Jump to content

Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...


toczygroszek

Recommended Posts

Na GC pojawiły się reklamy, to teraz czekamy na konto premium za free.

 

reklamy są już od dawna

 

A gdzie te reklamy? yyy... zapomniałam, że mam bloker zainstalowany :P może odinstaluje i popacze se, a co ;-P

 

A w boksie po prawej stronie

Edited by ru.beus
Link to comment

chciałem się pożalić, że dziwne rzeczy wyprawiają się z moją jedną skrytką. Nowy pojemnik z magnesem zaginął wkrótce po reaktywacji, a dziwnym trafem odnalazł się stary, popękany i pozbawiony magnesu.

Edited by ru.beus
Link to comment

Na GC pojawiły się reklamy, to teraz czekamy na konto premium za free.

Reklamy na stronach GC.com były już od dawna, ale teraz pojawiły się dodatkowo na stronach z listingami skrytek, a to już kłóci się z punktem regulaminu, który mówi, że strona z listingiem nie może mieć charakteru komercyjnego.

Wchodzę sobie właśnie na stronę skrytki poświęconej Wawelowi i dowiaduję się z niej, że jogurt jest 46% taniej. Bosko.

Link to comment

No to zgłaszać :bad: Ktoś da radę napisać programik, który wyśle zgłoszenia dla wszystkich skrytek z informacją "komercial content" (czy jak sie to pisze)...

Pewnie i tak by olali... Dobrze, że chociaż nie wyskakuje na cały ekran jak na np. onecie, czy innym portalu.

Edited by KrystianT
Link to comment

+/- 40 x DNF w jeden dzień.

 

Legnica to specyficzne miasto. Tam przycisk "Disable" (dezaktywuj) jest chyba programowo nieaktywny. Nawet, jeśli założyciel wie o braku skrytki, to co najwyżej da "write note", a skrytki cały czas wiszą aktywne :mad:

 

Żeby to tylko w Legnicy...

 

A ludzie nie zgłaszają NM bo się boją, że potem na Fejsie przeczytają, że jakiś idiota (imię i nazwisko własne) loguje NM w keszach, gdzie przecież jest komentarz w logach że kesza może nie być i żeby nie logować DNF :mad:

Link to comment

A ludzie nie zgłaszają NM bo się boją, że potem na Fejsie przeczytają, że jakiś idiota (imię i nazwisko własne) loguje NM w keszach, gdzie przecież jest komentarz w logach że kesza może nie być i żeby nie logować DNF :mad:

Cóż, używanie imienia i nazwiska w geocachingu bywa kłopotliwe. Po to wymyślono pseudonimy (nicki).

Co do mnie - nie mam konta na facebooku, więc żaden urażony cache owner komentarza w profilu mi nie wpisze. :P

Link to comment

Co tu tak cicho i spokojnie? Nikt nie płacze za czelendżami? :laughing:

Ja mam takie pytanie porządkowe. Jakie kesze tak naprawdę nie będą publikowane? Czy tylko te które mają w tytule słowo "CHALLENGE", czy wszystkie mysterki które jako zadanie mają znalezienie iluś tam konkretnych keszy, bo np. wszystkie kesze bonusowe łapią się na taki warunek. Czy one też nie będą publikowane?

Edited by Art_Bi
Link to comment
Czy tylko te które mają w tytule słowo "CHALLENGE", czy wszystkie mysterki które jako zadanie mają znalezienie iluś tam konkretnych keszy, bo np. wszystkie kesze bonusowe łapią się na taki warunek. Czy one też nie będą publikowane?

czelendże nie mogły się opierać na konkretnych keszach, w związku z tym skrytki bonusowe nigdy nimi nie były.

Link to comment

czelendże nie mogły się opierać na konkretnych keszach, w związku z tym skrytki bonusowe nigdy nimi nie były.

OK, dzięki za info.

ALE

były np. takie czelendże: znajdź przynajmniej po jednym keszu w każdej gminie powiatu X, a te gminy miały tylko po jednym keszu, czyli de facto trzeba było znaleźć konkretne kesze. :laughing:

Można by pewnie znaleźć inne podobne przypadki.

Link to comment

były np. takie czelendże: znajdź przynajmniej po jednym keszu w każdej gminie powiatu X, a te gminy miały tylko po jednym keszu, czyli de facto trzeba było znaleźć konkretne kesze. :laughing:

Można by pewnie znaleźć inne podobne przypadki.

 

Po założeniu drugiej, trzeciej, setnej skrzynki w danej gminie do wyzwania mogłes użyć dowolnej. Do znalezienia skrzynki będącej bonusem z serii musisz użyć danych z serii, z konkretnych skrzynek. Owszem, jest to sposób na obejście regulaminowego zapisu zakazującego ALR (additional logging requirements), ale sposób powszechnie akceptowany przez wszystkich, z władzami Groundspeaka włącznie.

Link to comment

Do znalezienia skrzynki będącej bonusem z serii musisz użyć danych z serii, z konkretnych skrzynek. Owszem, jest to sposób na obejście regulaminowego zapisu zakazującego ALR (additional logging requirements), ale sposób powszechnie akceptowany przez wszystkich, z władzami Groundspeaka włącznie.

Jakie obejście, jakiego zakazu? Znalezienie skrytek etapowych nie jest wymagane, to tylko pomoc do rozwiązania zagadki. Masz prawo znaleźć i zalogować bonusa, nawet jeżeli nie znalazłeś żadnej ze skrytek całej serii. Jeżeli współrzędne finału Ci się przyśniły, wydedukowałeś je lub też znalazłeś finał całkiem przypadkiem, możesz logować i nikt nie ma prawa skasować Ci takiego logu.

Link to comment
Jeżeli współrzędne finału Ci się przyśniły, wydedukowałeś je lub też znalazłeś finał całkiem przypadkiem, możesz logować i nikt nie ma prawa skasować Ci takiego logu.

 

Powszechniejsze jest inne podejście - 'dostałeś namiar na finał od kogoś, kto go znalazł wcześniej'. Jako założyciel boleję nad tym, że takich 'znalezień' skasować mi nie wolno.

Link to comment
Jeżeli współrzędne finału Ci się przyśniły, wydedukowałeś je lub też znalazłeś finał całkiem przypadkiem, możesz logować i nikt nie ma prawa skasować Ci takiego logu.

 

Powszechniejsze jest inne podejście - 'dostałeś namiar na finał od kogoś, kto go znalazł wcześniej'. Jako założyciel boleję nad tym, że takich 'znalezień' skasować mi nie wolno.

 

Mnie osobiście wkurza takie przekazywanie danych. Bo z tego co widzę istnieje towarzystwo wzajemnej adoracji. Ściąganie jak w szkółce.

Ale jestem wredny i co jakiś czas zmieniam miejsce ukrycia i sposób maskowania.

Link to comment
Jeżeli współrzędne finału Ci się przyśniły, wydedukowałeś je lub też znalazłeś finał całkiem przypadkiem, możesz logować i nikt nie ma prawa skasować Ci takiego logu.

 

Powszechniejsze jest inne podejście - 'dostałeś namiar na finał od kogoś, kto go znalazł wcześniej'. Jako założyciel boleję nad tym, że takich 'znalezień' skasować mi nie wolno.

 

Mnie osobiście wkurza takie przekazywanie danych. Bo z tego co widzę istnieje towarzystwo wzajemnej adoracji. Ściąganie jak w szkółce.

 

Mam wrażenie, że zmieniliście nieco kontekst rozmowy, która - przypominam - dotyczy skrytek bonusowych, które często pojawiają się w różnych seriach jako ich finały. Takie skrytki niejednokrotnie zdarzało mi się "dedukować" (a bo to jakiegoś etapu brakuje w terenie, albo okoliczności uniemożliwiają podjęcie, albo przy okazji reaktywacji założyciel zapomniał dopisać kodu do bonusa), ale nie przypominam sobie sytuacji bym musiał prosić o pomoc kogoś z zewnątrz (chyba, że autora).

Hiuppo, takich skrytek, widzę, nie masz w ogóle na stanie.

 

Ale jestem wredny i co jakiś czas zmieniam miejsce ukrycia i sposób maskowania.

Jeżeli taka zmiana wiąże się ze zmianą współrzędnych położenia pojemnika, to powinieneś o tym każdorazowo sygnalizować w logu "owner maitenance". W przypadku zagadek to w ogóle nie jest dobre podejście - pamiętaj, że wiele osób rozwiązuje zadania z dużym wyprzedzeniem, podejmując pojemnik niejako "przy okazji". Jeżeli w międzyczasie zmieniły się zadania / wzór / lokalizacja finału, a w logach brak śladu o takim posunięciu, to poszukiwacze mogą mieć do Ciebie słuszne żale.

Link to comment
Jeżeli współrzędne finału Ci się przyśniły, wydedukowałeś je lub też znalazłeś finał całkiem przypadkiem, możesz logować i nikt nie ma prawa skasować Ci takiego logu.

 

Powszechniejsze jest inne podejście - 'dostałeś namiar na finał od kogoś, kto go znalazł wcześniej'. Jako założyciel boleję nad tym, że takich 'znalezień' skasować mi nie wolno.

 

Jest w okolicach Krakowa skrytka finałowa o kombinacji 5/5 której nie da się podjąć w żaden inny spodób jak tylko "dedukując" współrzędne...

Edited by Scout_RB
Link to comment

 

Ale jestem wredny i co jakiś czas zmieniam miejsce ukrycia i sposób maskowania.

Jeżeli taka zmiana wiąże się ze zmianą współrzędnych położenia pojemnika, to powinieneś o tym każdorazowo sygnalizować w logu "owner maitenance". W przypadku zagadek to w ogóle nie jest dobre podejście - pamiętaj, że wiele osób rozwiązuje zadania z dużym wyprzedzeniem, podejmując pojemnik niejako "przy okazji". Jeżeli w międzyczasie zmieniły się zadania / wzór / lokalizacja finału, a w logach brak śladu o takim posunięciu, to poszukiwacze mogą mieć do Ciebie słuszne żale.

 

A kto powiedział że nie informuję? ;)

Link to comment

 

Ale jestem wredny i co jakiś czas zmieniam miejsce ukrycia i sposób maskowania.

Jeżeli taka zmiana wiąże się ze zmianą współrzędnych położenia pojemnika, to powinieneś o tym każdorazowo sygnalizować w logu "owner maitenance". W przypadku zagadek to w ogóle nie jest dobre podejście - pamiętaj, że wiele osób rozwiązuje zadania z dużym wyprzedzeniem, podejmując pojemnik niejako "przy okazji". Jeżeli w międzyczasie zmieniły się zadania / wzór / lokalizacja finału, a w logach brak śladu o takim posunięciu, to poszukiwacze mogą mieć do Ciebie słuszne żale.

 

A kto powiedział że nie informuję? ;)

Widziałem listingi do wszystkich Twoich zagadek. W żadnym z Twoich logów nie ma informacji, że było zmieniane miejsce ukrycia finału.

Link to comment

 

Ale jestem wredny i co jakiś czas zmieniam miejsce ukrycia i sposób maskowania.

Jeżeli taka zmiana wiąże się ze zmianą współrzędnych położenia pojemnika, to powinieneś o tym każdorazowo sygnalizować w logu "owner maitenance". W przypadku zagadek to w ogóle nie jest dobre podejście - pamiętaj, że wiele osób rozwiązuje zadania z dużym wyprzedzeniem, podejmując pojemnik niejako "przy okazji". Jeżeli w międzyczasie zmieniły się zadania / wzór / lokalizacja finału, a w logach brak śladu o takim posunięciu, to poszukiwacze mogą mieć do Ciebie słuszne żale.

 

A kto powiedział że nie informuję? ;)

Widziałem listingi do wszystkich Twoich zagadek. W żadnym z Twoich logów nie ma informacji, że było zmieniane miejsce ukrycia finału.

 

A kto mówi o zagadkach? ;)

Link to comment

Jako mlody i poczatkujacy keszer chcialbym podzielic sie z Wami swoimi spostrzezeniami i pokazac przyuwazona ostatnio (?) recepta na "geocaching". Co mnie niezmiernie cieszy.

 

1. Zostajemy czlonkami stowarzyszenia, fundacji, organizacji spolecznej lub politycznej itp., itd. Jesli juz jestesmy takowymi to lepiej bo mniej zachodu.

2. Jako aktywni aktywisci i dzialajacy preznie dzialacze z ramienia naszej organizacji organizujemy impreze plenerowa typu: podchody, zabawa w chowanego, marszobieg, bieg na orientacje lub tez jakies inne "searching party".

3. W zwiazku z tym, ze "geocaching" ostatnio w naszym kraju staje sie popularna zabawa postanawiamy polaczyc ja z np. plenerowo- symultaniczna gra w warcaby. Wszak w wiadomo, ze "geocaching" podobnie jak wspomnine plenerowo- symultaniczne warcaby sa jedna z form aktywnego wypoczynku.W ten prosty sposob pokazujemy sie jako dzialajacy dzialacze organizacji oraz aktywni geokeszerzy. Tak tez zyskujemy szacunek i powazania w obu srodowiskach.

4. W specjalistycznym sklepie dokonujemy zakupow odpowieniej ilosci olowkow, logbookow i pojemnikow w rozmiarze: mili, mikro, nano, piko. Wiadomo, mamy ciezkie czasy, nasza organizacja "groszem nie nie smierdzi", a tylko ostatni frajerzy wykladaja swoja kase na geocaching. Wlasne pomysly i rekodzielo tu nie wchodza w gre- brak faktury.

5. Uzbrojeni w wyzej wymienione akcesoria wyruszamy w teren. Glowna atrakcja terenu, na ktorym beda rozgrywane partie warcabow oraz ukrywane kesze jest row melioracyjny. On tez staje sie przyczynkiem do powstawania opisu keszy na stronach www, na ktorych to wysnute jest proste i oczywiste skojarzenie tegoz rowu z np rzeka Colorado i uprawianym tam canyoningiem. Zeby nie komlikowac rzeczy wszystkie 20- 40 keszy opatrujemy tym samym opisem. Bo o czym pisac?

6. Powszechnie wiadomo, ze taki kesz (mili, mikro, nano, piko) to nie szachownica i da sie upchac wszedzie. Dla uatrakcyjnienia zabawy wyszukujemy odpowiednie miejsca dla naszych skrytek. Im wieksze bloto, bagno, moczary tym lepiej. Im wiecej krzakow, krzaczorow, chaszczy, mlodnikow, kolczastej roslinnosci tym lepiej. W ten sposob oczywistym staje sie brak drog i sciezek, ktore prowadzilyby w okolice naszych keszy. Skryki umieszczamy w korzeniach drzew, pod kamieniami i w innych oryginalnych miejscach. Gdy w lesie zanajdziemy wiekszy teren pokryty mchem to, rzecz jasna, ukrywamy tam mikrokesza. W tym przypadku wazna jest informacja, ze kesz jest ukryty pod mchem i nalezy podejmowac go delikatnie. Jako milosnicy przyrody jestesmy swiadomi, ze jezeli zrywac hektary mchu w lesie to tylko delikatnie. Niestety, szukanie takiego kesza nie sprawia tyle przyjemnosci co np. szukanie mikrusa w krzakach dzikiej rozy. No coz...

7. Publikacja skrytek. Kesze publikujemy koniecznie w co najmniej dwoch portalach. Przy czym w jednym wczesniej, a w drugim pozniej i koniecznie tydzien, dwa po terminie naszej imprezy. Pozbawiamy w ten sposob geokeszerom niepotrzebnego stresu towarzyszacego przy zdobywaniu FTFa. (A tak swoja droga gdy chcemy uatrakcyjnic nasza plenerowa impreze wprowadzajac kryterium czasu i dzielac uczestnikow na grupy pojawia sie problem: Komu przynalezy prawo do FTFa? Tylko tej pierwszej grupie wyruszajacej na poszukiwania? Hm.)

8. Serwisowanie keszy. Oczywiscie serwisujemy nasze kesze. Serwis sprowadzamy do zawieszania i archiwizacji. Przy czym charakteryzujac sie dobrym poczuciem humoru, informujemy o tym fakcie tylko na jednym z serwisow. Idzie boki zrywac gdy pozniej czytamy w logach typu DNF, ze ktos 2 godziny szukal kesza, ktorego, jak dobrze wiemy, nie ma. Taki zarcik.

9. Za rok, pol roku ponawiamy procedure poczawszy od punktu 2.

 

W ten prosty sposob:

a- sprawiamy, ze nasze imprezy robia sie bardziej atrakcyjne;

b- laczymy wszelkie formy aktywnego wypoczynku w jedno (po co komplikowac sprawe?);

c- powaznie wplywamy na rozwoj lokalnego i ogolnokrajowego geocachingu poprzez znaczacy wzrost liczby keszy w terenie;

d- utwierdzamy sie wszyscy w przekonaniu, ze (tu cytat z pamieci) "geocaching to wykorzystywanie sprzetu wartego setki milionow dolarow do znajdowania plastykowych pojemnikow w terenie".

 

Bawmy sie!

Edited by ochkarol
Link to comment

@ochkarol - moje skojarzenie Twojego opisu z tą serią http://www.geocaching.com/geocache/GC5NR4E_klondike18 jest zupełnie przypadkowe... :ph34r:

Według mnie macie pełne prawo do FTF-a na GC, jakby nie było jest to pierwsze znalezienie po publikacji skrytki w tym serwisie.

 

W czystej sytuacji pewnie tak. Ale tutaj była sytuacja co najmniej dziwna. Byliśmy ze 2 godziny po publikacji. Mieliśmy nadzieję na kilkanaście FTFów. W pierwszym miejscu rozwinęliśmy logbook i był tylko jeden wpis i to bez żadnej daty. W drugim było tak samo. W kolejne nie pojechaliśmy. Jak widać pod ten jeden wpis pojawiło się kilka lub kilkanaście logów w necie. W takich sytuacjach wolimy dla czystości sprawy nie logować FTFów. Mocno wkurzeni odpuściliśmy resztę i pojechaliśmy na północ...

Link to comment

longmen76, ty się ciesz że w ogóle po FTFy możesz biegać :anibad:

 

Bo ja od jakiegoś czasu unikam FTFów bo doszły do mnie plotki, że jestem w zmowie z recenzentem, który przed publikacją podaje mi współrzędne skrytki, a następnie czeka aż ją znajdę i dopiero wtedy publikuje ;)

Edited by Spider
Link to comment

A ja tam nigdy nie rozumiałem tych FTFów... pewnie źle bym się czuł w średniowieczu, z jego obsesją na FTFa po ślubie :D

 

Dzisiaj sobie zrobiłem multi z 11 etapami, w miejscówce w którą naprawdopodobniej więcej nie wrócę. Robiłem go w ogóle się nie przejmując czy znajdę finał czy nie - bo pokazywała ciekawe miejsca w mieście, gdzie było mało keszy i zero waymarków. I jestem bardzo zadowolony :)

 

I tego wszystkim życzę :)

Link to comment

A ja mam pytanie do eventu, który się do powyższych dywagacji przyczynił. Dlaczego taki event jest regulaminowy? Przecież jest to ewidentny dodatek do imprezy (w tym przypadku zawodów), która i tak by się odbyła w tym czasie, niezależnie od publikacji eventu na GC.

 

Wątpliwości moje budzi też zapis na stronie tego eventu: "Wszystkie skrzynki zostaną opublikowane w celu zalogowania ich przez uczestników imprezy, po czym część z nich zostanie zarchiwizowana". Trochę mi się to kłóci z ideą geocachingu, bo przecież skrytki zakłada się długoterminowo, deklarując gotowość do regularnych serwisów, a nie rychłej archiwizacji.

Link to comment

Według mnie macie pełne prawo do FTF-a na GC, jakby nie było jest to pierwsze znalezienie po publikacji skrytki w tym serwisie.

 

W czystej sytuacji pewnie tak. Ale tutaj była sytuacja co najmniej dziwna. Byliśmy ze 2 godziny po publikacji. Mieliśmy nadzieję na kilkanaście FTFów. W pierwszym miejscu rozwinęliśmy logbook i był tylko jeden wpis i to bez żadnej daty. W drugim było tak samo. W kolejne nie pojechaliśmy. Jak widać pod ten jeden wpis pojawiło się kilka lub kilkanaście logów w necie. W takich sytuacjach wolimy dla czystości sprawy nie logować FTFów. Mocno wkurzeni odpuściliśmy resztę i pojechaliśmy na północ...

 

Wyjaśnienie masz w regulaminie zawodów:

O znalezieniu pojemnika decyduje zapis na karcie startowej, która dla uczestników zawodów jest jednocześnie logbookiem (eliminacja straty czasu na wpisy w logbookach).

Czyli, za przyzwoleniem organizatorów eventu (założycieli skrytek), można było logować znalezienie - nie tylko przed publikacją, ale też bez wpisu w fizycznym logbooku skrytki.

Ot taki twórczy geocaching.

Link to comment

I z tego właśnie powodu na GC powinien być zakaz tworzenia skrytek wielosystemowych.

@Spider, ja myślę, że jednak lepiej jest gdy w danej miejscówce jest jedna skrytka 2-systemowa, niż dwie skrytki z różnych systemów z pojemnikami oddalonymi od siebie o kilka metrów, bo bywa tak, że nie wiadomo którą się znalazło.

 

 

W czystej sytuacji pewnie tak. Ale tutaj była sytuacja co najmniej dziwna. Byliśmy ze 2 godziny po publikacji. Mieliśmy nadzieję na kilkanaście FTFów. W pierwszym miejscu rozwinęliśmy logbook i był tylko jeden wpis i to bez żadnej daty. W drugim było tak samo. W kolejne nie pojechaliśmy. Jak widać pod ten jeden wpis pojawiło się kilka lub kilkanaście logów w necie. W takich sytuacjach wolimy dla czystości sprawy nie logować FTFów. Mocno wkurzeni odpuściliśmy resztę i pojechaliśmy na północ...

@longmen76, sprostuj jeżeli źle Cię odbieram, ale mam wrażenie, że bawisz się w tą zabawę wyłącznie dla zdobywania FTFów, a jeżeli nie ma FTFa to kesz jest beee... :anitongue:

Ja też lubię biegać po FTFy, nawet kilka ich zdobyłem, ale nie spinam się tak, gdy mi się to nie uda i jestem drugi, cieszę się że znalazłem kolejnego kesza i lecę na następne.

Link to comment

A ja mam pytanie do eventu, który się do powyższych dywagacji przyczynił. Dlaczego taki event jest regulaminowy? Przecież jest to ewidentny dodatek do imprezy (w tym przypadku zawodów), która i tak by się odbyła w tym czasie, niezależnie od publikacji eventu na GC.

 

Wątpliwości moje budzi też zapis na stronie tego eventu: "Wszystkie skrzynki zostaną opublikowane w celu zalogowania ich przez uczestników imprezy, po czym część z nich zostanie zarchiwizowana". Trochę mi się to kłóci z ideą geocachingu, bo przecież skrytki zakłada się długoterminowo, deklarując gotowość do regularnych serwisów, a nie rychłej archiwizacji.

 

Ani ten event, ani te skrytki, nie powinny przez recenzenta być w ogóle opublikowane, jako nieregulaminowe.

Czy ktoś z grona recenzenckiego mógłby to potwierdzić, lub - jeśli się mylę - wyprowadzić mnie z błędu?

Link to comment

Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale jeśli event został opublikowany, to znaczy że jest regulaminowy?

 

Jeśli recenzent ma jakieś wątpliwości, to z reguły 'marudzi' dopóki one nie zostaną wyjaśnione. A wyjaśnienie nie musi być publiczne.

 

Koledzy się starają popularyzować geocaching, a niektórzy marudzą, że FTFa nie zdobyli, a przecież im się należał.

Link to comment

Pytanie:

 

Ani ten event, ani te skrytki, nie powinny przez recenzenta być w ogóle opublikowane, jako nieregulaminowe.

Czy ktoś z grona recenzenckiego mógłby to potwierdzić, lub - jeśli się mylę - wyprowadzić mnie z błędu?

 

Odpowiedź:

 

Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale jeśli event został opublikowany, to znaczy że jest regulaminowy?

 

Jeśli recenzent ma jakieś wątpliwości, to z reguły 'marudzi' dopóki one nie zostaną wyjaśnione. A wyjaśnienie nie musi być publiczne.

Link to comment

Jawna hipokryzja... Regulamin swoje, życie swoje. Zauważyłem to już wcześniej przy kilku eventach. Na pocieszenie dodam, że to nie dotyczy tylko GC.

Pozostaje mieć to wszystko w głębokim... poważaniu i zwiedzać ciekawe miejsca ciesząc się z bonusu w postaci plastikowego pojemnika :)

Link to comment

Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale jeśli event został opublikowany, to znaczy że jest regulaminowy?

 

Teoretycznie tak. Pratycznie - to ja mogę od ręki wskazać N skrytek ( i eventów ) które opublikowane są, a regulamin łamią.

Link to comment

Pratycznie - to ja mogę od ręki wskazać N skrytek ( i eventów ) które opublikowane są, a regulamin łamią.

Oczywiscie nie omieszkales o tym poinformowac recenzenta?

Przeciez rola recenzenta nie sprowadza sie jedynie do dopuszczania do publikowania keszy.

 

Pozostaje mieć to wszystko w głębokim... poważaniu i zwiedzać ciekawe miejsca ciesząc się z bonusu w postaci plastikowego pojemnika :)

Tylko, ze takie podejscie zaczyna doprowadzac do tego, ze bawiac sie w geocaching nie zwiedzisz ciekawego miejsca cieszac sie z bonusu bo takiego bonusu nikt tam nie umiescil. Za to umiescil go byle jak w "nigdziu" bo tak prosciej, albo znajdujac wczesniej dziesiatki podobnych sadzi, ze o to tu chodzi.

Albo inaczej. Wylow takie ciekawe miejsce z bonusem w powodzi keszy, ktorych glowna "atrakcja" jest sam regulaminowy (oby) kesz.

 

Jakosc geocachingu zalezy tylko i wylacznie od nas. Nie chodzi jedynie o to by samemu zakladac interesujace kesze, ale i o to by zwracac uwage na zalewajacy nas badziew- regulaminowy i nieregulaminowy (w szczegolnosci).

Szkoda, ze dominujacym staje sie poglad, ze geocaching to tylko chowanie i szukanie roznego rodzaju pojemnikow.

A mialo byc tak pieknie!

Taki sadze.

Link to comment

Koledzy się starają popularyzować geocaching,

 

Tylko czy taki sposób popularyzacji w ostatecznym rozrachunku wychodzi na dobre geocachingowi? Rzucenie w teren iluś kiepskich skrytek, których nie zamierza się serwisować, to niedźwiedzia przysługa, albo ten rodzaj dobrych chęci, którymi piekło jest wybrukowane. To już lepiej byłoby eventowe tymczasowe kesze po zabawie pozbierać, a nie publikować. Dbając o ilość lepiej przedkładać nad nią jakość. Czy naprawdę zależy twórcom na opinii: "W tamtą okolicę nie warto jechać, jest tam co prawda kupa keszy, ale są badziewne i źle utrzymane"?

Link to comment

To już lepiej byłoby eventowe tymczasowe kesze po zabawie pozbierać, a nie publikować. Dbając o ilość lepiej przedkładać nad nią jakość.

 

Zapewne by było to lepsze. Taka jest idea Lab Cachy, tyle że niestety za prędko na udostępnienie ich na 'zwykłych' eventach nie ma co liczyć.

 

Natomiast wiele osób dzięki takim inicjatywom dowie się, że w ogóle coś takiego jak geocaching istnieje. I będą zakładali kesze, których ktoś będzie szukał. Bo co dadzą nawet najlepiej zrobione kesze, jeśli zaraz po publikacji odwiedzą je łowcy FTF'ów a potem będzie jedno znalezienie na pół roku?

Link to comment

Zapewne by było to lepsze. Taka jest idea Lab Cachy, tyle że niestety za prędko na udostępnienie ich na 'zwykłych' eventach nie ma co liczyć.

 

Natomiast wiele osób dzięki takim inicjatywom dowie się, że w ogóle coś takiego jak geocaching istnieje. I będą zakładali kesze, których ktoś będzie szukał. Bo co dadzą nawet najlepiej zrobione kesze, jeśli zaraz po publikacji odwiedzą je łowcy FTF'ów a potem będzie jedno znalezienie na pół roku?

Ale po co tu lab cache? Idea Murazora jest dobra. Dla pomyślnego rozegrania takich zawodów nie ma potrzeby, aby kesze szukane przez zawodników były rejestrowane na geocaching.com (co zresztą potwierdza fakt, że opublikowano je sporo czasu po zakończeniu zawodów). Zapewne ze względu na specyfikę zawodów (żeby było trudniej) ukrywane były one w miejscach ciężko dostępnych, co niekoniecznie musi być atrakcyjne dla zwykłych poszukiwaczy (vide ugagi ochkarola).

 

Na odbywającym się w tym samym czasie evencie pod Legnicą były podobne zawody zorganizowane dla dzieci. Też trzeba było znaleźć serię keszy. Nie były one nigdzie opublikowane, a i tak nikomu to nie przeszkadzało i była dobra zabawa.

Link to comment

Nie ma potrzeby, aby kesze 'zawodowe' były opublikowane w którymkolwiek portalu geocachingowym, ale jeśli tak się stanie, i uczestnicy otrzymają informację, że będą je mogli potem zalogować online, to na pewno jest to dodatkowa zachęta, aby się z geocachingiem bliżej zapoznać.

 

Moim zdaniem jeśli nad czymś trzeba ubolewać, to nad faktem, że większość keszy to mikro, co może stwarzać fałszywe wrażenie, że ukrywanie takich keszy jest czymś normalnym, a nie wyjątkiem stosowanym tylko wtedy, gdy naprawdę nie ma jak ukryć czegoś większego. A to się potem czkawką może odbić, jak ci nowi będą zakładać kesze, i oczywiście mikro, bo po co większe skoro tak jest łatwiej i taniej...

Link to comment

MT-Jonea to znany ściemniacz z Brna. Loguje jak leci. Widywałem już jego wpisy typu "nie znalazłem, ale jak założyciel nie zgłosi sprzeciwu w ciągu dwóch tygodni, to zaloguję znalezienie".

A Centrala nie może nic z nim zrobic, skoro taak znany ściemniacz???

I specjalnie się z tym nie kryje... :laughing:

Powaznie pytam!

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...