miklobit

Z dyskusji głównej wynika, że ONI (właściwie to nie wiadomo kto, bo nikt oficjalnie sie nie wypowiedzał ) powołują się na coś takiego: https://vates.mf.gov.pl/vates/start.do I byłoby to całkiem wiarygodne pod dwoma warunkami ( co najmniej ): - że sie zarejestrowali w celu rozliczania takich e-zakupów w jakims kraju EU i tam będa płacić ( wg stawki tego kraju ) VAT od sprzedazy do wszystkich krajów EU - że bedą taki podatek naliczac od wszystkich podobnych zakupów ( czyli np od tracking-kodów) sprzedawanych prywatnym osobom z EU i dokumentować każdą sprzedaż w taki sposób żeby nabywca widział ile w zapłacił VAT'U i kto go rozliczy ( kraj i numer rejestracji VAT ). Mimo wyraźnych pytań od ludzi odmiawiają podania takich informacji ( "nie wiemy czy nam wolno ujawniać numer VAT" ) więc jedyne wytłumaczenie które sie nasuwa to albo ściema albo niekompetencja. Do chwili pełnego wyjasnienia innych nie widzę....

Jak już to lepiej coś w takim stylu: ( kiedyś komus takie zrobiłem ) Dla mugoli nie do odróznienia (kto się wczytuje w treść takiej tabliczki mijając z daleka ?) a wyraźnie widać o co chodzi. BTW . Mam nadzieję, że ta naklejka nie została naklejona na prawdziwą "elektrykę" ... Ew. Jesli kopia prawdziwej tabliczki to tylko jako wskazówka (np z kordami wmontowanymi gdzieś w treść).

Oby przeżył (pendrive) jak najdłużej ...

Z Warszawy masz jeszcze kilka innych budżetowych opcji : 1. PolskiBus(kropka pe el) za 25 zeta do Wrocławia a dalej liczne oferty (do umówienia na priv) geo-przewoźników prywatnych zmierzających na Śnieżnik. 2. FTFS..... ( podpowiedź kodowana w kodach QR ) za 0zł do Wrocławia (ilość miejsc ograniczona) , a dalej j.w.

Nie potrzeba żadnego pytania, żeby zdjęcia z OC wykorzystywać, ale zgodnie z licencją (CC-BY) nalezy je opatrzyć stosowną informacją kto jest autorem i skąd zostały pobrane. Tylko tyle...

Obliczenie dla Polski: Zakładając odległość min ~160m i optymalne upakowanie wychodzi ok 39 keszy / km2. Czyli na całą Polskę (~312 tyś km2 ) mamy jakieś 12187500 (słownie dwanaście milionów... ) keszy.

Wszystko jasne. Tylko skoro padają odwołania do regulaminu (gdzie podana jest umowna granica 4 tygodni ) a faktycznie kesze pod nosem własciciela sa zawieszone ponad 6miesięcy (z powodu "trudności w znalezieniu właściwego pojemnika" ) to fajnie byłoby wiedzieć czy każdy user w przypadku podobnych problemów może liczyć na podobną wyrozumiałość... BTW jeśli ktoś nie może zreaktywować kesza ponad pół roku tylko z braku pojemnika ( bo z pewnością nie zbyt dużej odległości ) to ja chętnie pomogę ( za darmo... ).

Widzę slogan i demagogię. Fajniej by było gdybyś zobaczył fakty. Zapytaj recenzenta jaki czas reakcji przyjmuje dla swoich skrzynek - Wg tego co ja widzę to jedną z nich ( jakieś 2km od domu ) ma zawieszona od kwietnia zeszłego roku , Inni raczej nie moga liczyć na taką hojność...

New vehicle trackable designs (reflective with magnets):

Sam Groundspeak trochę utrudnia odróznienie z czym mamy do czynienia przez sztywny ( i już trochę anachroniczny) podział na TB i geocoiny. Przez fakt że logo i nazwa TB są osobno licencjonowane, wszystkie a'la TB (do przywieszania) będące w obiegu są rejestrowane jako geocoiny i patrząc na listę w necie tylko po nazwie (np ~Tag) można ustalić z czym mamy do czynienia. Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby pod jedną seria/ikoną funkcjonowały różne projekty wykonane w zupełnie róznych technologiach. A miękkie wersje w/w (albo takiego :http://coord.info/TB5MVK6 ) można łatwiej upchać w małych pojemnikach (nawet mikro ) niż normalną blachę.

Jeszcze dwie wersje z tej samej serii - odblaskowe.

Po to żeby wyraźnie oddzielić ziarno od plew. Przecież nie podwazamy faktu że jeden system zdobył (w taki czy inny sposób ) dominacje na świecie i że to głowny argument za tym żeby jednak się w nim (również albo wyłącznie) bawić. Ale pomijanie tego że "My im dajemy... a w zamian za to oni Oni od nas biorą...." bardzo osłabia inne (słuszne) argumenty za i wiarygodnośc tych którzy je podają. BTW, ciekawe co zrobiłby GS po wrowadzeniu opłat za google maps, gdyby nie było darmowej alternatywy ? Więc warto pamiętać, że dzieki pracy miliona ludzi z OSM, użytkownicy GC zaoszczędzili po kilka USD rocznie....

Myślę sobie (wręcz jestem pewien), że złe postrzeganie przez znaczną cześć userów komercyjności serwisu nie bierze się z oczekiwania, że wszystko ma być za darmo, ale z tego za co brane są pieniądze czyli z modelu biznesowego. Geocaching (niezaleznie od serwisu) to dane + usługi. Nikt nie neguje tego, że ponosząc niemałe koszty utrzymania systemu, właściciel serwisu oczekuje przynajmniej zwrotu z inwestycji. Ale to co stanowi największą wartość czyli dane, dostaje przecież całkiem za darmo od użytkowników. Którzy (jeśli nie wykupią abonamentu) to nie mają mozliwości pobrania w całości wszystkich danych nawet swoich własnych keszy (!) I tu chyba jest pies pogrzebany. Większość userów przyjmuje jako coś oczywistego tą narzuconą asymetrię.... Ktoś pewnie napisze - jeśli każdy mógłby pobrać bez ograniczeń dane wszystich keszy , to GC przestanie zarabiać i system padnie. Tyle ,że GC oprócz dostepu do naszych (własnych) danych zarabia na usługach zwiazane z ich przetwarzaniem. Sama tylko sprzedaż kodów i ikon do sledzonych przedmiotów, przyniosła za zeszły rok ~10^6 USD. Gdyby dostęp do danych ( które są de facto własnością społeczności ) był bardziej otwarty , to również nie bylybyśmy ograniczeni jedynie to do usług które oferuje GC. Społeczność szybko zrobiłaby użytek z danych w postaci nowych aplikacji i usług które inaczej nigdy nie powstaną (bo np są zbyt niszowe żeby GC mógł na tym zarobić). A tak jestesmy skazani na czekanie i marudzenie, że tego brakuje, to w interfejsie niewygodne itd. Nie trzeba daleko szukać, żeby zobaczyć jak dobrze się rozwijają projekty w internecie, w których społeczność jest dostawcą danych (za darmo), z których potem wszyscy mogą korzystać bez ograniczeń (w tym również na nich zarabiać). Czy gdyby ta jedna wspólna baza była otwarta (tylko w zakresie dostępu do danych) dla wszystkich którzy biorą udział w jej tworzeniu , to czy jest na tym forum ktoś kto nie podpisałby się pod zdaniem przedmówcy ?

Tutaj do obejrzenia przybliżenie tego co jest planowane w Górznie (podobno w znacznie lepszym wykonaniu). http://www.geocaching.dk/video/video/87-geoforum-rumballon-16-november-2011-kortdage?groupid=31 Biorąc pod uwagę zalesienie okolicy , największą szansę na podjęcie balonu po lądowaniu będa mieli CI którzy wcześniej zaliczą serię "Tylko dla Orłów"

Pod nazwą "Poland tag" została zarejestrowana nowa seria przedmiotów śledzonych na geocaching.com. Seria ma swoją własną ikonę Na razie wyprodukowane są dwa wzory przywieszek: QR kod jest generowany dla każdego kodu i wskazuje indywidualną stronę śledzonego przedmiotu. Zawieszki są dostępne w polskim sklepie geocachingowym.

Na czeskiej stronie też widzę szablon z CG.pl. Plus każdy dowolny inny jesli ktoś woli inne logo...

W polskich sklepach geocachingowych też bywa .

Czyżby nie wiedzieli że: http://www.prawo.egospodarka.pl/55465,Zakaz-fotografowania-w-muzeach-niedozwolony-wg-SOKiK,1,84,1.html ?

Przerobiłem po kolei wszystkie opcje i ta na haku jest zdecydowanie najwygodniejsza i najpewniejsza. Poza tym (pod warunkiem posiadania haka) raz kupiony bagażnik będzie słuzyć do końca życia.

Rower do keszowania (dwusystemowy):

Jakość routingu (czy garmin czy inne narzędzie nie ma tu znaczenia) jest pochodną jakości danych. UMP była i jest tworzona głównie z myślą o nawigacji i więc jakość tych danych jest tam siłą rzeczy wyższa. Na OSM jest wiele drobnych, trudnych do wychwycenia błędów typu niepołączone drogi (dopiero na maksymalnym powiększeniu w edytorze widac , że np jest przerwa 1m) nieprawidłowa klasyfikacja drogi itd. Sama konwencja tworzenia OSM (edycja otwarta dla każdego bez ograniczeń) też ma tu znaczenie. Jak te dane będą poprawiane to jakość routingu się podniesie. Są narzędzia które pomagają znajdować problemy związane z routingiem i warto z nich korzystać bo "samo" się nie zrobi: http://tools.geofabrik.de/osmi/ http://wiki.openstre...i/OSM_Inspector No i najważniejsze - używać dobrych narzędzi do edycji. Flashowy edytor jest dobry do szybkich poprawek czy wprowadzania POI, ale lepiej od początku używać JOSM - posiada on wiele wtyczek ułatwiających rysowanie i walidację poprawności danych,

Co masz na myśli pisząc "obecne szlaki są wykreślone przez UMP-pc" ? Licencja jest problemem jedynie przy bezpośrednim imporcie danych z UMP do OSM. Jak rysujemy na podstawie śladów z gps'a szlak, którego jeszcze w ogóle nie ma na mapie (w sensie jakiejkolwiek drogi/ścieżki w tym miejscu) to najpierw należy wyrysować (i poprawnie otagować) drogę/ścieżkę a szlak tworzy się dopiero potem jako relację która zawiera odcinki ścieżek/dróg które go tworzą.

Pytanie zostało zadane właśnie w celu uniknięcia ew. problemów a nie ich tworzenia ... Niemanie kesza w żadnym z projektów nie wyklucza faktu, że np mój rejon działania zazębia się przynajmniej częściowo z wszystkimi istniejącymi projektami. Jeśli padła opinia, że lepiej nie tworzyć w tych miejscach keszy jeśli nie ma się ochoty jakoś zaznaczyć ich udziału ( logiem projektu czy dostosowaniem nazwy co było sugerowane w tym wątku) to jest to cenna wskazówka przy tworzeniu skrzynki i może np pomóc w decyzji czy kesz będzie jedno czy dwusytemowy itp.