Jump to content

Sukcesy, radości i wszystko co nas cieszy


soolash

Recommended Posts

A ja się ciesze, bo przed eventem w Górznie pojechałam na serię Dolina Drwęcy i zrobiłam ja z miejscowymi aktywistami - Baciakiem i Jabą de Proot.

Miło spotkać tak zaangazowanych i entuzjastycznie nastawionych do geo- idei ludzi. Sama okolica też nieźle obrasta w skrytki i sa nawet wyscigi po FTFy, może mniej dramatyczne niz w Krakowie czy Gdańsku, niemniej jednak... :rolleyes:

Wiwat Iława, NML i okolice!

Link to comment

Z okazji założenia 2000 skrzynek w Małopolsce został przygotowany specjalny geocoin o średnicy 1,75 cala, w antycznym srebrze.

 

No ładnie, to miała być niespodzianka na event, a Ty wysypałeś... No trudno, nie pozostaje mi nic innego, jak potwierdzić.

 

Z największym żalem musiałem wczoraj odpuścić udział w wystawie :( Może ktoś pochwalić się jak ten coin wygląda?

Link to comment

Cieszy mnie, że Małopolska jako pierwsze województwo przekroczyła 2000 skrytek! Ale jakoś tak po cichu, bez fanfar! Kto mi powie która to jubilatka!?

A mnie cieszy, że w woj. dolnośląskim jest już 1600 skrytek :)

I że całkiem niedługo w ilości skrytek przeskoczy woj. kujawsko-pomorskie :anitongue:

Link to comment

Cieszy mnie, że Małopolska jako pierwsze województwo przekroczyła 2000 skrytek! Ale jakoś tak po cichu, bez fanfar! Kto mi powie która to jubilatka!?

A mnie cieszy, że w woj. dolnośląskim jest już 1600 skrytek :)

I że całkiem niedługo w ilości skrytek przeskoczy woj. kujawsko-pomorskie :anitongue:

Watpię... niech wyścig trwa , ale znajac potencjał północników...ha!

Link to comment

Cieszy mnie, że Małopolska jako pierwsze województwo przekroczyła 2000 skrytek! Ale jakoś tak po cichu, bez fanfar! Kto mi powie która to jubilatka!?

A mnie cieszy, że w woj. dolnośląskim jest już 1600 skrytek :)

I że całkiem niedługo w ilości skrytek przeskoczy woj. kujawsko-pomorskie :anitongue:

Watpię... niech wyścig trwa , ale znajac potencjał północników...ha!

Jest im bliżej kujawsko-pomorskiego niż się wydaje. Jakby zrobić porządek w kujawsko-pomorskim z keszami, które są na mapie to by się okazało, że w rzeczywistości jest ich o wiele mniej. Keszy nie ma a w logach są DNF-y. Jeszcze wygląda to dobrze ale jakby odsiać kesze, które powinny być zawieszone a w efekcie pewnie zaarchiwizowane to by tak różowo nie było.

Link to comment

 

Jest im bliżej kujawsko-pomorskiego niż się wydaje. Jakby zrobić porządek w kujawsko-pomorskim z keszami, które są na mapie to by się okazało, że w rzeczywistości jest ich o wiele mniej. Keszy nie ma a w logach są DNF-y. Jeszcze wygląda to dobrze ale jakby odsiać kesze, które powinny być zawieszone a w efekcie pewnie zaarchiwizowane to by tak różowo nie było.

No to wiosenne porządki czas zacząć!

Link to comment
Watpię... niech wyścig trwa , ale znajac potencjał północników...ha!

No to się zdziwisz...

 

Tak w ogóle to proponuję prześledzić wykresy:

http://www.geocaching.pl/statistics.php?action=state&state_id=397 - przyrost niecałe 50 miesięcznie.

http://www.geocaching.pl/statistics.php?action=state&state_id=396 - przyrost ponad 100 miesięcznie (małopolskie i dolnośląskie to jedyne województwa gdzie miesięczny przyrost wynosi ponad 100 skrytek).

A oprócz tego, tak jak pisałem - zdziwisz się ;)

Edited by Spider
Link to comment

Mam na mysli kesze, ktore sam znajduje.

Przy czym to jest tylko moje zdanie. Moja bardzo subiektywna ocena.

Bo gdy znajduje dwutygodniowego "klipsiaka", na srodku szczerego pola z samym logbookiem w srodku i loguje jego znalezienie jako n-ty w necie to widze, ze inni keszerzy sa keszem zachwyceni, a przynjamniej traktuja go jako cos normalnego. Bo to "klipsiak", a nie sloik po marmoladzie?

Ptaszki spiewaja, wiaterek dmucha, ciepelko, okolicznosci przyrody i doborowe towarzystwo...

No to wychodzi, ze ja jakis dziwak jestem i nie ma co sie specjalnie przejmowac tym co pisze.

 

przyrost ilościowy powoduje proporcjonalny przyrost ilościowy świetnych i pomysłowych keszy.

 

i proporcjonalny przyrost ilosciowy geosmieci.

Link to comment
i proporcjonalny przyrost ilosciowy geosmieci.

 

Z pewnością tak. Faktem jednak jest, że kilka lat temu każdy kesz, który się pojawił, był wydarzeniem i sam fakt jego istnienia był wystarczającym powodem, by go zdobyć. Zwykły pojemnik w zwykłym miejscu cieszył, nie było jakichś super maskowań, super zadań do zrobienia. Teraz jest mnóstwo znakomitych skrytek, które możemy sobie wybrać wg naszych potrzeb, sortując po atrybutach, typach, favoritach, lokalizacji itp. Duża ilość skrytek daje duży wybór - nie trzeba wówczas iść po każdą, ale zastosować sobie jakieś kryterium doboru celów. Np. zacznij kompletować matrixa, albo jakiegoś badża - to pomaga w doborze określonych skrytek - zachęcam.

Link to comment

Tak toczygroszek, masz w duzej mierze racje.

Pojawiaja sie nowi, fantastyczni keszerzy. Robia poprawne i, nawet bardzo czesto, rewelacyjne kesze. Czuja bluesa.

Sama radosc szukania i znajdowania ich keszy.

A co znajdujemy w logach?

 

Ptaszki spiewaja, wiaterek dmucha, ciepelko, okolicznosci przyrody i doborowe towarzystwo...

 

A cieszy, ze jednak niektorym sie chce.

Link to comment

Cześć,

 

ja osobiście z całych sił kibicuję Dolnośląskiemu.

 

Za każdym razem jak zwiedzałem Riese i okolice za Mugola, to dostawałem takich ciarów na plecach…

 

Teraz kiedy keszuję na wakacje nie potrzebuję jakiś południowych państw w opcji All Inclusive.

 

Znacznie bardziej atrakcyjne są te prasłowiańskie obszary Polski :-)

 

Błagam o jak najszybsze skończenie projektu "Riese"

 

Pozdrawiam

Doktór

Link to comment

W tym roku mi się nie udało, ale może za rok jeszcze coś tutaj zmajstrujemy i wtedy przyjedziecie, co? :rolleyes:

Majstrujta, majstrujta, bo kujawsko -pomorskie szykuje jakis mini power trail na 120 skrytek...

Im więcej geo- zakręconych miast i miasteczek na mapie- tym lepiej!

Link to comment

Ostatnio wszyscy się na coś żalą, co utwierdza mnie w przekonaniu, że moje życie musi być ze wszech miar cudowne, skoro nie mam tak wielu powodów do narzekań. Natomiast co mnie cieszy, to ogromne zadowolenie z dwudniowego wyjazdu, w którym skupiłem się głównie na odnajdywaniu EN na południu Małopolski. W szczególności cieszę się, że:

- spotkany człowiek, którzy oznajmił mi, że niedawno zabił ojca i czeka na rozprawę, nie zabił też i mnie. Ostatecznie okazało się, że ojca też nie zabił

- udało mi się jakoś wyjechać z tej błotnistej drogi, choć już myślałem, że tam zostanę

- nie spadłem nocą podczas mgły z urwiska, w które niespodziewanie zamieniła się całkiem wygodna ścieżka

- kiedy wyrżnąłem jak długi nie zauważywszy sporego kamienia pod nogami, nie odniosłem żadnych obrażeń

- udało mi się uciec pasterskim psom

- bagno kazało się na tak groźne, zmoczyłem tylko buty

- nie urwałem zawieszenia, coś się tam tylko wygięło i stuka

- badże rosną

Link to comment

Mnie cieszy fakt, że zainstalowałem w końcu Locusa. Aplikacja Groundspeaka jest piękna i użyteczna, ALE Locus:

 

1. Ma możliwość zapisywania logów do txt tak jak urządzenia Garmina.

2. Ma tyle map do wyboru, że można zwariować od przybytku.

3. Działa tak sprawnie, że mnie wbija w ziemię.

 

Polecam chyba raczej zaawansowanym graczom. Aplikacja pełen odjazd.

Link to comment

@wantsky

Gratuluję - decyzja jak najbardziej słuszna. Ja powoli się zbieram do zakupienia wersji pełnej (poczekam aż może znów pojawi się jakaś promocja - ostatnią przegapiłem).

Program to mega kombajn i narzędzi do ma ogromną ilość. Ten program jest do wszystkiego co jest związane z nawigacją. Geocaching to jeden z dodatków do programu. Początkujący może mieć problemy na początku, ale jak się przyzwyczai to nie zamieni go na żaden inny program.

Dla posiadaczy PM wystarczy zrobić sobie Pocket Queries województwami i wgrać do katalogów województwami (ja tak mam). Dodatkowo np. w Małopolsce wyreparowałem sobie zagadki do osobnego katalogu i mogę je wyłączyć, żeby nie przeszkadzały na mapie.

 

Co do zalet np. w stosunku do c:geo ma jedną ogromną. Pobiera dane GPS z zewnętrznego odbiornika po "blutucie". Tym samym ma dużo większą dokładność (1-2 metrów) i telefon nie pożera mi tak bardzo baterii.

A narzędzia do geocachingu są niedoprzecenienia - wyznaczanie azymutu (przy letterboxach) czy rysowanie okręgów przy graniu odwrotki Wherigo.

 

Polecam wszystkim.

Link to comment

A ja się cieszę bo w ostatni weekend podczas nocnego-rowerowego keszowania pękło 90 skrzyneczek :)

Wg Panów z radiowozu cała legnicka policja gadała o 3 wariatach na rowerach, którzy o 2 w nocy wyprawiali jakieś cuda wianki w centrum Legnicy :) Monitoring też nam podobno kibicował :)

 

A cała wyprawa z darektiger i kris walker.

Link to comment

A ja się cieszę, bo udało mi sie załapać na event prawie 9000 km do domu…

GC51RJK

Zawiozłam tam całą torbę podróżników , i wracam z podobną liczbą , nie ma lekko.

Bardzo mili ludzie, średnia wieku ok 50, zatem nieco więcej niż u nas…

Jeden z uczestników był nawet w Gdańsku, ale 7 lat temu, wtedy

tylko nieliczni się w to u nas bawili…

 

Wszyscy pytali się o geo- sytuację w Polsce, oczywiście, zachęcałam do sprawdzenia na własne oczy jak sobie

w geo- świecie radzimy. U nich mają znaczący wzrost nowych skrytek tak od 3- 4 lat.

 

Event był w restauracji samobsługowej z pyszną wołowinką z grilla, u nas takiego mięska nie ma,

nie ma to jak kuchnia TEX- MEX... :anicute:

Edited by Wiesia.K
Link to comment

Wlasnie bylem i zakupilem

 

Probówki Eppendorf 0,5 ml, 500 szt.

 

I wszelakie statystyki diabli wezma za jedyne 52,75 PLN.

 

To mowicie, ze podstawa to 161 m?

 

B)

Bawmy sie!

 

a ja jak głupi po województwie szukam probówek bo mi badania kazali zrobić. sprzedaj mi ze dwie, jedną na badania, drugą na kesza albo jakoś tak. i jak tu kesze robić? wszystkie wykupił <_<

Link to comment

Ostatnio mi mówiłeś, że masz PET'y za darmo. A tu widzę, że ani za darmo, ani PET'y, tylko te malutkie fiolki...

Pisalem.

Ja osobiscie nie widze zwiazku, ale Ty chyba jestes lepiej poinformowany. :D

Mówiłeś w Legnicy. Możliwe, że przez miesiąc się pozmieniało.

Link to comment

Cieszę się, bo okazało się, że Locus współpracuje perfekcyjnie z mapami w formacie IMG. Wrzuca się do katalogu map wektorowych i śmiga.

Po porównaniu zabawy na zestawie SGS5 + Locus + OpenStreetMap z zestawem etrex30 + OpenStreetMap i Dakota20 + OpenStreetMap stwierdzam jednoznacznie, że nie przekonam się do Garmina w żaden sposób.

Link to comment

A to ja mam takie pytanie: Czy istniej jakaś sprawdzona i stabilnie działająca apka do której da się zgrać np. zeskanowana i odpowiednia skalibrowaną mapę turystyczną (oczywiście z nadanym układem odniesienia) np w pliku geotif, lub tif+tfw?

Link to comment

A to ja mam takie pytanie: Czy istniej jakaś sprawdzona i stabilnie działająca apka do której da się zgrać np. zeskanowana i odpowiednia skalibrowaną mapę turystyczną (oczywiście z nadanym układem odniesienia) np w pliku geotif, lub tif+tfw?

 

Na smartfony jest trekbuddy na którego można tworzyć tzw. atlasy z kilku warstw map ( zdjęcia satelitarne, mapa topo z geoportalu i na wierzch mapa topo turystyczna). W sumie można też kupić gotowe mamy turystczne na trekbuddy ( nie trzeba bawić się w skanowanie i na dodatek są tańsze od papierowych) a potem dodawać sobie kolejne warstwy.

 

Na garmina ( Oregon,Dakota,Montana) przerobić na format JNX ( trzeba wgrać sobie poprawkę firmware). Tu też można tworzyć kilku warstwowe JNX-y

Edited by u810
Link to comment

Wlasnie bylem i zakupilem

Probówki Eppendorf 0,5 ml, 500 szt.

I wszelakie statystyki diabli wezma za jedyne 52,75 PLN.

To mowicie, ze podstawa to 161 m?

Bawmy sie!

 

Przepis na "Skarby Pikietażu": Wybierz odcinek 100km pętli z lokalnych dróg, byle miały pikietaż po bokach, i wtykasz eppendorfa w co drugi słupek (200m), do wyboru parzyste lub nieparzyste. Opis można zrobić jeden, numerację weź z pikietażu. Co sto sztuk schowasz PET'a jako bonus aby nie było rutyny. Trzymam kciuki ;)

Link to comment

Dziś miałem taką przygodę. Idę sobie jakby nigdy nic ulicą, a tu w bramie stoi Masaj. No to mówię mu - cześć Masaj - on mi na to też - cześć. Patrzę, w ręku trzyma logbook, no to mówię - o znalazłeś jakiegoś kesza, to daj się wpisać. No i dał. I się wpisałem. Nawet jeszcze nie sprawdziłem co to za kesz. Takie rzeczy to tylko w Krakowie :)

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...