Jump to content

wantsky

+Premium Members
  • Posts

    768
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by wantsky

  1. Co Wy na to?

     

    Ja jestem przeciw, każdy ma własne sumienie i każdy bawi się tak jak chce. Jeśli ktoś lubi oszukiwać samego siebie, to niech to robi, nie ma sensu bawić się w uzdrawiacza. Znam teamy (każdy ma osobny login) w Niemczech, które jadą do jednego miasta, wysiadają z fury i pędzą w miasto w różnych kierunkach. Jedna osoba wpisuje siebie i całą resztę. W ten sposób znajdują po kilkaset skrytek jednego dnia. Wg mnie zabiera to całą radochę z trafienia w konkretne miejsce, ale ich sprawa. Jest wpis w logbooku, jest wpis w necie - nie ma podstaw, żeby z tym walczyć, chociaż przyznaję, może to irytować.

  2. gdzieś jest taka lista fanatyków? jakieś getto byśmy sobie stworzyli ;-)

    Parzcież już stworzyliście - lokalny serwis :laughing:

     

    Spider, nie idźmy w tym kierunku, nie ma sensu. Tu jest internet, tu się nie dogadamy.

  3. gdzieś jest taka lista fanatyków? jakieś getto byśmy sobie stworzyli ;-)

     

    wiem, wiem - fotki z OC wykorzystywane są bez pytania, prawda wantsky ? nawet hostować nie trzeba;-)

     

    Mój błąd, przyznaję, nie napisałem źródła.

    Widzę, że ktoś za mnie już poprawił.

    W temacie chciałbym dodać, że bardzo proszę o spokój. Nie rozumiem dlaczego niektórzy z Was - ci sami, którzy lubią nas jako wyimaginowaną "korporację" opluwać - dziwią się, że Spider nie chce Waszych zdjęć. Obudźcie się, odwilż przyszła.

  4. Tak, jestem przeciwny promowaniu geocachingu za pomocą artykułów prasowych w tzw 'popularnych' mediach - czyli portale newsowe, gazety masowo dostępne itp. Powód jest prosty - narażamy w ten sposób nasze skrzynki na błyskawiczne splądrowanie. Narażamy się na wysyp poszukiwaczy, którzy znajdą trzy skrzynki, z tego dwie zdekonspirują, odłożą byle jak, splądrują, zniszczą. Owszem, ryzyko zniszczenia skrzynki każdy zakładacz ma wkalkulowane - ale po co kusić los.

     

    Za to mają - moim zdaniem - sens podobne artykuły informująco - promocyjne w czasopismach / portalach / środowiskach niszowych, czyli z założenia skierowanych do ludzi którzy już są 'zakręceni' w jakimś temacie i rozumieją ideę zaangażowania się w hobby.

     

    Nie przekonałeś mnie, brak twardych argumentów, są tylko niczym niepoparte poszlaki.

     

    Ty widzisz ryzyko splądrowania (które, przyznaję, nie jest wykluczone), a ja przede wszystkim widzę sposób na propagowanie geocachingu. Dla naszego dobra, im więcej osób się bawi, tym lepiej i ciekawiej. Nie wierzę, że ktoś zarejestruje się na portalu tylko po to, żeby znaleźć trzy skrytki, z czego dwie zniszczyć. Jeśli tak, to trudno, nie wszyscy wokół nas są mądrzy, ale zabawa w niszczenie skrytek każdego głupka znudzi po jednej, dwóch, bo do skrytek trzeba jednak się przejść. I ZNALEŹĆ JE. Nie widzę poparcia sensownym argumentem oprócz strachu. Ja się nie boję.

     

    Uznawanie, że tylko ludzie z "niszowych" środowisk "rozumieją ideę zaangażowania się w hobby" uważam za wielki błąd i postawę całkowicie zamkniętą na rozwój (co pozwala mi bardziej zrozumieć przyczyny Twoich poglądów), ale chętnie poznam czasopisma / portale / środowiska niszowe i wyjdę do nich z propozycją przedstawienia naszej zabawy.

     

    Mimo wszystko dziękuję za wypowiedź.

  5. Macie w sumie rację - skoro przyjęty jest korporacyjny, a nie społecznościowy model rozwoju.

     

    Może bym wziął to na poważnie gdyby wytykanie jedynie potencjalnych negatywnych skutków promowania geocachingu było w jakikolwiek sposób rozwojowo społecznościowe. Napisz lepszy artykuł i wymyśl lepsze sposoby promowania geocachingu, przybiję Ci piątkę i pomogę. Jesteś przeciwny promowaniu geocachingu - napisz to wprost i uzasadnij.

    W każdym razie proszę o trzymanie się tematu.

  6. Mam smętne przeczucia co do ilości skrzynek, które w najbliższym czasie zostaną splądrowane i poniszczone.

     

    Czyli szklanka do połowy pusta. Szkoda.

    Miłego dnia.

  7. Co do elastycznego podejścia do przepisów - jestem na tak, ale trzeba dbać o jakość. W przypadku geoachingu jednym z jej składników jest krótki czas reakcji na konieczność serwisową. Tylko dlatego, że jestem w tym kiepski swoje skrytki postanowiłem oddać do adopcji. Dlatego uważam, że jeśli ktoś bywa w danym miejscu raz lub dwa razy w roku lub nie jest w stanie podjechać tylko dla serwisu, nie powinien zakładać skrytek w takich miejscach. Earthcache jest wg mnie pięknym kompromisem, ale może trzeba spróbować i się przekonać.

    Życzę powodzenia.

  8. Ciężki temat. Naklejka informacyjna zalecana jest ze względu na bezpieczeństwo, bo po pierwsze nikt nie chce, żeby jego skrytkę wyrzucono do śmieci (choć przed tym żadna naklejka nie uchroni, bo trzeba wyrazić chęć jej przeczytania i zrozumienia, że ktoś w to włożył trochę pracy), a po drugie nie wierzę, że ktoś chciałby wywołać np. alarm bombowy. Nie odpowiem wprost, żeby nie naklejać, ale sprawa jest bardzo indywidualna. Moje skrytki w tej kwestii nigdy święte niestety nie były. Uczymy się na własnych błędach i proponuję odpowiedzieć sobie na pytanie czy skrytka bez naklejki może powodować złudzenie zagrożenia. Jeśli tak, warto pomyśleć o innym sposobie maskowania i naklejeniu informacji, jeśli nie, to trzeba wziąć decyzję na klatę i liczyć się z konsekwencjami.

  9. "Physical elements of different geocaches should be at least 0.10 miles (528 ft or 161 m) apart.

    A physical stage is defined as any waypoint that contains a physical element placed by the cache owner, such as a container or a tag with the next set of coordinates."

     

    źródło: http://www.geocaching.com/about/guidelines.aspx#cachesaturation

     

    Powyższy zapis wydaje się być jasną odpowiedzią "NIE", ale to specyficzna sytuacja i ostateczną decyzję może podjąć tylko recenzent, napisz do któregoś z naszych.

  10. Interpretację regulaminu zależną od tego, wobec kogo się interpretuje.

     

    Widzę slogan i demagogię.

    Proces wygląda tak: chcesz się bawić w grę -> akceptujesz regulamin -> uczysz się jak go przestrzegać, najczęściej na błędach -> masz wsparcie w postaci recenzenta -> jeśli czujesz, że recenzent interpretuje regulamin wobec Ciebie źle, złośliwie itp. skarżysz się organizatorowi, który recenzenta może upomnieć -> jeśli wszystko ok, to wszystko ok

    Uważam temat za mocno przymknięty i apeluję o niewzbudzanie większych dyskusji, są zbędne.

  11. A w 'regulaminie' czyli 'Listing Guidelines' zapisy dotyczące serwisowania są, delikatnie mówiąc, ogólne i mało precyzyjne. Pozostawia to pole do popisu dla pełnej dowolności ze strony reviewerów.

     

    Masz rację. Kwestia tego co kto rozumie pod pojęciem "pole do popisu". Ja to postrzegam bardzo pozytywnie.

    Po to są recenzenci, żeby interpretować wytyczne. Ma to pewnie swoje słabe strony, ale wg mnie działa poprawnie. Precyzowanie regulaminów często jest mało użyteczne i z założenia podlega procesowi częstych zmian. A te nie są na rękę zarówno organizatorom, jak i uczestnikom zabawy.

  12. Zastanawiałem się nad przyczynami i możliwymi rozwiązaniami, które dawałyby szansę zakładania skrytek w miejscach, w których bywamy raz na czas jakiś, mylnie przy tym zakładając, że istnieje jakiś zakres swobody.

     

    Rozwiązanie: promocja geocachingu i wciąganie w niego nowych osób, które lokalnie będą skłonne do działania.

    Wszystko inne jest na bardzo krótką metę, było próbowane i nie zdaje egzaminu.

  13. Jaka (konkretnie!!) jest określona w regulaminie odległość od domu, powyżej której nie wolno już nic zakładać?

     

    Nie jest ona podana w kilometrach. Chodzi o zdrowy rozsądek. Warto wziąć pod uwagę zasięg dotychczasowych podróży i znajdowania innych skrytek.

     

    Przykład:

    Znajomy z Niemiec. Ponad 2 lata mieszkał w Polsce. W tym czasie założył kilka skrytek, które serwisował. Wystarczyło napisać recenzentowi, że mieszka tutaj tymczasowo i po wyjeździe będzie komu przejąć skrytki (wymienił konkretną osobę).

     

    Jeśli ktoś wprost pisze, że nie będzie bywał na miejscu, to bez współpracy z kimś lokalnie zakładanie takiej skrytki jest bez sensu.

     

    Oczywiście można oszukać recenzenta. Pytanie tylko po co. Takie kłamstwo ma króciutkie nogi, a niesmak pozostaje.

     

    Wymieniony już earthcache jest wg mnie rozwiązaniem idealnym dla wyżej postawionego problemu!

  14. Ja skrytek szukam tylko na GC. Zakładałem też tylko na GC.

     

    Powody:

    1. Jestem leniem i obcowanie z dwoma systemami jest nie dla mnie.

    2. Czuję, że środowisko lepiej wychodzi na istnieniu GC niż OC ze względu na konieczność zatwierdzenia każdej nowej skrytki i bardziej restrykcyjny regulamin. (chociaż pewnie w obu systemach znajdą się wspaniałe przykłady zarówno na troskę jak i niszczenie środowiska)

    3. GC funkcjonuje w niewspółmiernie większej ilości krajów niż OC z czego korzystam, bo do tej pory znalazłem skrytki w Polsce, na Ukrainie, Litwie, w Szwecji, Niemczech, Austrii, Liechtensteinie, Szwajcarii, Francji, Hiszpanii, Irlandii i Belgii.

    4. Nie mam zmartwień, że Groundspeakowi zabraknie finansowania i geocaching.com zniknie. Konieczność zrzutki na działanie systemu OC pokazuje niezłe zbicie grupy i chwała za takie działania, ale mnie by zapewne irytowało.

     

    GC nie jest święte i nie jest idealne. Nie mogę napisać czy jest mi tu lepiej niż byłoby mi na OC, ale nie będę tego sprawdzał.

    Wprost i szczerze.

    Cześć.

  15. A ja zachęcam do rekomendowania skrytek do tytułu Skrytki Tygodnia. Forum czyta o wiele mniej osób niż wpisy na blogu i facebooku. Wg mnie nie ma sensu dublować tematu.

    Pozdrawiam.

×
×
  • Create New...