Wiesia.K

Kolejna edycja- gimbaza w natarciu... http://coord.info/GC5PGXP

Oj, to to, moga sobie to wyciąc umieścić na podorędziu i wklejac gimbazie... Lato idzie, dzieciaki będa miały wolne, może sie przydać wielokrotnie... Prosto i na temat...

Ale moga zwrócic uwage, to zabronione nie jest... Na szczęscie gimbazie dośc szybko sie nudzi, choc niesmak pozostaje... no cóż, za czasów GPSów tego nie było, teraz każdy małolat lata ze srajfonem i oto efekty...

Dzięki, jak zwykle najwięcej do powiedzenia mieli ci, z minimalna lub żadną liczba MEGA eventów poza granicami kraju...

Oczywiście MOŻNA przyoszczędzic pare euro na wejściu- ah, jakie to polskie... ale wtedy nie ma sie dostepu do wymiany trackabli, ani do całkiem ciekawej oferty sklepów- mozna zobaczyć, dotknąć, kupic( bez kosztów przesyłki), nie mozna skonultowac sięz ludźmi z Centrali, z reviewerami ani specjalistami od GARMINa. odpada tani catering i atrakcje typu mini kurs wspinaczkowy...nie mozna obejrzec fajnych, prywatnych kolekcji coinów... No i oczywiście nie można swego uczestnictwa zaznaczyc na specjalnej mapie dla uczestników, gdzie każdy może wpinac pinezke w miejsce , skąd pochodzi... W - sumie- warto odżałować te kilka euro, wszak nie jestesmy geocacherami II katergorii, prawda?

GRATULACJE! I na dodatek w dolnośląskim! Podwójny sukces!

Wow, to będzie moje drugie GIGA w mojej skromsje geo- karierze, fajnie...! Na dodatek w cenie wstepu dają bilet na komunikację miejską!

Tyz prawda, u nas znam pare przegenialnych , ukrytych z dala od utartych szlaków Helmutów i Svenów...

No to przedstaw te zmodyfikowane dane... Nie teoertyzuj tylko...

Zdaje mi sie,ze te pierwsze na liscie województwa sa chetnie odwidzane przez cudzoziemców, którzy nie skąpią na PM... Niekoniecznie musi to świadczyc o super jakości pojemnikach- choc - może.... Sama mam mam kilka z duża liczbą FP, które bywają ostro krytykowane przez polskojęzycznych frustratów, których wszytskie skrytki maja mniej FP niz moja jedna...... Wolę jednak wierzyc,że Vox populi Vox Dei...

I jak, który był/ jest/ będzie tym "pińćsetnym"?

Pogoda ładna, chyba wczesniej bedzie...

Grzesztof osiągnał 2000 znalezień, kolejne osiagnięcie po matrixie...gratulacje! teraz pora zabrać się za kalendarz ...

Super, jak zwykle okazuje się,że trzeba zacząć od najprostszych spraw,czasami warto spróbowac, choc to wydaje sie niemożliwe... To tak jak z "blądi" dzwoniącą do serwisu komputerowego, pierwsze pytanie- czy komputer jest podłaczony! Nie ma za co przepraszać! Pozdrawiam.

Sprawdź, czy nie ma tam 0, czasami łatwo to pomylic z O....

Aktualnie żaden planowany event nie ma statusu GIGA, aczkolwiek moim zdaniem jest szansa, że któryś z niemieckich taki status uzyska, np. w maju: http://www.geocaching.com/geocache/GC50FTF_mainz-gutenberg-2015 (obecnie ponad 2600 zgłoszeń) Jadę, jadę!, na majowy, to tylko 20 min jazdy kolejka podmiejska od lotniska we Frankfurcie...

Wtedy wielu z nas będzie w Krakowie na mini geo - coin- feście, zatem ja liczę na " południków"...

Teoretycznie nie jest to zabronione- ale: - powody partktyczne wymienił nemrodek, do tego taka skrytka na ogół nie zyskuje przychylnych opinii geocacherów... Lepiej chyba zainwestowac w klipsiaka, lub wspmniane na tym forum plastikowe pudełka po kremach / balsamach z nakretką , pojemności ok 200- 250 ml. Są szczelne i nietłukące!

Pewno obszar na którym zwykle publikuje skrytki, czasami zastepuje "koleżankę "z Mazowsza lub innych kolegów i wtedy publikuje na ich rewirach... tak myslę...

Ojej, czemu uważasz te aktywności za głupie? To lepiej siedziec w knajpie, pić i spoilerować?

O i masz kujawsko - pomosrkie... no to Kashubian odetchnie...Pozdrawiam i wytrwałości zyczę!

Również gratuluję i cieszę sie,że mój skromny evencik był numerem 1001 Formica- do boju, dogoń go, niewiele Ci brakuje, a Gdańsku ostatnio wysypało. Aha, no i właśnie mamy 1000 skrytek w woj,. pomorskich, no to siup!

A tutaj popieram, przecież to żadna sztuka dla HQ dodac nowy " pinned " post na kazdym językowym forum, jest ich zaledwie kilkanaście, lub/i zamieścic to w newsletterze. Mniej bicia piany by było Mój wczorajszy event trwał blisko 4 godziny. Przeżyli wszyscy... i z logów wygląda ,że chyba nie było tak źle...

Jest cos takiego jak "dobry smak". Sadze, ze to rowniez powinno dotyczyc geocachingu. Zdaje sobie sprawe, ze gdy nasza zabawe opanowywuje gimbaza, lub ludzie intelektualnym poziomem podobni to tejze gimbazy to nie ma co liczyc na ten smak. Powoli dochodzimy do takiego poziomu "luzu", ze nawet niektore nazwy keszy sa beznadziejnie "wyluzowane". W Pradze jest na Wyszechradzie skrytka o nazwie majtki damskie( po ichniemu), i faktycznie sa tam dwie pary na wymianę- zapakowane i podobno nieuzywane. Widocznie na południu tak mają... W listingu cały opis rodzajów damskich majtek- od stringów poprzez French do całkiem zabudowanych... Hmm, a to wszytsko w okolicy o wielkiej wartości historycznej typu nasz Ostrów Tumski w Poznaniu...

Jeeeeeeezu ile ja się nakląłem w tym miejscu Znalazłem za drugim razem. O, tam miałam DNFa , włąściciel stawia masowo, ze smatrfonową dokłądnością, ufff. Kordy często przestrzelone ,że hej!