Jump to content

jarvi70

+Premium Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by jarvi70

  1. I have no problems with uploading the image but when I test the lab (not published yet), the image doesn't show up. The final message either. The app just informms that I have completed the lab and closes. Any ideas what the reasons for this might be?
  2. Dzięki za numer telefonu. Jutro spróbuję zadzwonić. Jeśli faktycznie moja poczta trafiała do spamu i wszystko się wyjaśni, z największą radością usunę ten wątek.
  3. Jestem bardzo daleki od robienia komukolwiek czarnego PR. Nie jestem właścicielem konkurencyjnego sklepu, więc jaki miałbym powód? Napisałem, że wcześniej robiłem już tam zakupy i wszystko było ok, a nawet lepiej niż ok, byłem bardzo zadowolony. Po prostu nie rozumiem, co tam się teraz dzieje i chciałem też wiedzieć, czy inni mieli ostatnio podobne doświadczenia. Jeśli wszystko przebiegało bezproblemowo, to dlaczego sklep nie odpowiada na moje akurat maile? Wiele rzeczy można wyjaśnić, można na przesyłkę poczekać dłużej niż normalnie, ale do tego potrzebna jest komunikacja, a nie głucha cisza w odpowiedzi na kolejne maile
  4. Czy ktoś z Was robił ostatnio zakupy w geocacher.pl? 12 V zamówiłem w tym sklepie magnetycznego travel buga, później była długo cisza i wreszcie komunikat 14 VI, że przesyłka została wysłana, ale nigdy nic do mnie nie dotarło. Miało to iść przez Pocztę Polską, ale tam nic tam nie wiedzą o żadnej przesyłce do mnie. Kilkakrotnie prosiłem mailowo sprzedającego o zwrot pieniędzy lub wyjaśnienia, numer przesyłki, skan dowodu nadania, itp., ale nic. Głucha cisza. Numer telefonu kontaktowego zniknął ze strony sklepu, więc w ten sposób też nie można się skontaktować. Wcześniej robiłem już zakupy w tym sklepie i wszystko było ok, ale teraz zdaje się, że oto wreszcie nastąpił ten wiekopomny pierwszy raz, kiedy straciłem pieniądze kupując coś przez Internet, szkoda tylko, że ma to w dodatku związek z Geocachingiem. Czy ktoś ma podobne doświadczenia z tym sklepem? Wydaje się, że pieniądze (na szczęście niewielkie) i TB mogę już spisać na straty, ale skoro właściciel sklepu nie raczy nawet odpowiedzieć, warto chyba, żeby i inni wiedzieli o ryzyku robiąc tam zakupy. Oczywiście całą historię korespondencji mam zachowaną, żeby ktoś nie postawił zarzutu, że chcę kogoś bezpodstawnie oczernić
×
×
  • Create New...