Wiesia.K

Zgadzam sie , do tego super długo trzmające baterie do 1,5 dnia dośc intesywnych poszukiwań,też na mrozie...

he, he, jak pojedziesz kiedyś to Paryża i Londynu, Helsinek czy Madrytu , daj mi znać jak tam się samochodzikowało…

I tak trzymac, w wiekszości duzych polskich miast jest dobra komunikacja miejska, i mozna efektywnie znajdywać i to szybciej niz samochodem- bo ten trzeba gdzieś zostawić, niekoniecznie 5 m od pojemnika, potem do niego wrócic, za parking płacić etc. samochód dobry jest poza miasto albo do wiosek. Pozdrawiam z Pragi!

Nie ma przymusu zabawy w geocaching...mozna kasę na fajki wydać, na pieska albo na 50 calowa plazmę Nikt nie powiedział,że to jest dla każdego... A potem żale, bo dojechac do skrytek trzeba, a to za darmo nie jest, a noclegi tez drrrogie, eventy płatne , coiny kosztują, trza klecić krety itp itd...

Za darmo to mozesz dostac w ... w ciemnej ulicy... Może zamieścisz jakieś zrzuty, zeby to udowodnić??

Wysoki poziom to raczej fajna miejscówka+ ciekawy pojemnik+ dobre, niebalnalne maskowanie.I dobry opis w 2 językach. Zawartość i fanty to juz sprawa drugorzędna i raczej dla młodocianych cacherów ekscytująca...

No widzisz , kochanieńka, w proszku ekologiczniej, no i pojemnik gotowy!

Dużo podróżuję, ale mój zwykły, telefon nie wymaga przekładania karty...jedzie na jednej jak złoto! A nie ma smartfonów dwukartowych???- , bo nawet moja prościuteńka Nokia może mieć dwie karty w sobie!

A co to jest za filozofia zarezewrować kilka stolików w jakiejś knajpie??? I podac jej koordy na stronie??? Gorzej jest z CITO- tu trzeba sie napracować...

OC się zwija powoli- od stycznia tego roku liczba skrytek w zasadzie się nie zmienia. GC staje sie popularne, niestety , także u osobników młodocianych co to zakładają skrytki przy Biedronce, gdzie mama po bułki wysyła.... Każde miasto ma takie swoje niechlubne przykłady! Sa też skrytki mocno dotowane z Junii Jewropejskiej, o ich czasami kontrowersyjnej jakości wiele było postów na tym forum. Zatem - spójrzmy na swoje podwórko !

Zawsze możesz popytac sie Mamy, siostry, kuzynki, koleżanki w pracy... z wersji eco- słyszałam- choć nie stosowałam, że dobrze sprawują się różowe pojemniki po Vanishu w proszku- taki miedzy nami gospodyniami domowymi

Mam kilka - po dużych mazidłach. Super szczelne - i darmowe! Nie ma to jak ekologia!

O, tak, tu myslimy podobnie, ale niektórzy dwusytemowcy starsznie plują jadem za to...

Wyguglaj Żnin i geocaching...

W 2020 roku skończą się tak duże fundusze unijne. I nie będzie można juz zakładac 6 skrytek za 7 tys zł, czy jakoś tak- patrz Żnin, kujawsko - pomorskie, a jakże....

Spoko, spoko, na razie macie połowe tego co my...

Wow, ty chyba na sklep jakis napadłeś... Ja tylko GARMINY: Montana, Monterra i Oregon 500, z tego chyba najlepsz Montana... takie" blądynkowe " przemyslenia... po ponad 3 latach i 2300 skrytkach...

Ojej, było na wagary nie chodzic jak języków uczyli!

Dokładnośc 20m i to jak sie biega, no , no... I tak dobrze ,ze cokolwiek znajdujesz... A może do Mikołaja napisać,żeby kupił cos bardziej przydatnego??

To trzba oblać- i nawet wiem czym!... pozdrawiam i gratuluję! Muszę się zabrać do roboty, bo depczesz mi po piętach!

tak, ale GARMIN słuzyc moze długimi latami, a z kilkuletnim telefonem niektórym wstyd jest sie pokazać W sumie- co kto lubi, większośc starych wyjadaczy spotkanych czy to na szlaku czy to na eventach zagranicznych ma jednak sprzet dedykowany...

Udało mi się zdobyc ponad 130 Travel Bugów i Geocoinów na Mega evencie w Berlinie. Nie lada wyczyn, biorąc pod uwagę ,że dostep do stołu długości 2m , gdzie odbywała się wymiana był nader ograniczony... Większośc z nich bedzie w Polsce dośc krótko, potem pojadą do Skandynawii, Włoch, Pragi lub północnej Szkocji. Częśc zostawię w Warszawie w najbliższy piatek na evencie, ale do zobaczenia/zalogowania będą tam wszystkie. http://coord.info/GC5GC04

Proponuje kolejne rozmnożenie przez pączkowanie... będzie lżej!

Tak, ale nie wszyscy robia wielotysięczne power traile w kilkusobowej grubie, są.... także ..tacy nieco...ambitniejsi, co potrafią kilka kilometrów IŚĆ po jeden pojemnik... I "statisticznie" sa raczej w środeczku, co nie znaczy ,że maja mniejsze doświadczenie A potrzeby dotyczące jakości sprzętu- daleko wieksze.... dodajmy do tego na przykałd ujemne temperatury... telefonik zdycha w trymiga...

A do wakacji ma być 1000! Serdecznie gratuluję i pozdrawiam!