Jump to content

Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...


toczygroszek

Recommended Posts

@Spider

1. Doczytam kiedy się stosuje....

2. Dodałem taki log z premedytacją - miałem dać write note jak Scout_RB ale dałem specjalnie Need Maitenance.

3. Nie widzę przeszkód możesz mnie zgłosić do GS. Jestem za tym, żeby piętnować złe zachowania a pochwalać dobre.......

Link to comment
Ale... ciekawy jestem jak by zareagował GS na zgłoszenie napisane takiej samej jakości językiem, jak listing do wspomnianego wyżej kesza.

Tego nie wiem, ale obserwując, jak bawią się Brytyjczycy, to nie zauważyłem tam jeszcze takich językowych krucjat, choć widziałem wiele opisów pisanych gorszym angielskim niż mój. Mi zwrócono kiedyś uwagę na niejednoznaczność opisu wynikającą z mojej niewiedzy, ale zrobiono to sympatycznie, żartem, bez gnojenia i tego całego protekcjonalizmu. Co kraj, to obyczaj.

Edited by Thathanka
Link to comment

@Spider

1. Doczytam kiedy się stosuje....

2. Dodałem taki log z premedytacją - miałem dać write note jak Scout_RB ale dałem specjalnie Need Maitenance.

3. Nie widzę przeszkód możesz mnie zgłosić do GS. Jestem za tym, żeby piętnować złe zachowania a pochwalać dobre.......

Ad.1. Chyba jednak nie do końca...

Ad.2. Z premedytacją? Cóż... W takim razie czekam z niecierpliwością, w przypadku Twojego STF, na log NM, zawierający żądanie wymiany logbooka na czysty...

Ad.3. No to skoro mamy piętnować złe zachowania to będę musiał Cię zgłosić...

Edited by Spider
Link to comment

Gdybyś taki log dodał do mojej skrytki już byś był zgłoszony do GS za personal attack.

Publiczne zgłoszenie uwag do wyjątkowo marnie opisanego kesza to osobisty atak na założyciela?! Ciekawe... Wykładnia iście hamerykańska... Need Maintance w podobnych sprawach zgłaszałem już wielokrotnie w Małopolsce, czasami także Need Archive... zwykle przynosiło to pożądane skutki... 5 razy pisałem do założycieli (nawet proponując pomoc) odpisano mi 1 (słownie: jednen) raz, że opis się poprawi... (nie poprawił się do dziś)

 

If you find a geocache that is in need of some help (e.g. container is cracked, logbook is wet), please post a "Needs Maintenance" log on the geocache page so the geocache owner and the community is notified

No to jak dla mnie wszystko gra bo: opis wymaga uwagi i naprawy... pęknięty pojemnik czy mokry logbook to tylko przykłady (e.g.), które nie wyczerpują tematu. Czy Geocaching to nie przede wszystkim odnajdywanie ciekawych miejsc a nie plastikowych pojemników? I przede wszystkim należy dbać o dobry stan opisu tych pierwszych?

 

Wiem, że takiego Tuza nie przekona taki Lamer jak ja, ale wkurza mnie, że "Recenzenci" działają raczej jak radcy prawni którzy ograniczają się do sprawdzenia poprawności regulaminowej kesza, a nie jak "Krytycy" jego zawartości. Wiem że mają związane ręce, bo takie są wytyczne centrali i to mnie najbardziej wkurza... a że temat tego wątku to niczego nie wnoszące dyskusje to sobie pozostanę wkurzony...

Edited by Scout_RB
Link to comment
wkurza mnie, że "Recenzenci" działają raczej jak radcy prawni którzy ograniczają się do sprawdzenia poprawności regulaminowej kesza, a nie jak "Krytycy" jego zawartości.

I do ortografii dodajmy jeszcze poprawność merytoryczną, dane źródłowe, prawa autorskie i inne, bo dlaczego nie? I znaleźć 10 razy więcej recenzentów.

 

Jeśli Cię to wkurza to obróć tę złość w coś pozytywnego. Może zamiast protekcjonalnych komentarzy w logu dodaj poprawiony tekst z opisu skrytki, tak jak powinien wyglądać. Konstruktywnie i na temat. To, moim zdaniem, znacznie bardziej zawstydzi autora, a Ty przestaniesz być pustosłownym malkontentem.

Link to comment

Może zamiast protekcjonalnych komentarzy w logu dodaj poprawiony tekst z opisu skrytki, tak jak powinien wyglądać. Konstruktywnie i na temat. To, moim zdaniem, znacznie bardziej zawstydzi autora, a Ty przestaniesz być pustosłownym malkontentem.

W ramach eksperymentu zrobiłem jak radzisz. Teraz uważnie obserwuję listing, czy będzie jakaś reakcja.

Link to comment

I do ortografii dodajmy jeszcze poprawność merytoryczną, dane źródłowe, prawa autorskie i inne, bo dlaczego nie? I znaleźć 10 razy więcej recenzentów.

 

Wiesz, sprawdzenie poprawności merytorycznej, weryfikacja źródeł itp. faktycznie mogą być bardzo czasochłonne. Ale my tu mówimy o czym innym. Ba, nawet nie chodzi o to, żeby się czepiać każdego pojedynczego przecinka. Ale w takich sytuacjach jak te przywołane, gdzie więcej jest błędów niż słów poprawnie napisanych, to wstyd, po prostu wstyd coś takiego przepuszczać.

 

Dobra, przyjmuję do wiadomości, że jak autor się uprze, to recenzent musi puścić skrytkę z takim "opisem" (choć absolutnie tego nie rozumiem; i chyba jednak niewiele osób ma tego świadomość). Ale jestem też przekonany, że w większości przypadków komentarz recenzenta, prośba o poprawę błędów, by zadziałały.

A jak autor się uprze, to niechby rezenzent dał "write note": "prosiłem o poprawę błędów, ale autor obstawał przy publikacji w obecnej postaci". Wtedy dopiero byłby autor zawstydzony, a wszyscy pozostali wiedzieli by, że recenzent dba nie tylko o to, by w listingu nie było odnośników do materiałów źródłowych, ale też o jakąś podstawową chociaż poprawność opisu.

Link to comment
wszyscy pozostali wiedzieli by, że recenzent dba nie tylko o to, by w listingu nie było odnośników do materiałów źródłowych, ale też o jakąś podstawową chociaż poprawność opisu.

Ale komu ma zależeć na przekonaniu do tego "wszystkich"? Kto tego wymaga od recenzenta?

Zaskoczony jestem z jaką łatwością dorzucacie innym kolejne zadania. Tak, czy inaczej tego na forum nie załatwisz - pisz do Groundspeaka, który definiuje zakres reviewerskiej odpowiedzialności.

 

Do znalezienia skrytki potrzebujesz współrzędnych, a nie pięknej polszczyzny, którą można znaleźć gdzie indziej.

 

Nie wiem, rze nie kturzy tacy wrarzliwi som!!!!

 

No właśnie ja też! Że też Twoje wrażliwe oczęta muszą tak cierpieć patrząc na te opisy. Mam rozwiązanie: ściągaj .loc, a nie .gpx.

Link to comment

@Scout_RB - Dziękuję za przytoczenie regulaminu i Twój wpis...

 

@Spider - Czy Scout_RB ma rację czy nie ?? Nadal to atak personalny i nadaje się do zgłoszenia....

 

@Thathanka - oczywiście, że na forum tego nie załatwimy ale podyskutować można - po chyba jest forum chyba, że się mylę...

 

I ogólnie taka refleksja. Oczywiście możemy sprawę bagatelizować ale mi się to nie podoba choćby z jednego powodu. Mianowicie moja córka lubi tą grę - ma 8 lat. Syn kolegi tez lubi ma 10 lat. Inne koleżanki i koledzy mają dzieci, które tez to lubią. Nasze pociechy same przeglądają czasem mapę w poszukiwaniu skrytek i czytają opisy, więc nie chcę aby moje dziecko musiało czytać opis skrytki pełny błędów ortograficznych jak na nią trafi. Dla mnie jest to wystarczający powód aby dbać o poprawny język w opisach skrytek.

Link to comment
Dobra, przyjmuję do wiadomości, że jak autor się uprze, to recenzent musi puścić skrytkę z takim "opisem" (choć absolutnie tego nie rozumiem; i chyba jednak niewiele osób ma tego świadomość). Ale jestem też przekonany, że w większości przypadków komentarz recenzenta, prośba o poprawę błędów, by zadziałały.
A to nie jest tak, że recenzent ma przypilnować aby kesze były zgodne z prawem? W Polsce przecież mamy ustawę o języku polskim, która wręcz obliguje do dbania o poprawne używanie języka polskiego...
Link to comment

Tak sobie czytam i nasuwają mi się dwa wnioski:

 

1. Chcielibyśmy czytać opisy pisane poprawną polszczyzną.

 

2. Obecni recenzenci mają co robić i rękami i nogami bronią się przed takimi sytuacjami, bo ile można się tłumaczyć partnerkom/partnerom/dzieciom, że jest do recenzji mnóstwo keszy.

 

ergo

 

3. Recenzentów jest za mało.

 

To kto pisze do Groundspeaka w tej sprawie?

Link to comment

Obrońcy analfabetów, gratuluję.

Oczywiście nie macie/ nie będziecie mieli nic przeciwko temu, żeby Wasze dzieci tak pisały. Spoko.

 

Ja w każdym razie liczę na to, że moja córka będzie potrafiła używać poprawnie języka ojczystego. I liczę na to, że nie tylko ja i jej nauczyciel polskiego będziemy tego od niej wymagać.

 

Jednakowoż ciesze się, że temat został poruszony, choćby w formie nic nie wnoszącej dyskusji. Pozdrawiam wszystkich wrażliwych oraz wrarzliwyh.

Link to comment

Tak sobie czytam i nasuwają mi się dwa wnioski:

 

1. Chcielibyśmy czytać opisy pisane poprawną polszczyzną.

 

2. Obecni recenzenci mają co robić i rękami i nogami bronią się przed takimi sytuacjami, bo ile można się tłumaczyć partnerkom/partnerom/dzieciom, że jest do recenzji mnóstwo keszy.

Regulamin nie zabrania pisać w niepoprawnej polszczyźnie. Jeśli uważasz, że regulamin powinien zostać zmieniony to pisz w tej sprawie do Groundspeka.

 

3. Recenzentów jest za mało.

 

To kto pisze do Groundspeaka w tej sprawie?

Wydaje mi się, że recenzenci sami doskonale wiedzą, czy potrzeba im pomoc (nowi recenzenci) czy też nie. I zapewniam Cię, że jeśli o taką pomoc poproszą to zostaną powołani nowi recenzenci, tak jak było to robione do tej pory. Natomiast Twoja prośba o nowych recenzentów może być bezskuteczna, bo pewnie Groundsepak i tak sprawę przekieruje do recenzentów, by ci zadecydowali czy potrzeba im pomoc.

 

I taka mała uwaga do wszystkich obrońców poprawnej polszczyzny w opisach skrytek. Jeśli Groundspeak zdecydowałby się dodać do regulaminu zapis, by opisy były językowo poprawne to musiałoby to dotyczyć wszystkich języków. Jak w takim razie polski recenzent ma sprawdzić opis skrytki w napisany np. w 4 językach - polskim, angielskim, czeskim i niemieckim? Teraz przeczyta po polsku, angielsku, a czeski i niemiecki (zakładając, że nie zna tych języków) przepuści przez Google Translate, by sprawdzić czy nie ma tam treści niezgodnych z regulaminem. A jakby miał sprawdzić poprawność językową w przypadku języków których nie zna? I jak miałby sprawdzać błędy w opisach polskich? Tylko ortograficzne? Czy może też interpunkcyjne? Czy też jeszcze stylistyczne? Jeśli wszystkie błędy, to będzie w stanie uwalić prawie każdą skrytkę. A jak ma zmuszać usera do poprawy? Pisząc "proszę poprawić błędy w opisie" (nikt nie będzie wiedzieć o co chodzi - czyli 9/10 skrytek uwalonych) czy może proponując poprawny opis? Czyli w takim przypadku wystarczy zrobić tandetny opis na odwal się a recenzent go "upiększy". Czyli znowu zwalenie roboty na recenzenta... Jeszcze inna sprawa - chciałbym zrobić skrytkę Mystery której opis byłby pOk3MoNoWy (element zagadki). Po zmianie regulaminu taka skrytka nie zostałaby opublikowana...

 

A skoro "poloniści" się oburzają i żądają by opis był poprawny pod względem językowym., to ja jako "informatyk" protestuję i żądam, by opis skrytki pisany HTML był zgodny z którymś ze standardów W3C. :laughing:

Edited by Spider
Link to comment

 

A skoro "poloniści" się oburzają i żądają by opis był poprawny pod względem językowym., to ja jako "informatyk" protestuję i żądam, by opis skrytki pisany HTML był zgodny z którymś ze standardów W3C. :laughing:

Język polski jest nauczany w szkole przez 18 lat. Przez ile lat informatyka i HTML- i od ilu lat?

Link to comment
Regulamin nie zabrania pisać w niepoprawnej polszczyźnie. Jeśli uważasz, że regulamin powinien zostać zmieniony to pisz w tej sprawie do Groundspeka.
Cytując Geocache Listing Requirements / Guidelines
At times a geocache may meet the requirements for publication on the site but the reviewers, as experienced geocachers, may see additional concerns not listed in these guidelines that you as a geocache placer may not have noticed. The reviewer may bring these additional concerns to your attention and offer suggestions so that the geocache can be published.
Za dobrze angielskiego nie znam, ale posiłkując się translatorem przeczytałem tam coś o dodatkowych problemach, na które może zwrócić uwagę recenzent i sugerować ich zmianę tak, żeby móc opublikować listing. Czyli bez spełnienia tych sugestii ma prawo nieopublikować...
A jak ma zmuszać usera do poprawy? Pisząc "proszę poprawić błędy w opisie"
Jak zauważę błędy to tak właśnie robię - w innym serwisie i tam też nie ma wprost w regulaminie zapisu o tym, że opisy mają być pisane poprawną polszczyzną... I nie obchodzi mnie czy ktoś jest dys...
Link to comment

3. Recenzentów jest za mało.

To kto pisze do Groundspeaka w tej sprawie?

To znaczy co mam napisać? Że chcę zostać recenzentem, bo obecni nie chcą / nie mogą / nie potrafią / nie mają czasu (która z opcji jest poprawna?) zadbać o podstawową chociażby poprawność ich ojczystego języka w opisach skrytek?

 

Wydaje mi się, że recenzenci sami doskonale wiedzą, czy potrzeba im pomoc (nowi recenzenci) czy też nie.

Nie sądzę. W każdym razie jednomyślności chyba nie ma, bo już w tej dyskusji widać odmienne podejścia do problemu.

 

I taka mała uwaga do wszystkich obrońców poprawnej polszczyzny w opisach skrytek. Jeśli Groundspeak zdecydowałby się dodać do regulaminu zapis, by opisy były językowo poprawne

A musisz mieć to zapisane w regulaminie? Nie możesz zadbać o to sam z siebie? Chociażby po to - jak to już kilka osób przytaczało - by nasze dzieci uczyły się na dobrych wzorcach?

 

ja jako "informatyk" protestuję i żądam, by opis skrytki pisany HTML był zgodny z którymś ze standardów W3C.

Tylko w pierwszej kolejności wymuś na Groundspeaku, żeby ich szablony, w których osadzane są nasze opisy, również były poprawne.

 

Pierwszy z brzegu przykład:

http://validator.w3.org/check?uri=http%3A%2F%2Fwww.geocaching.com%2Fgeocache%2FGC4C7KR_synagoga-chewra-thilim&charset=%28detect+automatically%29&doctype=Inline&group=0

24 Errors, 2 warning(s)

Link to comment

@Spider

To co piszesz jest prawdą. Tylko mam odczucie, że traktujesz sprawę zero - jedynkowo. Albo nie sprawdzać poprawności ortograficznej albo sprawdzać wszystko łącznie z interpunkcją i stylistyką. A nam tutaj chodzi (przynajmniej mnie), żeby interweniować właśnie w takich skrajnych przypadkach jak były podawane a forum i tyle i tylko tyle. Co do przykładu zagadki to moim zdaniem to nadinterpretacja, bo jeżeli jest to zagadka to chyba zakładający w notce do Recenzenta musi napisać jak rozwiązać zagadkę. Po za tym wszyscy wiedzą, że to właśnie zagadka i pewnie na tym polega.

Link to comment

@longmen76

No ale tę sprawę trzeba traktować zero-jedynkowo. Nie może być tak, że reakcja będzie wg widzimisię danego recenzenta, bo jeden będzie miał większą a drugi mniejszą tolerancję na błędy i później zaczną się pretensje typu "A użytkownik X miał 5 ortograficznych i mu recenzent Y puścił skrytkę a ja mam 4 i ty nie chcesz"...

Link to comment

Regulamin nie zabrania pisać w niepoprawnej polszczyźnie. Jeśli uważasz, że regulamin powinien zostać zmieniony to pisz w tej sprawie do Groundspeka.

 

Ja do nikogo nie zamierzam pisać w żadnej sprawie. Widzę możliwości, nie problemy, podsumowałem powyżej tylko mało produktywną dyskusję. Ale w sumie od tego jest ten temat.

Link to comment

Ludzie, ja wam zazdroszczę że innych problemów nie macie.

 

Mnie się trafiają kwiatki dzięki którym mogę odejść z kwitkiem, typu błędnie oznaczone multi gdzie trzeba przechodzić przez zawiłe wolne skojarzenia autora albo grzebać w internecie, są błędnie oznaczone tereny albo trudności, typu D1,5 którego szuka się 20 minut, T4 którego bez drabiny podjąć nie da rady albo T2 gdzie bez drugiej osoby do pomocy, roweru albo krzesła (kto łazi z krzesłem w plecaku po mieście?) się nie dosięgnie... Albo bezużyteczne hinty, czy brak hinta, i informację żeby szukać po spoilerze którego oczywiście w terenie się pobrać nie da (brak zasięgu).

 

A dla was największym problemem egzystencjalnym są jakieś przestawione literki w opisie...

Link to comment

przestawione literki w opisie...

 

Do "literek" nikt by się przyczepiał. Cały opis pisany "po polskiemu" powinien wychwycić recenzent na etapie publikacji... i zablokować do czasu poprawy. To o czym ty piszesz można (a nawet trzeba) zgłaszać dopiero po odnalezieniu skrytki...

Link to comment

Dzieciak pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, że coś "narozrabiał", a tu kolejna "jatka" -> parafrazując stare powiedzenie: takie mamy Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie, co widać wszędzie, nie tylko w opisach skrzynek geocache... bad_boy_animated.gif

 

Moim zdaniem wysłanie wiadomości prywatnej z ofertą przeredagowania, informacją jak używać korekty pisowni w przeglądarkach byłaby wystarczająca i miałaby większe szanse powodzenia. Zerknąwszy na fotki profilowe obu wspomnianych dżentelmenów zwątpiłem, aby nagonka w logach miała przynieść jakikolwiek pozytywny skutek. Panom trzeba wskazać właściwą drogę, a nie napiętnować... bad_boy_animated.gif Z całym szacunkiem panowie, ale pamiętając jaki człowiek jest durny w tamtym wieku, to takimi atakami prędzej doprowadzacie do powstania kolejnej bojówki any-keszerów, aniżeli zmusicie delikwentów do rozważań nt. ich umiejętności gramatyczno-ortograficznych. O stylistycznych nawet nie wspominam... bad_boy_animated.gif

 

Inna sprawa to - choć po części uzasadnione - mocne ataki na kilka dzieciaków w wieku podstawówkowym, a zupełne przemilczany temat przepotwornych potworków językowych w postaci opisów tłumaczonych via G. Translate i tym podobne wynalazki. Problem spotykany przez mnie nie tylko w Polsce -> w samym Krakowie znam kilka takich przypadków i nie widziałem pod nimi logów Needs Maintenance/Archive itp. laughing.gif

 

Czy recenzenci mogliby coś z tym zrobić!? Z jednej strony w takich rażących sytuacjach mogliby poprosić przed publikacją delikwenta o popracowaniem nad opisem, z drugiej strony rozumiem, że obowiązków sporo. A z trzeciej strony - kto czyta opisy do tradycyjnych keszy!?

 

Pora ujawnić mały eksperyment:

 

Polecam dokładne przeczytanie listingu:

http://www.geocachin...f2-1e8d02f8e763

 

Na dzień dzisiejszy: 31 osób znalazło, 3 potwierdziło przeczytanie - nudnego, bo nudnego, ale listingu -> to jest 9%!

 

Przy czym wielkie brawa dla Galiciana, który potwierdził przeczytanie listingu w notce, na krótko przed publikacją. rolleyes.gif

 

Podsumowując: macie rację - poziom języka we wspomnianych keszach jest dramatyczny, ale jak zawsze w takich przypadkach, przed publiczną chłostą zalecam rozmowy via priv - przynieść one mogą więcej dobrego. Trzeba się wtedy niestety liczyć z faktem, iż nikt się o takich wiadomościach nie dowie, a cała sprawa utraci swój "medialny" rozgłos -> mam wrażenie, że dla co poniektórych wtedy tematu wcale by nie było... bad_boy_animated.gif

 

Na rozładowanie atmosfery przyznam, iż czasem czytając co poniektóre wymiany wiadomości na tym forum, mam wrażenie, iż po drugiej stronie "kabla" nie siedzą w większości przypadków ciekawi, mili i zacni towarzysze poszukiwań spotykani na eventach, a po prostu:

dziady.JPG

Link to comment

 

Pora ujawnić mały eksperyment:

 

Polecam dokładne przeczytanie listingu:

http://www.geocachin...f2-1e8d02f8e763

 

Na dzień dzisiejszy: 31 osób znalazło, 3 potwierdziło przeczytanie - nudnego, bo nudnego, ale listingu -> to jest 9%!

 

Przy czym wielkie brawa dla Galiciana, który potwierdził przeczytanie listingu w notce, na krótko przed publikacją. rolleyes.gif

 

 

Akurat czytanie o obwodnicy Krakowa jest pasjonujące niczym 3567 odcinek Mody Na Sukces, więc jestem zdziwiony że jest to aż 9%.

Link to comment

Regulamin regulaminem, ale wydaje mi się, że nie o to chodzi, aby literalnie do tego podchodzić na zasadzie: jesli czegoś nie zabrania to róbmy tak. Ostatnio podejmowałem kesza, który w opisie nie miał dosłownie nic. Kompletnie. jak traktować takie coś?? Jaką ma wartość, poza nabiciem dodatkowego +1 do licznika. Jak takie coś przeszło weryfikację ?? Ta zabawa związana (przynajmniej dla mnie) jest nie tylko z zaliczaniem skrzynek, ale i z poznawaniem miejsc, wiec moim osobistym zdaniem wybór miejsca i co za tym idzie dobry i poprawny opis ma ogromne znaczenie. Zgodnie z tym co piszesz @Spider regulamin nie zabrania dodać niechlujnego opisu albo nawet po chińsku :) Ale czy to jest dobra praktyka?? Czy osoby, które pełnią rolę recenzentów nie powinny zwrócić na to uwagi. Idąc tym tokiem rozumowania skrzynke można włożyć do śmietnika przy drodze, a w opisie napisać: "akurat przejeżdżałem, nie było nic w pobliżu to wrzuciłem". Będzie zgodnie z regulaminem ?? Może, ale jaką wartość ma taka skrzynka ??

 

Dodam, że będąc na wakacjach często chcą nie chcąc przy zdobywaniu skrzynek towarzyszy mi rodzinka. Żona i syn nie są zapalonymi keszerami, być może póki co, ale nie marudzą bo jest ten kontekst o którym mówię: czyli pewnego rodzaju geneza powstania skrzynki, historia miejsca o czym ja dowiaduje się własnie z opisu i im przekazuję argumentując, że nie chodzi o samego kesza tylko o całą otoczkę. Bez tego opisu na pytanie, a co tu jest tato mógłbym powiedzieć: kompletnie nic, tylko pudełko z logiem - na podobnej zasadzie można by "zaliczać" wszystkie toy toye, albo przystanki autobusowe :)

Link to comment
Zgodnie z tym co piszesz @Spider regulamin nie zabrania dodać niechlujnego opisu albo nawet po chińsku :) Ale czy to jest dobra praktyka??

Ale nikt nie twierdzi, że to dobra praktyka.

 

Czy osoby, które pełnią rolę recenzentów nie powinny zwrócić na to uwagi.

Z tego co wiem, to recenzenci zwracają na to uwagę, ale twórcy niechlujnych opisów nic sobie z tego nie robią. Dopóki niechlujny opis jest zgodny z regulaminem, takie skrytki będą się pojawiać. Dlatego jeśli ktoś uważa, że takich skrytek nie powinno być, to proponuję ponownie wziąć sobie do serca mój wcześniejszy post:

 

No to w takim razie zamiast ciągle biadolic, proponuję spożytkować ten czas na napisanie wniosku do Groundspaka w sprawie zmiany regulaminu.

Edited by Spider
Link to comment

 

Czy osoby, które pełnią rolę recenzentów nie powinny zwrócić na to uwagi.

Z tego co wiem, to recenzenci zwracają na to uwagę, ale twórcy niechlujnych opisów nic sobie z tego nie robią. Dopóki niechlujny opis jest zgodny z regulaminem, takie skrytki będą się pojawiać.

 

No to w takim razie po co jest taki recenzent skoro nie może zablokowac publikacji skrzynki, bo regulamin nie mówi wprost o zasadach dobrego opisu itp. Inna sprawa, że nie do końca wyobrażam sobie jak można by to opisać w jednym lub nawet kilku punktach. To jest moim zdaniem niemierzalne, nie da sie wszystkiego szczelnie opakować w regulamin. Stąd jak rozumiem rolę recenzentów pełnią osoby, które swoim doświadczeniem i autorytetem mogą ocenić na ile to się nadaje, a na ile nie i w pewnych sytuacjach mogą zobligować taką osobę do wprowadzenia poprawek. Idąc w druga stronę. Co może grozić takiemu recenzentowi jeśli powie: nie publikuję tego, bo brak opisu, albo opis niechlujny ?? W końcu on sam podejmuje ostateczną decyzje o publikacji (chyba, że nie ma na to wpływu :)) No bo z tego co napisałeś to wynika tak, jakby on nie miał kompletnie wpływu i nawet jesli ma duże wątpliwości to nic z tym nie zrobi, bo regulamin nie zabrania. To chyba nie tak powinno być :)

Link to comment
Co może grozić takiemu recenzentowi jeśli powie: nie publikuję tego, bo brak opisu, albo opis niechlujny ?? W końcu on sam podejmuje ostateczną decyzje o publikacji (chyba, że nie ma na to wpływu :)) No bo z tego co napisałeś to wynika tak, jakby on nie miał kompletnie wpływu i nawet jesli ma duże wątpliwości to nic z tym nie zrobi, bo regulamin nie zabrania. To chyba nie tak powinno być :)

Recenzent podejmuje decyzje nie wg swojego widzimisię tylko wg regulaminu. Tak samo mógłby powiedzieć nie publikuję tego, bo coś tam mi się nie podoba (opis/sposób ukrycia/odległość od czegokolwiek) itp itd. Po to jest regulamin by nie było udziwnień ze strony recenznenta.

 

Jeżeli użytkownik uważa, że jego skrytka jest zgodna z regulaminem, może się odwołać: https://support.Groundspeak.com/index.php?pg=kb.page&id=476 Uważam, że gdyby nagle dużo osób zaczęło się odwoływać od decyzji recenzenta (brak publikacji z powodu niechlujnego opisu) i po odwołaniu przyznawano by rację użytkownikom, to Groundspeak na pewno zwróciłby uwagę recenzentowi by ten odpowiednio publikował skrytki.

Edited by Spider
Link to comment

Recenzent podejmuje decyzje nie wg swojego widzimisię tylko wg regulaminu. Tak samo mógłby powiedzieć nie publikuję tego, bo coś tam mi się nie podoba (opis/sposób ukrycia/odległość od czegokolwiek) itp itd. Po to jest regulamin by nie było udziwnień ze strony recenznenta.

 

Jeżeli użytkownik uważa, że jego skrytka jest zgodna z regulaminem, może się odwołać: https://support.Groundspeak.com/index.php?pg=kb.page&id=476 Uważam, że gdyby nagle dużo osób zaczęło się odwoływać od decyzji recenzenta (brak publikacji z powodu niechlujnego opisu) i zaczęto by przyznawać rację użytkownikom, to Groundspeak na pewno zwróciłby uwagę recenzentowi by ten odpowiednio publikował skrytki.

 

A według Ciebie recenzentom zależy na opisach zgodnych z zasadami polskiej ortografii czy nie?

 

Bo jeśli nie, to nie ma sensu dalej dyskutować, a jeśli tak, to może warto zmienić klasyfikacje takich starań z UDZIWNIEŃ na ULEPSZENIA? Przecież regulamin nie mówi wprost o tym, że błędy językowe nie mają znaczenia. (Żeby było jasne, odsyłanie do innych krajów mnie nie obchodzi, w końcu po pierwsze nie opieramy się na precedensach, a po drugie zła sytuacja gdzie indziej nie oznacza, że mielibyśmy nie robić czegoś lepiej.)

Ja nie mam pojęcia ile to jest roboty z byciem recenzentem, pewnie nie mało, ale może warto?

 

Co do odwoływania się do Groundspeaka, to może Groundspeak przychyli się do tego, że recenzenci uważają, iż zasady polskiej ortografii to coś ważnego dla wielu użytkowników z Polski. Nie rozumiem dlaczego mieliby się upierać przy tym, żeby ten temat olewać i na siłę puszczać skrytki, których odbiór można przewidzieć.

 

Ostatnia sprawa to przerzucanie całkowitej odpowiedzialności za pilnowanie tego tematu na recenzenta. Jeśli widzę błędy, piszę do założyciela. Mailem, wiadomością prywatną albo przez wpis. Jeśli tego nie robię, to zrzucanie odpowiedzialności na kogokolwiek jest tylko roszczeniem i recenzentów bym o to nie obwiniał w żaden sposób.

Edited by wantsky
Link to comment

Przepraszam, że na chwilę zmienię temat, ale po przeczytaniu logu http://www.geocaching.com/seek/log.aspx?LUID=d5cca7b7-da3e-47a5-b248-b1c2ae313091 (który nawiązuje do wcześniejszych logów 赏月者 oraz mojego) chciałabym przedstawić swój punkt widzenia w tej sprawie. Ponieważ explo wybrał konwencję "dialogu niebezpośredniego" - czyli rzucania różnych uwag pod naszym adresem w eter, a nie do nas konkretnie - to również pozwolę sobie wypowiedzieć się właśnie tutaj. Temat był już wprawdzie wałkowany ad nauseam, ale najwyraźniej nie został jeszcze wyczerpany. Jeżeli ktoś chciałby się wypowiedzieć, to chętnie przeczytam.

 

W skrócie, dla niewtajemniczonych - explo po raz kolejny postanowił się z nami podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat czasu logowania FTFów w serwisie oraz wątpliwościami co do autentyczności tychże. Przy okazji wyraził również swoją opinię na temat naszej kondycji fizycznej i intelektualnej.

 

@explo: W cywilizowanym świecie, jak masz zastrzeżenia do czyjegoś postępowania, to najpierw zwracasz się bezpośrednio do tej osoby i próbujesz to z nią wyjaśnić. Jeżeli to nie przynosi efektu, to wtedy można zwracać się do społeczności, wyższych instancji itp. Tymczasem w tym przypadku od początku wolisz obsmarowywać nas w logach, na forum i na facebooku, zamiast powiedzieć nam wprost, o co Ci chodzi. Przepraszam, ale trudno mi uznać takie zachowanie za dojrzałe - metoda "idę na ciebie powiedzieć" kojarzy mi się raczej z dawniejszymi czasami.

 

Nie dalej jak parę dni temu spotkaliśmy się z explo przy nowym keszu i miał idealną okazję, żeby podzielić się z nami swoją opinią - ale tego nie zrobił. Sytuacja była o tyle kuriozalna, że czekał na nas z keszem w samochodzie w pobliżu miejsca ukrycia. Dał nam chwilę poszukać, a dopiero potem wysiadł i triumfalnie przyniósł nam pojemnik. Następnie szybko się zmył. A przecież można było chwilę spokojnie pogadać i wyjaśnić sobie pewne rzeczy, skoro już się spotkaliśmy :)

 

Wyścig po FTF jest częścią tej gry i nigdy nie ma się gwarancji, że się będzie pierwszym - jak to zwykle bywa w przypadku gier, w których bierze udział więcej niż jedna osoba. Nie zliczę, ile razy zdarzało mi/nam się, że ktoś nas ubiegł przy FTFie - czasami o kilka minut, czasami o kilka godzin. A wyjazd po FTFa wiąże się przecież z pewnymi wyrzeczeniami - zdarzało mi się w tym celu wstawać od niedokończonej kolacji, wyskakiwać z wanny lub wręcz wychodzić z pracy. Nie mówię tu już o przejechanych kilometrach. Ale mimo wszystko nie przyszłoby mi do głowy robić afery z faktu, że ktoś był szybszy, i przeżywać tego aż tak jak explo. Jeżeli ktoś potrzebuje stuprocentowej gwarancji wygranej za każdym razem, to może powinien grać sam ze sobą w łapki. W regulaminie nie ma ani słowa o tym, ile czasu ma się na zalogowanie FTFa online. Tak naprawdę w ogóle nie ma w nim mowy o FTFach.

 

Jest w nim natomiast mowa o sposobie odnoszenia się do innych graczy. Jeżeli chodzi o powyższy log explo w keszu "Lipków - Fabryka Pasów Kontuszowych", to jego autor wystawił sobie za jego pomocą takie świadectwo, że nie muszę już właściwie niczego dodawać od siebie, bo wykonał za mnie całą robotę :) Nie czuję się dotknięta, bo obrazić mnie mogą tylko te osoby, z których opinią się w jakimkolwiek stopniu liczę. Ale Groundspeak jest mocno cięty na przypadki obrażania innych graczy i na ogół się nie certoli, tylko konto takiego elokwentnego eseisty idzie w piach. Pisanie o innych graczach że są "sprawni inaczej" i "nie umieją liczyć do pięciu" jest trochę niesmaczne. Miałam tu wkleić odpowiedni fragment regulaminu specjalnie dla Ciebie, explo, ale skoro masz konto na GC, to musiałeś go przeczytać i zaakceptować, i na pewno znasz jego treść.

 

To trochę przykre, że zamiast się po prostu dobrze bawić, ludzie wolą uczestniczyć w jakichś dziwnych wojenkach podjazdowych, obgadywać się nawzajem za plecami i uprzykrzać innym tę zabawę. Żal ściska m.in. serce. Domyślam się, że nasz FTF-owy streak, który kosztem wielu wyrzeczeń wypracowujemy sobie z 赏月者, nie przysparza nam sympatii - i to mnie właśnie dziwi. Bo gdyby chodziło o kogoś innego, to byłabym dumna, że Polacy znaleźli się w światowej czołówce i kibicowałabym tym osobom :) Ale wiadomo, jak to często w Polsce wygląda - jak ktoś jest bogaty, to na pewno jest złodziejem, jak ktoś ma duży biust, to na pewno sztuczny... itd. A 赏月者 był łowcą FTFów odkąd tylko zaczął zabawę parę lat temu (jeszcze jako kuchomik) i wtedy jakoś nikt nie miał zastrzeżeń co do czasu ich logowania. To jakaś nowa moda :)

 

Jestem zwolenniczką wyjaśniania sobie wszelkich nieporozumień zamiast snucia domysłów i rzucania bezpodstawnych oskarżeń, więc w takich przypadkach proponuję odezwać się bezpośrednio do mnie lub do 赏月者 i śmiało wywalić, co komu leży na wątrobie :)

 

Update: widzę, że explo zdążył już zedytować swój log, więc załączam screenshot poprzedniej wersji:

 

http://imgcdn.geocaching.com/cache/log/127640a3-6b86-4068-be0c-5e2813684b92.png

Link to comment

 

Julka, nie przejmuj się, róbcie swoje. Jeśli ktoś bez dowodów Was obsmarowuje, to jest zwykło cioto. Za te wszystkie plotki i ploteczki to ktoś kiedyś zwyczajnie oberwie w Warszawie w dzioba (słyszałem na swój temat plotkę, ale nie udało mi się ustalić źródła, gdyby mi się udało, już by źródło szukało protetyka). Ja będę pierwszy, żeby rzucić kamień, a jak ktoś mi powie, że ja też obgadywałem kuchomika, że dłubie w nosie na światłach, to przyznaję się, rzeczywiście mogłem tak powiedzieć!

HOWGH!

Edited by wantsky
Link to comment

Może zamiast protekcjonalnych komentarzy w logu dodaj poprawiony tekst z opisu skrytki, tak jak powinien wyglądać. Konstruktywnie i na temat. To, moim zdaniem, znacznie bardziej zawstydzi autora, a Ty przestaniesz być pustosłownym malkontentem.

W ramach eksperymentu zrobiłem jak radzisz. Teraz uważnie obserwuję listing, czy będzie jakaś reakcja.

Treść listingu została zmieniona. Nadal zawiera błędy, ale już nie razi aż tak jak wcześniej.

 

BTW. Dlaczego to jeszcze nie ma FTF-a? Geopustynia to to przecież nie jest...

Link to comment

Sorry Panowie, ale to nie jest forum funduszy czy coinów inwestycyjnych. Rozumiem, że kogoś to jara, ktoś chce zarobić, inwestować itd., ale do tego są inne platformy i fora wymiany informacji handlowych.

 

Tak, to jest forum geocachingu, którego jednym z elementów są geocoiny. Ja nie widzę żadnego powodu, aby o krakowskim geocoinie rozmawiać na innych forach. W sumie to jestem bardzo zadowolony z tego, że są na świecie kolekcjonerzy, którzy chcą mieć Kraków Geocoiny w swoich zbiorach.

Link to comment

Sorry Panowie, ale to nie jest forum funduszy czy coinów inwestycyjnych. Rozumiem, że kogoś to jara, ktoś chce zarobić, inwestować itd., ale do tego są inne platformy i fora wymiany informacji handlowych.

 

Tak, to jest forum geocachingu, którego jednym z elementów są geocoiny. Ja nie widzę żadnego powodu, aby o krakowskim geocoinie rozmawiać na innych forach. W sumie to jestem bardzo zadowolony z tego, że są na świecie kolekcjonerzy, którzy chcą mieć Kraków Geocoiny w swoich zbiorach.

Popieram, przecież nie będa o tym rozmawiać w nieskończonośc, a międzynarodowy sukces jest!

Może coraz więcej ludzi się przekona,że u nas nie rządzi OC( z takim opiniami spotykałam sie bardzo często na zagranicznych eventach)

Link to comment

Sorry Panowie, ale to nie jest forum funduszy czy coinów inwestycyjnych. Rozumiem, że kogoś to jara, ktoś chce zarobić, inwestować itd., ale do tego są inne platformy i fora wymiany informacji handlowych.

 

Tak, to jest forum geocachingu, którego jednym z elementów są geocoiny. Ja nie widzę żadnego powodu, aby o krakowskim geocoinie rozmawiać na innych forach. W sumie to jestem bardzo zadowolony z tego, że są na świecie kolekcjonerzy, którzy chcą mieć Kraków Geocoiny w swoich zbiorach.

 

Zawsze byłem przekonany, że geocoiny są głównie po to, żeby wędrować ze skrzynki do skrzynki, a nie leżeć w szufladzie lub za szybą.

Link to comment

 

Zawsze byłem przekonany, że geocoiny są głównie po to, żeby wędrować ze skrzynki do skrzynki, a nie leżeć w szufladzie lub za szybą.

To nie widziałeś wypasionych albumów u właścicieli na MEGA, albo na GEOCOINFEST ???

Tak samo znaczki- powinny być na kopertach, a nie w klaserach???

 

Niektóre coiny sa zbyt cenne i własciciele lubią je mieć zawsze przy sobie- wożą je ze soba, czasami tylko same listy/zdjęcia swoich coinów i dają do zalogowania...

Jak ludzi na to stać..., why not, nie ma obowiązku puszczania ich w swiat, to nie krety wartości 29 eurocentów ... :laughing:

Link to comment
czasami tylko same listy/zdjęcia swoich coinów i dają do zalogowania...
To już jest moim zdaniem patologia... Jak można zalogować spotkanie/zobaczenie czegoś, czego się nie widziało? Zdjęcie, czy kod to przecież nie coin... To może od razu podajcie tutaj znane wam kody żeby każdy chętny mógł sobie też trochę coinów zaliczyć... Eh ta pogoń za cyferkami...
Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...