Jump to content

Walka z plagą mikrusów


GeoLog81

Recommended Posts

Czy istnieje w ramach GC jakikolwiek sposób na walkę z plagą mikrusów?

 

Nie mam nic przeciwko mikrusom jako takim. Są miejsca, gdzie nie da się nic większego niż probówka schować, albo przynajmniej bardzo trudno znaleźć takie miejsce. Są też ciekawie zrobione mikrusy, np probówki wetknięte w figurkę jakiegoś zwierzaka albo udające krzew czy pieniek.

 

Ale w większości przypadków, niestety, jest to lenistwo ownera, który chce "zaistnieć", chce wbić jakiegoś badża, niestety jak najmniejszym kosztem (zarówno czasowo, jak i finansowo) i mamy takie kwiatki jak probówki w dziuplach gdzie zmieściłby się spokojnie litrowy pojemnik. Niestety jest to zjawisko ogólnoświatowe, ale w Warszawie ma wymiar szczególnie dramatyczny - grubo ponad połowa skrzynek zarejestrowanych na GC to mikro (już ponad 40% powinno być niepokojące), a spośród "small" wiele jest "oszukanych" bo to tak naprawdę mikro (probówki).

 

Wiem, że głównym zadaniem reviewera jest pilnowanie finansowych interesów Groundspeaka (np. blokowanie skrzynek, które choćby sugerują, że istnieje geocaching poza Groundspeakiem), ale czy naprawdę nie da się wykorzystać tej funkcji do walki z pójściem w stronę ilości kosztem jakości? Np. blokowanie publikacji mikrusów jeśli stanowią one ponad 50% skrzynek w jakimś regionie, wymuszanie poprawnego określenia rozmiaru (probówka to zawsze mikro) itp?

 

Wg. statystyk na geocaching.pl jest jedynie 75 skrzynek dużych. To przypomina trochę żart. Na OC jest prawie 10x tyle. Rozumiem ambicję dogonienia OC pod względem liczb, ale jeśli obędzie się to kosztem jakości, to chyba efekt będzie odwrotny do zamierzonego?

Edited by GeoLog81
Link to comment
Czy istnieje w ramach GC jakikolwiek sposób na walkę z plagą mikrusów?

Jedynym sposobem jest edukacja użytkowników.

 

Wiem, że głównym zadaniem reviewera jest pilnowanie finansowych interesów Groundspeaka (np. blokowanie skrzynek, które choćby sugerują, że istnieje geocaching poza Groundspeakiem)

To żeś teraz pojechał... No chyba że to prowokacja...

Głównym zadaniem recenzenta jest pilnowanie by skrytki były zgodne z regulaminem.

 

ale czy naprawdę nie da się wykorzystać tej funkcji do walki z pójściem w stronę ilości kosztem jakości? Np. blokowanie publikacji mikrusów jeśli stanowią one ponad 50% skrzynek w jakimś regionie, wymuszanie poprawnego określenia rozmiaru (probówka to zawsze mikro) itp?

Mi też się nie podobają mikrusy, ale regulamin nie zabrania ich zakładania. Tak więc nie ma możliwości wprowadzania ograniczeń, no chyba, ze przekonasz Groundspeak by zmienił regulamin.

A jeśli chodzi o źle określony rozmiar to zgłaszaj problem do odpowiedniego recenzenta. Na pewno zareaguje.

Link to comment

A ja myślę, że nie ma co narzekać. Badż na za mikrusy sam się nie zrobi - to żart oczywiście. Uważam, że czas w tej grze unormuje wszystko. Z czasem zakładający mikrusy będą zakładać większe pojemniki. Także wystarczy poczekać. Cieszmy się, że się rozwijamy - nie narzekajmy.

Link to comment

A ja myślę, że nie ma co narzekać. Badż na za mikrusy sam się nie zrobi - to żart oczywiście. Uważam, że czas w tej grze unormuje wszystko. Z czasem zakładający mikrusy będą zakładać większe pojemniki. Także wystarczy poczekać. Cieszmy się, że się rozwijamy - nie narzekajmy.

 

Wiesz, chciałbym w to wierzyć, ale mam poważne wątpliwości... Problem w tym, że ludzie zakładają generalnie to, co widzą, ew. z równaniem nieco w dół (oszczędności). Jeśli ktoś się 'wychował' na zakopkach to będzie robił je dalej nawet jeśli na forach ludzie piszą, dlaczego są one złe. Bractwo przyjaciół worków foliowych też się nadal trzyma mocno. Mikrusy są tanie (do zrobienia, bo na logbookach wyjdzie już pewnie drożej) a jeśli ktoś znajduje same mikrusy to może mieć problem ze znalezieniem dobrego miejsca na coś większego. Bo jednak chowa się trochę inaczej.

 

W warunkach niemieckich też coraz więcej mikrusów, ale tam jest naprawdę dużo znalezień, więc mikro-logbooki trzeba często zmieniać, a zeszycik starcza na kilka lat, więc jest nadzieja że owner w końcu sam załapie, że lepiej chować coś większego bo mniej roboty z serwisem :D Ale w Wawie jeśli coś jest poza centrum i poza trailem to i mikro-logbook starczy na lata ...

Edited by GeoLog81
Link to comment
Jeśli ktoś się 'wychował' na zakopkach to będzie robił je dalej nawet jeśli na forach ludzie piszą, dlaczego są one złe.

Paprotku, wydaje mi się, że pomyliłeś zarówno fora jak i serwisy, bo tutaj zakopywanie skrytek jest niezgodne z regulaminem.

Link to comment

@Spider W twoich postach wyczuwam strzelanie fochów, że ktoś nie chce udawać na tym forum, że nie ma geocachingu poza Groundspeakiem.

 

Zjawisko zakopek podałem jako ilustrację faktu, że sama edukacja to za mało, bo ludzie będą zakładali skrzynki wzorując się na tym, co wcześniej widzieli.

 

A jak to wygląda z regulaminem w praktyce, wystarczy spojrzeć np. na gorący wątek z brytyjskiego forum, gdzie jeden reviewer zrezygnował po tym, jak Groundspeak próbował go zmusić do umieszczenia w opisie kesza tekstu sprzecznego z brytyjskim prawem (sic!).

Link to comment

No bo nie ma Geocachingu poza Groundspeakiem. Tamto drugie to Opencaching nie mający wiele wspólnego z Geocachingiem (a dlaczego to już nie jest rozmowa na to forum - zapraszam na priv).

 

A trzymając się tematu wątku to jeszcze raz powtórzę że jedyną możliwością by zmniejszyć procentową liczbę skrytek mikro jest odpowiednia edukacja użytkowników.

Link to comment

Swoją drogą duża ilość nowych mikrusów jest też spowodowana modą na tworzenie power trailii... jakby ktoś chciał traila zrobić z małych albo regular to raczej by pewnie ze względu na koszty zrezygnował.

 

Poza tym np mnie, bardziej od pudełek żywnościowych z masą badziewia w środku podobają się świetnie wkomponowane w otoczenie miejskie mikrusy i wyzwanie jakie toważyszy ich wypatrzeniu. Mikrusy w słupach itp, rzeczywiście nuda...

Link to comment

Co wy macie do tych mikrusów? W lesie w dziuplach nie mówię, ale w mieście!? Jak mam jednego "regulara" 1.7 l niecały km od Starego Miasta w Krakowie i pomimo wielu serwisów ciągle jest on pusty albo zwyczajnie zaśmiecony! Nie wiem co się może w nim podobać? Za to inne moje miejskie mikrusy zwykle zdobywają dobre opinie! Wszystko zależy od miejscówki, a nawet szerzej od otoczenia.

Ja tam zawsze wole sprytnie ukrytego mikrusa niż wielkie pudło pełne badziewia, którego i tak nigdy nie wymieniam.

Link to comment

Co wy macie do tych mikrusów? W lesie w dziuplach nie mówię, ale w mieście!? Jak mam jednego "regulara" 1.7 l niecały km od Starego Miasta w Krakowie i pomimo wielu serwisów ciągle jest on pusty albo zwyczajnie zaśmiecony! Nie wiem co się może w nim podobać? Za to inne moje miejskie mikrusy zwykle zdobywają dobre opinie! Wszystko zależy od miejscówki, a nawet szerzej od otoczenia.

Ja tam zawsze wole sprytnie ukrytego mikrusa niż wielkie pudło pełne badziewia, którego i tak nigdy nie wymieniam.

 

Zgadzam się w 100%!

Zresztą ten temat był na forum wielokrotnie powtarzany.. do tego stopnia, że stał już się nudny :P

Link to comment

Z czasem zakładający mikrusy będą zakładać większe pojemniki. Także wystarczy poczekać.

 

Obawiam się, że z czasem będzie coraz gorzej.Pierwsze pojemniki wielu zakłada "z pasji" a kolejne "dla liczb" i u wielu zakładaczy to te wcześniejsze są ciekawsze i większe. Wzajemne proporcje liczb keszy różnych wielkości wciąż zmieniają się na niekorzyść większych pojemników.

Link to comment

Swoją drogą duża ilość nowych mikrusów jest też spowodowana modą na tworzenie power trailii... jakby ktoś chciał traila zrobić z małych albo regular to raczej by pewnie ze względu na koszty zrezygnował.

 

No nie wiem... na Wałach Wiślanych chyba jednak dominują pojemniki większe niż mikro.

 

Miłośnikom większych pojemników polecam też traila w Danii, nazywa się Fodspored czy jakoś tak... Wzdłuż drogi rowerowej poprowadzonej po nasypie po zlikwidowanej linii kolejowej. Na 50 pojemników tylko jeden jest mikro, a dwa to najmniejsze klipsiaki 'small'. Pozostałe 47 to zawsze duże 'small' albo 'regular'.

Link to comment

No nie wiem... na Wałach Wiślanych chyba jednak dominują pojemniki większe niż mikro.

 

Z Wałów mam niewiele bo tylko 85-93. Tylko dwa z nich to small, reszta mikro. Poza tym mam większość w Zabrzu powstałych z okazji Carbonu i tam chyba tylko 1 jest small, reszta mikro.

Przyznaję, że doświadczenie z trailami mam w sumie niewielkie, ale jakieś wnioski już mam.

Edited by Miszczus
Link to comment

 

Wg. statystyk na geocaching.pl jest jedynie 75 skrzynek dużych. To przypomina trochę żart. Na OC jest prawie 10x tyle. Rozumiem ambicję dogonienia OC pod względem liczb, ale jeśli obędzie się to kosztem jakości, to chyba efekt będzie odwrotny do zamierzonego?

A czemu sądzisz,ze duży to automatycznie" dobry" ?

Znajduje różne i czesto te duże są wepchniete w jakąs łatwa dziurę, pełne smieci, biletów pogietych i kapsli .

I to byc lepsze od niexle zakamofulowango mikrusa?

Zreszta warto zapoznac się ze statystykami fav pointów, jakie skrytki je zdobywają… :rolleyes:

Vox populi, Vox Dei...

Edited by Wiesia.K
Link to comment

Nie mam nic do mikrusów w mieście - niech sobie będą, ale kliszówki czy eppendorfki (sic!) w lesie powinny zostać zutylizowane przez jakieś dobre skrzaty geocachingu.

 

Zreszta warto zapoznac się ze statystykami fav pointów, jakie skrytki je zdobywają… :rolleyes:

Widać, że się nie zapoznałaś, bo w TOP20* skrytek w Polsce tylko pięć jest rozmiaru "micro" a najlepsza* w tym rozmiarze jest na miejscu szóstym (co czwarta osoba z PM (dokładnie 26%) dodaje je do ulubionych)

 

* - zakładając, że faktycznie bezwzględna liczba otrzymanych "niebieskich szlajfek" jest wyznacznikiem jakości a wystarczy elementarna znajomość statystyki żeby móc ową teorię między bajki włożyć ;-) Jeśli Twoja statystyka jest liczona w inny sposób, podaj szczegóły.

Link to comment

Tak, te zakamuflowane mikrusy...

 

Ktoś na forum niemieckim wyraził złotą myśl, że ludzie źle zrozumieli sformułowanie 'schować kesza'. Kesz miał być schowany przed mugolami, a nie przed keszerami :D

 

Schowanie czegoś dużego to przede wszystkim znalezienie miejscówki. Już sam fakt odkrycia niewidocznego dla postronnych pojemnika wielkości małego plecaka rodzi uśmiech na twarzy. Oczywiście są wyjątki, np wiaderka plastikowe przysypane szyszkami, ale generalnie trzeba się bardziej wysilić. I rozmiar 'duży' pozwala na większą fantazję w wykonaniu. Np. w jednym takim pojemniku była wielka płachta materiału na której trzeba było wyhaftować (igłą i nicią, litości!) swój nick.

 

Mikro można oczywiście odfiltrować, gorzej jeśli niewiele zostanie na mapie. Bo mikro niestety, dość niefortunnie, blokuje także zakładanie większych pojemników w tej samej miejscówce.

Link to comment

Czy istnieje w ramach GC jakikolwiek sposób na walkę z plagą mikrusów?

 

Tak, twórz samemu skrytki większe, pokazuj innym, że to fajne i dlaczego. Nic innego.

 

Czym dla jednych jest geocaching (wielkość i zawartość skrytek), dla innych nie jest. Na przykład dla mnie. Mnie cieszy miejsce, historia, czyli to co pokazuje kesz. Wielkość i zawartość skrytki to max 10% wagi. Ważniejsze jest dla mnie to, żeby kesz był szczelny, niż duży.

 

Dyskusja dla dyskusji niestety.

Link to comment

 

Czym dla jednych jest geocaching (wielkość i zawartość skrytek), dla innych nie jest. Na przykład dla mnie. Mnie cieszy miejsce, historia, czyli to co pokazuje kesz. Wielkość i zawartość skrytki to max 10% wagi. Ważniejsze jest dla mnie to, żeby kesz był szczelny, niż duży.

 

 

Mnie też, ale nie gdy jest to 20-ty mikro tego samego dnia :D Problemem jest monotonia.

 

Oczywiście w mieście trudniej coś większego schować w ciekawych miejscach, ale takie ciekawe miejsca można pokazywać za pomocą multi. Ważne, żeby było jakieś urozmaicenie.

 

Bo inaczej trzeba będzie zmienić definicję, że geocaching polega na ukrywaniu zakręcanych probówek w różnych miejscach :D A trackables służą do pokazywania na eventach (i wklejania kodów do project-gc).

Link to comment

 

Czym dla jednych jest geocaching (wielkość i zawartość skrytek), dla innych nie jest. Na przykład dla mnie. Mnie cieszy miejsce, historia, czyli to co pokazuje kesz. Wielkość i zawartość skrytki to max 10% wagi. Ważniejsze jest dla mnie to, żeby kesz był szczelny, niż duży.

 

 

Mnie też, ale nie gdy jest to 20-ty mikro tego samego dnia :D Problemem jest monotonia.

 

Oczywiście w mieście trudniej coś większego schować w ciekawych miejscach, ale takie ciekawe miejsca można pokazywać za pomocą multi. Ważne, żeby było jakieś urozmaicenie.

 

Bo inaczej trzeba będzie zmienić definicję, że geocaching polega na ukrywaniu zakręcanych probówek w różnych miejscach :D A trackables służą do pokazywania na eventach (i wklejania kodów do project-gc).

 

Strasznie narzekasz i generalizujesz.. Może czas swoje dobre rady zamienić w praktykę i zacząć coś zakładać. O będziesz miał urozmaicenie. Proszę bardzo ;-)

U nas we Wrocławiu patrząc i w terenie i na statystyki geocaching.pl jest więcej pojemników small (prawdziwych small) niż micro więc jeśli naprawdę nie będziesz miał gdzie wrzucić TB zapraszam do nas ;-);-)

Link to comment

Niestety FTF i kasa zgarnięta :D

 

Bagde za opisy chyba byłby sensowniejszy, niż ten za pisanie logów :D

 

Jest badge za Fav-y... Ale ja nie rozumiem dlaczego recenzent nie reaguje, nawet jeśli ma sprawdzać tylko zgodność z regulaminem to mógłby przecież napisać do autora zdanie:

 

Chłopie weź ogarnij ten listing bo wstyd takie coś puszczać!

 

Jasne, że każdy to może napisać, ale nikt nie ma takiego autorytetu jak recenzent!

Link to comment

Jest badge za Fav-y... Ale ja nie rozumiem dlaczego recenzent nie reaguje, nawet jeśli ma sprawdzać tylko zgodność z regulaminem to mógłby przecież napisać do autora zdanie:

 

Chłopie weź ogarnij ten listing bo wstyd takie coś puszczać!

 

Jasne, że każdy to może napisać, ale nikt nie ma takiego autorytetu jak recenzent!

 

Istnieje coś takiego, jak dokument zawierający wytyczne dla recenzentów. Do jego tekstu ciężko się dorwać, jest zapewne poufny, sami zaś recenzenci publicznie o nim się raczej nie wypowiadają, widać są do zachowania sekretu zobowiązani. Nie wiadomo nawet do końca czy to jeden dokument czy zbiór. Wiadomo jednakowoż, że coś takiego jest i że liczy sobie wiele stron... No i nie zdziwiłbym się, gdyby w tym dokumencie stało, że recenzenci mają oficjalny zakaz sugerowania zmian w listingu, który jest formalnie, "regulaminowo", poprawny.

Link to comment

Moim zdaniem ważniejsza jest jakość wykonania pojemnika i ukrycia kesza niż opisu, ale marny opis na ogół idzie w parze z byle czym ukrytym byle gdzie.

 

Skoro EarthCache muszą pokazywać coś unikalnego w danej okolicy (np nie można zrobić 50-ciu w Wawie poświęconym podobnym głazom narzutowym) to dla pozostałych też by się coś takiego przydało, żeby nie dało się robić serii składających się wyłącznie z jednego typu i jednego rozmiaru. Wymóg żeby chociaż 1/3 keszy miała inny rozmiar i przynajmniej 10% były non-tradi to chyba nie są wygórowane oczekiwania...

Link to comment
Wymóg żeby chociaż 1/3 keszy miała inny rozmiar i przynajmniej 10% były non-tradi to chyba nie są wygórowane oczekiwania...

Super pomysł... I wtedy będą powstawać:

- skrytki ze źle określonym rozmiarem

- skrytki multicache w stylu "idź pod wskazane współrzędne, skrytka schowana jest 100 metrów dalej na azymut 50 stopni", czyli w rzeczywistości odpal sobie soft na kompie, w 3 sek wylicz współrzędne finałowe i idź jak po skrytkę tradycyjną.

Link to comment

 

Zreszta warto zapoznac się ze statystykami fav pointów, jakie skrytki je zdobywają… :rolleyes:

Widać, że się nie zapoznałaś, bo w TOP20* skrytek w Polsce tylko pięć jest rozmiaru "micro" a najlepsza* w tym rozmiarze jest na miejscu szóstym (co czwarta osoba z PM (dokładnie 26%) dodaje je do ulubionych)

 

Na Polsce geo- swiat sie nie kończy... :laughing:

Link to comment

Ale miło dla odmiany jest znaleźć taką skrzynię:

<ciach>

 

 

taaa... zostaw taka w podwarszawskich lasach, a za dwa tygodnie juz jej nie bedzie. Grzybiarze, poszukujacy jagod, smieciarze, itd. sa wszedzie, i cokolwiek wiekszego, ladniejszego lub widocznego na bank zginie. W Skubiance Labedz Terrorysta tez zostal rozkradziony wraz z pojemnikiem (tak, to BYLA taka skrzynia jak na Twoich zdjeciach) mimo iz znajdowala sie na wyspie na srodku jeziora.... Efekt: bedzie zwykle wiaderko i nie bedzie w nim fantow, bo po cholere dawac je zlodziejom???? :sad:

Link to comment

z tych większych, które znalazłem w DE, wszystkie były zabezpieczone przed wyniesieniem - najczęściej opaski samozaciskowe, linka, łańcuch, czasami wkręty/gwoździe a raz nawet wylany dedykowany "fundament".

Quizy czy PMO tylko po to, aby ukryć współrzędne pozornie zabezpieczają przez zmuglowaniem..

Link to comment

taaa... zostaw taka w podwarszawskich lasach, a za dwa tygodnie juz jej nie bedzie. Grzybiarze, poszukujacy jagod, smieciarze, itd. sa wszedzie, i cokolwiek wiekszego, ladniejszego lub widocznego na bank zginie.

 

Jedna z najstarszych skrzynek w Lesie Kabackim (istniejąca tylko po Niesłusznej Stronie Mocy) - parulitrowy pojemnik, niezakopany - ma się dobrze od sześciu lat bodajże. Więc tragicznie nie jest.

Link to comment

Istnieje coś takiego, jak dokument zawierający wytyczne dla recenzentów. [...] No i nie zdziwiłbym się, gdyby w tym dokumencie stało, że recenzenci mają oficjalny zakaz sugerowania zmian w listingu, który jest formalnie, "regulaminowo", poprawny.

 

Silna poszlaka za istnieniem takiego uregulowania: http://coord.info/GC5A2J9

Wypada tylko współczuć Galicianowi, że musiał coś takiego puscić...

Link to comment

Skoro jest tak źle, to czemu w moich statystykach mam wyższego badża za small, niż za mikro?

 

Bo źle keszujesz, tak niestatystycznie... Ja u siebie mam prawidłowo: wyższego za mikro.

 

Mikrusy są ok, gorsze relacje mam z nano :)

 

PS

Całe keszerskie życie byłem w błogiej nieświadomości... Czy możesz sprawdzić moje keszowanie? Nadaje się? Mieści się w normach europejskich a nawet polskich?

Link to comment

Ogólnie przyjętych norm to nie ma, ale śledząc inne fora, to jak się ma za dużo mikrusów (na pewno powyżej 50%, 40% chyba już dla niektórzy też) to niby powinien już to być powód do wstydu i chowanie się przed ludźmi do momentu nareperowania statystyk :P

 

Zresztą mały procent skrzynek nietradycyjnych chyba też... Ludzie komentowali jak ktoś chciał sprzedać konto że to ze wstydu że robił same tradycyjne, a tych 'nietradycyjnych' to miał chyba z 10-15%, więc zakładam, że jak ktoś ma powyżej 80% tradycyjnych to też na keszowanie powinien wychodzić w worku na głowę :P

 

Ale to zachodnie standardy, nie nasze :)

Link to comment

Mikrusy są ok, gorsze relacje mam z nano :)

 

Nanuski zaburzają statystyki, bo np. w takiej Danii wszystkie skrytki "nano" oznaczane są w listingu jako "other". Tam jak widzisz "other", to wiesz, że masz szukać "nano" (co prawda paski magnetyczne też znalazłem ze dwa lub trzy, ale to raczej wyjątek potwierdzający powyższą regułę).

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...