Jump to content

EarthCache Discovery Awards (EDA)


Spider

Recommended Posts

Dzisiaj wszedłem na stronę earthcache.org i zobaczyłem takie coś: EarthCache Discovery Awards (EDA). Wymogi mają kosmiczne...

 

There are five Earthcache Discovery Award levels based on your official EarthCache finds:

 

QuartzEDA.jpg QuartzQuartz 50+ - for finding more than 50 EarthCaches.

 

MicaEDA.jpg MicaMica 100+ - for finding more than 100 EarthCaches.

 

GarnetEDA.jpg GarnetGarnet 250+- for finding more than 250 EarthCaches.

 

EmeraldEDA.jpg EmeraldEmerald 500+ - for finding more than 500 EarthCaches.

 

DiamondEDA.jpg DiamondDiamond 1000+ - for finding more than 1000 EarthCaches.

Edited by SpiderPL
Link to comment
jak na razie pokonało mnie wymyślenie geologicznego zadania, które byłoby zaakceptowane wg najnowszych reguł :)

Ja odpuscilem. Geologiem nie jestem i nigdy nie bede, a nowe reguly sprawily, ze przestalo to byc dla mnie zabawa (ciagnaca sie w nieskonczonosc korespondencja z reviewerem). Uproscilem opis, wyrzucilem zadania, zrobilem waymarka i to mi wystarczy.

Edited by Thathanka
Link to comment

no szkoda, tylko nie wszedzie w Polsce sa warunki..

ma ktos jakies pomysly na erfy na mazowszu?

 

Wzgórza morenowe, wydmy śródlądowe, terasy Wisły, starorzecza, chyba są tam też studnie artezyjskie, ponadto można opisać kamień budowlany z jakiegoś obiektu, czasem okładzina albo bruk jest z kamienia o bardzo ładnym szlifie, gdzie widać kryształy albo skamieniałości. Głazów polodowcowych nie polecam, bo będzie je trudno opublikować, chyba, że wymyśli się z nimi coś nietypowego.

 

Fakt, teraz publikacje są bardziej restrykcyjne, mój ostatni EarthCache przez to publikował się bardzo długo (połowicznie także z mojej winy). Jednak dzięki temu jest szansa, że przestaną powstawać EarthCache, w których autor pyta się o rzeczy nie związane zupełnie z geologią.

Edited by toczygroszek
Link to comment

Ok, trochę puszczę farby, ale chciałbym się włączyć w dyskusję... Niebawem pierwszy erf w Wawie, mojej roboty, będzie online. A mam już research na kolejny, który będzie bliźniakiem, czyli i w Wawie i w jeszcze innym, również pięknym mieście w Polsce. Jednocześnie ten obecny warszawski jest moim pierwszym earthcachem. Muszę przyznać, że nie miałem z nim absolutnie żadnych problemów "reviverowych". Tu ukłon w stronę Baczy, który podesłał mi dwa główne linki, gdzie stało, co wolno, co nie. Specjalnie skomplikowane te reguły nie są. Dla styku z praktyką Bacza polecił mi jeszcze zerknąć na jeden, dwa eartchy Toczygroszka i tam stwierdziłem, że rzeczywiście, jeśli trzymać się reguł, to nie jest to ciężkie. To, co mnie lekko poirytowało, to fakt, że reviverzy eartchów są w Stanach i nie ma tutaj na miejscu ich lokalnych odpowiedników. To pewnie wina tego, że ogólnie eartchów w Polsce jest jak na lekarstwo.

Moim zdaniem główny ból i odstraszenie leży właśnie w dyskusji i tłumaczeniu na angielski. Choć przyznaje, wizja stosowania się do poprawek kogoś, kto w Polsce nigdy nie był i pewnie nie będzie, dodatkowo w jego języku jest kontrowersyjna. Podeszłem więc do sprawy od strony zawodowego doświadczenia i w info do revivera wziąłem ich pod włos. Napisałem, że w regulaminie już w bodajże pierwszym punkcie stoi, że kesz ma mieć najpierw opis w języku kraju w którym leży. Podałem dalej, że ja też jestem tu "tylko obcokrajowcem" a jednak tym językiem władam, że mój angielski nie jest zbyt dobry i wolałbym robić wersję anglojęzyczną dopiero, kiedy dostanę info, że wszystko jest ok. Ponieważ zauważyłem że w Niemczech mają częściowo swoich reviverów, zapytałem czy ktoś z tych reviverów w USA nie mówi niemieckim. Widać podziałało, bo odpowiedź nadeszła od revivera z Czech, który napisał, że mogę to podać po niemiecku (w tym momencie miałem opis tylko po polsku). Już było widać wyjście naprzeciw i dobrą wolę, bo niemiecki revivera nie był aż tak dobry i było wiadomo, że gość będzie być może musiał zerknąć do słownika.

Zrobiłem więc opis po niemiecku, a w info podałem, że starałem się iść według reguł, ale jeśli gdzieś się majtnąłem, wszystko poprawię i wyjdę mu naprzeciw, nie ma z tym problemu. Dodałem, że erfy mają promować geologię i byłoby fajnie, gdyby taki mógł też powstać w Wawie i mazowieckim (jeśli dobrze widzę, nie ma tu żadnych). Nie zaszkodzi więc być w takich postach miłym, co, powiem szczerze, jako dziennikarz korespondujący z wieloma polskimi redakcjami pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Napisałem mu więc, że z góry dziękuję za jego "egagement" i wolny czas. W sumie odpowiada to prawdzie, gość nie dostaje za to ani centa ani medalu. Ok, w robotę kesza wstawiłem sporo pracy, doszlifowałem go w html, dodałem trochę zdjęć, ale wyszedłem z założenia, że te dwa punkty: dobrze przygotowany eartch, nawet jeśli i tak będzie miał jakieś niedociągnięcia i kuluralne zwroty w mailu zrobią swoje. I zrobiły. W odpowiedzi dostałem info, że kesz jest super przygotowany, mam robić angielską wersję i wtedy on tylko kliknie w potwierdzenie. Jeden mail!

Pamiętam swoje pierwsze kesze na "alternatywnym portalu", tym polskim) i mój pierwszy na GC. Dość szybko nawiązałem korespondencję prywatną z reviverami i oni opisali mi parę przykładów, jak to czasem właśnie zakładający potrafią się rzucać. No więc potrafię zrozumieć ich frustrację, że robią coś gratis a ktoś i tak jest mądrzejszy i się rządzi. Byłem ostatnio na paru morskich konferencjach w Helsinkach i tam gdzieś usłyszałem takie kapitalne hasło, że "naszym mottem jest szukanie wspólnych rozwiązań nie tworzenie kolejnych problemów". Jestem więc zdania, że takie podejście do earthów naprawdę topi lody. A jednocześnie jeśli tych earthów będzie trochę w Polsce, napewno znajdą się locals, którzy dostaną możliwość robienia za revivera, co tylko wzbogaci earthcacheowe złoża w Polsce.

Obcnie jedno z moich dzieci jest w szpitalu, więc earth trochę stoi, ale myślę, że pod choinkę dla Was będzie.

 

Wspomnieliście jeszcze, że tematy związane z geologią są ciężkie. Nie są. wystarczy że odwiedzicie lokalna bibliotekę uniwersytecką i rzucicie okiem na publikacje w dziale geologicznym. Ewentualnie można tam kogoś poprosić o pomoc. Można też odwiedzić lokalny instytut geologiczny. Tam prawie że czekają na możliwości promowania geologii i napewno podadzą Wam świetne idee. Mój earth będzie związany z takim instytutem i muzeum w Wawie. W międzyczasie znam jego dyrektora, zastępczynię i paru szefów działów jakie mnie interesują, by tworzyć nowe erfy. Bardzo fajni ludzie. A biblioteka instytutu geologicznego pęka w szwach od publikacji, gdzie możecie garściami czerpać nowe pomysły, i to "za miedzą".

Dla ludzi z Wawy: trochę cierpliwości i przy okazji rozwiązania mojego erfa i odwiedzin w owych instytucjach, możecie poszperać za pomysłami dla siebie. Jak się to mówi, siedem jednym ciosem, a przynajmniej dwie muchy na raz B)

Link to comment

hanbei, odnośnie tłumaczenia to wg aktualnych zasad wystarczy opis w języku lokalnym czyli w naszym przypadku po polsku. Nie ma wygania by opis był również po angielsku. Aczkolwiek jeśli nie dołączysz angielskiego opisu to w logach do reviewera będziesz musiał po angielsku opisać o co chodzi, jakie są pytania i jakie odpowiedzi.

Link to comment

Tak tak, wiem, ale miejsca związane z tym erfem są moim zdaniem naprawdę godne odwiedzin, poza tym w Wawie jest często sporo obcokrajowców. Widać to też często w logach innych keszy. Więc zależy mi i na tym, by i inni mieli powód do westchnięć i uniesień, jak to było w moim przypadku kiedy się tam znalazłem. Poza tym zawsze można mieć dzięki takim stolicowym erfom czy erfom w miastach z portami lotniczymi lub morskimi w miarę szybko jeden z emblematów EarthCache Masters...

Link to comment

Ok, trochę puszczę farby, ale chciałbym się włączyć w dyskusję... Niebawem pierwszy erf w Wawie, mojej roboty, będzie online. A mam już research na kolejny, który będzie bliźniakiem, czyli i w Wawie i w jeszcze innym, również pięknym mieście w Polsce.

brawo, wlasnie takich erf-przodownikow warszawie potrzeba!! ;)

 

Jednocześnie ten obecny warszawski jest moim pierwszym earthcachem. Muszę przyznać, że nie miałem z nim absolutnie żadnych problemów "reviverowych".

profesjonalne podejscie procentuje - good job! :)

 

gratulujemy i czekamy na ta pierwsza warszawska erf-premiere jak cho%#*a!! ;)

Link to comment

...przez ten szpital dałem erfa do tłumacza. tłumacz przestawiał 5 razy termin, bo to i tamto, a dzisiaj wysłał smsa, że chory. i że w połowie tygodnia się zdzwonimy. więc podziękowałem za połowę tygodnia i siadam do tego sam. w połowie tygodnia to bym go chciał już online widzieć B)

dzięks, bacza, zapaliłem się do erfów naprawdę. na początku lutego płynę łajbą do göteborga i już mam na celowniku kolejne :D

Link to comment

No i pojawił się earthcache w Warszawie: http://coord.info/GC385EJ

 

Wygląda bardzo interesująco :)

 

Mam pytanie - jedno z zadan wymaga odwiedzenia wnetrza muzeum. Jak to sie ma do zapisu "EarthCaches cannot be however inside Museums or visitor centres and need to be accessiable after hours. EarthCaches developed that require people to pay an entry fee will be discouraged."?

do muzeum wstep jest wolny - to pewnie zlagodzilo ten punkt regulaminu.

Link to comment

Mam pytanie...

 

odpowiedź jest prosta i zawarta w podtytule, erf jest "cieńką czerwoną linią" pomiędzy głazem narzutowym i skamieniałością, jedno i drugie są typowymi artefaktami geologicznymi. poza tym głaz jest startem i "sednem sprawy". gdybym zrobił zadanie związane z jego wyglądem lub tablicą umieszczoną na nim, upierdliwie przeszukujący sieć keszer rozwiązałby sprawę nie ruszając się od kompa. można go było dać wymierzyć, ale wtedy każdy ładowałby się na trawnik przed instytutem (w dodatku sam widziałem pewnego keszera, który ostro przerył otoczenie innego kesza, choć można go było sięgnąć z chodnika i absolutnie takiego rozwiązania chciałem uniknąć).

poza tym pytanie jest tak postawione, jakbym nie prowadził korespondencji z reviverem, tylko dostał zielone światło za ładne oczy. od razu napisałem, że w tym keszu chodzi mi o promowanie tego muzeum, bo jest warte odwiedzin, jest absolutnie związane z geologią i na pewno obudzi w keszerach chęć tworzenia własnych erfów. i zrozumieli to tak reviverzy (na poczatku było ich dwóch) - zgadzając sie nawet na opcjonalnego logbooka - jak i dyrekcja muzeum.

to trochę tak, jakbym ja zapytał, dlaczego w twoim erfie "wylizany kamień" jest napisane, by grzyba nie niszczyć, przy czym na zdjęciu widać, że jest przy nim barierka, a jednocześnie piszesz "zdjęcie mile widziane". no i zdjęcia pokazują, że ludzie przełażą przez barierkę, by podejść pod kamień.

Edited by hanbei
Link to comment

 

to trochę tak, jakbym ja zapytał, dlaczego w twoim erfie "wylizany kamień" jest napisane, by grzyba nie niszczyć, przy czym na zdjęciu widać, że jest przy nim barierka, a jednocześnie piszesz "zdjęcie mile widziane". no i zdjęcia pokazują, że ludzie przełażą przez barierkę, by podejść pod kamień.

 

To jest barierka ochronna dla samochodów, a nie ograniczajaca wejscie na teren, na ktory mozna bez zadnych ograniczen wchodzic.

 

Zdziwilo mnie zwyczajnie zaakceptowanie kesza, ktory wymaga wejscia do muzeum, choc powinien byc dostepny "po godzinach". Moze wobec tego warto napisac w jakich godzinach muzeum jest otwarte?

Link to comment

 

Zdziwilo mnie zwyczajnie zaakceptowanie kesza, ktory wymaga wejscia do muzeum, choc powinien byc dostepny "po godzinach". Moze wobec tego warto napisac w jakich godzinach muzeum jest otwarte?

 

Toczy - jest info o godzinach otwarcia jak byk. Fakt, warto by to jakoś bardziej wyróżnić.

Wszystkie zdjecia pokazane przy tym keszu zostaly wykonane przeze mnie na terenie muzeum lub przed instytutem. Muzeum ma darmowy wstep i jest czynne w godzinach: poniedzialek-piatek 09.00-15.00 / niedziela 10.00-14.00. W soboty muzeum jest nieczynne. Wiecej o muzeum na jego stronie.

Powodzenia i duzo frajdy!

Link to comment

Toczy - jest info o godzinach otwarcia jak byk. Fakt, warto by to jakoś bardziej wyróżnić.

 

No to albo bylem slepy, albo "Ostatnia aktualizacja: about an hour ago".

Przyznam, ze jestem nieco zmieszany publikacja tego kesza, uwazalem, ze dostep do earthcache bez ograniczen czasowych jest jedna z fundamentalnych zasad. Nie zebym mial cos do samego earthcache, wprost przeciwnie, ciesze sie z kazdego earthcache powstalego w Polsce, tylko troche jestem zdziwiony, ze zaakceptowano kesza, ktorego zaliczenie jest mozliwe tylko w okreslonych godzinach.

 

Niezaleznie od tego wszystkiego byloby chyba dobrze informacje o tym zamiescic zaraz na poczatku tlustym drukiem, zwlszcza, ze czas otwarcia jest tylko do 15, a w soboty w ogole zamkniete. Inaczej wiele osob moze byc rozczarowana...

Link to comment

Wspomnieliście jeszcze, że tematy związane z geologią są ciężkie. Nie są. wystarczy że odwiedzicie lokalna bibliotekę uniwersytecką i rzucicie okiem na publikacje w dziale geologicznym. Ewentualnie można tam kogoś poprosić o pomoc. Można też odwiedzić lokalny instytut geologiczny. Tam prawie że czekają na możliwości promowania geologii i napewno podadzą Wam świetne idee. Mój earth będzie związany z takim instytutem i muzeum w Wawie. W międzyczasie znam jego dyrektora, zastępczynię i paru szefów działów jakie mnie interesują, by tworzyć nowe erfy. Bardzo fajni ludzie. A biblioteka instytutu geologicznego pęka w szwach od publikacji, gdzie możecie garściami czerpać nowe pomysły, i to "za miedzą".

Dla ludzi z Wawy: trochę cierpliwości i przy okazji rozwiązania mojego erfa i odwiedzin w owych instytucjach, możecie poszperać za pomysłami dla siebie. Jak się to mówi, siedem jednym ciosem, a przynajmniej dwie muchy na raz B)

 

Myślę, że dla wielu osób szperanie po uniwersyteckich bibliotekach i odwiedziny instytucji naukowych mogą wydać się już przerażające i nie będzie brzmiało to zachęcająco. Dodatkowo efektem może być przepisanie z książki naukowego "bełkotu" niezrozumiałego dla wielu osób. Takie najciekawsze miejsca są zwykle opisywane w licznej literaturze popularno-naukowej, turystycznej, czasem nawet w folderach, czy także w internecie. Należy pamiętać, że opis Earthcache'a powinien być zrozumiały dla 12-to latka i lepiej opisać coś własnymi słowami, niż cytować podręczniki. Sądzę, że osoba mniej obeznana z geologią może nawet zrobić ciekawszego Earthcache'a niż znawca tematu.

Link to comment
jak na razie pokonało mnie wymyślenie geologicznego zadania, które byłoby zaakceptowane wg najnowszych reguł :)

Ja odpuscilem. Geologiem nie jestem i nigdy nie bede, a nowe reguly sprawily, ze przestalo to byc dla mnie zabawa (ciagnaca sie w nieskonczonosc korespondencja z reviewerem). Uproscilem opis, wyrzucilem zadania, zrobilem waymarka i to mi wystarczy.

 

Dokladnie zrobilem to samo, po pierwsze czekalem tygodniami a pozniej okazalo sie ze ciagle czegos brakuje, ze to nie spelnia wymogow, itd, nie mam na to sil i czasu...

Link to comment
jak na razie pokonało mnie wymyślenie geologicznego zadania, które byłoby zaakceptowane wg najnowszych reguł :)

Ja odpuscilem. Geologiem nie jestem i nigdy nie bede, a nowe reguly sprawily, ze przestalo to byc dla mnie zabawa (ciagnaca sie w nieskonczonosc korespondencja z reviewerem). Uproscilem opis, wyrzucilem zadania, zrobilem waymarka i to mi wystarczy.

 

Dokladnie zrobilem to samo, po pierwsze czekalem tygodniami a pozniej okazalo sie ze ciagle czegos brakuje, ze to nie spelnia wymogow, itd, nie mam na to sil i czasu...

 

Przyznam sie, ze przy swoim ostatnim keszu tez mialem problemy i reviewer zakwestionowal moje pytania. Pytania byly nastepujace:

- jak wysoki jest skalny grzyb

- czy jest zbudowany z piaskowca czy zlepienca (tu podalem parametry kiedy mamy do czynienia z jaka skala)

- czy jego podstawa jest owalna czy okragla w przekroju.

Z zalozenia mial to byc prosty, latwy i przyjemny kesz. Pytania zostaly zakwestionowane jako za malo wymagalace myslenia i nie zwiazane z tematem. Ponadto kilka innych uwag do tekstu, z czego kilka blednych. Poprawilem, ale reviewer poszedl na urlop i zaakceptowal mi inny, bez zadnego mrugniecia. Idea earthcache jest swietna, tylko zaczyna mnie irytowac zbyt duza swoboda interpretacyjna reviewerow earthcache. I tak ktos sie namorduje, zrobi wszystko zgodnie z wytycznymi, a tu jakies niespodzianki wychodza. I jest to irytujace, jesli w tym samym czasie powstaje skrytka w miejscu o ogromnym p0otencjale, z pytaniami, ktorych odpowiedz jest oczywista lub wprost widoczna na stronie, a jedyne pytanie z terenu nie dotyczy kompletnie geologii. Teraz ta skrytka dostepna w okreslonych godzinach - nie mam nic przeciwko niej, jest super, tylko po tym ja sam juz nie wiem ktore zasady earthcache sa istotne a ktore tylko wspomniane dla zartu. Mam wrazenie, ze GSA samo sie w tym juz pogubilo...

Link to comment

sorry za tak dlugie milczenie, zmienilem pod koniec grudnia operatora z upc na netie i... wyladowalem na ksiezycu, cholera. po 13 dniach jestem znowu upc i dziala...

jak rubeus zauwazyl, godziny byly od poczatku. ok, jako, ze wracam na lono sieci, poprawie to, albo zrobie na czerwono. wina utopienia tej informacji pewnie w tym, ze ogolnie sie rozpisalem i moze erf odstrasza iloscia tekstu. no ale choc troche trzeba sie wysilic ;)) to co piszesz (Toczygroszek) z tym, czego czepial sie ten twoj reviver, to rzeczywiscie przegiecie gnata. tym bardziej, ze w swiecie, a i w samych stanach widac sporo zupelnie miernie wykonanych erfow. tyle ze oni maja przez ogrom kraju wiecej "egzotycznych mozliwosci" i pewnie na swoje przymykaja oczy. to jest wlasnie problem braku regionalnych reviverow. w koncu nie bedziemy w europie stawiac nowego kanionu colorado, by sie pokazac. jak ktos nie zna formacji czy mozliwosci geologicznych w wielu krajach europejskich, moga mu sie wydawac "szare" czy monotonne.

polecam wam w kazdym razie revivera, jaki mnie tego kesza sprawdzil, gosc jest czechem, po angielsku mozna z nim komunikowac bez klopotu i jest naprawde mily i wychodzacy czlowiekowi naprzeciw.

z biblioteka jestem zdania, ze jak juz ktos tam pojdzie i popyta, to niekoniecznie zrobi erfa ciagnacego nuda i fachowoscia. tym bardziej, ze - co sam wspominasz - ma to byc zrozumiale dla dziecka. jest sporo ksiazek napisanych jezykiem popularno-naukowym i da sie to przerobic. tym bardziej, ze ogolnie zakladajac, publikacje keszy sa ogolnie podejmowane przez ludzi lubiacych sie dzielic informacjami "na pismie".

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...