Jump to content

Patologiczne nie logowanie TB i GC


hiuppo

Recommended Posts

Piszę, bo przemawia przez mnie rozczarowanie i złość odnośnie przedmiotów typu trackable.

 

Zwiedziłem co najmniej 6 skrytek gdzie miały być travelbugi czy geocoiny, i oczywiście nawet śladu w skrzynce, a w inwentarzu skrzynek figurują nadal (on-line).

 

W jednej ze skrzynek zalogował się tylko przede mną jeden z użytkowników i TB zginął. Oczywiście zero odzewu mailowego o logowanie przedmiotu, a user z ilością znalezionych 300+.

 

Inny przypadek - user z 7-ma zalogowanymi trackable bierze ze skrzynki TB i jest zdziwiony, gdy mailuje do niego, że się loguje zabieranie TB.

 

Czy ja jestem dziwny, czy po prostu ludzie są niedojrzali? Bo to jest już jakaś patologia. Pierwotnie podejrzewałem że dzieje się to tylko w skrzynkach współdzielonych z OP, ale nie.

 

A i na koniec kolejna pigułka - wyszukiwarka przedmiotów trackable na stronie geocaching to jest tylko dla uzytkowników premium (mówię o aplecie z mapką) czy losowo dla wybranych miast UK i USA? Bo przy ponad 100ce reloadów strony nie zobaczyłem tam np. Warszawy.

Edited by hiuppo
Link to comment

Takiego 'zombie' może ze skrzynki usunąć jej właściciel, o ile wie. Rok temu przestałem powiadamiać włascicieli, że mają w skrzynkach takie 'zombie', bo praktycznie wszyscy takie zgłoszenia mieli tam, gdzie słonko nie dociera.

 

Pisz przy takim TB komentarz 'lost from cache' i wtedy 'skryci zabieracze' będą na głowie mieli właścicieli TB.

Link to comment

Piszę, bo przemawia przez mnie rozczarowanie i złość odnośnie przedmiotów typu trackable.

 

Zwiedziłem co najmniej 6 skrytek gdzie miały być travelbugi czy geocoiny, i oczywiście nawet śladu w skrzynce, a w inwentarzu skrzynek figurują nadal (on-line).

 

Wiesz, inne kraje to juz dawno przerabiały... geocaching trafia pod strzechy, demokratyzuje się, więc trudno wymagać od gimbazy ze srajfonami znajomości zasad,

zasady sa gdzieś tam umieszczone, z reguły składają się z więcej niż 3 zdań, czasami złożonych. trudne...

 

Dlatego lepiej przekazywać Podrózników z ręki do reki, kłaść w skrytkach PM only albo w finałach multakówlub/i położonych z dala od miasta, w odludnym terenie.

I oczywiście jednosystemowych!

Byłam na evencie w USA, dotałam garść świezutenkich TB , każdy jeden miał opis,że umieszczac prosimy go tylko w sktytkach PM lub na odludziu...

Pusciłam je w Polsce na evencie w Rybiku i Zabrzu... do rąsi...sprawdziłam kiedyś.,żyją...

Link to comment

Odludzie najlepsze, zwłaszcza daleko od miejsca gdzie można dojechać autem, jak finał czy PM jest w miejscu nieodludnym to jest ryzyko że ktoś zmugoli.

 

A co do TB które są w PQ a nie ma ich w terenie... Raczej trudno oczekiwać, że TB będzie w skrytce która ma średnio kilka odkryć w tygodniu tylko dlatego, że ktoś ma ją w PQ... Jedno że PQ uwzględnia sytuację w najlepszym przypadku z poprzedniego dnia, drugie że ludzie raczej logują wszystko z komputera po powrocie do domu, a nie w terenie. Zresztą nie każdy musi mieć smartfona i pakiet internetowy. Przydaje się do zadań dodatkowych z multi, ale do tradycyjnych niekoniecznie. To raczej będzie aktualne tylko przy skrytkach gdzieś na totalnym odludziu, ew. finałach bardzo trudnych quizów czy multi.

Edited by GeoLog81
Link to comment

Dziś kolejne kesze w centrum Wawy, tłumnie wręcz odwiedzane i zalogowanymi trackable. Taki Barbakan. A w środku nic zupełnie.

Z drugiej strony wymiana TB między ludźmi bez udziału keszy, które powinny łączyć a nie dzielić, jest trochę przykra.

Wyglada na to, że jedyny sposób na sensowne przekazywanie ich to lokowanie rzeczywiście na odludziu albo na obrzeżach miast, gdzie gimby tak często nie docierają. Fakt, że urban geocaching to dla mnie pomyłka (te wszystkie mikro, nano i inne hybrydy) i z złożenia preferuję tereny poza miastem. Mój dzieciak przez mikrusy i śmiecie w skrzynkach zraził się do idei geocachingu po miesiącu.

Przykre jest to, że nie tylko ja mam takie doświadczenia. Mam wrażenie, że sporo TB ginie w naszym kraju. W każdym razie ja za często oglądam MIA.

Edited by hiuppo
Link to comment

Barbakan odwiedzałem parę razy szukając trackabli do zabrania w podróż ;) Wiele osób bawi się nimi intensywnie i trudno mieć do nich pretensję że zabierają wszystko co znajdą. Potem gdzieś to wrzucą, ale zanim zalogują, to następny znajdujący zabierze więc na aktualność informacji o inwentarzu raczej nie ma co liczyć. Chyba że na odludziu...

 

A co do swappingu to faktycznie zamierająca idea. Spotkałem kesze robione specjalnie z myślą o dzieciach gdzie było dużo zabawek, ale generalnie to czasem jakieś naklejki albo karty, a poza tym nic. Robiąc dzieciakowi apetyt na fanty na wymianę to recepta do szybkiego zniechęcenia. A te mikrusy upchane byle gdzie pomiędzy petami i puszkami po piwie to jeszcze sposób żeby zrobić z reszty rodziny nieprzejednanych wrogów keszowania.

Link to comment

Takiego 'zombie' może ze skrzynki usunąć jej właściciel, o ile wie. Rok temu przestałem powiadamiać włascicieli, że mają w skrzynkach takie 'zombie', bo praktycznie wszyscy takie zgłoszenia mieli tam, gdzie słonko nie dociera.

A nie nie nie.. Dostałam Twoje zgłoszenie, popytałam kolejnych odwiedzających kesza i TB się znalazł. Nie poddawaj się :)

Ale przyznam, że trafienie na trackabla zalogowanego z keszu graniczy z cudem. Irytowało mnie to, dlatego tą część zabawy odpuściłam. Jest - fajnie. Nie ma, zgłaszam zaginięcie. Nie jadę gdzieś specjalnie po przedmiot podróżny.

 

Złości mnie też zwijanie z keszy fantów, ale nie wrzucanie niczego w zamian. Zawsze coś mam przy sobie i staram się dokładać, nawet jak nie zabieram. Jest wątek żalących się na plagę mikrusów. Ale po co większe pudełka, skoro i tak po miesiącu będą puste! :/ To już lepiej znaleźć małą tutkę. Przynajmniej nie żal że w środku jest tylko logbook :(

Link to comment

Wg mnie ten stan rzeczy wynika też po części z systemowego niedopracowania. Dlaczego, logując znalezienie skrytki, wyświetla się (z możliwością ustawienia konkretnej akcji) tylko lista trackabli, które mam na stanie, a nie wyświetlają się te, które są w inwentarzu skrytki? Czyli z poziomu logowania skrytki nie mogę wprost zaznaczyć co zabrałem, a czego w ogóle nie było.

Myślę, że gdyby taka możliwość była, to temat byłby łatwiejszy do ogarnięcia, nie tylko przez początkujących. Ew. nieścisłości inwentarza ze stanem faktycznym też pewnie byłyby częściej zgłaszane.

 

Przyznaję się bez bicia - często zdarza mi się logować trackable z opóźnieniem.

 

Ale przyznam, że trafienie na trackabla zalogowanego z keszu graniczy z cudem.

Jeżeli ktoś pojechał po FTF-a na Wały 94, to znalazł tam trackable niezalogowane. Dopiero teraz, czytając ten wątek, przypomniałem sobie, że zostawiłem i nie zalogowałem tego. (Już poprawiłem swój błąd)

 

Ale po co większe pudełka, skoro i tak po miesiącu będą puste! :/ To już lepiej znaleźć małą tutkę. Przynajmniej nie żal że w środku jest tylko logbook :(

O, to, to. Dlatego kupiłem sobie duży zapas preform (wg mnie najlepsze pojemniki mikro) i od teraz będę sadził tylko(*) mikrusy.

 

(*) Nie tylko, bo parę większych też mam jeszcze w zapasie. :)

Link to comment

 

Ale po co większe pudełka, skoro i tak po miesiącu będą puste! :/ To już lepiej znaleźć małą tutkę. Przynajmniej nie żal że w środku jest tylko logbook :(

 

1. Bo w większym pudełku mieści się logbook (prawdziwy) a nie logsheet. Zeszycik w twardej okładce stempluje się o wiele wygodniej niż świstek papieru.

 

2. Bo jest gdzie wrzucać robale i krety.

 

3. Widziałem patenty, gdzie ownerzy przyklejali fanty jako ozdoby keszy. Nie nadają się do wymiany, ale dostarczają wrażeń estetycznych po otwarciu pudła jeśli są ładnie skomponowane.

Link to comment

Może dobrym pomysłem będzie założenie (ew. zaadoptowanie) skrytki, w której lokalni keszerzy będą mogli logować wirtualne "wrzuty" zagininionych trackabli ? Jeśli właściciel kesza i trackabla mają w nosie to chyba jedyne rozwiązanie, które w jakiś sposób zapobiegnie rozczarowaniom z powodu braku TB w pojemniku.

 

edit 10:30: ok, poszukałem. takie kesze istniały, ale zostały zarchiwizowane przez reviewerów, więc podejrzewam, że takie rozwiązanie nie przejdzie.

Edited by StrykerPL
Link to comment

Może dobrym pomysłem będzie założenie (ew. zaadoptowanie) skrytki, w której lokalni keszerzy będą mogli logować wirtualne "wrzuty" zagininionych trackabli ? Jeśli właściciel kesza i trackabla mają w nosie to chyba jedyne rozwiązanie, które w jakiś sposób zapobiegnie rozczarowaniom z powodu braku TB w pojemniku.

 

 

Ale jakby to miało działać? Jeśli masz kod i nie jesteś właścicielem to na ogół oznacza że masz TB w ręce, czyli nie jest zaginiony. A jak jest zaginiony to nie masz kodu więc i tak nie zalogujesz ruchu...

Link to comment

1. Bo w większym pudełku mieści się logbook (prawdziwy) a nie logsheet. Zeszycik w twardej okładce stempluje się o wiele wygodniej niż świstek papieru.

 

2. Bo jest gdzie wrzucać robale i krety.

 

3. Widziałem patenty, gdzie ownerzy przyklejali fanty jako ozdoby keszy. Nie nadają się do wymiany, ale dostarczają wrażeń estetycznych po otwarciu pudła jeśli są ładnie skomponowane.

Argumenty są dobre, ale realne chyba raczej z punktu widzenia geocachingu niemieckiego, a nie polskiego. W Niemczech, faktycznie - jak znajduję duże pudełko, to zwykle jest porządny logbook w twardej oprawie. TB w pojemnikach są częstym zjawiskiem. Ozdobione pojemniki to też nie rzadkość i genialna sprawa.

 

W Polsce, to często co najwyzej mam szansę znaleźć zamiast rolki zeszycik. Ale w miękkiej okładce - wygodniej się otwiera, stempluje już niekoniecznie.

Najbardziej mnie rozczarowała pewna seria, gdzie pojemniki często były rozmiaru "regular", a w środku nic. Tylko logbook - i to taki wąski długi świstek, taki, jakie wkłada się do pojemników po filmie. Nawet ołówka nie było. I to od samego początku, nic nie rozkradzione - ja na takich pojemnikach miałem FTF-y!

 

Dalej - przedmioty podróżne to rzadkość. W małopolsce popularne jest wrzucanie TB do pojemnika przez założyciela - na dobry początek. Zazwyczaj jest to jedyna wizyta jakiegokolwiek TB w tym pojemniku.

 

Ozdobione pojemniki w Polsce - do tej pory żadnego nie spotkałem.

Link to comment
Dlaczego, logując znalezienie skrytki, wyświetla się (z możliwością ustawienia konkretnej akcji) tylko lista trackabli, które mam na stanie, a nie wyświetlają się te, które są w inwentarzu skrytki?

Też się nad tym zastanawiałam. Moim zdaniem to idealne rozwiązanie i znacznie bardziej intuicyjne niż to co mamy teraz. Nie trzeba by wówczas pamiętać o dodatkowym logowaniu trackabla i być może problem częściowo zostałby rozwiązany

 

1. Bo w większym pudełku mieści się logbook (prawdziwy) a nie logsheet. Zeszycik w twardej okładce stempluje się o wiele wygodniej niż świstek papieru.

2. Bo jest gdzie wrzucać robale i krety.

3. Widziałem patenty, gdzie ownerzy przyklejali fanty jako ozdoby keszy.

Wszystko się zgadza. To co napisałam było podszyte lekką goryczą. Lubię wielkie pudła, ale niech coś w nich będzie:/

 

Ozdobione kesze? A co to w ogóle jest? Macie jakiekolwiek zdjęcia? Chętnie zobaczę, bo u nas nie wiem kiedy na żywo doczekam ;)

Link to comment

Ozdobione kesze? A co to w ogóle jest? Macie jakiekolwiek zdjęcia? Chętnie zobaczę, bo u nas nie wiem kiedy na żywo doczekam ;)

Proszę bardzo:

e867361d-75ba-44eb-a225-04def19fb572.jpg

Pojemnik to standardowy klipsiak. Wszystkie elementy w środku (poza logbookiem, który akurat jest wyjęty) są przytwierdzone na stałe, stanowią scenkę związaną z tematem kesza.

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...