Jump to content

Jaki odbiornik GPS?


sadekgorzno

Recommended Posts

Moim zdaniem szkoda pieniędzy, Etrex 10 nie obsługuje map.

 

Z Garminów najtańsze sensowne to: Dakota 10, Etrex 20. Tu masz garminów: https://buy.garmin.com/shop/compare.do?cID=143&compareProduct=30925&compareProduct=30926&compareProduct=87774&compareProduct=87771&compareProduct=87768 (etrexa 10 nie dodawałem bo nie ma sensu się nad nim zastanawiać).

Edited by Spider
Link to comment

To znaczy że nie można do niego wgrać żadnych map.

Jeśli nie garmin to telefon z Androidem i dobry zewnętrzny moduł na bluetooth.

Jeśli masz ograniczony budżet to wstrzymaj się z zakupem i pozbieraj pieniądze do czegoś lepszego bo etrex 10 to wyrzucenie pieniędzy w błoto.

Link to comment

a telefon na androida? jakie macie opinie na ten temat?

może to jest właśnie rozwiązanie?

tak jak pisałem wcześniej na razie jakoś tam radzę sobie na mojej nokii ale samo wpisywanie ręcznie punktów już zabiera sporo czasu, poza tym sporo się muszę naszukać zanim znajdę cache'a, znalazłem na to sposób ale jest to chyba bardziej czasochłonne - zapisuje kordy a potem włączam gps i sprawdzam swoje położenie

Link to comment

Oczywiscie IMHO,

Kazdo jedno urzadzenie z odbiorem sygnalu GPS jest lepsze w tej zabawie od samych map googla.

Wystarczy pogrzebac w necie by znalezc optymalne dla siebie rozwiazanie.

To nieprawda, ze zeby bawic sie w geocaching potrzebny jest topowy odbiornik GPS, albo wypasiony smartfon za ca. 2500 PLN!!!!

Spider dobrze gada (chyba zaczyna mi to wchodzic w krew) moze trekbuddy na javie? Sam uzywalem przez pare lat i nic nie musialem wklepywac recznie.

Link to comment

Hej,

zależy do czego chcesz używać. Ja przez pierwsze ok 100 skrytek używałem Nokia 5230 (Nuron) potem kupiłem Garmina bo nie tyle był mi potrzebny co po prostu chciałem mieć kolejny gadżet. No i mam, działa, nawet jestem zadowolony. Używam go do geocachingu, nawigacji samochodowej, trochę w czasie sportu i na ścieżkach górskich. Dla samych skrytek na pewno bym go nie kupił.

 

Osobiście uważam, że najwygodniejszym narzędziem do geocachingu jest telefon z internetem i GPS. Bo masz skrzynki na żądanie, w razie problemów możesz sprawdzić aktualne logi, po znalezieniu logujesz wpis od razu, jak zapomnisz długopisu możesz zrobić zdjęcie, w niektórych modelach masz latarkę, w razie problemów możesz nawet wykonać telefon do przyjaciela a czułość GPS jest całkiem ok.

Zastanów się może jeszcze raz jakie są Twoje wymagania i budżet.

 

Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy

dap

Link to comment

Na samym poczatku zabawy w "keszing" korzystalem ze zwyklego telefonu z GPSem (Nokia+symbian), na ktorym nie mialem zadnego dedykowanego oprogramowania do geocachingu. Wystarczyl mi notes, wydruki ze stron + pomyslowosc i odrobina luzu polaczonego z dystansem do siebie samego. Dzieki takiemu "wyposazeniu" spowodowalem kilka falszywych alarmow (raz jeszcze sorki Rubi ;-) ), ale za to mialem czas aby przekonac sie, czy geocaching to jest zabawa dla mnie bez wydawania kasy na sprzet.

Teraz bawie sie Dakota z mapami: Spider dobrze prawi - odbiornik bez map to wyrzucona kasa.

Sadzac po Twoim nick'u (sadekgorzno) sugeruje, abys skontaktowal sie z TeamBOX'em. Pomoga, doradza, a w razie czego (jezeli taka bedzie Twoja decyzja) podpowiedza jak i gdzie ewentualnie zaopatrzec sie sprzet - czaem moga miec dojscie do ... specjalnych (?) okazji :anibad:

Link to comment

co to znaczy że nie obsługuje map?

a jeśli nie garmin to co?

jak już chyba pisałem mam dosyć ograniczony budżet

 

Garin Etrex/Dakota/Oregon to przedewszystkim odbiorniki turystyczne, przeznaczone do zaawansowanej turystyki pieszej/rowerowej a geocaching to tylko jedna z ich dodatkowych funkcji. Zatem jeśli często idziesz w góry na cały dzień czy jeździsz rowerem po 100+ km i przy okazji szukasz keszy możesz rozważać kupno jednego z tych odbiorników.

W pozostałych przypadkach nie ma to większego sensu. Jeśli jesteś blisko końca umowy zastanów się nad wodoodpornym smartfonem z androidem typu Motorola Defy i na nim zainstalujesz albo trekbuddy albo locus.

Możesz też spróbować dedykowanej aplikacji geocaching live na swoim telefonie (zadziała chyba na większości współczesnych telefonów) tak jak już wiele razy polecany trekbuddy do którego można sobie zrobić lub zakupić świetne mapy.

Link to comment

Prawie rok temu kupiłem HTC Wildfire pierwszej generacji za 350zł teraz pewnie znajdą się tańsze, android to był strzał w 10,(c:geo, trekbuddy) dokładność modułu GPS nie powala, (potrafi nieźle się zgubić w mieście czy pod liniami wysokiego napięcia) ale odrobina przygotowania - przeczytanie opisu, czy nawet logów już na miejscu ratuje sprawę. Pakiet internetu nie jest wymagany, można sobie ściągnąć dane w domu przez Wi-Fi. Jak dla mnie jest jeszcze jeden duży plus, w mieście łatwiej się "kamuflować" telefonem ze słuchawkami ;) (choć znam takich co i z GPS-a potafią "dzwonić" ;)

Link to comment

tak jak pisałem wcześniej na razie jakoś tam radzę sobie na mojej nokii ale samo wpisywanie ręcznie punktów już zabiera sporo czasu, poza tym sporo się muszę naszukać zanim znajdę cache'a, znalazłem na to sposób ale jest to chyba bardziej czasochłonne - zapisuje kordy a potem włączam gps i sprawdzam swoje położenie

 

To ja nawiąże do kwestii oprogramowania i samego wgrywania skrzynek.

 

Zainstaluj sobie na swoim telefonie program TrekBuddy. Na komputerze zainstaluj sobie oprogramowanie

do tworzenia map pod ten program. Nazywa się ono Mobile Atlas Creator

 

Do tworzenie plików GPX, do wgrania do telefonu i/lub przygotowania sobie papierowych wydruków razem z mapami, służy skyrpt GC Tour http://userscripts.org/scripts/show/36273 pod Firefox'a.

 

Taki 'zestaw' spokojnie ci na początek do zabawy w Geocaching wystarcza.

Ja przez przeszło 1,5 roku szukałem skrzynek z nawigacją samochodową i wydrukami z opisami keszy - głównie miejskich, ale w terenie również i spokojnie dawałem radę.

 

Niedawno przesiadłem się na nawigację turystyczną - służy mi ona nie tylko do geocachingu, ale również do różnych wycieczek rowerowych i penetrowania różnych dziwnych terenów wokół miejsca gdzie mam działkę.

Edited by ru.beus
Link to comment

Dziękuje Wam wszystkim za swoje opinie.

Widzę że większość zaczynała swoją przygodę tak jak ja tzn z mapą drukowaną i jakimkolwiek urzadzeniem z GPS'em

Mam juz trek buddy, ale już niebawem stanę się właścicielem GPSika i morda mi się cieszy na okrągło i doczekać się już nie mogę

Jeszcze raz wielkie dzięki dla Was wszystkich

Link to comment

Osobiście zaczynałem od małego gps'a samochodowego, teraz używam garmina 60csx. Kupiłem na allegro używanego w dobrym stanie bodajże za 700 zł, jak na wypady w teren, wodoodporność i zasilanie poprzez baterie/akumulatory "paluszki" mnie wystarcza, do skrzynek miejskich, żeby stwarzać pozory zwykłego mugola używam telefonu z androidem :]

Link to comment

Ja zaczynałem zabawę z eTrexem Garmina - taki najprostszy żółtek.

Żadnych map, żadnego internetu, żadnych wodotrysków - ale zabawa miała swój urok. Do każdego kesza trzeba było się przygotować, przydawał się kompas, kartka papieru oraz minimalna wiedza z zakresu terenoznawstwa.

Ściąganie z netu punktów do pamięci eTrexa działa sprawnie - jednym kliknięciem ze strony geocaching.com - tyle, że trzeba mieć gniazdko RS232 (takie jak do starych myszek) w komputerze - jak kto nie ma, to jest do dostania za kilkanaście złotych przejścióweczka.

 

Teraz na 'co dzień' to jadę na samsungu B2710. W zasadzie ma wszystko co potrzeba, trochę softu do niego załadowałem - jest i mapa, jest i azymut, a teraz mam też zdjęcia satelitarne. Full Wypas jednym słowem, więcej nie trzeba. Bateria na włączonym non-stop GPSie (plus łączenie się z netem oraz wyświetlacz cały czas pracujący) starcza na jakieś 20h

 

Na dalsze wyprawy nadal zabieram zółtka, gdyż telefon wolę mieć naładowany na sytuacje awaryjne.

Pzdr.

y.

Link to comment

Witajcie.

Ponieważ jest to moja pierwsza wizyta na forum chciałem wszystkich serdecznie przywitać. Moje pytanie jest nieco "z pogranicza", ale mam nadzieję, że nie będziecie mieć nic przeciwko i ktoś mi pomoże.

 

Podejrzewam, że nie wszyscy z Was korzystają z dedykowanych GPS-ów terenowych i są tu osoby, które do znajdowania skrytek stosują GPS-y wbudowane w smartphone'y. Ja właśnie przymierzam się do kupna takiego telefonu, a ponieważ sporo czasu spędzam na różnych aktywnościach w lesie (biegam, jeżdżę na rowerze i na biegówkach) to dla mnie jednym z głównych kryteriów doboru aparatu jest jego GPS. I tu jest problem, bo ciężko znaleźć w necie informacje (nie mówiąc już o jakiś porównaniach czy testach) na temat GPS-ów umieszczanych w smartphone'ach. Prawie nic na temat ich dokładności, gubienia sygnału, "pływania" pozycji, przydatności do wędrówek w lesie etc.

 

Chciałem się więc dowiedzieć, jakich ewentualnie telefonów używacie i jak się ich GPS-y sprawują w terenie. Może podzielicie się swoimi spostrzeżeniami na ten temat - pomogłoby mi to dokonać wyboru. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam

Link to comment

Jesli planujesz używanie (intensywne) urzadzenia w terenie, to odporność urzadzenia będzie sporym atutem. Ja mam Samsunga Solid B2710, sporadycznie używam TrekBuddy do szukania (daje radę), za to jest niemal niezniszczalny. Nawigacja zachowuje się przyzwoicie, nie mam powodów do narzekania.

Link to comment

 

Chciałem się więc dowiedzieć, jakich ewentualnie telefonów używacie i jak się ich GPS-y sprawują w terenie. Może podzielicie się swoimi spostrzeżeniami na ten temat - pomogłoby mi to dokonać wyboru. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam

Proponuje jednak zastanowienie sie nad dedykowanym sprzetem,

jesli finanse wchodzą w gre- to jest przeciez rynek wtórny.

Sprzet , który słuzy do telefonowania, robienia zdjęć, łączności internetowej,

GPS etc żadnej z tych rzeczy nie robi doskonale... :anicute:

Z tego co obserwuje powazniejszy uzytownicy GC dysponuja raczej sprzetem dedykowanym i chwala jego dokładność.

Poza tym- czekokolwiek będziesz uzywał i tak ważne sa dobre mapy.

Link to comment

Może podzielicie się swoimi spostrzeżeniami na ten temat - pomogłoby mi to dokonać wyboru. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam

 

Używam Samsunga Galaxy SIII i na razie na GPSa turystycznego się nie przesiadam.

O dokładności każdy powie co innego, ale w przypadku SGS3 ja nie uważam, żeby różnice były przepastne, zarówno w mieście jak i w lesie. Nikt jeszcze nie udowodnił, że jest inaczej.

 

Plus:

1) dostęp do internetu:

- brak konieczności wgrywania pliku GPX co chwilę, czyli nowo opublikowane skrytki mogę znaleźć tu i teraz bez podpinania do komputera)

- możliwość rozwiązywania quizów w terenie

2) noszę jedno urządzenie i budżet mogę przeznaczyć na inne geocachingowe potrzeby

 

Minus:

1) bateria (dobrze jest mieć zewnętrzną na dłuższe keszowanie, ja korzystam z Power Tube 4400, dwa razy jest w stanie do pełna naładować moją baterię w telefonie, to i tak więcej niż potrzebuję), odbiornik turystyczny GPS będzie na pewno wydajniejszy pod tym względem

 

Do smartfona GPXa też wgrasz jak będziesz chciał i będziesz korzystał offline z mapami OSM (czyli tak jak z GPSr), nie ma z tym problemu. Z map można korzystać takich samych w obu urządzeniach. Jeśli zależy Ci na pancerności urządzenia, możesz kupić odpowiednie etui.

 

PS znalazłem przy pomocy smartfona już ponad 750 skrytek, więc poszukiwania w ten sposób to nie tylko domena początkujących

Edited by wantsky
Link to comment

Mam HTC Desire HD - wbudowany w niego moduł GPS nie jest zły, a jeśli czasem zależy mi na dokładniejszych wskazaniach to używam go wraz z zewnętrznym odbiornikiem GPS (coś takiego) i jest naprawdę dobrze.

 

Dokładność nie jest moim zdaniem tak wielkim problem podczas zabawy przy pomocy telefonu, jak czas pracy na baterii, która to przy korzystaniu z GPS / Bluetooth rzadko starcza mi na cały dzień keszowania. Problem udało mi się częściowo rozwiązać poprzez zakup "zewnętrznej baterii", jednak jest to umiarkowanie wygodne... signalsad.gif

 

Zdecydowanym plusem sprzętu na Androidzie/iOS jest łatwość dostępu do map; począwszy od tych z popularnych serwisów typu "Google Maps", poprzez te ciekawsze jak np. OSM, a na np. ortomapach z geoportalu kończąc.

 

Moim zdaniem połączenie: Android+Locus (aplikacja dostępna w Google Play) +Geocaching Plugin (darmowa wtyczka do Locusa) - umożliwia całkiem przyjemną zabawę, a dodatkowa możliwość bezproblemowego zapisu keszy oraz map na karcie telefonu rozwiązuje problem drogiej transmisji danych poza granicami ojczystego kraju lub też podczas wypraw w mniej cywilizowane rejony...

 

Podsumowując (pewnie zaraz rozpocznie się kolejna krwawa jatka laughing.gif) : jakiś czas temu zastanawiałem się nad zakupem dedykowanego rozwiązania i mając już nawet odłożone pieniądze, nie znalazłem dobrego powodu, aby wydać ten "1000+" na ten cel ; odrzuca mnie zdecydowanie mniejsza wygoda ładowania nowych skrzynek oraz mniejsza różnorodność map (dostępnych od ręki, legalnych i darmowych!). Jeśli się mylę, proszę o kontrargumenty, naprawdę z chęcią je poznam.big_smile.gif

 

Przykład:

http://www.youtube.c...h?v=kk603aaXmbg

Edited by VladMordock
Link to comment

Z tego co obserwuje powazniejszy uzytownicy GC dysponuja raczej sprzetem dedykowanym i chwala jego dokładność.

 

Podczas keszowania w grupie z kilkoma różnymi GPS-ami wychodziło zazwyczaj, że najdokładniejszy odczyt daje... iPad. Ale z wielu względów nie polecałbym go jako jedyny, czy nawet podstawowy sprzęt. :P

Link to comment

Ja bym polecił zewnętrzny moduł GPS z loggerem, szczególnie z chipsetem MTK lub SiRF Star III LP moim zdaniem pod względem dokładności bijącym mojego oregona (MTK). Zaletą jest możliwość ciągłej rejestracji śladu bez pożerania baterii telefonu bo ślad możesz rejestrować sobie w module albo w telefonie z tylko nieznacznie większym poborem mocy na bluetooth, tak że spokojnie bez ładowania starczy nawet na dwa dni wypadu w dzicz ( takie moduły mogą pracować 25 do 30 godzin). Plusem modułu z loggerem jest to że możesz zarejestrować swój ślad nie biorąc nieporęcznego telefonu ( nie wspominając już o cegłach jakimi są dedykowane odbiorniki) sprawdza się to zwłaszcza podczas jakiegoś agresywniejszego treningu.

Tak że wybierz sobie telefon z najdłuższym czasem działania baterii i do tego dokup moduł GPS na bluetooth.

 

Co do telefonu to nie sugeruj się opiniami że X jest dokładniejszy od Y bo producenci często montują do tego samego modelu różne modele GPS, często nie podaje się w opisie telefonu konkretnej specyfikacji odbiornika GPS bo producenci ładują co mają akurat pod ręką.

Link to comment

Kiedyś keszowałem na HTC Wildfire S i było całkiem przyjemnie. Zadowalająca dokładność, dużo map na locus'a i szło sprawnie i szybko. Ale od kiedy przesiadłem się na Lenovo A660 to jest porażka (sprzęt jest wodoodporny i ma dwie karty co jest dla mnie konieczne z powodu posiadania służbowego telefonu) ale od tego momentu wszystkie skrzynki nagle są od 20 do 40 metrów od miejsca które pokazuje mi smart. Jakaś porażka, dlatego chcąc coś kupić uważaj żeby nie brać nic na procku MTK bo się zamęczysz na śmierć przy poszukiwaniach. Co gorsza mam w domu moduł GPS Nokia LD-4w i średnio mi telefon widzi go, albo nie chce się z nim połączyć albo sygnał lata itd. Teraz każda skrzynka jest wyzwaniem ;-)

Link to comment

Ja działam na xperii neo v.. może keszy jeszcze wielu nie odkryłem, ale z GPS-a korzystam nie rzadko i nie narzekam... Faktycznie minusem jest bateria w smartfonie, która po włączeniu przesyłu danych i gps-a wyładowuje się zdecydowanie za szybko... Ale wysoki koszt zakupu dedykowanego urządzenia zdecydowanie mnie od tego odstrasza...

Link to comment

Tak naprawdę to 90% moich znalezień dokonałem za pomoca niededykowanego Garmina samochodowego. Plusem jest spory, czytelny ekran i możliwość wgrania własnych map (UMPa).

Poważnym minusem niektórych modeli samochodowych jest brak dedykowanego wsparcia do geocachingu. Oraz nieodporność na nieprzyjazne werunki pogodowo terenowe i krótko trzymajaca bateria.

Link to comment

Swoją przygodę z GC zacząłem od iPhone 3G z oficjalnym programem Geocaching. Na początku używałem zewnętrznego modułu nokia ld3w jednak korzystanie z gprs i utrzymywanie połączenia BT z modułem zjadało mi baterię w ekspresowym tempie. Poźniej próbowałem z wykorzystaniem wenętrzego modułu jednak dokładność jaką uzyskiwałem pozostawiała wiele do życzenia 45m więc posiłkowałem się nawigacją samochodową nuvi 265 jednak ona przy pełnym naładowaniu wytrzymuje około 4 godziny.

Obecnie używam nawigacji turystycznej eTrex20 i problem baterii zniknął. Zaletą takiego urządzenia jest to że jak padną akumulatorki to wystarczy mieć w kieszeni dwa zapasowe paluszki.

Jeżeli miałbym znowu korzystać z aplikacji Groundspeak geocaching to użyłbym do tego celu SE Xperia Active. Mały ekran 3" ale wytrzymały i wodoszczelny.

Edited by Marek81
Link to comment

Dziękuję serdecznie wszystkim za tak liczny odzew na moje zapytanie.

 

Proponuje jednak zastanowienie sie nad dedykowanym sprzetem,

jesli finanse wchodzą w gre- to jest przeciez rynek wtórny.

[..]

Poza tym- czekokolwiek będziesz uzywał i tak ważne sa dobre mapy.

 

Zastanawiałem się nad tym wielokrotnie ale z mojej perspektywy takie rozwiązanie ma więcej minusów:

- brak możliwości wgrania oprogramowania do personalnego treningu (jest co prawda Garmin na Androidzie ale cenie zdecydowanie nie dla mnie)

- finanse - konieczność kupienia 2 urządzeń (oddzielny tel i GPS)

- konieczność zabierania w teren 2 urządzeń. Na rower jeszcze od biedy da radę, ale w przypadku biegania byłoby już zdecydowanie gorzej

 

Co do wtórnego rynku jakoś nie jestem przekonany - chcę zakupić urządzenie z pełną gwarancją.

W tej sytuacji pozostaje mi jedynie smartphone z wbudowanym GPS-em.

 

Jeśli chodzi o mapy to zamierzam bazować przede wszstkim na rastrach z Geoportalu.

 

Co do telefonu to nie sugeruj się opiniami że X jest dokładniejszy od Y bo producenci często montują do tego samego modelu różne modele GPS, często nie podaje się w opisie telefonu konkretnej specyfikacji odbiornika GPS bo producenci ładują co mają akurat pod ręką.

 

Nie zdawałem sobie z tego sprawy. Dzięki za tę uwagę. Wychodzi więc na to, że tak jak piszesz, kryterium doboru powinna być bateria telefonu + ewentualnie jasność ekranu i odporność na warunki środowiska. A jeśli wbudowany GPS zawiedzie to dokupić zewnętrzny logger GPS. Będę mieć to na uwadze. Dzięki

Edited by 3miasto
Link to comment

 

- konieczność zabierania w teren 2 urządzeń. Na rower jeszcze od biedy da radę, ale w przypadku biegania byłoby już zdecydowanie gorzej

 

Zrobisz jak uwazasz, przedtem polecam jednak udanie sie na jakis event w okolicy , gdzie mieszkasz lub wakacjujesz.

Nie ma to jak wzięcie urządzenia w rączkę i potestowanie, czy to GPSa dedykowanego czy jakiegoś,smartfona..

BTW, dzis na innym forum, ( trojmiasto.pl , he, he) użyto słowo" smarkfona", jakos mi sie spodobało... :rolleyes:

Link to comment

telefon jest dobry raczej do niedzielnego skrytkobrania na spacerku z rodzinką...

albo dla ludzi , którzy nie wiedzą czy to ich na serio " weźmie"...

Ja tam kilka tysięcy skrytek na telefonie wyhaczyłem i absolutnie nie narzekam. Jedyna wada to to, że nie jest na paluszki, co mogłoby być istotnym problemem przy tygodniowej wyprawie bez jakiejkolwiek możliwości podłączenia się do prądu. Póki co takiego problemu nie miałem, a z drobną pomocą power banku całodzienne intensywne keszowanie nie stanowi żadnego kłopotu.

Mój model to SG S3.

Link to comment

 

Ja tam kilka tysięcy skrytek na telefonie wyhaczyłem i absolutnie nie narzekam.

Tak, ale nie wszyscy robia wielotysięczne power traile w kilkusobowej grubie, są.... także ..tacy nieco...ambitniejsi, co potrafią kilka kilometrów IŚĆ po jeden pojemnik...

I "statisticznie" sa raczej w środeczku, co nie znaczy ,że maja mniejsze doświadczenie :laughing:

A potrzeby dotyczące jakości sprzętu- daleko wieksze....

dodajmy do tego na przykałd ujemne temperatury... telefonik zdycha w trymiga...

Link to comment

Ja tam kilka tysięcy skrytek na telefonie wyhaczyłem i absolutnie nie narzekam.

Tak, ale nie wszyscy robia wielotysięczne power traile w kilkusobowej grubie, są.... także ..tacy nieco...ambitniejsi, co potrafią kilka kilometrów IŚĆ po jeden pojemnik...

I "statisticznie" sa raczej w środeczku, co nie znaczy ,że maja mniejsze doświadczenie :laughing:

Wiesiu, trzymaj się proszę faktów. Wszystkie duże traile robiłem całkowicie samodzielnie, większość rowerowo. Są to: Darz Bór (120 skrytek), Schaubetal (110), Diget (100), DK Power (1100), Primaerute (100), Skarby Lasu (420), Wały Wiślane (65) (Wały to jedyny wyjątek, zdobywany w grupie poeventowej), Presovska Stovka (100), ROJG (235). Razem 2350 skrytek. Stosunkowo niewielki ułamek w porównaniu ze znalezionymi przeze mnie keszami, nazwijmy je "bardziej ambitnymi". To określenie zresztą nie do końca jest adekwatne, bo wśród wymienionych wyżej traili, spora część to nie są maszynki do szybkiego nabijania statystyk, ale rzeczywiście ambitne projekty z pojemnikami różnego typu, różnych wielkości, różnymi, często oryginalnymi patentami ukrycia.

 

A ponieważ traile, również w Polsce, stają się coraz popularniejsze, powstrzymałbym się od wyciągania jakiś "statisticznych" wniosków, bo niewykluczone, że większość osób, które, jak to piszesz, "są raczej w środeczku", ma na liczniku znacznie większy ułamek znalezień nabity dużymi trailami.

Edited by dadoskawina
Link to comment

No dobra, a jaki telefon jest pod tym względem naprawdę dobry? Poradzisz, wantsky?

Jestem na etapie szukania nowego i bardzo chętnie kupiłabym pod kątem geocachingu.

 

Mam Galaxy S5 i ostatnio keszując w offlinie przez Locusa przy około 0 st.C przez 6 godzin spadło mi 32% baterii. Naprawdę nie widzę przewagi dodatkowego sprzętu w postaci Garmina, który kosztuje i do niczego innego by mi się nie przydał.

Link to comment

 

Mam Galaxy S5 i ostatnio keszując w offlinie przez Locusa przy około 0 st.C przez 6 godzin spadło mi 32% baterii. Naprawdę nie widzę przewagi dodatkowego sprzętu w postaci Garmina, który kosztuje i do niczego innego by mi się nie przydał.

tak, ale GARMIN słuzyc moze długimi latami, a z kilkuletnim telefonem niektórym wstyd jest sie pokazać :rolleyes:

W sumie- co kto lubi, większośc starych wyjadaczy spotkanych czy to na szlaku czy to na eventach zagranicznych ma jednak sprzet dedykowany... :anicute:

Link to comment

Ja używam Garmina od 2005 roku - najpierw miałem 60CS, który pomógł mi i ruskiemu przewodnikowi zejść nam wszystkim cało z Elbrusa we mgle na 3 metry, a od dwóch lat używam 62stc.

 

Zalety: dokładność współrzędnych, mnóstwo praktycznych funkcji i łatwość wymiany baterii: w kieszeni + w torbie + w samochodzie = wystarczy mi na tydzień pracy bez doładowania, wbudowany aparat foto 5m, obsługa chirpów.

 

Wady: brak zdjęć w opisach skrzynek, brak możliwości łączności on-line, nie obsługuje Wherigo.

Link to comment

Ja sobie nie wyobrażam keszowania bez Garmina. Czasem zdarza mi się używać telefonu do Geocachingu (głównie w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka. I dlatego korzystam z telefonu tylko podczas spontanicznego keszowania podczas którego nie mam ze sobą prawdziwego GPSa

Link to comment

Czasem zdarza mi się używać telefonu do Geocachingu (głównie w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka.

 

Zdarzyło mi się używać Garmina do Geocachingu (nie tylko w mieście), ale moim zdaniem to jest kompletna porażka.

 

Znalazłem 500 keszy używający tylko telefonu... Przegrywanie, wgrywanie, brak dostepu online... eee nikt mnie nie namówi na zwykły odbiornik... :D

Link to comment

Znalazłem 500 keszy używający tylko telefonu... Przegrywanie, wgrywanie, brak dostepu online... eee nikt mnie nie namówi na zwykły odbiornik... :D

Wszystkie w Polsce a 450 w miastach? ;-) Do takiego keszowania to faktycznie nie ma się co zastanawiać, ale spróbuj np. na ścieżkach rowerowych w lesie w Czechach, gdzie dostęp online skończył się przed 20km (nawet jeśli masz pakiet EU) - docenisz "przegrywanie, wgrywanie" ;-)

Link to comment

Znalazłem 500 keszy używający tylko telefonu... Przegrywanie, wgrywanie, brak dostepu online... eee nikt mnie nie namówi na zwykły odbiornik... :D

Wszystkie w Polsce a 450 w miastach? ;-) Do takiego keszowania to faktycznie nie ma się co zastanawiać, ale spróbuj np. na ścieżkach rowerowych w lesie w Czechach, gdzie dostęp online skończył się przed 20km (nawet jeśli masz pakiet EU) - docenisz "przegrywanie, wgrywanie" ;-)

 

Zapisuje sobie w pamięci PQ wraz z mapami i śmigam offline :) Też się da!

Link to comment

Zapisuje sobie w pamięci PQ wraz z mapami i śmigam offline :) Też się da!

Nawet nie trzeba PQ, wystarczy np. ustawić w c:geo widok wszystkich keszy z okolicy i kliknąć "zapisz offline". Moim zdaniem działa to ZNACZNIE sprawniej niż eksport do garmina.

Keszowałem (w lesie, na polach i w górach) z garminem i telefonem równocześnie i nie zauważyłem większej dokładności żadnego z nich. Telefonem bez powerbanka keszuję ok 6 godzin, można dłużej oszczędzając baterię.

Uważam, że telefon na początek jest bardziej rozsądną decyzją.

Telefony których używałem to: S-E Neo V, Samsung s4mini, xperia M.

Link to comment

Moim zdaniem 'wypasione' smartfony to strata kasy bo nieważne ile kosztują, to i tak tylko zabawka - nie wiem jak SG5, ale SG4 jest tak delikatny, że nawet upadek z ręki z wysokości metra może zniszczyć wyświetlacz (!) i wystarczy że palce masz mokre, nawet jak wyświetlacz jest suchy, i nie nadaje się do użytku. I zużycie energii jest masakryczne.

 

Moim zdaniem smartfon to tylko dodatek do GPS'a, wspomagający w 'zadaniach dodatkowych' takich jak tłumaczenie, QR-cody, sumy kontrolne itp. Dość dużym plusem jest brak limitu keszy jakie można pobrać i możliwość dociągania ich w terenie, ale z moich doświadczeń bateria starcza na 20, max 30 znalezień (dla typowych keszy, gdzie trzeba trochę pobiegać w okolicach koordynatów).

 

Mój SIII spadł w głąb Jaskini Kryspinowskiej, leżal w kałużach jest porysowany i poobijany i dalej działa świetnie, wystarczy dokupić dodatkową baterię (za 30 zł) i na cały dzień taki zestaw wystarcza...

Edited by Scout_RB
Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...