Jump to content

dadoskawina

+Premium Members
  • Posts

    967
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dadoskawina

  1. Jak się generalnie nie zgadzam z Toczygroszkiem, tak w przypadku tzw. TB-hoteli to znaczy TB-więzień przyznaję mu 100% racji. Nazwa zresztą jest sztuczna, bo o tym czy w skrytce można zostawić TB informuje jej rozmiar i jest to informacja wystarczająca. Sam dość przekornie do nazwy jednej z moich skrytek dodałem kilka dni temu określenie TB-hotel, mimo że jest na uboczu i jest multakiem. Jest to chyba jedyny w Polsce "TB-hotel", gdzie właściciel nie wymaga by TB w nim cały czas były. A co do MOP-ów, to żadna skrytka na MOP-ie nie ma sensu. Jeszcze nie widziałem MOP-a na tyle interesującego, żeby warto było ściągać do niego graczy.
  2. To jest zadanie wycenione na D=5. Z takimi to i najlepsi nieraz całymi latami walczą. Proponuję zacząć od łatwiejszych.
  3. Kilka postów wyżej właśnie ta kwestia była dyskutowana. Wniosek: atakować właścicieli skrytek, żeby przeedytowali województwa na poprawne...
  4. Prędzej do letterboxów. W polskich warunkach diament jest do zdobycia w jeden dzień
  5. Czemu się dziwisz? Nie ma w logbooku wyznaczonego miejsca na wpisanie FTF-a, to i nie wiadomo gdzie wpisać. Pierwsza strona jest tytułowa. To nie jest oczywiste, że można się na niej wpisywać. A która jest druga? Po odwrotnej stronie kartki czy następna kartka? I czemu to dla Ciebie jest problem? To był problem dla tych, którzy mieli jeszcze nadzieję na FTF-y, bo musieli dokładnie wszystkie kartki obejrzeć czy aby na pewno nie ma jeszcze żadnego wpisu (ale to i tak trzeba robić zawsze). I dlaczego założyciel daje koniec logbooka na początku, a nie na odwrót? Wpisywanie się poza kolejnością nie zmniejsza pojemności logbooka. Przeciwnie. Ja np. często się wbijam gdzieś z boku, koło jakiegoś krótkiego nicku, dzięki czemu nie zabieram kolejnych linijek w logbooku i więcej wpisów się zmieści. Gorzej z takim wpisem, jaki pokazał vvupe - jest pewne, że za kilka znalezień gracze zaczną jęczeć, że w logbooku nie ma już miejsca.
  6. Podobnie sugestia by robić skrzynki z butelek.
  7. O ile zasada ta wydaje się być w ogólności słuszna, to skoro sam właściciel prosi o publiczną ocenę swojej własnej skrytki, nie widzę powodu, dla którego mu się jej odmawia. Taka informacja mogłaby mieć istotny wymiar edukacyjny dla pozostałych graczy. W tym konkretnym przypadku dobrze wiesz, że chodzi o stwierdzenie czy taka skrytka może / powinna być publikowana jako tradycyjna uwzględniając kwestie sygnału GPS oraz przytoczone przez Ciebie regulacje. Nie wiem dlaczego ignorujesz ten wątek, a w zamian rozważasz kwestie bezpieczeństwa czy prawa własności, skoro nie tych tematów tyczy się obecna dyskusja. A w nawiązaniu do jawności kwestii regulaminowych. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego w przypadku archiwizacji z powodów regulaminowych skrytki, która została już opublikowana, recenzenci zazwyczaj nie podają w logu archiwizującym przyczyny takiej decyzji. Wydaje mi się, że gracze mają prawo wiedzieć dlaczego skrytka, na którą czasem szykują się od miesięcy, nagle znika z mapy.
  8. Ja również podejmowałem niedawno kesza w przepuście (https://coord.info/GC64H03). Również jest to skrytka tradycyjna i nie wzbudził fakt ten moich żadnych wątpliwości czy obiekcji. Nie wiem czy w tym przepuście był sygnał GPS, koncentrowałem się na latarce i na tym co mam pod nogami, nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić, bo i nie było w ogóle takiej potrzeby. Zawiłości regulaminu są dla mnie nieodgadnięte, jednakowoż wydaje mi się, że przepust pod drogą czy autostradą, to jednak coś innego niż jaskinia, bunkier czy podziemne tunele. W tych drugich zwykle, gdybyś stał przed wejściem i widział, że masz 15m na wprost do pojemnika, ta wiedza okazać by się mogła się mało użyteczna, bo (w przeciwieństwie do przepustu), ukształtowanie terenu, ściany i inne przeszkody uniemożliwiają Ci spacer po prostej. W tych przypadkach bez mapy jaskini czy wskazówek opisowych w listingu trudno byłoby trafić we właściwe miejsce.
  9. A użycie GPS? Jest konieczne, żeby dostać się na pierwszy etap (wejście do obiektu). W kontekście wykorzystania odbiornika GPS, naprawdę nie ma znaczenia czy jest to etap fizyczny czy wirtualny. Tak czy inaczej. Niezależnie od tego czy szukasz mikrusa czy wejścia, żeby trafić na miejsce, musisz użyć GPS. Do skrytek typu event czy earthcache też używasz GPS, a tam nigdy nie ma etapów fizycznych. Ten post jest już dość stary, przepisy i ich interpretacje w międzyczasie mogły się zmienić wielokrotnie. Moja informacja powyżej bazuje na praktycznych obserwacjach, w jaki sposób tego typu skrytki publikowane są obecnie.
  10. Skrytka tradycyjna musi mieć podane dokładne współrzędne ukrycia pojemnika. Jeżeli jesteś w miejscu, gdzie nie ma sygnału GPS, trudno to wiarygodnie zmierzyć (i Tobie i później poszukiwaczom). Dlatego najlepiej zrobić pytajnik (albo letterboxa) z ikonką startową przy wejściu do obiektu i wskazówkami w listingu jak dojść do pojemnika.
  11. w Polsce chyba wszyscy robią PWG dobrej jakości. Natomiast w niektórych przypadkach słyszałem narzekania na czas realizacji, więc to też warto wziąć pod uwagę. W Czechach bez problemu zrobisz polskie, ale nie wszyscy czescy producenci wysyłają do Polski, nie wszyscy też dobrze wypalają. My ostatnio podpinaliśmy się do większego zamówienia z Czech (konkretnego adresu tu nie podam, coby nie być posądzonym o reklamę; zresztą - nie pamiętam) i przy dobrej jakości wypalania uzyskaliśmy cenę (łącznie z przesyłką) znacznie lepszą niż gdziekolwiek w Polsce.
  12. Masz w logu do przytoczonego wyżej eventu wyjaśnienie słowackiego recenzenta: https://www.geocaching.com/seek/log.aspx?LUID=9a292f7d-e5ee-4dac-a78e-4d3bf10a09e5 które też jest odpowiedzią na postawione przeze mnie w innym wątku pytanie (w tamtym wątku od nikogo z czytających - a zaglądają tu chyba wszyscy polscy rezenzenci - nie otrzymałem wyczerpującej odpowiedzi). Eventy o wycenie D>1 publikowane są nie tylko na Słowacji, ale również w innych regionach świata. Aktualnie aktywnych jest ok. 500 eventów o wycenie D>1. Dla porównania, wycenę D=1 ma ok. 3500 eventów, czyli średnio co ósmy event publikowany jest z trudnością wyższą niż zalecana (zalecenie to nie zobowiązanie) w wytycznych.
  13. Ba, niektórzy wprost w listingu zachęcają do takich "reaktywacji". Na trailach takie działanie powszechnie uważane jest za naturalne. Nie dziwi mnie, że gracze coraz częściej przenoszą ten zwyczaj także na bardziej wypasione (do czasu "reaktywacji") skrytki. Zdarzało już mi się znaleźć po trzy pojemniki w jednym miejscu. Na swoich skrytkach też nieraz miałem zduplikowane.
  14. Wg moich obserwacji większość graczy traktuje TB (te, które nie są ich fizyczną własnością) jak przedmioty wymienne, które wozi się miesiącami ze sobą i wymienia na eventach na inne. Nie wrzucą do skrytki, bo przecież ich zasób się przez to uszczupli i później na evencie nie będą się mieli czym wymienić... Ewentualnie zostawią, pardon - wymienią, w skrytce oznaczonej nazwą "TB hotel", gdzie właściciel kesza praktycznie zawsze bezwarunkowo żąda, by TB były tam wymieniane w stosunku 1:1.
  15. Mechanizmy nie muszą być takie same. Ale dane do określenia przynależności administracyjnej już powinny, bo są to dane jednoznaczne. Autor serwisu geocaching.pl wykorzystał właściwe dane, dzięki czemu możemy mieć pewność, że powiaty na geocaching.pl są określone poprawnie. Oczywiście, dane do województw mogłyby też być brane z przytoczonej wyżej oficjalnej bazy. Ale to nie rozwiąże problemu, tylko przeniesie go na inny wymiar - bo wtedy pojawi się niezgodność z serwisem geocaching.com i będziemy mieli na obu serwisach różne statystyki znalezień w poszczególnych województwach. W skrajnych przypadkach mogłoby się to ocierać o problem czy dany stopień odznaki PTTK się należy czy nie. W tym przypadku zatem źródłem problemu jest geocaching.com, którego autorzy nie chcą bądź nie potrafią zaimplementować systemu, który na podstawie podanych współrzędnych automatycznie określiłby przynależność administracyjną skrytki. Odpowiedzialność za poprawność określenia kraju i regionu zrzucana jest na użytkownika i recenzenta, gdzie pomyłki, czy nawet świadome wprowadzanie w błąd są nieuniknione.
  16. Myślę, że gdyby to było możliwe, to autorzy serwisu geocaching.com tak by zaimplementowali system dodawania nowych skrytek, że ten po podaniu przez użytkownika współrzędnych, sam by ustalał i kraj i województwo. Skoro, mimo wskazania jednoznacznej pozycji GPS, samemu trzeba te administracyjne dane wklepać, to nie może być to zagadnienie tak oczywiste jak się na pierwszy rzut oka wydaje.
  17. Dokładnie! Taki zapis gdzieś widziałem lub obił mi się o uszy! Jednakowoż jego przytoczenie nie jest odpowiedzią na moje pytanie.
  18. Takie proste pytanko od początkującego keszera. Słyszałem, że wszystkie publikowane eventy (zwykłe, nie CITO) muszą mieć wycenę D=1.0. Podobno jest to gdzieś zapisane w jakiś wytycznych i nawet sensownie uzasadnione. Tymczasem (sprawdziłem w wyszukiwarce) na chwilę obecną opublikowanych jest ponad 500 aktywnych eventów, w tym ponad 400 zwykłych (nie CITO) o wycenie D wyższej niż 1. To jak to jest z tymi eventami, może mi ktoś wyjaśnić?
  19. Taka ciekawostka. Przeglądając statystyki dla województwa małopolskiego, zauważyłem, że mamy w województwie skrytki w powiatach: żywieckim (2), dębickim (1) i zawierciańskim (1). Z kolei np. w wojewódtwie śląskim są skrytki w powiatach: olkuskim, chrzanowskim i kędzierzyńsko-kozielkim.
  20. Ty poważnie sugerujesz, że siedzący gdzieś w dalekiej Ameryce autorzy wytycznych mają studiować lokalne przepisy wszystkich państw na Świecie i śledzić na bieżąco zmiany w tychże? Jako osoba poważnie angażująca się w geocaching od lat, powinieneś dobrze wiedzieć, że "local laws", co poprawnie przetłumaczyłeś na "prawo lokalne" odnosi się do przepisów uchwalanych przez odpowiednie organy państwowe, na które HQ nie ma żadnego wpływu. Nawet jezeli autorem "wytycznych" (ang. "guidelines", nie "laws") byłby sam Spider, to i tak nie aspirują one do rangi "prawa". Całkiem niedawno, w jednym z wątków sugerowałem wprowadzenie całkowitego zakazu publikacji skrytek. Czy o to też recenzenci poproszą, jeśli napiszę, że mi zależy?
  21. ... bo jak wiele innych rzeczy jest wspomniane w ogólnych wytycznych Gdzie? Bo na pewno nie w przytoczonym przeze mnie fragmencie. Pisz, proszę w swoim imieniu. Niejednorotnie docierały do mnie głosy, że tak nie jest. Według mnie jest to problem konkretnego recenzenta. Oczywiście, wszyscy zwracacie szczególną uwagę na tereny kolejowe, kwestie legalności, bezpieczeństwa itd. I dobrze. I faktycznie zazwyczaj w komentarzach sugerujecie dodanie do listingu informacji, że nie trzeba wchodzić na teren kolejowy, przekraczać torów w niedozwolonym miejscu itp. Czasem prosicie o przeniesienie skrytki w dogodniejsze miejsce. Super! Tak powinno być. Ale tylko w przypadku jednego recenzenta występuje żądanie precyzujące absurdalną odległość: I to żądanie pojawia się także, gdy chcemy skrytkę ukryć w lesie, przy lokalnej drodze. Na terenie nie należącym do kolei i w żaden sposób z nią nie związanym. Może się mylę, ale w takim razie wskaż mi proszę opublikowaną w ostatnim czasie skrytkę w województwie mazowieckim znajdującą się bliżej niż te nieszczęsne 46m od toru. Na tym dyskusję zakończę, bo de facto nie jest to mój problem. Niech się wypowiadają sami zainteresowani - jeśli chcą.
  22. To nie jest prawda. To jest zasada ogólnopolska. Od zawsze. Dziwię się, że właśnie Ty piszesz takie rzeczy. Akurat bardzo często zdarzają się publikacje skrytek blisko czynnych linii kolejowych. Nie na torach, nie na terenie należącym do kolei, ale np. w lesie 20m od torów. Taka publikacja jest możliwa w 11 województwach, a w 5 województwach nie. PS. Jeżeli zasada 46m miałaby obowiązywać - jak sugerujesz - w całej Polsce, to dlaczego nie została zapisana w przywołanych wyżej wytycznych dla naszego kraju? Ale to naprawdę wygląda jak folwark. W zasadach HQ masz wprost zapisane: Co HQ o tym mówi? "Local laws may vary". Tymczasem jeden z recenzentów - kompletnie nie wiadomo dlaczego - zaczął stosować zasady obowiązujące w USA, nijak mające się do realiów i ustawodawstwa polskiego. I nic z tym się nie da zrobić. Widzę, że nie zrozumiałeś. Nadinterpretacja zasad wyszła właśnie od recenzenta. Nikt go nie zobowiązał (a jeżeli zobowiązał, to byłby to kolejny zły przykład braku przejrzystości w kształtowaniu zasad, które przecież obowiązują wszystkich nas) do stosowania bezsensownego wymogu 46m. Prosimy o wpłynięcie na niesfornego recenzenta by przestał dawać wymagania, które NIE są zapisane w wytycznych HQ i NIE są zapisane w szczegółowych zasadach dotyczących Polski. Zbyt wiele oczekujemy?
  23. [OT] Według mojej wiedzy entropia jest funkcją, a nie zjawiskiem.
  24. I tu chciałoby się puknąć gumowym młotkiem w czoło. 46 metrów to 150 stóp. Jaki pociąg ma długość 46 m? Żeby było niebezpiecznie, to z torów musiałyby wypaść akurat 2 człony pociągu podmiejskiego - np. taki PESA Link. I pod kątem 90 stopni prosto w keszera. O ile mi wiadomo 150 stóp to jest w USA i dotyczy czegoś jak nasz pas drogowy - czyli obszaru, gdzie nie powinno się ograniczać widoczności wzdłuż linii kolejowej. Może ktoś to lepiej wyjaśni. W każdym razie w Polsce jest to bzdura. Nawet dla linii energetycznych ten pas jest zwykle 2 razy węższy. Pomijając fakt dla mnie oczywisty, że takie wymagania w Polsce to bzdura i nie są zapisane w żadnych wytycznych (wspomniane wyżej 46m to tylko przykład, że taki limit obowiązuje w USA), niezmiennie dziwi mnie, dlaczego takie wymagania ma dokładnie jeden recenzent spośród pięciu oceniających skrytki w Polsce? Tyle się słyszy, że recenzenci są ze sobą w kontakcie, że wymieniają się doświadczeniami, ujednolicają interpretacje dla całego kraju, a tu... To nie jest przecież nowy wymysł, ta sytuacja trwa od lat! Zgaduję, że odwołanie od takiej decyzji do HQ nic nie daje, bo co oni mogą wiedzieć o naszych lokalnych przepisach? Ale czy ktoś z Was próbował odwołać się do innego polskiego recenzenta? Też bez efektu?
  25. To de facto zależy od tego czy będzie badż za DNFy, czy nie W sumie mi by wystarczyła taka informacja na prywatnym profilu, nie musi być publicznie widoczna. Dobra wiadomość jest taka, że wycofali się (przynajmniej na razie) z planów zlikwidowania możliwości wysyłania bezpośrednich emaili. A od kiedy te zmiany mają wejść w życie? W przyszłym tygodniu. Chyba pisali coś o wtorku. Więcej informacji na forum ogólnym i na blogu. Podobnie jak nowy mechanizm logowania ma to być na razie faza testowa z możliwością przełączenia się do dotychczasowej wersji.
×
×
  • Create New...