Jump to content

grzesztof

+Premium Members
  • Posts

    92
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by grzesztof

  1. Chyba najpopularniejsza aplikacja - c:geo - też to pokazuje. Kiedy chcesz dodac dodatkowy punkt nawigacji do konkretnej skrytki, defaultowo c:geo pokazuje twoje aktualne współrzędne.
  2. A ten kto pisze na forum pewnie wręcz odwrotnie :-) Każdy forumowicz chce, żeby jego wpis pozostał niezauważony, a napisał coś tylko dlatego, że go palce świerzbiły ;-)
  3. Nie jestem zwolennikiem skrzynek Premium, a wręcz przeciwnie, ale nie wrzuciłbym tego postu do tematu "Problem techniczny", bo to nie jest problem techniczny, a zamierzone działanie. Kesze Premium mają być dla użytkowników Premium, więc dlaczego ich logowanie miałoby być proste dla NIE Premiumów. Dziwne jednak, że GS nie zablokował całkowicie możliwości logowania keszy Premium przez użytkowników nie Premium. Wciąż można je stosunkowo prosto logować.
  4. Ja tam nieskromnie założyłem skrytkę w pobliżu szpitala w którym sam się urodziłem http://www.geocaching.com/geocache/GC4W283_schron-czy-szpital
  5. grzesztof

    3000

    To chyba powinno trafić tutaj: http://forums.Groundspeak.com/GC/index.php?showtopic=279378&st=0&p=5446364&hl=3000&fromsearch=1entry5446364
  6. Info o nieaktualnych danych dostałeś w mailu?
  7. Podobne podejście miałem, przygotowując moje statystyki Pomorskie jest drugie, a jakby uwzględnić tylko województwa, które mają ponad 1000 keszy to byłoby liderem Jak to napisał Mark Twain "Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki."
  8. Ale kto sugeruje, że jest inaczej? Nie czytacie ze zrozumieniem, a później dorabiacie do prostych liczb jakąś interpretację, z którą za chwilę się nie zgadzacie. Przecież jest jasno napisane od samego początku - wykresy przedstawiają "Województwa posortowane po liczbie Favourit Pointów przypadających na jednego kesza." To tylko liczby nic poza tym, a błędne mogą być co najwyżej wasze interpretacje tych liczb :-) Możesz się nie zgadzać z interpretacjami, ale nie z liczbami :-)
  9. A to, że ten współczynnik ma być odwzorowaniem "jakości" czy czegokolwiek innego to już sam sobie dopowiedziałeś, po czym w następnym zdaniu sam swój "współczynnik jakości" zdyskredytowałeś :-)
  10. W matematyce nie ma czegoś takiego jak wiarygodność, a to jest prosta matematyka. Wykresy przedstawiają liczbę Favourit Pointów przypadających na jednego kesza w poszczególnych województwach i nic poza tym - co tu może być niewiarygodnego? Liczby się nie zgadzają czy wyniki dzielenia są niewiarygodne? Nic innego mi nie przychodzi do głowy :-)
  11. Województwa posortowane po liczbie Favourit Pointów przypadających na jednego kesza.
  12. grzesztof

    2000

    Dzięki. Robię, co mogę :-)
  13. Nie ważne dlaczego. Ważne, że Spider się zgodził, że jego tekst był słaby :-)
  14. Co to jest główny region działalności reviewera?
  15. Też bym wolał kesze lepszej jakości niż gorszej. Ale skoro zabawa się rozwija i zmienia, grupa keszerów się powiększa i zmienia, to może wymagania dla zakładających kesze powinny się również zmienić (np. wymagana ilość znalezień przed załozeniem 1-go kesza, bardziej dokładna weryfikacja listingów). Oczywiście to się nie stanie, bo im więcej keszy tym więcej keszerów, a im więcej keszerów tym więcej kasy dla groundspeaka. Uproszczone obwinianie smartfonów o całe zło w geocachingu jest nieporozumieniem, ponieważ smartfon to tylko narzędzie, które wpłynęło na popularyzację zabawy, podobnie jak serwis geocaching.pl. Równie dobrze, możesz mieć pretensje do groundspeaka, że stworzyli aplikację na smartfona, że udostępnili API, dzięki czemu powstają inne aplikacje czy serwisy internetowe. Im zależy na popularyzacji geocachingu, Tobie też zależy, więc nie bardzo rozumiem Twoje pretensje, że ta popularyzacja następuje. Na działania groundspeaka nie masz wpływu, ale możesz zamknąć serwis geocaching.pl. Mniej dzieciaków będzie się w to bawić i może jakość zabawy się poprawi :-) Chociaż to już chyba nieaktualne bo geocaching.com też jest już po polsku...
  16. Po pierwsze: Nie generalizuj. Po drugie: Dostępność smartfonów to wada? Dobre :-) Czy ja dobrze rozumiem, że Tobie nie odpowiada, że dzięki smartfonowi geocaching staje się bardziej dostępny i popularny? Co najmniej to dziwne zwłaszcza w przypadku osoby, która promuje geocaching. Równie dobrze ja mógłbym napisać, że polski serwis geocaching.pl sprawia, że geocaching jest bardziej popularny. Kiedyś, by bawić się w Geocaching, trzeba było znać język angielski. Nie każdy go znał. Znali go głównie ludzie powyżej 12 roku życia, którzy podchodzili do tej zabawy z "szacunkiem", zarówno podczas szukania jak i zakładania skrytek. A teraz każdy dzieciak może wejść na polskojęzyczną stronę geocaching.pl przeczytać po polsku o co chodzi i w 5 minut po rejestracji na geocaching.com może założyć swoją pierwszą śmieciową skrzynkę lub "na chama" szukać istniejących, nie przejmując się mugolami i tym, że jednak trochę się trzeba kamuflować szukając tych plastikowych pojemników... To w dużej mierze dzięki aplikacjom geocachingowym na smartfony jest w tej chwili prawie 20 tys. keszy w Polsce. Większa dostępność smartfonów to większa popularność geocachingu z jej wszystkimi plusami i minusami. Nie ma sensu się na to obrażać. Nie zachowujmy się, jak zespół rockowy, który brzdąkał sobie w garażu i nagle stał się popularny i się wkurza, że go ludzie na ulicach zaczepiają i o autografy proszą. Kesze są robione dla ludzi przez ludzi i im więcej tym lepiej.
  17. Doszedłem do podobnych wniosków obserwując dyskusję, ale dobrze, że zwolennik GPSów to napisał :-) Kilka lat temu wybór GPSa do keszowania był pewnie słuszny, bo nie było sensownej alternatywy. Ci którzy wtedy zaczęli używać GPSa do keszowania przyzwyczaili się do wszelki niedogodności z tym związanych nie zauważając, że trochę się od tego czasu zmieniło i nastąpił postęp :-) Ja sobie nie wyobrażam, że przed wyjściem/wyjazdem "na kesze" musiałbym tracić czas na ładowanie GPXów nawet jeśli to kilka minut. A spiesząc się na FTFa chyba szlag by mnie trafił jak bym musiał najpierw odpalić komputer i coś zgrywać... Dzisiaj alternatywą jest smartfon. Panie i Panowie GPSowcy nie bójcie się nowości :-) Trzeba iść z postępem. Keszowanie z aplikacją w telefonie jest dużo prostsze, wygodniejsze i przyjemniejsze :-) A to z tego prostego powodu, że głównym zastosowaniem urządzeń GPS i jego oprogramowania nie jest geocaching i nie wygląda na to, żeby Garmin coś chciał w tej kwestii zmienić. Stąd wiele jego ograniczeń. Natomiast aplikacje geocachingowe na smartfony są pisane specjalnie pod to zastosowanie i są ciągle ulepszane, dopieszczane itd. Przez c:geo można zrobić praktycznie wszystko, to co na stronie czyli np.: - zalogować znalezienie - dodać skrytkę do ulubionych - dodać do obserwowanych - wysłać wiadomość do ownera - i wiele wiele innych rzeczy, praktycznie można keszować bez odwiedzania serwisu geocaching.com Rozumiem przyzwyczajenie. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale po co się męczyć? Nie lepiej coś zmienić i ułatwić sobie życie? :-) Jeśli kiedyś Garmin tudzież inny producent na swoje urządzenie GPS napisze oprogramowanie dedykowane do geocachingu o podobnych funkcjonalnościach jak chociażby c:geo, będę pewnie jednym z pierwszych, który go kupi. Natomiast jeśli w smartfonach wydłuży się czas działania baterii lub zmniejszy zużycie tejże podczas korzystania z modułu GPS, to już chyba do końca pozostanę przy smartfonie, bo inne rzekome wady keszowania ze smartfonem kompletnie do mnie nie przemawiają.
  18. Geolog81, czasami się zastanawiam, czy Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz, czy to tylko tanie prowokacje. Do powyższego wywodu nie jestem w stanie nawet się ustosunkować :-)
  19. Jak nie zapomnę to wezmę :-)
  20. Pierwsze słyszę o takich wytycznych.
  21. Ehh to niepotrzebnie je aktywowałem. Byłbym zarobiony ;-)
  22. Niezłę eventy macie na południu skoro gość nie pamięta czy był ;-)
  23. Jak już się czepiamy polszczyzny... za słownikiem języka polskiego: "intryganctwo - skłonność do podstępnych działań w celu skłócenia jakichś osób" Na pewno to miałeś na myśli? :-)
×
×
  • Create New...