sadekgorzno Posted July 13, 2012 Share Posted July 13, 2012 Witam Jako raczkujący "poszukiwacz" zasuwam w terenie z aplikacją w telefonie Nokia C5 Coraz częściej zastanawiam się nad zakupem GPS-a Jaki byście polecili? Jakich używacie sami? Ze względu na ograniczone zasoby finansowe zastanawiam się nad Etrex 10. Co Wy na to? Quote Link to comment
+Spider Posted July 13, 2012 Share Posted July 13, 2012 (edited) Moim zdaniem szkoda pieniędzy, Etrex 10 nie obsługuje map. Z Garminów najtańsze sensowne to: Dakota 10, Etrex 20. Tu masz garminów: https://buy.garmin.com/shop/compare.do?cID=143&compareProduct=30925&compareProduct=30926&compareProduct=87774&compareProduct=87771&compareProduct=87768 (etrexa 10 nie dodawałem bo nie ma sensu się nad nim zastanawiać). Edited July 13, 2012 by Spider Quote Link to comment
sadekgorzno Posted July 14, 2012 Author Share Posted July 14, 2012 co to znaczy że nie obsługuje map? a jeśli nie garmin to co? jak już chyba pisałem mam dosyć ograniczony budżet Quote Link to comment
+Spider Posted July 14, 2012 Share Posted July 14, 2012 To znaczy że nie można do niego wgrać żadnych map. Jeśli nie garmin to telefon z Androidem i dobry zewnętrzny moduł na bluetooth. Jeśli masz ograniczony budżet to wstrzymaj się z zakupem i pozbieraj pieniądze do czegoś lepszego bo etrex 10 to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Quote Link to comment
+ochkarol Posted July 14, 2012 Share Posted July 14, 2012 Spider dobrze gada! NIc na sile. Quote Link to comment
sadekgorzno Posted July 14, 2012 Author Share Posted July 14, 2012 a telefon na androida? jakie macie opinie na ten temat? może to jest właśnie rozwiązanie? tak jak pisałem wcześniej na razie jakoś tam radzę sobie na mojej nokii ale samo wpisywanie ręcznie punktów już zabiera sporo czasu, poza tym sporo się muszę naszukać zanim znajdę cache'a, znalazłem na to sposób ale jest to chyba bardziej czasochłonne - zapisuje kordy a potem włączam gps i sprawdzam swoje położenie Quote Link to comment
+Spider Posted July 14, 2012 Share Posted July 14, 2012 Może na początek spróbuj programu http://www.trekbuddy.net/forum/index.php na swojej nokii. Quote Link to comment
+ochkarol Posted July 14, 2012 Share Posted July 14, 2012 Oczywiscie IMHO, Kazdo jedno urzadzenie z odbiorem sygnalu GPS jest lepsze w tej zabawie od samych map googla. Wystarczy pogrzebac w necie by znalezc optymalne dla siebie rozwiazanie. To nieprawda, ze zeby bawic sie w geocaching potrzebny jest topowy odbiornik GPS, albo wypasiony smartfon za ca. 2500 PLN!!!! Spider dobrze gada (chyba zaczyna mi to wchodzic w krew) moze trekbuddy na javie? Sam uzywalem przez pare lat i nic nie musialem wklepywac recznie. Quote Link to comment
+GeoDarco Posted July 15, 2012 Share Posted July 15, 2012 Hej, zależy do czego chcesz używać. Ja przez pierwsze ok 100 skrytek używałem Nokia 5230 (Nuron) potem kupiłem Garmina bo nie tyle był mi potrzebny co po prostu chciałem mieć kolejny gadżet. No i mam, działa, nawet jestem zadowolony. Używam go do geocachingu, nawigacji samochodowej, trochę w czasie sportu i na ścieżkach górskich. Dla samych skrytek na pewno bym go nie kupił. Osobiście uważam, że najwygodniejszym narzędziem do geocachingu jest telefon z internetem i GPS. Bo masz skrzynki na żądanie, w razie problemów możesz sprawdzić aktualne logi, po znalezieniu logujesz wpis od razu, jak zapomnisz długopisu możesz zrobić zdjęcie, w niektórych modelach masz latarkę, w razie problemów możesz nawet wykonać telefon do przyjaciela a czułość GPS jest całkiem ok. Zastanów się może jeszcze raz jakie są Twoje wymagania i budżet. Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy dap Quote Link to comment
+y_a_h_oo Posted July 15, 2012 Share Posted July 15, 2012 Na samym poczatku zabawy w "keszing" korzystalem ze zwyklego telefonu z GPSem (Nokia+symbian), na ktorym nie mialem zadnego dedykowanego oprogramowania do geocachingu. Wystarczyl mi notes, wydruki ze stron + pomyslowosc i odrobina luzu polaczonego z dystansem do siebie samego. Dzieki takiemu "wyposazeniu" spowodowalem kilka falszywych alarmow (raz jeszcze sorki Rubi ;-) ), ale za to mialem czas aby przekonac sie, czy geocaching to jest zabawa dla mnie bez wydawania kasy na sprzet. Teraz bawie sie Dakota z mapami: Spider dobrze prawi - odbiornik bez map to wyrzucona kasa. Sadzac po Twoim nick'u (sadekgorzno) sugeruje, abys skontaktowal sie z TeamBOX'em. Pomoga, doradza, a w razie czego (jezeli taka bedzie Twoja decyzja) podpowiedza jak i gdzie ewentualnie zaopatrzec sie sprzet - czaem moga miec dojscie do ... specjalnych (?) okazji Quote Link to comment
u810 Posted July 15, 2012 Share Posted July 15, 2012 co to znaczy że nie obsługuje map? a jeśli nie garmin to co? jak już chyba pisałem mam dosyć ograniczony budżet Garin Etrex/Dakota/Oregon to przedewszystkim odbiorniki turystyczne, przeznaczone do zaawansowanej turystyki pieszej/rowerowej a geocaching to tylko jedna z ich dodatkowych funkcji. Zatem jeśli często idziesz w góry na cały dzień czy jeździsz rowerem po 100+ km i przy okazji szukasz keszy możesz rozważać kupno jednego z tych odbiorników. W pozostałych przypadkach nie ma to większego sensu. Jeśli jesteś blisko końca umowy zastanów się nad wodoodpornym smartfonem z androidem typu Motorola Defy i na nim zainstalujesz albo trekbuddy albo locus. Możesz też spróbować dedykowanej aplikacji geocaching live na swoim telefonie (zadziała chyba na większości współczesnych telefonów) tak jak już wiele razy polecany trekbuddy do którego można sobie zrobić lub zakupić świetne mapy. Quote Link to comment
seba020 Posted July 15, 2012 Share Posted July 15, 2012 Prawie rok temu kupiłem HTC Wildfire pierwszej generacji za 350zł teraz pewnie znajdą się tańsze, android to był strzał w 10,(c:geo, trekbuddy) dokładność modułu GPS nie powala, (potrafi nieźle się zgubić w mieście czy pod liniami wysokiego napięcia) ale odrobina przygotowania - przeczytanie opisu, czy nawet logów już na miejscu ratuje sprawę. Pakiet internetu nie jest wymagany, można sobie ściągnąć dane w domu przez Wi-Fi. Jak dla mnie jest jeszcze jeden duży plus, w mieście łatwiej się "kamuflować" telefonem ze słuchawkami (choć znam takich co i z GPS-a potafią "dzwonić" Quote Link to comment
+ru.beus Posted July 15, 2012 Share Posted July 15, 2012 (edited) tak jak pisałem wcześniej na razie jakoś tam radzę sobie na mojej nokii ale samo wpisywanie ręcznie punktów już zabiera sporo czasu, poza tym sporo się muszę naszukać zanim znajdę cache'a, znalazłem na to sposób ale jest to chyba bardziej czasochłonne - zapisuje kordy a potem włączam gps i sprawdzam swoje położenie To ja nawiąże do kwestii oprogramowania i samego wgrywania skrzynek. Zainstaluj sobie na swoim telefonie program TrekBuddy. Na komputerze zainstaluj sobie oprogramowanie do tworzenia map pod ten program. Nazywa się ono Mobile Atlas Creator Do tworzenie plików GPX, do wgrania do telefonu i/lub przygotowania sobie papierowych wydruków razem z mapami, służy skyrpt GC Tour http://userscripts.org/scripts/show/36273 pod Firefox'a. Taki 'zestaw' spokojnie ci na początek do zabawy w Geocaching wystarcza. Ja przez przeszło 1,5 roku szukałem skrzynek z nawigacją samochodową i wydrukami z opisami keszy - głównie miejskich, ale w terenie również i spokojnie dawałem radę. Niedawno przesiadłem się na nawigację turystyczną - służy mi ona nie tylko do geocachingu, ale również do różnych wycieczek rowerowych i penetrowania różnych dziwnych terenów wokół miejsca gdzie mam działkę. Edited July 15, 2012 by ru.beus Quote Link to comment
sadekgorzno Posted July 18, 2012 Author Share Posted July 18, 2012 Dziękuje Wam wszystkim za swoje opinie. Widzę że większość zaczynała swoją przygodę tak jak ja tzn z mapą drukowaną i jakimkolwiek urzadzeniem z GPS'em Mam juz trek buddy, ale już niebawem stanę się właścicielem GPSika i morda mi się cieszy na okrągło i doczekać się już nie mogę Jeszcze raz wielkie dzięki dla Was wszystkich Quote Link to comment
+hedonic Posted July 18, 2012 Share Posted July 18, 2012 Osobiście zaczynałem od małego gps'a samochodowego, teraz używam garmina 60csx. Kupiłem na allegro używanego w dobrym stanie bodajże za 700 zł, jak na wypady w teren, wodoodporność i zasilanie poprzez baterie/akumulatory "paluszki" mnie wystarcza, do skrzynek miejskich, żeby stwarzać pozory zwykłego mugola używam telefonu z androidem :] Quote Link to comment
+Yarlan Posted July 24, 2012 Share Posted July 24, 2012 Ja zaczynałem zabawę z eTrexem Garmina - taki najprostszy żółtek. Żadnych map, żadnego internetu, żadnych wodotrysków - ale zabawa miała swój urok. Do każdego kesza trzeba było się przygotować, przydawał się kompas, kartka papieru oraz minimalna wiedza z zakresu terenoznawstwa. Ściąganie z netu punktów do pamięci eTrexa działa sprawnie - jednym kliknięciem ze strony geocaching.com - tyle, że trzeba mieć gniazdko RS232 (takie jak do starych myszek) w komputerze - jak kto nie ma, to jest do dostania za kilkanaście złotych przejścióweczka. Teraz na 'co dzień' to jadę na samsungu B2710. W zasadzie ma wszystko co potrzeba, trochę softu do niego załadowałem - jest i mapa, jest i azymut, a teraz mam też zdjęcia satelitarne. Full Wypas jednym słowem, więcej nie trzeba. Bateria na włączonym non-stop GPSie (plus łączenie się z netem oraz wyświetlacz cały czas pracujący) starcza na jakieś 20h Na dalsze wyprawy nadal zabieram zółtka, gdyż telefon wolę mieć naładowany na sytuacje awaryjne. Pzdr. y. Quote Link to comment
3miasto Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 Witajcie. Ponieważ jest to moja pierwsza wizyta na forum chciałem wszystkich serdecznie przywitać. Moje pytanie jest nieco "z pogranicza", ale mam nadzieję, że nie będziecie mieć nic przeciwko i ktoś mi pomoże. Podejrzewam, że nie wszyscy z Was korzystają z dedykowanych GPS-ów terenowych i są tu osoby, które do znajdowania skrytek stosują GPS-y wbudowane w smartphone'y. Ja właśnie przymierzam się do kupna takiego telefonu, a ponieważ sporo czasu spędzam na różnych aktywnościach w lesie (biegam, jeżdżę na rowerze i na biegówkach) to dla mnie jednym z głównych kryteriów doboru aparatu jest jego GPS. I tu jest problem, bo ciężko znaleźć w necie informacje (nie mówiąc już o jakiś porównaniach czy testach) na temat GPS-ów umieszczanych w smartphone'ach. Prawie nic na temat ich dokładności, gubienia sygnału, "pływania" pozycji, przydatności do wędrówek w lesie etc. Chciałem się więc dowiedzieć, jakich ewentualnie telefonów używacie i jak się ich GPS-y sprawują w terenie. Może podzielicie się swoimi spostrzeżeniami na ten temat - pomogłoby mi to dokonać wyboru. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam Quote Link to comment
+lowca Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 Jesli planujesz używanie (intensywne) urzadzenia w terenie, to odporność urzadzenia będzie sporym atutem. Ja mam Samsunga Solid B2710, sporadycznie używam TrekBuddy do szukania (daje radę), za to jest niemal niezniszczalny. Nawigacja zachowuje się przyzwoicie, nie mam powodów do narzekania. Quote Link to comment
+Wiesia.K Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 Chciałem się więc dowiedzieć, jakich ewentualnie telefonów używacie i jak się ich GPS-y sprawują w terenie. Może podzielicie się swoimi spostrzeżeniami na ten temat - pomogłoby mi to dokonać wyboru. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam Proponuje jednak zastanowienie sie nad dedykowanym sprzetem, jesli finanse wchodzą w gre- to jest przeciez rynek wtórny. Sprzet , który słuzy do telefonowania, robienia zdjęć, łączności internetowej, GPS etc żadnej z tych rzeczy nie robi doskonale... Z tego co obserwuje powazniejszy uzytownicy GC dysponuja raczej sprzetem dedykowanym i chwala jego dokładność. Poza tym- czekokolwiek będziesz uzywał i tak ważne sa dobre mapy. Quote Link to comment
+wantsky Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 (edited) Może podzielicie się swoimi spostrzeżeniami na ten temat - pomogłoby mi to dokonać wyboru. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam Używam Samsunga Galaxy SIII i na razie na GPSa turystycznego się nie przesiadam. O dokładności każdy powie co innego, ale w przypadku SGS3 ja nie uważam, żeby różnice były przepastne, zarówno w mieście jak i w lesie. Nikt jeszcze nie udowodnił, że jest inaczej. Plus: 1) dostęp do internetu: - brak konieczności wgrywania pliku GPX co chwilę, czyli nowo opublikowane skrytki mogę znaleźć tu i teraz bez podpinania do komputera) - możliwość rozwiązywania quizów w terenie 2) noszę jedno urządzenie i budżet mogę przeznaczyć na inne geocachingowe potrzeby Minus: 1) bateria (dobrze jest mieć zewnętrzną na dłuższe keszowanie, ja korzystam z Power Tube 4400, dwa razy jest w stanie do pełna naładować moją baterię w telefonie, to i tak więcej niż potrzebuję), odbiornik turystyczny GPS będzie na pewno wydajniejszy pod tym względem Do smartfona GPXa też wgrasz jak będziesz chciał i będziesz korzystał offline z mapami OSM (czyli tak jak z GPSr), nie ma z tym problemu. Z map można korzystać takich samych w obu urządzeniach. Jeśli zależy Ci na pancerności urządzenia, możesz kupić odpowiednie etui. PS znalazłem przy pomocy smartfona już ponad 750 skrytek, więc poszukiwania w ten sposób to nie tylko domena początkujących Edited July 15, 2013 by wantsky Quote Link to comment
+VladMordock Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 (edited) Mam HTC Desire HD - wbudowany w niego moduł GPS nie jest zły, a jeśli czasem zależy mi na dokładniejszych wskazaniach to używam go wraz z zewnętrznym odbiornikiem GPS (coś takiego) i jest naprawdę dobrze. Dokładność nie jest moim zdaniem tak wielkim problem podczas zabawy przy pomocy telefonu, jak czas pracy na baterii, która to przy korzystaniu z GPS / Bluetooth rzadko starcza mi na cały dzień keszowania. Problem udało mi się częściowo rozwiązać poprzez zakup "zewnętrznej baterii", jednak jest to umiarkowanie wygodne... Zdecydowanym plusem sprzętu na Androidzie/iOS jest łatwość dostępu do map; począwszy od tych z popularnych serwisów typu "Google Maps", poprzez te ciekawsze jak np. OSM, a na np. ortomapach z geoportalu kończąc. Moim zdaniem połączenie: Android+Locus (aplikacja dostępna w Google Play) +Geocaching Plugin (darmowa wtyczka do Locusa) - umożliwia całkiem przyjemną zabawę, a dodatkowa możliwość bezproblemowego zapisu keszy oraz map na karcie telefonu rozwiązuje problem drogiej transmisji danych poza granicami ojczystego kraju lub też podczas wypraw w mniej cywilizowane rejony... Podsumowując (pewnie zaraz rozpocznie się kolejna krwawa jatka ) : jakiś czas temu zastanawiałem się nad zakupem dedykowanego rozwiązania i mając już nawet odłożone pieniądze, nie znalazłem dobrego powodu, aby wydać ten "1000+" na ten cel ; odrzuca mnie zdecydowanie mniejsza wygoda ładowania nowych skrzynek oraz mniejsza różnorodność map (dostępnych od ręki, legalnych i darmowych!). Jeśli się mylę, proszę o kontrargumenty, naprawdę z chęcią je poznam. Przykład: http://www.youtube.c...h?v=kk603aaXmbg Edited July 15, 2013 by VladMordock Quote Link to comment
+Murazor Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 Z tego co obserwuje powazniejszy uzytownicy GC dysponuja raczej sprzetem dedykowanym i chwala jego dokładność. Podczas keszowania w grupie z kilkoma różnymi GPS-ami wychodziło zazwyczaj, że najdokładniejszy odczyt daje... iPad. Ale z wielu względów nie polecałbym go jako jedyny, czy nawet podstawowy sprzęt. Quote Link to comment
u810 Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 Ja bym polecił zewnętrzny moduł GPS z loggerem, szczególnie z chipsetem MTK lub SiRF Star III LP moim zdaniem pod względem dokładności bijącym mojego oregona (MTK). Zaletą jest możliwość ciągłej rejestracji śladu bez pożerania baterii telefonu bo ślad możesz rejestrować sobie w module albo w telefonie z tylko nieznacznie większym poborem mocy na bluetooth, tak że spokojnie bez ładowania starczy nawet na dwa dni wypadu w dzicz ( takie moduły mogą pracować 25 do 30 godzin). Plusem modułu z loggerem jest to że możesz zarejestrować swój ślad nie biorąc nieporęcznego telefonu ( nie wspominając już o cegłach jakimi są dedykowane odbiorniki) sprawdza się to zwłaszcza podczas jakiegoś agresywniejszego treningu. Tak że wybierz sobie telefon z najdłuższym czasem działania baterii i do tego dokup moduł GPS na bluetooth. Co do telefonu to nie sugeruj się opiniami że X jest dokładniejszy od Y bo producenci często montują do tego samego modelu różne modele GPS, często nie podaje się w opisie telefonu konkretnej specyfikacji odbiornika GPS bo producenci ładują co mają akurat pod ręką. Quote Link to comment
+m1strzunio Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 Kiedyś keszowałem na HTC Wildfire S i było całkiem przyjemnie. Zadowalająca dokładność, dużo map na locus'a i szło sprawnie i szybko. Ale od kiedy przesiadłem się na Lenovo A660 to jest porażka (sprzęt jest wodoodporny i ma dwie karty co jest dla mnie konieczne z powodu posiadania służbowego telefonu) ale od tego momentu wszystkie skrzynki nagle są od 20 do 40 metrów od miejsca które pokazuje mi smart. Jakaś porażka, dlatego chcąc coś kupić uważaj żeby nie brać nic na procku MTK bo się zamęczysz na śmierć przy poszukiwaniach. Co gorsza mam w domu moduł GPS Nokia LD-4w i średnio mi telefon widzi go, albo nie chce się z nim połączyć albo sygnał lata itd. Teraz każda skrzynka jest wyzwaniem ;-) Quote Link to comment
+Wiesia.K Posted July 15, 2013 Share Posted July 15, 2013 Podsumowując (pewnie zaraz rozpocznie się kolejna krwawa jatka ) : Przykład: http://www.youtube.c...h?v=kk603aaXmbg E , tam, w sprzetowych tematach chyba nigdy jatki nie było, bez przesady...każdy uzywa tego, do czego sie przyzwyczaił i jak mu z tym dobrze to nie ma sensu " nawracać".. Quote Link to comment
Rycypiszek Posted July 16, 2013 Share Posted July 16, 2013 Ja korzystam z htc Desire Z i nigdy nie sprawił mi większych problemów z dokładnością pomiarów. Minusem jest jednak słaba bateria i dasyć dużo czasu zajmuje mi rozpoczęcie pracy. Quote Link to comment
andpaw88 Posted July 16, 2013 Share Posted July 16, 2013 Ja działam na xperii neo v.. może keszy jeszcze wielu nie odkryłem, ale z GPS-a korzystam nie rzadko i nie narzekam... Faktycznie minusem jest bateria w smartfonie, która po włączeniu przesyłu danych i gps-a wyładowuje się zdecydowanie za szybko... Ale wysoki koszt zakupu dedykowanego urządzenia zdecydowanie mnie od tego odstrasza... Quote Link to comment
+lowca Posted July 16, 2013 Share Posted July 16, 2013 Tak naprawdę to 90% moich znalezień dokonałem za pomoca niededykowanego Garmina samochodowego. Plusem jest spory, czytelny ekran i możliwość wgrania własnych map (UMPa). Poważnym minusem niektórych modeli samochodowych jest brak dedykowanego wsparcia do geocachingu. Oraz nieodporność na nieprzyjazne werunki pogodowo terenowe i krótko trzymajaca bateria. Quote Link to comment
+y_a_h_oo Posted July 16, 2013 Share Posted July 16, 2013 ... Ale wysoki koszt zakupu dedykowanego urządzenia zdecydowanie mnie od tego odstrasza... Dakota jest juz za 460 PLN, a jak poszukasz dobrze, to nawet taniej. Odstrasza? Quote Link to comment
+wantsky Posted July 16, 2013 Share Posted July 16, 2013 Dakota jest juz za 460 PLN, a jak poszukasz dobrze, to nawet taniej. Odstrasza? Jakbym miał kupić tę Dakotę, to już bym jednak wolał poczekać na przedłużenie umowy i za tę kasę kupić porządnego smartfona. Quote Link to comment
Marek81 Posted July 16, 2013 Share Posted July 16, 2013 (edited) Swoją przygodę z GC zacząłem od iPhone 3G z oficjalnym programem Geocaching. Na początku używałem zewnętrznego modułu nokia ld3w jednak korzystanie z gprs i utrzymywanie połączenia BT z modułem zjadało mi baterię w ekspresowym tempie. Poźniej próbowałem z wykorzystaniem wenętrzego modułu jednak dokładność jaką uzyskiwałem pozostawiała wiele do życzenia 45m więc posiłkowałem się nawigacją samochodową nuvi 265 jednak ona przy pełnym naładowaniu wytrzymuje około 4 godziny. Obecnie używam nawigacji turystycznej eTrex20 i problem baterii zniknął. Zaletą takiego urządzenia jest to że jak padną akumulatorki to wystarczy mieć w kieszeni dwa zapasowe paluszki. Jeżeli miałbym znowu korzystać z aplikacji Groundspeak geocaching to użyłbym do tego celu SE Xperia Active. Mały ekran 3" ale wytrzymały i wodoszczelny. Edited July 16, 2013 by Marek81 Quote Link to comment
andpaw88 Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 ... Ale wysoki koszt zakupu dedykowanego urządzenia zdecydowanie mnie od tego odstrasza... Dakota jest juz za 460 PLN, a jak poszukasz dobrze, to nawet taniej. Odstrasza? Niestety nie jest to kwota, którą od tak moge wydać Quote Link to comment
3miasto Posted July 21, 2013 Share Posted July 21, 2013 (edited) Dziękuję serdecznie wszystkim za tak liczny odzew na moje zapytanie. Proponuje jednak zastanowienie sie nad dedykowanym sprzetem, jesli finanse wchodzą w gre- to jest przeciez rynek wtórny. [..] Poza tym- czekokolwiek będziesz uzywał i tak ważne sa dobre mapy. Zastanawiałem się nad tym wielokrotnie ale z mojej perspektywy takie rozwiązanie ma więcej minusów: - brak możliwości wgrania oprogramowania do personalnego treningu (jest co prawda Garmin na Androidzie ale cenie zdecydowanie nie dla mnie) - finanse - konieczność kupienia 2 urządzeń (oddzielny tel i GPS) - konieczność zabierania w teren 2 urządzeń. Na rower jeszcze od biedy da radę, ale w przypadku biegania byłoby już zdecydowanie gorzej Co do wtórnego rynku jakoś nie jestem przekonany - chcę zakupić urządzenie z pełną gwarancją. W tej sytuacji pozostaje mi jedynie smartphone z wbudowanym GPS-em. Jeśli chodzi o mapy to zamierzam bazować przede wszstkim na rastrach z Geoportalu. Co do telefonu to nie sugeruj się opiniami że X jest dokładniejszy od Y bo producenci często montują do tego samego modelu różne modele GPS, często nie podaje się w opisie telefonu konkretnej specyfikacji odbiornika GPS bo producenci ładują co mają akurat pod ręką. Nie zdawałem sobie z tego sprawy. Dzięki za tę uwagę. Wychodzi więc na to, że tak jak piszesz, kryterium doboru powinna być bateria telefonu + ewentualnie jasność ekranu i odporność na warunki środowiska. A jeśli wbudowany GPS zawiedzie to dokupić zewnętrzny logger GPS. Będę mieć to na uwadze. Dzięki Edited July 21, 2013 by 3miasto Quote Link to comment
+Wiesia.K Posted July 21, 2013 Share Posted July 21, 2013 - konieczność zabierania w teren 2 urządzeń. Na rower jeszcze od biedy da radę, ale w przypadku biegania byłoby już zdecydowanie gorzej Zrobisz jak uwazasz, przedtem polecam jednak udanie sie na jakis event w okolicy , gdzie mieszkasz lub wakacjujesz. Nie ma to jak wzięcie urządzenia w rączkę i potestowanie, czy to GPSa dedykowanego czy jakiegoś,smartfona.. BTW, dzis na innym forum, ( trojmiasto.pl , he, he) użyto słowo" smarkfona", jakos mi sie spodobało... Quote Link to comment
+dadoskawina Posted November 28, 2014 Share Posted November 28, 2014 telefon jest dobry raczej do niedzielnego skrytkobrania na spacerku z rodzinką... albo dla ludzi , którzy nie wiedzą czy to ich na serio " weźmie"... Ja tam kilka tysięcy skrytek na telefonie wyhaczyłem i absolutnie nie narzekam. Jedyna wada to to, że nie jest na paluszki, co mogłoby być istotnym problemem przy tygodniowej wyprawie bez jakiejkolwiek możliwości podłączenia się do prądu. Póki co takiego problemu nie miałem, a z drobną pomocą power banku całodzienne intensywne keszowanie nie stanowi żadnego kłopotu. Mój model to SG S3. Quote Link to comment
+Wiesia.K Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 Ja tam kilka tysięcy skrytek na telefonie wyhaczyłem i absolutnie nie narzekam. Tak, ale nie wszyscy robia wielotysięczne power traile w kilkusobowej grubie, są.... także ..tacy nieco...ambitniejsi, co potrafią kilka kilometrów IŚĆ po jeden pojemnik... I "statisticznie" sa raczej w środeczku, co nie znaczy ,że maja mniejsze doświadczenie A potrzeby dotyczące jakości sprzętu- daleko wieksze.... dodajmy do tego na przykałd ujemne temperatury... telefonik zdycha w trymiga... Quote Link to comment
+wantsky Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 telefonik zdycha w trymiga... Zależy jaki telefonik. To wszystko mity. Żaden tani Garmin nie będzie lepszy od topowego telefonu i na odwrót. Quote Link to comment
+Verenne Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 No dobra, a jaki telefon jest pod tym względem naprawdę dobry? Poradzisz, wantsky? Jestem na etapie szukania nowego i bardzo chętnie kupiłabym pod kątem geocachingu. Quote Link to comment
+dadoskawina Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 (edited) Ja tam kilka tysięcy skrytek na telefonie wyhaczyłem i absolutnie nie narzekam. Tak, ale nie wszyscy robia wielotysięczne power traile w kilkusobowej grubie, są.... także ..tacy nieco...ambitniejsi, co potrafią kilka kilometrów IŚĆ po jeden pojemnik... I "statisticznie" sa raczej w środeczku, co nie znaczy ,że maja mniejsze doświadczenie Wiesiu, trzymaj się proszę faktów. Wszystkie duże traile robiłem całkowicie samodzielnie, większość rowerowo. Są to: Darz Bór (120 skrytek), Schaubetal (110), Diget (100), DK Power (1100), Primaerute (100), Skarby Lasu (420), Wały Wiślane (65) (Wały to jedyny wyjątek, zdobywany w grupie poeventowej), Presovska Stovka (100), ROJG (235). Razem 2350 skrytek. Stosunkowo niewielki ułamek w porównaniu ze znalezionymi przeze mnie keszami, nazwijmy je "bardziej ambitnymi". To określenie zresztą nie do końca jest adekwatne, bo wśród wymienionych wyżej traili, spora część to nie są maszynki do szybkiego nabijania statystyk, ale rzeczywiście ambitne projekty z pojemnikami różnego typu, różnych wielkości, różnymi, często oryginalnymi patentami ukrycia. A ponieważ traile, również w Polsce, stają się coraz popularniejsze, powstrzymałbym się od wyciągania jakiś "statisticznych" wniosków, bo niewykluczone, że większość osób, które, jak to piszesz, "są raczej w środeczku", ma na liczniku znacznie większy ułamek znalezień nabity dużymi trailami. Edited November 30, 2014 by dadoskawina Quote Link to comment
+wantsky Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 No dobra, a jaki telefon jest pod tym względem naprawdę dobry? Poradzisz, wantsky? Jestem na etapie szukania nowego i bardzo chętnie kupiłabym pod kątem geocachingu. Mam Galaxy S5 i ostatnio keszując w offlinie przez Locusa przy około 0 st.C przez 6 godzin spadło mi 32% baterii. Naprawdę nie widzę przewagi dodatkowego sprzętu w postaci Garmina, który kosztuje i do niczego innego by mi się nie przydał. Quote Link to comment
+Wiesia.K Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Mam Galaxy S5 i ostatnio keszując w offlinie przez Locusa przy około 0 st.C przez 6 godzin spadło mi 32% baterii. Naprawdę nie widzę przewagi dodatkowego sprzętu w postaci Garmina, który kosztuje i do niczego innego by mi się nie przydał. tak, ale GARMIN słuzyc moze długimi latami, a z kilkuletnim telefonem niektórym wstyd jest sie pokazać W sumie- co kto lubi, większośc starych wyjadaczy spotkanych czy to na szlaku czy to na eventach zagranicznych ma jednak sprzet dedykowany... Quote Link to comment
+Verenne Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Mój Galaxy S1 dość szybko wymięka, ale poradziłam sobie kupując powerbank. Tylko wydaje mi się, że GPS nie jest w nim jakiś rewelacyjny, bo np w lesie masakrycznie traci zasięg. Quote Link to comment
+Plomba Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Ja używam Garmina od 2005 roku - najpierw miałem 60CS, który pomógł mi i ruskiemu przewodnikowi zejść nam wszystkim cało z Elbrusa we mgle na 3 metry, a od dwóch lat używam 62stc. Zalety: dokładność współrzędnych, mnóstwo praktycznych funkcji i łatwość wymiany baterii: w kieszeni + w torbie + w samochodzie = wystarczy mi na tydzień pracy bez doładowania, wbudowany aparat foto 5m, obsługa chirpów. Wady: brak zdjęć w opisach skrzynek, brak możliwości łączności on-line, nie obsługuje Wherigo. Quote Link to comment
+Spider Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Ja sobie nie wyobrażam keszowania bez Garmina. Czasem zdarza mi się używać telefonu do Geocachingu (głównie w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka. I dlatego korzystam z telefonu tylko podczas spontanicznego keszowania podczas którego nie mam ze sobą prawdziwego GPSa Quote Link to comment
+wantsky Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Czasem zdarza mi się używać telefonu do Geocachingu (głównie w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka. Zdarzyło mi się używać Garmina do Geocachingu (nie tylko w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka. Quote Link to comment
+Scout_RB Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Czasem zdarza mi się używać telefonu do Geocachingu (głównie w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka. Zdarzyło mi się używać Garmina do Geocachingu (nie tylko w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka. Znalazłem 500 keszy używający tylko telefonu... Przegrywanie, wgrywanie, brak dostepu online... eee nikt mnie nie namówi na zwykły odbiornik... Quote Link to comment
+Stryker Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Znalazłem 500 keszy używający tylko telefonu... Przegrywanie, wgrywanie, brak dostepu online... eee nikt mnie nie namówi na zwykły odbiornik... Wszystkie w Polsce a 450 w miastach? ;-) Do takiego keszowania to faktycznie nie ma się co zastanawiać, ale spróbuj np. na ścieżkach rowerowych w lesie w Czechach, gdzie dostęp online skończył się przed 20km (nawet jeśli masz pakiet EU) - docenisz "przegrywanie, wgrywanie" ;-) Quote Link to comment
+Scout_RB Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Znalazłem 500 keszy używający tylko telefonu... Przegrywanie, wgrywanie, brak dostepu online... eee nikt mnie nie namówi na zwykły odbiornik... Wszystkie w Polsce a 450 w miastach? ;-) Do takiego keszowania to faktycznie nie ma się co zastanawiać, ale spróbuj np. na ścieżkach rowerowych w lesie w Czechach, gdzie dostęp online skończył się przed 20km (nawet jeśli masz pakiet EU) - docenisz "przegrywanie, wgrywanie" ;-) Zapisuje sobie w pamięci PQ wraz z mapami i śmigam offline Też się da! Quote Link to comment
+Tomal_C Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Zapisuje sobie w pamięci PQ wraz z mapami i śmigam offline Też się da! Nawet nie trzeba PQ, wystarczy np. ustawić w c:geo widok wszystkich keszy z okolicy i kliknąć "zapisz offline". Moim zdaniem działa to ZNACZNIE sprawniej niż eksport do garmina. Keszowałem (w lesie, na polach i w górach) z garminem i telefonem równocześnie i nie zauważyłem większej dokładności żadnego z nich. Telefonem bez powerbanka keszuję ok 6 godzin, można dłużej oszczędzając baterię. Uważam, że telefon na początek jest bardziej rozsądną decyzją. Telefony których używałem to: S-E Neo V, Samsung s4mini, xperia M. Quote Link to comment
+Scout_RB Posted December 4, 2014 Share Posted December 4, 2014 (edited) Moim zdaniem 'wypasione' smartfony to strata kasy bo nieważne ile kosztują, to i tak tylko zabawka - nie wiem jak SG5, ale SG4 jest tak delikatny, że nawet upadek z ręki z wysokości metra może zniszczyć wyświetlacz (!) i wystarczy że palce masz mokre, nawet jak wyświetlacz jest suchy, i nie nadaje się do użytku. I zużycie energii jest masakryczne. Moim zdaniem smartfon to tylko dodatek do GPS'a, wspomagający w 'zadaniach dodatkowych' takich jak tłumaczenie, QR-cody, sumy kontrolne itp. Dość dużym plusem jest brak limitu keszy jakie można pobrać i możliwość dociągania ich w terenie, ale z moich doświadczeń bateria starcza na 20, max 30 znalezień (dla typowych keszy, gdzie trzeba trochę pobiegać w okolicach koordynatów). Mój SIII spadł w głąb Jaskini Kryspinowskiej, leżal w kałużach jest porysowany i poobijany i dalej działa świetnie, wystarczy dokupić dodatkową baterię (za 30 zł) i na cały dzień taki zestaw wystarcza... Edited December 4, 2014 by Scout_RB Quote Link to comment
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.