dadoskawina

Główna przyczyna jest jedna: miejsce turystyczne, ogromnie popularne wśród zagranicznych gości i robiące naprawdę wielkie wrażenie. Do tego EC jest bardzo stary, więc favoritek "zdążył" się dorobić.

O eppendorfkach pod parapetem babci założyciela zapominam dość szybko. Natomiast miejsca pokazywane przez EC pamiętam niemal wszystkie, nawet jeżeli samo EC było beznadziejne. Istotą EC jest pokazanie wartościowego geologicznie miejsca czy zjawiska, a do tego nie trzeba wymyślać nie wiadomo jak oryginalnych czy skomplikowanych zadań. W ogóle uważam, że EC o trudności D > 2 gwiazdki powinny być zabronione. Wysoka wycena oznacza, że założyciela poniosła wyobraźnia i wymaga do zaliczenia wiedzy wysoce specjalistycznej, z którą faktycznie trudno zrobić coś więcej niż po prostu zapomnieć od razu po wysłaniu odpowiedzi. A nie o to tu przecież chodzi - to mają być kesze dostępne dla wszystkich, chociażby ze względu na swój aspekt edukacyjny. Też erfy z 10 zadaniami będą raczej odstraszać niż zachęcać. Jeżeli materiału do pokazania jest dużo, to czasem lepiej zrobić w danym miejscu kilka prostych EC niż jedną kobyłę. Oczywiście, pytania, na które odpowiedź jest wprost w listingu nie są najwyższych lotów, ale przynajmniej zmuszają do zapoznania się z opisem miejsca, więc nie skreślałbym ich. Oczywiście też, świetne są erfy wymagające czegoś więcej niż zerknięcia na tablicę informacyjną lub do listingu, np zbadania twardości bądź rozpuszczalności skały czy wydedukowania odpowiedzi na podstawie dostępnych na miejscu danych, ale takie nie zawsze da się zrobić, nie zawsze też zakładający jest wystarczająco kreatywny. A chyba lepiej pokazać ciekawe miejsce erfem niewysokich lotów, niż nie pokazać tego miejsca w ogóle? Próby dokonywane przez niektórych by z EC uczynić wyzwania na miarę trudnych skrytek pojemnikowych odbieram jako pójście w złą stronę. Czytałem niedawno komentarz autora do jednego z własnych EC, w którym porównywał wyzwanie związane z zaliczeniem EC właśnie do tych najtrudniejszych skrytek terenowych. W pełni zgadzając się z opinią, że EC nie powinny być de facto wirtualami, uważam że przegięcie w drugą stronę jest jeszcze gorsze. Do erfów opublikowanych "całkiem niedawno" nie odnoszę się, bo jeszcze tych listingów nie widziałem.

Toczy, jak już się odnosisz do konkretnej skrytki, rzuć proszę link, albo chociaż kod GC. Nie każdy pamięta, który EC zdobył laur, czy też w ogóle był nominowany. Ja osobiście najwięcej mam do zarzucenia earthcachom starym, publikowanym jeszcze przed zmianą zasad. To te najczęściej są wirtualami lub mają zadania wzięte z powietrza. Takim przykładem, na którym bardzo się w tym roku zawiodłem jest Trygław (https://www.geocaching.com/geocache/GC26X5F_the-glacial-erratic-tryglaw-glaz-narzutowy). Największy w Polsce głaz narzutowy. Imponujący i warty zobaczenia. Nawet ja, kompletny laik, byłem w stanie wymyśleć na miejscu kilka pytań związanych bezpośrednio z tą skałą... EC współczesne, fakt, miejscami faktycznie widać, że szło się na ilość (to, niestety, dotyczy już wszystkich typów skrytek, powstają nawet traile letterboxowe, a nawet (mimo, że w tym przypadku recenzenci utrudniają jak mogą ) zdarza się możliwość "zaliczenia" 10 eventów jednego dnia). Generalnie jednak EC współczesne w moim odczuciu spełniają swoją rolę. Oczywiście, trudno oczekiwać, że każdy będzie na poziomie toczygroszka czy kilku innych osób mających odpowiednie wykształcenie i gruntowną wiedzę. Jednakowoż cenię sobie odwiedzanie ciekawych geologicznie miejsc, nawet jeżeli pokazywane są przez geologicznych laików, a w pytaniach nie wchodzimy na poziom górnego oksfordu (sorry Toczy, nawet fanom erfów w zupełności wystarczy, że mówimy o górnej jurze). Ja z kolei mam żal w drugą stronę. Bo nie wystarczy robić wysokiej jakości earthcache, trzeba jeszcze umieć weryfikować odpowiedzi tak by odpowiadający (który się przecież uczy, ma więc prawo popełniać błędy), rzeczywiście z tych błędów wyniósł pożyteczną lekcję a nie czuł się jak na najgorszym egzaminie swojego życia. Niestety, w moim odczuciu częśc erfów - nazwijmy je "z górnej półki" - z powodu zbyt dużych wymagań nauczyciela, zamiast uczyć, zniechęca - i do geologii i do skrytek tego typu.

Kolega nie chce zmieniać zasad, tylko sobie pogdybać i luźno podyskutować. To chyba nie jest na tym forum zabronione? Inna sprawa, że popularność tego forum jest jaka jest, więc na ożywioną dyskusję angażującą wiele osób, raczej bym nie liczył.

Właśnie dlatego nigdy jeszcze nie byłem na poważnej wyprawie.

Zastanawia mnie stwierdzenie, że hintowanie przez telefon to zło, a przez message center jest już OK. Taki sam środek komunikacji jak każdy inny. Choć oczywiście, rozumiem osobiste preferencje, bo ja mam dokładnie na odwrót. Uważam, że jak ktoś chce mieć odpowiedź natychmiast, to powinien zadzwonić. SMS-y, wiadomości itp. mogą z mojej strony doczekać się odpowiedzi dopiero po kilku dniach albo i wcale... A jak ktoś dzwoni w porze dla mnie nieodpowiedniej to nie odbieram i już. Dla mnie granicą przyzwoitości jest godzina 21.00 (niektórzy chodzą spać wcześniej) i jeśli już dzwonię do kogoś po tej godzinie, to albo wiem, że prowadzi nieco bardziej nocny tryb życia, albo, że aktualnie jest na jakimś evencie, więc na pewno nie dokonuje wieczornej toalety.

Przed chwilą przeprowadziłem dwa testy: Test pierwszy: Wybrałem sobie 7 sztuk spośród znalezionych przeze mnie polskich keszy premium. Wszystkie odbiegają ukryciem na plus od większości skrytek. Test drugi: Wybrałem sobie 7 sztuk (innych niż w pierwszym teście) spośród znalezionych przeze mnie polskich keszy premium. Żaden nie odbiega ukryciem na plus od większości skrytek. Pozostałe 135 znalezionych i 140 jeszcze nie znalezionych nie brało udziału w testach.

Za granicą istotnie tak jest. Tam znaczny odsetek keszy (w niektórych regionach nawet ponad połowa) to skrytki premium. Niektórzy zakładają wyłącznie takie skrytki, bez względu na miejsce i sposób ukrycia. Ale z Polski mam inne obserwacje. Aktualnie w Polsce są 293 skrytki premium (to mniej niż 1% wszystkich skrytek!), z czego niemal 230 zostało wyróżnionych favoritkami. W Polsce większość graczy zakładających premium robi to na skrytkach szczególnie kosztownych lub pracochłonnych (a więc zdecydowanie wyróżniających się jakością!) lub w miejscach szczególnie narażonych na zmugolenie, gdzie powtarzały się kradzieże lub niszczenie skrytek.

Według Twojego uznania. Niektórzy zakładają konta, na których loguja znalezienia swoich małych dzieci. A niektórzy mają teamowe konta rodzinne. W tym kontekscie warto przede wszystkim zastanowić się co będzie za kilka lat, gdy córka będzie już mogła samodzielnie ruszać na poszukiwania. Czy będzie chciała zaczynać od zera? Mieć własny licznik? Nadal keszować rodzinnie? A może w ogóle jej to nie wciągnie na dłużej? Najważniejsze jest miejsce jakie chcesz pokazać, a także sposób przygotowania i ukrycia skrytki. Jeżeli ukryjesz pojemnik na podwórku pod blokiem, to miejsce może nie dawać komfortu poszukiwań, a podwórko takie samo jak setki innych też nie jest niczym wartym pokazania. Tylko, ze geocaching już dawno odszedł od pokazywania miejsc wyjątkowych, więc - czemu nie? Poprawnie sformułowany ciekawy listing z pewnością będzie ciekawszy niż copy-paste z wikipedii. A takie skrytki powstają: https://www.geocaching.com/geocache/GC5E84Z_dziecinstwo-1?guid=e538cd1b-6691-4f8f-a0fb-934abb316079

Settings / Membership / Edit membership / Stop Recurring Membership

Najlepiej nie korzystaj z żadnych wzorów, tylko zrób całkowicie własne certyfikaty. Oryginalny certyfikat będzie o wiele ciekawszy niż zrobiony wg szablonu. Mogę Ci podesłać na priv własne wzory, dedykowane do pojemników typu preforma PET oraz probówka 1,5ml. Jeśli takich potrzebujesz, pisz do mnie maila.

Podlasie rządzi się innymi prawami. To (poza kilkoma rejonami) jest taka geokeszeropustynia, że FTF-y potrafią i po dwa tygodnie czekać na chętnych.

Pilnowanie tego to już lekka abstrakcja. Owszem, abstrakcja, ale ja tą metodę stosuję Z tą różnicą, że nie pilnuję. Mam konto, którego używam wyłącznie do płatności za geocaching, na którym są tylko jakieś grosze. Gdy uznam, że chcę przedłużyć premium, wtedy sobie to konto zasilę

Domyślnie autoodnawianie jest obligatoryjne, ale jest kilka sposobów, żeby jednak nie odnawiać, np.: 1) Po aktywacji premium możesz w każdej chwili anulować automatyczne odnawianie 2) Możesz zadbać o to, by w dniu zaplanowanego automatycznego odnowienia nie mieć wystarczających środków na koncie, z którego płacisz 3) Możesz poprosić znajomego, żeby wykupił Ci roczne premium ze swojego konta (gift membership).

Możesz stworzyć scenariusz i zarejestrować go na http://www.Wherigo.com/ Możesz ten scenariusz udostępnić zainteresowanym osobom za pomocą tej strony (teoretycznie każdy zarejestrowany gracz będzie miał do niego dostęp, ale wątpię by ktokolwiek się tym zainteresował; zawsze tez możesz zabezpieczyć scenariusz hasłem, które podacz tylko konkretnym osobom. Oczywiście na finale scenariusza możesz ukryć fizyczny pojemnik, nikt ci nie zabroni. Ale NIE MOŻESZ takiej prywatnej rozgrywki zarejestrować jako skrytki na geocaching.com. Skrytki w serwisie geocaching muszą być dostępne dla wszystkich graczy (bądź dla wszystkich graczy mających konto premium).

To znaczy, że szanowny przedmówca jeszcze nie spotkał zapleśniałego ołówka. O tak - jest to możliwe. Zapleśniały ołówek, a jednocześnie czysty, suchy logbook? Nie, tego jeszcze nie widziałem. We wszystkich keszach, gdzie znalazłem zapleśniałe ołówki, logbooki były w równie tragicznym stanie.

Co zatem proponujesz? Mają się ustawić w kolejce 100m od kesza (odległość, żeby nie podglądać i nie podpowiadać), po czym każdy pojedynczo będzie podchodził, samodzielnie szukał, podejmował, wpisywał, odkładał i starannie maskował, żeby kolega też miał frajdę?

Niektórzy, gdy publikują na GC skrytki funkcjonujące już gdzie indziej od dawna, czasem piszą wprost w listingu, że FTF-a nie ma. I wtedy warto to uszanować. W pozostałych sytuacjach zwykło się logować "{FTF} na GC". Czasem jednak (gdy jedziesz po skrytkę w mało popularną okolicę kilka dni po publikacji) trudno jest określić czy wcześniejszy wpis w logbooku pochodzi z tego czy innego systemu (brak wpisu online o niczym nie świadczy, bo ten można przecież dodać nawet z dużym opóźnieniem). Ja miałem kiedyś taką sytuację, że skrytka została po raz pierwszy znaleziona zupełnie przypadkowo - grupa turystów-mugoli przechodziła obok, znaleźli kesza i wpisali tam swoje imiona.

Poruszyłeś temat na forum, więc recencent (choć nieoficjalnie) wie już o problemie A pomijając forum: Ja bym w tej sytuacji napisał log "Needs Maintenance", a dopiero po pewnym czasie (gdy nie będzie żadnej reakcji) "Needs Archived". Z treści logu wynika, że założyciel planuje reaktywację na dziś, więc być może żadne działanie nie będzie konieczne.

Może zachowali się jak prawdziwi keszerzy i uprzątnęli?

Cóż, DNF zbiorczy ma taką samą wymowę jak "Found" zbiorczy. Sygnalizuje fakt poszukiwania i znalezienia bądź nieznalezienia kesza - już sam ten sygnał ma wartość. A o wartości treści samych logów można polemizować (moim zdaniem jest zróżnicowana; podobnie jak przy logach indywidualnych, które też często w kontekście danej skrytki mają dla założyciela wartość zerową). Między tymi dwoma (zbiorczy Found i zbiorczy DNF) nie widzę żadnej różnicy. Nie wszyscy piszą logi zbiorcze dla statystyk.

DNF staram się logować zawsze. W miarę możliwości opisuję w logu kontekst nieznalezienia - czy przyłożyłem się do szukania, czy mugole mnie spłoszyli, zniechęciła mnogość potencjalnych miejscówek czy może jednak jestem pewien, że skrytki już tu nie ma. Jeżeli najbliżej mi do ostatniej wersji, a przed moim wpisem jest już co najmniej kilka DNF-ów, wpisuję również log NM, a jeżeli log NM już był i przez długi czas pozostał bez reakcji - log NA. Raz byłem bardzo zdeterminowany i na szukanie kesza poświęciłem bite trzy godziny, kontaktując się w międzyczasie z pięcioma osobami (https://www.geocaching.com/seek/log.aspx?LUID=2c00f8a5-c040-4ab1-963d-5046ff8de1e0). Zwykle jednak jestem mało cierpliwy i poddaję się już po kilku minutach. Czy dzwonię po hinty? Zależy czy mi się chce i jak bardzo zależy mi na znalezieniu (ostatnio coraz częściej mi się nie chce). I oczywiście od pory dnia, bo sporo keszuję w godzinach nocnych i wtedy ludzi nie niepokoję. Po znalezieniu skrytki dodaję nowy log.

Przyjęto tu zasadę, że prawo nie działa wstecz, czyli wytyczne te dotyczą tylko skrytek zarchiwizowanych po ich wprowadzeniu. Zatem, jeżeli jakaś skrytka była zarchiwizowana PRZED 23 grudnia 2015, to może zostać odarchiwizowana, bez względu na powód archiwizacji.

He he, gdy wypowiadałem się w tym wątku półtora roku temu, do projektu należała cała jedna skrytka. Nawet nie wiem kiedy liczba ta się podwoiła. Co ciekawa, ta skrytka, która szczęśliwie do projektu została wybrana, nie została zaproponowana w tym wątku.

How to renew premium membership without any card? I always did it using PayPal but something has changed since the last year. Now, when I choose the PayPal payment method, the next screen is the "card screen" - system requests me to input the card number and other card details and I don't see any option to omit this stage.