+Spider Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Czy ktoś z Was miał kiedykolwiek jakieś nieprzyjemności na granicy związane z przewożonymi przez siebie Coinami / TravelBugami? W UE raczej problemów nie powinno być (ja nigdy nie miałem). Ale pomyślałem sobie, że poza Europą mogą się przyczepić do dziwnych monet (coinów) lub przedmiotów przyczepionych do TravelBugów. Wpadłem jeszcze na bardziej czarny scenariusz: mianowicie ktoś mógłby używać TB do przemytu np. narkotyków schowanych w maskotce przyczepionej do TB. Niby nieprawdopodobne, ale z drugiej strony taka osoba ma darmowe "sledzenie" przesyłki... A co wy o tym sądzicie? Quote Link to comment
+wantsky Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Czy ktoś z Was miał kiedykolwiek jakieś nieprzyjemności na granicy związane z przewożonymi przez siebie Coinami / TravelBugami? W UE raczej problemów nie powinno być (ja nigdy nie miałem). Ale pomyślałem sobie, że poza Europą mogą się przyczepić do dziwnych monet (coinów) lub przedmiotów przyczepionych do TravelBugów. Wpadłem jeszcze na bardziej czarny scenariusz: mianowicie ktoś mógłby używać TB do przemytu np. narkotyków schowanych w maskotce przyczepionej do TB. Niby nieprawdopodobne, ale z drugiej strony taka osoba ma darmowe "sledzenie" przesyłki... A co wy o tym sądzicie? ja przechodziłem kilkukrotnie security check w podręcznym z TYM TB i nie było nawet najmniejszych problemów Quote Link to comment
nemrodek Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 wielokrotnie woziłem travelbugi i coiny po Europie i nigdy nie miałem, żadnych problemów. Ale przeważnie na wszelki wypadek wrzucam je do głównego bagażu, a nie do podręcznego Quote Link to comment
toczygroszek Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 wielokrotnie przewozilem travelbugi i geocoiny w bagazu podrecznymi nir bylo problemow. Jesli tylko TB nie jest ostrym narzedziem albo czyms, czego prawo zabrania przewozic orzez granice lub wnosic do samolotu, to nie ma zadnych przeszkod. Tak samo jak nie ma zakazu przewozenia maskotek i breloczkow. Quote Link to comment
toczygroszek Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 A co przewozenia narkotykow to kiepski pomysl - po pierwsze nigdy nie wiadom gdzie tb trafi, jak dlugo bedzie w czyichs rekach i czy nie zaginie. Ponadto jest on sledzony przez wszystkich uzytkownikow, a jego auto latwy do namierzenia poprzez IP. N ile jednorazowo moznaby tego przemycic, jedna dzialke? Quote Link to comment
+y_a_h_oo Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 ja przechodziłem kilkukrotnie security check w podręcznym z TYM TB i nie było nawet najmniejszych problemów Cos mi ten TB przypomina.... jakies urodziny w czasach, gdy ryby chodzily po pustyni, a domy zamykaly sie na guziczki... Ciekawe, czy wyladuje chlopak na jakims lotnisku? Quote Link to comment
+Spider Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 To, że w Europie nie ma problemu to wiem. Aktualnie służby na granicy mają wylane na kontrole ludzi z UE. Ostatnio w bagażu podręcznym miałem płyny w ilościach > 100ml, jedzenie, a nawet nożyczki (przez przypadek) i kontrola nie zareagowała pomimo tego, że wszystkie te przedmioty były widoczne podczas kontroli... To, że nie ma zakazu przewożenia TB/Coinów to wiem bo niby czemu miałby być. I o ile Coiny nie powinny stanowić problemów (chyba, że jakiś celnik stwierdzi, że to jakieś antyczne monety ), to z TravelBug'ami może być już problem (np. w niektórych krajach w Azji, TB z figurką buddy mógłby być problematyczny). Dodatkowo przewożąc TB nie wiesz czym on dokładnie jest bo nie znasz autora - zabawka może być napromieniowana, plakietką ktoś mógł sobie robić kreski amfy itp itd a to wszystko może sprawić, że możemy mieć problemy na lotnisku. A wracając do tych narkotyków to sądzę, że 0,5kg maskotkę dałoby radę przyczepić do TB, a już na pewno 100g... Temat założyłem by dowiedzieć czy ktoś z was miał podobne myśli na ten temat? Quote Link to comment
+woytas Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 A przyznam się, że też kiedyś o tym myślałem - jak w stanach kilka skrzynek GC potraktowano jako bomby to dlaczego nie można zapakować działki? Zresztą cała zabawa czasami przypomina zabawę w Bonda - ciekawe kiedy kogoś kondrywiad zwinie - albo jakiś inny słoneczny patrol Quote Link to comment
+Spider Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 Tak sobie pomyślałem jeszcze że zapewne znalazłby się osoby które z czystej złośliwości lub dla głupiego kawału mogłyby zapakować do TB trochę towaru. I wcale nie musieliby być właścicielami tych TB... Quote Link to comment
toczygroszek Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Ja miałem kiedys takiego TB: http://coord.info/TB3ECGN Quote Link to comment
+ronija Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Tak sobie pomyślałem jeszcze że zapewne znalazłby się osoby które z czystej złośliwości lub dla głupiego kawału mogłyby zapakować do TB trochę towaru. I wcale nie musieliby być właścicielami tych TB... Ludzka pomysłowość nie ma ograniczeń, więc czemu nie ... Co do pytania: moje doświadczenia to USA, Kanada i cała Europa. Nigdy nie miałem problemów z "przedmiotami podróżującymi/podróżnymi). Odkąd keszuję, zawsze mam w podręcznym bagażu krety/coiny, trochę drobiazgów (z uwzględnieniem wymogów bezpieczeństwa) i GPS-a. Duży spokój Quote Link to comment
nemrodek Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 "Cashe container with a small amount of ashes from our late mother. Hope no one finds this offensive in any way. She never got the chance to travel much outside the UK." O ja pitole - masakra. Ludzie to mają pomysły Quote Link to comment
+m2mPL Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Podczas podróży do Rzymu w Katowicach kazano nam otworzyć garmina i pokazać, co za "ogniwa" są w środku. Po zobaczeniu zwykłych paluszków garmin poszedł dalej, ale musiałam pokazywać zapasową baterię do aparatu. Natomiast w drugą stronę miałam kilka coinów, o których zapomniałam w kieszeni i nie schowałam do bagażu głównego, ale nikt się ich nie czepiał. A przyznam się, że też kiedyś o tym myślałem - jak w stanach kilka skrzynek GC potraktowano jako bomby to dlaczego nie można zapakować działki? Dość dziwnie to może wyglądać, że ktoś podchodzi do drzewa, coś wyjmuje, coś robi i odkłada na miejsce. Strunówki też wyglądają podejrzanie. Quote Link to comment
+woytas Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 Heh strunówki - kupowałem na aukcji chyba 500 sztuk - zastanawiałem sie co by się stało gdybym dokupił wagę do tego... Quote Link to comment
+lonely_wolf Posted January 16, 2012 Share Posted January 16, 2012 "Cashe container with a small amount of ashes from our late mother. Hope no one finds this offensive in any way. She never got the chance to travel much outside the UK." O ja pitole - masakra. Ludzie to mają pomysły To naprawde niezle... Quote Link to comment
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.