Jump to content

"Park and grab"


dadoskawina

Recommended Posts

Po wczorajszych perypetiach, gdzie na podstawie atrybutów, starałem się bezskutecznie wyselekcjonować skrytki nadające się do poszukiwań z małym dzieckiem, chciałem Was zapytać, jak rozumiecie atrybut "Park and grab"?

Bo wczoraj od możliwie najbliższego skrytki miejsca do zaparkowania (piszę oczywiście tylko o tych oznaczonych "park and grab") miałem w linii prostej:

- 120 m

- 180 m

- 70 m

- 30 m (przy czym droga dojścia do kesza to 60m i z miejsca ukrycia nie wydać samochodu).

Link to comment

Po wczorajszych perypetiach, gdzie na podstawie atrybutów, starałem się bezskutecznie wyselekcjonować skrytki nadające się do poszukiwań z małym dzieckiem, chciałem Was zapytać, jak rozumiecie atrybut "Park and grab"?

Bo wczoraj od możliwie najbliższego skrytki miejsca do zaparkowania (piszę oczywiście tylko o tych oznaczonych "park and grab") miałem w linii prostej:

- 120 m

- 180 m

- 70 m

- 30 m (przy czym droga dojścia do kesza to 60m i z miejsca ukrycia nie wydać samochodu).

 

No to jak dla mnie żaden z tych keszy nie był park'n'grab... Nie mówię, żeby w takim przypadku dało się podjąć kesza "z samochodu' (chociaż ja dwa takie znalazłem) Ale miejsce ukrycia powinno być widoczne z parkingu i max 10 m od niego...

Link to comment

jedna z tych skrytek jest moja więc też napiszę

Ja mam szersze rozumienie atrybutu Park and Grab. Moim zdaniem 100m od Parkingu tez się łapie. Jest to po prostu szybka skrytka.

Tak jak pisałem w innym wątku, atrybuty w większości są opcjonalne i wiele z nich jest całkowicie subiektywnych (podobnie jak trudność terenu i zadania), więc zbytnie sugerowanie się nimi naraża na większą aktywność w wątku "Spory i żale..." :-) Dla mnie służą wyłącznie jako wskazówka przy samym poszukiwaniu pojemnika i sięgam po nie dopiero na końcu, gdyż Garmin ich nie pokazuje i żeby je zobaczyć trzeba odpalić aplikację na telefonie.

Link to comment

atrybuty w większości są opcjonalne i wiele z nich jest całkowicie subiektywnych (podobnie jak trudność terenu i zadania), więc zbytnie sugerowanie się nimi naraża na większą aktywność w wątku "Spory i żale..." :-) Dla mnie służą wyłącznie jako wskazówka przy samym poszukiwaniu pojemnika i sięgam po nie dopiero na końcu, gdyż Garmin ich nie pokazuje i żeby je zobaczyć trzeba odpalić aplikację na telefonie.

 

Czy dobrze rozumiem: ponieważ na niektórych urządzeniach atrybuty się nie wyświetlają, należy je traktowac jako nieistosty i nic nie znaczący feature do opisu kesza? (Nieważne, że ogromna rzesza keszerów korzysta z urządzeń, na których te atybuty sa widoczne)

 

A co np. z możliwością generowania PQ wg atrybutów i wgrywania ich do tychże urządzeń z niewyświetlającymi się atrybutami? To też zbędna i niewarta uwagi funkcjonalność?

 

Rozumując dalej: wnioskuję, że istotny jest jedynie atrybut z wózkiem inwalidzkim (tak naprawdę jedyny zbędny, bo tożsamy z terenem trudności 1). Pozostałe atrybuty mogę sobie ustawiać dowolnie wg własnego widzimisię bo "jak tak subiektywnie to oceniam". Chyba zrobię w lipcu event w Krakowie z atrybutami "narty" i "rakiety śnieżne"

Link to comment

Czy dobrze rozumiem: ponieważ na niektórych urządzeniach atrybuty się nie wyświetlają, należy je traktowac jako nieistosty i nic nie znaczący feature do opisu kesza? (Nieważne, że ogromna rzesza keszerów korzysta z urządzeń, na których te atybuty sa widoczne)

 

A co np. z możliwością generowania PQ wg atrybutów i wgrywania ich do tychże urządzeń z niewyświetlającymi się atrybutami? To też zbędna i niewarta uwagi funkcjonalność?

 

Rozumując dalej: wnioskuję, że istotny jest jedynie atrybut z wózkiem inwalidzkim (tak naprawdę jedyny zbędny, bo tożsamy z terenem trudności 1). Pozostałe atrybuty mogę sobie ustawiać dowolnie wg własnego widzimisię bo "jak tak subiektywnie to oceniam". Chyba zrobię w lipcu event w Krakowie z atrybutami "narty" i "rakiety śnieżne"

 

Możesz traktować atrybuty jak chcesz, możesz je ignorować, możesz traktować śmiertelnie poważnie i generować pq wg nich. Ale skoro nie są obowiązkowe i dużo z nich zależy od subiektywnej oceny to, jak zresztą pokazuje twoje własne doświadczenie, nie ma sensu za bardzo się nimi sugerować.

Link to comment

Czyli, rozumując dalej:

jeżeli zgłoszę do recenzji kesza ukrytego w centum miasta, pod parapetem, dodstępnego wprost z chodnika i ustawię mu D/T na 5/5, i dam 15 dowolnie wybranych atrybutów, np. "sprzęt wspinaczkowy", "nurkowanie

", "chodzenie po drzewach", rzeczony "park and grab", bo to przecież szybka skrytka a kilometr dalej jest parking, to bez problemu zostanie on opublikowany, bo przecież jest zgodny z "moją subiektywną oceną"?

 

A może by tak jednak, wzorem wytycznych do zasad publikacji skrytek w Polsce, przygotować opis, który doprecyzowałby znaczenie atrybutów i zasady ich umieszczania? Nie twierdzę, że od razu wszystkie powinny być obowiązkowe, ale chociażby informacja o dostępności 24/7 to wg mnie absolutne minimum.

Żeby jednak była jasność, ja w tym wątku nie narzekam na brak atrybutów (choć w tej kwestii też byłoby sporo do uporządkowania), ale na fakt, że atrybuty (takie jak np. "park and grab" dla kesza znajdującego się dalej niż kilkanaście m od miejsca gdzie można się zatrzymać autem) stosowane są (nie napiszę, że niepoprawnie, bo z wypowiedzi Nemrodka wnioskuję, że każde użycie jest poprawne), nadmiarowo, w sposób co najmniej wprowadzający w błąd.

 

Kiedyś podejmowałem kesza z aktywnym atrybutem "rower". Kesz znajduje się na terenie parku, po którym NIE WOLNO jeździć rowerem (jest stosowny znak zakazu). Czy to też jest w porządku?

Link to comment
A może by tak jednak, wzorem wytycznych do zasad publikacji skrytek w Polsce, przygotować opis, który doprecyzowałby znaczenie atrybutów i zasady ich umieszczania?

Ja bym raczej optował za zmniejszeniem ilości regulacji niż ich zwiększaniem.

 

Nie chodzi mi o zwiększenie, tylko o doprecyzowanie. Chodzi o to, żeby atrybuty nie wprowadzały użytkownika w błąd.

Obecny stan jest niedobry. To już lepiej skasować całkiem atrybuty. Po co one są, skoro nie wiadomo co znaczą? (a dodatkowo niektórym się jeszcze nie wyświetlają na GPS-ach)

Link to comment
Nie chodzi mi o zwiększenie, tylko o doprecyzowanie.

Tylko nie widzę, kto miałby to egzekwować.

 

Oczywiście, trzeba do tego powołać specjalną komórkę organizacyjną, bo bez tego ani rusz! :anitongue:

 

Nie rozumiem problemu. Recenzent przy publikacji weryfikuje czy np. atrybuty się wzajemnie nie wykluczają, a niezgodności w terenie, tak i wszystkie inne wątpliwości zgłasza się przez NM.

 

Nie, problem nie leży w egzekwowaniu. Problem polega na tym, że zakładający często sami nie wiedzą co oznaczają poszczególne atrybuty. A, ponieważ nie ma wykładni, każdy interpretuje je po swojemu i dochodzimy do paradoksu (który bynajmniej, nie jest wynikiem złej woli zakładaczy), że ilu użytkowników, tyle interpretacji. W efekcie atrybuty nie znaczą nic i stają się bezużyteczne. Ja trochę krótko bawię sie w geocaching. Ale niech ktoś z bardziej doświadczonych kolegów/kolezanek powie mi w jakim celu kiedyś tam GS atrybuty wprowadzał?

Link to comment

Ciekawa i potrzebna dyskusja.

Ja jestem zdania, że powinno się podchodzić do atrybutów jak najbardziej poważnie i solidnie.

Myślę, że dla osób poruszających się samochodem i samotnie mają najprawdopodobniej drugorzędne znaczenie.

ALE np.:

- dla osób posiadających małe dzieci, w tym dziecko które trzeba przewozić w wózku, a jak się akurat wózka nie wzięło to trzeba będzie je nieść;

- dla osób lubiących keszować na rowerze;

- dla motocyklistów;

Atrybuty są bardzo ważne. Sam spełniam wszystkie powyższe warunki i nie przyjmuję do wiadomości subiektywnej oceny i nie sugerowania się atrybutami. Wyjeżdżając na wybrane kesze z rodziną i z dziećmi chciałbym wiedzieć czy skrytka jest zalecana dla dzieci czy nie oraz czy mogę jechać wózkiem. Wyjeżdżając na wybrane kesze z atrybutem "park&grab" na motocyklu chcę mieć pewność, że do kesza będę miał kilka lub kilkanaście metrów (bo będę w ubraniu i butach motocyklowych w których jest gorąco i niespecjalnie wygodnie się chodzi) a nie do 100 metrów w dodatku drogą przez las - bo to jest totalny absurd.

Tak więc moim zdaniem powinno się dodawać jak najwięcej atrybutów tak aby zabawę (bo podobno to jest zabawa) uczynić jak najbardziej przyjazną dla osób zainteresowanych, pozwalając wyselekcjonować sobie skrytki wg własnych kryteriów.

Link to comment

Czyli, rozumując dalej:

jeżeli zgłoszę do recenzji kesza ukrytego w centum miasta, pod parapetem, dodstępnego wprost z chodnika i ustawię mu D/T na 5/5, i dam 15 dowolnie wybranych atrybutów, np. "sprzęt wspinaczkowy", "nurkowanie

", "chodzenie po drzewach", rzeczony "park and grab", bo to przecież szybka skrytka a kilometr dalej jest parking, to bez problemu zostanie on opublikowany, bo przecież jest zgodny z "moją subiektywną oceną"?

Nie do końca. Wybrane atrybuty nie mogą być sprzeczne ze sobą.

Link to comment

Czyli, rozumując dalej:

jeżeli zgłoszę do recenzji kesza ukrytego w centum miasta, pod parapetem, dodstępnego wprost z chodnika i ustawię mu D/T na 5/5, i dam 15 dowolnie wybranych atrybutów, np. "sprzęt wspinaczkowy", "nurkowanie

", "chodzenie po drzewach", rzeczony "park and grab", bo to przecież szybka skrytka a kilometr dalej jest parking, to bez problemu zostanie on opublikowany, bo przecież jest zgodny z "moją subiektywną oceną"?

Nie do końca. Wybrane atrybuty nie mogą być sprzeczne ze sobą.

Ale może po drodze z rzeczonego parkingu są drzewa, zbiornik wodny i skała :laughing:

Też jestem zdania, że zastosowane atrybuty powinny odpowiadać rzeczywistości i "park and grab" to coś innego niż "park, walk and grab".

Link to comment

Dla mnie park and grab to sytuacja, w której parkuję samochód i zanim zdążę wyłączyć silnik i odpiąć pasy, towarzysze podróży mają kesza już w rękach.

 

Albo jest to kesz, którego można podjąć nie wysiadając z samochodu. Sam takiego jednego zainstalowałem w południowej części Warszawy.

 

To jest TRUE park and grab! :D

Link to comment

W większości przypadków pewnie oznacza to tylko tyle, że "D" liczy się od samochodu, no i że do następnego kesza szybciej będzie wrócić do auta i podjechać niż pójść dalej na piechotę.

 

A nie "T" - Terrain? "D" - Difficulty nie ma nic wspólnego z dotarciem do skrytki.

Link to comment

Przejście 100-200 metrów zdrowemu człowiekowi w wieku 4-104 lata zajmuje około minuty, tyle co wpis i staranne odłożenie pojemnika na miejsce ( nie licząc szukania, podobno niektórzy potrafią szukać kilkadziesiąt minut). Więc jak dla mnie 100-200 m w terenie <3 jest park&grab.

 

Pozostałe atrybuty też trzeba traktować szeroko bo czy podciągnięcie się 50 cm na gałęzi to już wspinaczka na drzewo ? Cache przy leśniej ścieżce jest dostępny rowerem ? Jakim ? Są rowery szosowe o oponach szerokości ołówka i są MTB....

Link to comment

Przejście 100-200 metrów zdrowemu człowiekowi w wieku 4-104 lata zajmuje około minuty

 

Minuta na 100m to tempo marszowe, większość ludzi chodzi wolniej.

Jak się trzeba przedzierać przez krzala, możesz to pomnożyć przez 3.

 

czy podciągnięcie się 50 cm na gałęzi to już wspinaczka na drzewo ?

 

Jeśli nie dosięgniesz z ziemi, to jest wspinaczka. Jeśli nie masz jak oprzeć nóg i musisz się podciągać na łapach to nawet dość ekstremalna wspinaczka, chociaż nie T5 bo nie trzeba mieć liny.

 

Cache przy leśniej ścieżce jest dostępny rowerem ?

 

Chyba tylko dla wózków inwalidzkich jest wymóg, że kesza trzeba móc podjąć nie zsiadając z wózka, więc jeśli jest przy ścieżce a nie 100m dalej, to tak.

Link to comment

Przejście 100-200 metrów zdrowemu człowiekowi w wieku 4-104 lata zajmuje około minuty

 

Minuta na 100m to tempo marszowe, większość ludzi chodzi wolniej.

Jak się trzeba przedzierać przez krzala, możesz to pomnożyć przez 3.

 

6 km/h =~100m/minuta to średnia chodu człowieka ( klik). Z w ekipie z 4-latkiem mieliśmy 5 km średnią z 8 km po pagórkowatym terenie.

8 km/h =~130/minuta tempo marszowe.

10 km/h =160/minuta = granica truchtu albo turysta z kijkami.

 

czy podciągnięcie się 50 cm na gałęzi to już wspinaczka na drzewo ?

 

Jeśli nie dosięgniesz z ziemi, to jest wspinaczka. Jeśli nie masz jak oprzeć nóg i musisz się podciągać na łapach to nawet dość ekstremalna wspinaczka, chociaż nie T5 bo nie trzeba mieć liny.

 

Podciąganie się to ekstrema ? Przecież podciąganie się na drążku to dość standardowe ćwiczenie na szkolnych lekcjach WF i to 20+ powtóżeń na zaliczenie. Ja tam zawsze byłem na tyłach z WF ale podskok i podciągnięcie się na rękach to z marszu robię i do wspinaczki nigdy bym nie zaliczył.

 

Cache przy leśniej ścieżce jest dostępny rowerem ?

 

Chyba tylko dla wózków inwalidzkich jest wymóg, że kesza trzeba móc podjąć nie zsiadając z wózka, więc jeśli jest przy ścieżce a nie 100m dalej, to tak.

 

Chodziło mi o trudność podjazdu ową ścieżką. Dla niektórych przewyższenie 0,1/10m ( 10%) na leśnej, kamienistej drodze może być nie do pokonania inni uważają że od takiej pochyłości dopiero zaczyna się zabawa.

Link to comment

Niepotrzebna dyskusja.

 

Park&Grab - parkujesz i 'grabujesz', kesz ma być stosunkowo łatwy i być w 'niedalekiej' odległości od parkingu.

 

Niedaleką odległość należy moim zdaniem zrozumieć odległość, na którą przeciętny człowiek (w Polsce) oddali się od swojego niezamkniętego pojazdu lub rodzic od samochodu, w którym pozostało dziecko. Dla Usain Bolta może i będzie to 100m, dla przeciętnego człowieka rozumiałbym to raczej jako kilkanaście metrów... laughing.gif

Link to comment

Niedaleką odległość należy moim zdaniem zrozumieć odległość, na którą przeciętny człowiek (w Polsce) oddali się od swojego niezamkniętego pojazdu

 

Dobra definicja, i wyjaśniałaby, dlaczego ta odległość w Niemczech wydaje się większa...

Link to comment

Niedaleką odległość należy moim zdaniem zrozumieć odległość, na którą przeciętny człowiek (w Polsce) oddali się od swojego niezamkniętego pojazdu.

 

ROTFL.

Ale w mysl tej definicji "P&G" dla mnie to niemal nieskonczonosc, bo w samochodzie zostaje GeoPsina, wiec nie musze sie przejmowac... ;) Czyli znowu mamy subiektywnosc oceny :laughing:

Link to comment

Niedaleką odległość należy moim zdaniem zrozumieć odległość, na którą przeciętny człowiek (w Polsce) oddali się od swojego niezamkniętego pojazdu.

 

Jak dla mnie to jest to jednak z bardziej eleganckich i kompletnych definicji jaką słyszałem :D

 

Innymi słowy idąc po kesza park'n'grab powinno się móc go podjąć mając cały czas samochód na oku...

Edited by Scout_RB
Link to comment

zdrowemu człowiekowi w wieku 4-104

 

Czytając takie wypowiedzi, zastanawiam się, dlaczego w tym naszym ukochanym geocachingu jedyną grupą ludzi, którą się traktuje poważnie są inwalidzi na wózkach? Tutaj mocno wszyscy pilnują, żeby teren T=1 jednoznacznie wskazywał dostępność kesza z wózka i żeby był przy tym obowiązkowy atrybut. A cała reszta? Wolna amerykanka.

 

A mi się wydaje, że oprócz ludzi zdrowych w wieku 4-104 oraz tych siedzących na wózkach, jest jeszcze cała rzesza takich, którzy np. nie mogą sprawnie chodzić, ale radzą sobie bez wózka. I dla nich to, czy trzeba od auta przejść 5m asfaltem czy 100m wśród leśnych chaszczów, to jednak istotna różnica. Dobrze to skomentował Longmen. W niektórych sytuacjach nawet dla w pełni sprawnych te 100m może być problemem.

 

Moje dziecko ma rok. I ja - rozumiejąc "park and grab" tak jak większość wypowiadających się tutaj - wychodzę z założenia, że do tak oznaczonego kesza mogę bez obaw podjechać. Dziecko wyjdzie sobie z auta, przejdzie te parę metrów, razem zgarniemy kesza. A jeżeli akurat śpi, to mogę je spokojnie zostawić w aucie bez obaw, że jak się obudzi, to nie będzie wiedzieć gdzie jest tata. Bo auto mam cały czas na oku.

Link to comment

Niepotrzebna dyskusja.

 

Park&Grab - parkujesz i 'grabujesz', kesz ma być stosunkowo łatwy i być w 'niedalekiej' odległości od parkingu.

 

Niedaleką odległość należy moim zdaniem zrozumieć odległość, na którą przeciętny człowiek (w Polsce) oddali się od swojego niezamkniętego pojazdu

 

Czyli w Krakowie na długość ostrza maczety a w normalniejszych miejscach 100-200 m a może nawet dalej.

 

Ostatnio w okolicach Baligrodu wbijam się na agroturystykę, wszystko otwarte na oścież, krzyczę - nikogo nie ma. Telefonuję a właścicielka mówi że jest u sąsiadki ..... która mieszka ~500 metrów dalej. Mówi żebym sobie wybrał pokój na pietrze a ona wraca za godzinę.

Link to comment

zdrowemu człowiekowi w wieku 4-104

 

A mi się wydaje, że oprócz ludzi zdrowych w wieku 4-104 oraz tych siedzących na wózkach, jest jeszcze cała rzesza takich, którzy np. nie mogą sprawnie chodzić, ale radzą sobie bez wózka. I dla nich to, czy trzeba od auta przejść 5m asfaltem czy 100m wśród leśnych chaszczów, to jednak istotna różnica. Dobrze to skomentował Longmen. W niektórych sytuacjach nawet dla w pełni sprawnych te 100m może być problemem.

 

 

Np. Czasy przejścia szlaków turystycznych podaje się też dla przeciętnego turysty. Jeśli ktoś idzie z dzieckiem w nosidełku czy jedzie na wózku ( spotkałem ludzi na wózkach na takich szlakach że sądząc po wypowiedziach w temacie część by się rozpłakała w połowie drogi) to sobie dolicza odpowiednio.

 

Podobnie z atrybutami. Np jeśli skrytka jest na wysokości 2-2,5 m to nie ma sensu dawać atrybutu o wspinaniu mimo że osoba o wzroście 1,5 metra będzie potrzebowała się wspinać lub mieć specjalny sprzęt, ktoś z dzieckiem w nosidełku nie będzie podskakiwał żeby złapać itd itp.

Link to comment

Ja bym się mocno wkurzyła, gdyby skrytka z atrybutem Park&Grab wymagała przebycia kilkuset metrów.

No sorry, ale są inne atrybuty, które można zastosować, aby zaznaczyć, że dotarcie do skrytki wymaga niezbyt długiego (ale jednak) spaceru.

 

Jako początkujący poszukiwacz z marudną i humorzastą pięciolatką na stanie, mam wielką nadzieję, że jednak większość zakładaczy skrytek po ludzku interpretuje ten atrybut.

Link to comment

mam wielką nadzieję, że jednak większość zakładaczy skrytek po ludzku interpretuje ten atrybut.

 

I na szczęście tak jest. To pierwszy (i mam nadzieję jedyny) raz jak się naciąłem na tym atrybucie. Z przebiegu dyskusji wnioskuję, że to tylko taka mocno lokalna Krzeszowicka interpretacja. Póki co, wszystkie inne kesze "park and grab", które podejmowałem, były podejmowalne zgodnie z moimi oczekiwaniami (wprost z samochodu lub w promieniu kilku metrów od miejsca parkingowego).

 

Zatem, mimo wszystko, nadal będę kierował się atrybutami przy selekcji keszy do odwiedzenia. I mam nadzieję, ze rozczarowań i frustracji z tym związanych będzie jak najmniej, czego i sobie i wszystkim życzę.

Link to comment

I na szczęście tak jest. To pierwszy (i mam nadzieję jedyny) raz jak się naciąłem na tym atrybucie. Z przebiegu dyskusji wnioskuję, że to tylko taka mocno lokalna Krzeszowicka interpretacja. .

 

Może autor jest "zielony" i albo nie wie jak nadawać atrybuty, albo mu się przypadkiem klikło?

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...