Jump to content

Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...


toczygroszek

Recommended Posts

Krsytian zdecydowana większość tak, ale jest pewna ilość dość ciekawych wyzwań np. alfabetycznych, czy wymagających znalezienia skrytki np. w dniu jej urodzin, czy w piątek 13

 

A i sama statystyka może być nie do końca banalna np. wyzwania związane z podróżami czy to po Polsce czy po świecie

Link to comment

Kolega Wolak ma zalogowane DWIE skrytki, których był autorem od samego początku- pozostałe to adopcje. Sprawdź dobrze, zanim coś napiszesz

 

Uderz w stół.. ;-) To może przy okazji przyznasz się ile skrytek założyłeś pod innym kontem i zalogowałeś znalezienie?

Link to comment

Kolega Wolak ma zalogowane DWIE skrytki, których był autorem od samego początku- pozostałe to adopcje. Sprawdź dobrze, zanim coś napiszesz

 

Uderz w stół.. ;-) To może przy okazji przyznasz się ile skrytek założyłeś pod innym kontem i zalogowałeś znalezienie?

 

A proszę bardzo - jak kolegę to tak interesuje. Własnoręcznie i od podstaw założyłem na innym koncie, do którego wraz z kilkoma innymi osobami mam dostęp i zalogowałem po jakimś czasie 5 skrytek.

 

http://coord.info/GC42ENW

 

http://coord.info/GC58H52

 

http://coord.info/GC56AFC

 

http://coord.info/GC4HNMJ

 

http://coord.info/GC5GPCN

 

Szczęśliwy ? Ulżyło ci ? :P

Edited by ru.beus
Link to comment

To jak Koledzy? Dyskutujemy, rozmawiamy, a ja chciałbym tylko poznać Wasze opinie: wypada, czy nie wypada logować własne kesze? Ja swoją opinię już wyraziłem, a teraz chciałbym usłyszeć co każdy z Was o tym myśli; konkretnie.

PS. Z kilkoma Zacnymi keszerami w Polsce rozmawiałem rozmawiałem już na ten temat i poznałem ich opinię, jednak prosiłbym o wyrażenie swojego zdania tu, na forum, ponieważ uważam, że logowanie swoich keszy jest po prostu głupie, niehonorowe i nieeleganckie. Regulamin tego wprost nie zabrania, więc tylko poprzez napiętnowanie takiego zachowania na forum, może uda się to chociaż w jakiej części wyeliminować. Jaki przykład daje keszer z ponad 2.000 znalezień, innym, młodszym bawiącym się w tą zabawę logując swoje kesze? Dla mnie to śmieszne :D

Link to comment

To jak Koledzy? Dyskutujemy, rozmawiamy, a ja chciałbym tylko poznać Wasze opinie: wypada, czy nie wypada logować własne kesze?

 

Hmmm ale czy naprawdę spodziewasz się, że ktoś napisze, że owszem, wypada? Bo jeśli nie, to jest to pytanie retoryczne.

 

Logowanie własnych keszy jest tylko jednym z przejawów, i to jednym z najłagodniejszych, szerszego zjawiska.

 

A co powiesz o zakładaniu kilkudziesięciu albo kilkuset keszy których w ogóle nie trzeba szukać, bo wszystkie są schowane tak samo, na jedną modłę, zupełnie bez wyobraźni, tylko po to żeby potem delikwenci mogli sobie łatwo fermić punkty? I niektórzy nawet otwarcie przyznają, że nie chciało im się nawet z auta wychodzić do każdego kesza, tylko jeden wyskakiwał a reszta siedziała. I się zmieniali. Żeby było szybciej.

 

Bo moim zdaniem jest dużo lepiej, żeby ludzie zakładali jakieś choćby względnie ambitne kesze i sobie je sami logowali niż żeby produkować na przemysłową skalę tandetę która nie służy do niczego innego niż nabijania punktów.

 

Oczywiście są tacy którym to nie wystarcza, i logują wszystko jak leci, wychodząc z założenia, że większość ownerów i tak nie zrobi audytu logbooka (bo powiedzmy sobie szczerze, audyt nie ma sensu, jak ludzie wpisując się zostawiaja masę wolnego miejsca, a potem zaczynają wpisywać się wspak, a potem gdzie tylko jest miejsce, a potem na luźnych kartkach, a takich logbooków widziałem całą masę, nie ogarniesz tego i możesz nawet uczciwym znalazcom usunąć wpisy).

Link to comment

@GEOLOG - przepraszam Cię, ale przestań pie..... farmazony!!

 

Coś się tak uczepił traili is sposobu ich zdobywania. Masz z tym jakiś problem ??

 

Spróbuj zrozumieć jedną najważniejszą rzecz w zabawie geocaching - to zabawa wielowymiarowa!!!

Jest tak szeroka, że każdy znajdzie coś dla siebie:

- okazyjne wypady z rodziną na spacer po parku lub okolicy co sobotę i znalezienie kilku keszy, lub

- zasuwanie na Rysy cały dzień po jednego kesza, lub

- wyszukiwanie skrytek wyłącznie w ciekawych miejscach i ich zdobywanie lub

- zdobywanie wyłącznie tylko FTFów, zagadek, letterboxów lub

- bicie rekordów i statystyk lub

- zdobywanie wyłącznie skrytek trudnych terenowo lub

- chodzenie na eventy i picie piwa w dobrym towarzystwie i poznawanie nowych ludzi lub

- jeżdżenie na traile w samochodzie w czterech zapaleńców i dobra zabawa połaczona z nabijaniem punktów lub

- zdobywanie Wyzwań i zdobywanie pod nich wymaganych skrytek lub

- każdy znajdzie dobry powód aby się w to bawić.

 

Nie lubisz masowego zdobywania - to nie lubisz. Ja to szanuję, ale Ty szanuj mnie a będą Cię szanować inni. Czy jak jedzie zespół na traila i jeden wyskakuje to reszty tam nie ma ?? Są w kosmosie ?? Tak samo musiałbyś zabronić iść po skrytkę z żoną i dziećmi (mają konta), bo jak ja znajdę to żona już nie znalazła i o zgrozo zalogowała...

Moje odczucia są takie kolego Geolog, że chciałbyś zabronić tego w geocachingu tego co Ci się nie podoba, bo akurat tego robić nie lubisz. A tak naprawdę to powinniśmy skoncentrować się na tłumaczeniu geooszustom, że nie powinni tak postępować jak postępują, a nie zakazywać Wyzwań, traili i innych skrytek bo one "generują" patologie. To tak jakbyś chciał zakazać ludziom jazdy samochodami, bo kilku idiotów po alkoholu spowodowało wypadek i kogoś zabili....

 

ps 1. ja jeżdżę na traile i uwielbiam nabijać punkty - daje mi to radość, bawię się świetnie z moimi kolegami - chyba o to chodzi...

Link to comment

A niektórzy lubią logowanie własnych keszy, bo są blisko, nie trzeba daleko jeździć itp. I można logować wielokrotnie bo nikt nie usunie loga.

 

Napisałem o power trailach żeby pokazać, że niektórzy robią nagonkę na konkretnych keszerów na publicznym forum, a sami robią rzeczy, które dla wielu są wręcz patologią (nigdzie nie napisałem, że w pełni podzielam opinię, którą cytuję).

 

Lubię challenge, ale te, które nie wprowadzają żadnej presji czasowej, bo ideą geocachingu jest dla mnie poznawanie nowych miejsc we własnym tempie. Te z presją czasową w nieunikniony sposób prowadzą do 'kreatywności'.

 

I żeby nie było niedomówień - w geocachingu nie toleruję tylko robienia idiotów z innych geocacherów, np. robienie keszy T2 na takiej wysokości, że potrzebny jest sprzęt wspinaczkowy, i nie wspomnienie o tym ani jednym słowem, albo D2 typu 'szukaj igły w stogu siana' itp. Ale w tym akurat jestem odosobniony.

Link to comment

Stryker - zadałeś konkretne pytanie i dostałeś na nie odpowiedź. Nie widzę powodu dlaczego miałbym CI się spowiadać z tego jakie skrytki i w jakich okolicznościach zalogowałem

Zadałem też kolejne - odpowiedź przecież nie jest trudna a z pewnością jakiś powód jest, o to samo pyta też Puchacz*.

 

Zupełnie serio chciałbym poznać powody (poza "potrzebowałem do badża/matrixa", bo to już ustaliłem na podstawie wolaka i explo), może mnie (i innych) przekonasz na tyle, że też pologuję?

Link to comment

Stryker - zadałeś konkretne pytanie i dostałeś na nie odpowiedź. Nie widzę powodu dlaczego miałbym CI się spowiadać z tego jakie skrytki i w jakich okolicznościach zalogowałem

Zadałem też kolejne - odpowiedź przecież nie jest trudna a z pewnością jakiś powód jest, o to samo pyta też Puchacz*.

 

Zupełnie serio chciałbym poznać powody (poza "potrzebowałem do badża/matrixa", bo to już ustaliłem na podstawie wolaka i explo), może mnie (i innych) przekonasz na tyle, że też pologuję?

Trzeba zgodzić się z tym co napisałeś, zwłaszcza, że to dobre pytanie: jaki jest powód logowania własnych keszy? A najlepiej jakby tu, na forum swoje zdanie wyraził na przykład explo.

Link to comment

Mam nadzieję, że nie rozmawiamy tu o takiej sytuacji: znalazłem kesza i go zalogowałem. Potem kilka miesięcy później założyciel oddaje go do adopcji - ja biorę takiego kesza bo mogę się nim zająć. No i już jestem w sytuacji, że mam znalezionego "własnego" kesza. Ja mam przynajmniej takich ze dwa. Ale uważam, że to nie grzech....

Link to comment

Trzeba zgodzić się z tym co napisałeś, zwłaszcza, że to dobre pytanie: jaki jest powód logowania własnych keszy? A najlepiej jakby tu, na forum swoje zdanie wyraził na przykład explo.

 

Explo z tego co kojarzę często bywa na eventach więc najlepiej będzie, jeśli się na któryś udasz i go osobiście zapytasz, zamiast obgadywać go za plecami na forum.

Link to comment

Trzeba zgodzić się z tym co napisałeś, zwłaszcza, że to dobre pytanie: jaki jest powód logowania własnych keszy? A najlepiej jakby tu, na forum swoje zdanie wyraził na przykład explo.

 

Explo z tego co kojarzę często bywa na eventach więc najlepiej będzie, jeśli się na któryś udasz i go osobiście zapytasz, zamiast obgadywać go za plecami na forum.

Spójrz na swoje poprzednie wpisy i zastanów się ile razy sam kogoś tu obgadałeś. Nie chce mi się zresztą rozmawiać na taki poziomie.

Ja nie obgaduję explo, tylko proszę o wyrażenie opinii na temat logowania własnych keszy; swojej opinii nie wyrażaj, bo ją chyba właśnie poznałem...

Link to comment

Mam nadzieję, że nie rozmawiamy tu o takiej sytuacji: znalazłem kesza i go zalogowałem. Potem kilka miesięcy później założyciel oddaje go do adopcji - ja biorę takiego kesza bo mogę się nim zająć. No i już jestem w sytuacji, że mam znalezionego "własnego" kesza. Ja mam przynajmniej takich ze dwa. Ale uważam, że to nie grzech....

Nie Tomek, nie chodził mi o logowanie adoptowanych keszy, tylko takich które się samemu zakłada, samemu późnie loguje i wypisuje jeszcze w listingu, jaki to kesz był zajefajny. Sam miałem wielką przyjemność logować kilka keszy m.in. w Małopolsce (po wcześniejszych trudach rozwiązywania w domu). Nie raz z sercem na ramieniu podchodziłem pod kordy finałowe z pytaniem: znajdę czy nie? Czy to nie jest lepsze, niż nabijanie sobie statystyk własnymi keszami?

Link to comment

Żeby nie było nudno.. Co robicie w sytuacji, kiedy zawieszacie kesza, bo potrzebny jest serwis i w tym czasie ktoś Wam go zakłada na nowo :D

 

W weekend w Krakowie grasowała ekipa logująca się jako Toyo Geocaching Trip. Do logbooków wklejali tylko pieczątki, natomiast kesze na www logowali już własnymi nickami. Obskoczyli m.in. trail Wały Wiślane. W zasadzie to jestem pełna podziwu, bo przygotowali się rzetelnie! Mieli ze sobą pet-y i drukowane logbooki na wypadek nieaktywnej skrytki. Zobaczcie sobie na zdjęciach.

 

Skrytki o których piszę: #105 i #101.

 

#105 własną dziś zaniosłam w teren. Podrzutki zgarnęłam ze sobą. Fajne tutki, czarne, przydadzą się :D Ale co dalej? Wywalać te logi? Pisałam do jednego z delikwentów, zero odzewu. Jaka jest praktyka? Bo dla mnie to zwykłe oszustwo, ale może ta gra ma jakieś aspekty, o których nie wiem..

 

430f4f3c-3030-4a56-9ca8-7939afda3fa0_l.jpg

 

01115dd0-78fa-496e-8347-dd75dca01722.jpg

 

1404cda6-bbf8-49c0-910f-673d083b1ee3.jpg

Link to comment

Czesi i Słowacy to praktykują bo spotykałem się już takimi keszami. O innych narodowościach nie wiem.

Ja bym nic nie robił - przecież tam byli. Nie zostawili paragonu ze sklepu w małej reklamówce jako reaktywację, tylko porządny pojemnik. Dyskusyjną sytuacją moim zdaniem jest, jak nie może taka ekipa znaleźć pojemnika w 5 sekund to zostawiają swój i w terenie mamy 2 lub 3. Wtedy można rozważyć usunięcie wpisu bo nie masz wpisu w oryginalnym keszu, który jest na kordach. Śmiem twierdzić, że wiele traili funkcjonuje tylko dlatego, że są właśnie takie reaktywacje i serwisy. Ja bym nie miał nic przeciwko temu, jakby mi zaginął pojemnik a ktoś zrobił reaktywację albo wymienił mokry logbook na nowy.

Link to comment

Traile są traktowane zazwyczaj nieco inaczej niż pojedyncze kesze: nie są na nich faux pas logi zbiorcze, zbieranie grupowe z podziałem na role funkcjonuje, zaś odtwarzanie brakujących skrytek przez poszukiwaczy nie jest tu wtrynianiem się w nieswoje, tylko standardową przysługą. Z takimi reaktywacjami spotykałem się nieraz: w Danii, w Czechach, na Słowacji...

 

Tak więc o ile w przypadku kesza pojedynczego logi "reaktywatorów" z takiej zawieszonej skrytki bym zapewne wyrzucił, w przypadku kesza trailowego cieszyłbym się z pomocy w reaktywacji.

Link to comment

Czesi i Słowacy to praktykują bo spotykałem się już takimi keszami. O innych narodowościach nie wiem.

 

W Danii na trailu widziałem też pojemniki założone przez Polską ekipę :)

 

Ja bym nic nie robił - przecież tam byli. Nie zostawili paragonu ze sklepu w małej reklamówce jako reaktywację, tylko porządny pojemnik. Dyskusyjną sytuacją moim zdaniem jest, jak nie może taka ekipa znaleźć pojemnika w 5 sekund to zostawiają swój i w terenie mamy 2 lub 3. Wtedy można rozważyć usunięcie wpisu bo nie masz wpisu w oryginalnym keszu, który jest na kordach. Śmiem twierdzić, że wiele traili funkcjonuje tylko dlatego, że są właśnie takie reaktywacje i serwisy. Ja bym nie miał nic przeciwko temu, jakby mi zaginął pojemnik a ktoś zrobił reaktywację albo wymienił mokry logbook na nowy.

 

Też raczej bym nic nie robił. Nie wierzę, by usuwanie logów, pisanie do delikwentów itp., poza stratą mojego czasu, spowodowało jakąś zmianę. To jest, niestety, zjawisko zbyt masowe :(

Czy to dobra praktyka? Nie! Zdecydowanie zła! Jeżeli chcesz pomóc i reaktywować kesza, to rób to dopiero po konsultacji z właścicielem i uzyskaniu jego zgody.

W opisanym przez Kocinę przypadku, reaktywacja była samowolna i bez jej wiedzy. Ba, nawet po fakcie nie raczyli o tym poinformować.

 

A dlaczego takie spontaniczne reaktywacje są złe?

Po pierwsze dlatego, że skąd masz pewność, że skrytki nie ma w terenie? Nawet jak przez 15 minut nie możesz znaleźć, to o niczym nie świadczy. Pamiętacie jak było w Danii? Nieraz w jednym miejscu i po trzy pojemniki! Zresztą u mnie na Wałach też przez długi czas były w kilku miejscach po dwa pojemniki. Problemu nikt nie zgłaszał, więc nie serwisowałem. I w końcu po pół roku ktoś znalazł oba i napisał o tym w logu. Żeby było zgodnie z literą prawa, należałoby usunąć logi wszystkich, którzy wpisali się w niewłaściwym logbooku (a przez pół roku trochę się tych logów nazbierało - oba pojemniki, właściwy i dorzucony, odnajdywane były z podobną częstotliwością).

Po drugie, nawet jeżeli kesz zaginął, to skąd wiesz jaki był oryginalny pojemnik, jakie maskowanie itp. Może to był regular z zastosowanym ciekawym patentem, a Twoja reaktywacja to zwykły pojemniki foto wciśnięty w korzeń drzewa. I potem znalazcy zżymają się na właściciela, że źle opisał rozmiar, atrybuty, a w ogóle to nic niekawego. A właściciel nic o tym nie wie...

Link to comment

Zostawiam te wpisy. Może i po części racja że trail to trail. Nie mam specjalnie dużo doświadczenia. Chociaż myślałam dokładnie tak jak pisał Dado. No chyba że mikro reaktywowali "mikrem", a "regulara" "regularem". I tylko tam, gdzie widzieli w serwisie, że kesze są nieaktywne lub zarchiwizowane, żeby ich nie dublować :P Bo gdybym nie pojechała i nie sprawdziła, to mogłabym przypuszczać, że logują jak leci bez szukania. Kiedy przyszły pierwsze powiadomienia, właśnie doklejałam maskowanie jednego z nieaktywnych keszy. Zapytałam "jakie found it?" i moim zdaniem w takiej sytuacji wypadało się odezwać. Ech naiwności moja ;)

Link to comment

Traile są traktowane zazwyczaj nieco inaczej niż pojedyncze kesze

 

Regulamin mówi jasno: za kesza odpowiedzialny jest właściciel, a nie kolejni poszukiwacze.

 

A jeżeli traile mają być traktowane inaczej (choć podstaw regulaminowych ku takiemu podejściu nie ma żadnych), to ja już wolę, żeby jeden z drugim zalogował wszystko jak leci, nawet jak nie znajdzie, niż podrzucał gdziekolwiek pojemnik, czy - co gorsza (a też w Krakowie mieliśmy z tym do czynienia) sam worek z logbookiem, co z dużym prawdopodobieństwem prowadzi do cudownego rozmnożenia logbooków na kordach lub obniżenia jakości skrytki.

 

Przykład:

zarchiwizowana skrytka z traila otrzymuje log "Z kesza zostaly wiory, ale logbook, a nawet dwa, nadal jest ;-)". I nadal jest logowana.

Edited by dadoskawina
Link to comment

To może i ja się pożalę... A mianowicie na dłuuuugie, we wszystkich keszach zdobytych podczas wyjazdu takie same logi i jeszcze na dodatek dotyczące kilku innych skrytek, a nie tych, w których są zalogowane, bo to akurat spotkało kilka moich...

BTW - dzięki dadoskawina za pozdrowienia :) , bo mam nadzieję, że dotyczą wszystkich zakładaczy keszy, które zdobyłeś, a nie tylko tych wymienionych w logu ;)

Link to comment

To może i ja się pożalę... A mianowicie na dłuuuugie, we wszystkich keszach zdobytych podczas wyjazdu takie same logi i jeszcze na dodatek dotyczące kilku innych skrytek, a nie tych, w których są zalogowane, bo to akurat spotkało kilka moich...

BTW - dzięki dadoskawina za pozdrowienia :) , bo mam nadzieję, że dotyczą wszystkich zakładaczy keszy, które zdobyłeś, a nie tylko tych wymienionych w logu ;)

Mam nadzieję, że doceniłeś chociaż fakt, że DNF-a od razu dostałeś indywidualnego i dedykowanego. :)

Zgodnie z życzeniem logi wyedytowałem. Ktoś jeszcze życzy sobie edycję?

 

PS. Zastanawiam się, czy również pojawiłby się ten żal, gdybym do wszystkich keszy dał zbiorczego loga o długości jednego znaku "."? Badża w żaden sposób by mi to nie zespuło. Te logi absolutnie nie są dla statystyk; a zbiorcze tylko dlatego, że nie mam dwóch dni wolnego czasu na logowanie wszystkiego indywidualnie.

Edited by dadoskawina
Link to comment

To może i ja się pożalę... A mianowicie na dłuuuugie, we wszystkich keszach zdobytych podczas wyjazdu takie same logi i jeszcze na dodatek dotyczące kilku innych skrytek, a nie tych, w których są zalogowane, bo to akurat spotkało kilka moich...

 

dlatego mam filtr "dadospamina" na poczcie ;-)

wszystko co ma w temacie "dadoskawina" od razu jest archiwizowane, nie liczę na jakąkolwiek treść sensowną a szkoda mi czasu na "przeklikiwanie".

Link to comment

To ja się dla odmiany pożalę na synchronizację znalezień na .com i .pl.

Po pierwsze - na polskim mam o 10 mniej niż na światowym. Wiem, wiem, to pewnie efekt Pi (zamknięcie baz danych na weekend w okolicy 14.03., zmiany w API, te rzeczy). Tyle, że zgodnie z tym postem Spidera te brakujące powinny się pojawić w ciągu doby, a tak nie jest. :(

Ale dodatkowo na polskim wcięło mi też 2 znalezienia sprzed 10 dni. Amba? ;)

Edited by Mroocheck
Link to comment

Co się nie zsynchronizowało już się nie zsynchronizuje... Trzeba będzie z tym żyć...

Skoro tak mówisz/piszesz, to pewnie wiesz. Kto lepiej zna ten system od ciebie? ;)

Ale jeśli tak, to czemu obrazek statystyk Geocaching Polska pokazuje prawidłowe dane? Czyżby czerpał dane nie od siebie tylko z "globala"?

Link to comment

Pewnikiem pokłosie padu API i późniejszych w nim zmian... U mnie .pl pokazuje 2800 znalezień, przy czym ostatnie jest poprawne, w istocie w Polsce mam 2804, przy czym lab się nie liczy i tak, więc trzy gdzieś zjadło.

Edited by Murazor
Link to comment

Pewnikiem pokłosie padu API i późniejszych w nim zmian... U mnie .pl pokazuje 2800 znalezień, przy czym ostatnie jest poprawne, w istocie w Polsce mam 2804, przy czym lab się nie liczy i tak, więc trzy gdzieś zjadło.

Wpływ na to mają zmiany w API, kulawy serwer i brak czasu.

Znajdzie się sponsor który będzie opłacał serwer dedykowany oraz zapłaci za miesiąc pracy dewelopera to strona będzie działać. W innym wypadku pewnie zostanie wyłączona, bo nie ma sensu prezentować rozsynchronizowanych statystyk i dostawać co 5 minut irytującego maila że komuś się 1 znalezienie nie zgadza... Problematyczna tylko się stanie weryfikacja odznaki PTTK (ale z tym pewnie coś wymyślę).

Link to comment

W innym wypadku pewnie zostanie wyłączona, bo nie ma sensu prezentować rozsynchronizowanych statystyk i dostawać co 5 minut irytującego maila że komuś się 1 znalezienie nie zgadza...

Statystyki znalezień to tylko jedna z wielu funkcjonalności tej strony. Dla mnie osobiście nie do przecenienia jest mapa, której funkcjonalność przewyższa nie tylko funkcjonalność mapy na geocaching.com, ale też innych znanych mi narzędzi. Równie często korzystam z przeglądania skrytek wg województw, powiatów, gmin. Też unikalna i cenna funkcjonalność. Szkoda by było to stracić.

Link to comment

@Spider - dopisz do regulaminu GC.pl że dane statystyczne z różnych przyczyn, często niezależnych od administracji serwisu mogą być nieaktualne, a jedyne aktualne i oficjalne dane znajdują się w serwisie GC.com

A jak ktoś będzie się zgłaszał z pretensjami w odpowiedzi podasz link do tego punktu regulaminu i po sprawie :)

Link to comment

Niektórym z Was się chyba nieźle pokręciło. Jestem pewien, że Spider doskonale zna obecny stan strony, ale nie jest na Waszych usługach. Dajcie na luz i włączcie trochę pokory, bo jak przychodzi co do czego to są dwie osoby na krzyż, którym się chce i które gotowe są poświęcić czas na cokolwiek co nie przyniesie kasy, splendoru albo innej gratyfikacji. A nie, przepraszam, znajduje się zawsze jeszcze rzesza ludzi, którzy coś zaczynają i nie potrafią skończyć i tych, którzy twierdzą, że coś potrafią, a jak się okazuje, że nie, to nawet nie potrafią przyznać się do błędu.

 

Dobrej nocy.

Edited by wantsky
Link to comment

Wpływ na to mają zmiany w API, kulawy serwer i brak czasu.

Znajdzie się sponsor który będzie opłacał serwer dedykowany oraz zapłaci za miesiąc pracy dewelopera to strona będzie działać. W innym wypadku pewnie zostanie wyłączona, bo nie ma sensu prezentować rozsynchronizowanych statystyk i dostawać co 5 minut irytującego maila że komuś się 1 znalezienie nie zgadza... Problematyczna tylko się stanie weryfikacja odznaki PTTK (ale z tym pewnie coś wymyślę).

 

No niestety, jak dostawca danych zmienia z dnia na dzień warunki ich dostawy, to potrafi taka rzecz namieszać w serwisach pochodnych, zwłaszcza tych bardziej rozbudowanych. Może rozwiązaniem byłoby wprowadzenie opcji "premium" na geocaching.pl, tak jak istnieje takowa na project-gc? E, nie, w polskich warunkach to nie przejdzie, nie ma szans.

Link to comment

@Murazor & @Spider

 

Ja najbardziej jestem za wprowadzeniem opłaty za pewne opcje dostępne na serwisie geocaching.pl. Ja chętnie zapłacę. Korzystam czasem ze statystyk i nie widzę powodu, że nie mógłbym zapłacić za coś co niesie dla mnie potrzebną mi informację.

Płacę za premium na geocaching.com, za premium na project-gc i nie mam z tym problemu.

Link to comment

Na gc.com nie mam konta premium, ale czym innym wg mnie byłaby opłata za gc.pl - to po prostu włączenie się w utrzymanie czegoś co nam wszystkim służy - sam bym zapłacił. Jeśli kogoś taka argumentacja nie przekonuje to można popatrzyć tak, że obecnie gc.pl oferuje np. lepszą wyszukiwarkę niż gc.com (dla osób bez konta premium), teraz jest darmowo, jeśli byłoby płatne, ale po cenie niższej niż na gc.com nadal wszystkim z punktu widzenia ekonomii opłacałoby się zapłacić na gc.pl.

 

Swoją droga wam też nie działa gc.pl? Mi wyświetla błąd 404...

Link to comment

Ja bym raczej sugerował pójście w kierunku open source (o ile licencja tego nie zabrania). W tym modelu o wiele łatwiej znaleźć chętnych do współpracy, a kompetentnych osób przecież wśród nas nie brakuje. Na lepszy serwer można zrobić ściepę i bez wdrażania premium, ale utrzymanie developera ze składek tylko Polaków (bo w przeciwieństwie do project-gc nie jest to serwis międzynarodowy), może być trudne.

Link to comment

to akurat najmniejszy problem...

Mi by się przydała funkcja taka aby widać było na mapie które zagadki są rozwiązane (po skorygowaniu współrzędnych). Szczęściem byłoby gdyby była opcja wyświetlania zagadek w miejscu rozwiązania lub oryginalnym (do ustawienia w profilu) - przydatne do planowanie wycieczek po mieścue. Ale to chyba nie takie łatwe do zaimplementowania, więc chyba nie powstanie...

Była taka wtyczka, w której jak wpisałeś rozwiązane współrzędne to potem na mapie wyświetlała to miejsce. W każdym bądź razie jak patrzyłeś na mapę na GC to od razu było widać co jest rozwiązane i gdzie jest finał. Niestety nie jestem pewien czy po tych ostatnich zmianach to nadal działa.

Link to comment

Na gc.com nie mam konta premium, ale czym innym wg mnie byłaby opłata za gc.pl - to po prostu włączenie się w utrzymanie czegoś co nam wszystkim służy - sam bym zapłacił. Jeśli kogoś taka argumentacja nie przekonuje to można popatrzyć tak, że obecnie gc.pl oferuje np. lepszą wyszukiwarkę niż gc.com (dla osób bez konta premium), ...

Mam podobne zdanie ... popieram gc.pl jako inicjatywę społeczną i jako takiej nie miałbym obiekcji wspierać finansowo.

Link to comment
Na lepszy serwer można zrobić ściepę i bez wdrażania premium

Zaproponowałeś rozwiązanie, które, nawet jesli jest rozsądne, to tu jest politycznie niepoprawne :laughing:

Dlaczego niepoprawne ?

Przecież to własnie geocaching.com jest (prawie wyłącznym) beneficjentem różnych projektów finansowanych ze środków publicznych (z UE).

W zeszłym roku kilkaset tysięcy PLN zostało wydane w Polsce na projekty ze słowem "geocaching" w nazwie (tylko te o którym wiem).

 

 

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...