Jump to content

Podwórko Teda :)


ejohexteam

Recommended Posts

Posted

Powstał pomysł odwiedzenia podwórka Teda podczas weekendu majowego :laughing:

Na wyjazd szykuje się kilka ekip z Małopolskiego podwórka ale można to przeobrazić w coś większego :P

Coprawda sam Ted dowie się o tym czytając tego posta i nie wiemy czy będzie obecny w tych dniach ale warto na jego ziemiach zorganizować jakieś bobrowanie .

Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy :)

 

Ted przygarnij Małopolskę :)

Posted

Szkoda Tom bo dawno się nie widzieliśmy :D

No musimy się koniecznie spotkać. Jeszcze kombinuję jakby wszystko poprzestawiać w związku z weekendem majowym, ale... Bądźmy dobrej myśli ;)

Posted

pprzepraszam ze sie wpraszam, ale moze cos wiecej napiszecie o tym majowym wypadzie, coprawda mam daleko, ale moze, moze...

bylo by to (jesli by sie udalo) moje pierwsze spotkanie z polskim GC-swiatem...

Posted

Jedziemy 1.05.2010 do 3.05.2010 rezerwujemy domek na 4-8 osób. W dzień keszowanie,zwiedzani potem zapewne jakieś piweczko :) I tyle jak narazie potwierdzony jest wyjazd z naszych rejonów 4 osób.Oczywicie serdecznie zapraszamy :D

Posted

Widze, ze wyprawa na Podlasie doszla do skutku. Ciesze sie ze tak silna ekipa zawitala w te niestety malo znane, ale piekne rejony naszego kraju

Dziekuje za "przewietrzenie" moich skrzyneczek :P Mam nadzieje, mimo ze nie wszystkie byly na miejscu (roboty przy nowej "8" i porzadki w miescie) nie zalowalisci ze Was zaprosilem w te miejsca.

 

Ja pierwszy weekend majowy spedzilem w centrum Polski, w Warce nad Pilica - na takim zlocie - http://picasaweb.google.com/evvcik/Warkot2010#

Posted

Niektóre miejsca były fajne, okolica ciekawa, ludzie bardzo przyjaźnie nastawieni do turystów. Udało się nawet wyczesać kesza, który był zupełnie świeży - ted210_Pienki. Szkoda, że nie udało nam się spotkać. Może następnym razem, jak przyjedziesz na południe :D

 

Byliśmy przy kaplicy (ted175_Krynoczka) - blisko niej jest ogrodzenie z drutu kolczastego, oznaczone jako teren wojskowy. Na drutach wisiało bardzo dużo niewielkich szmatek. Co to za zwyczaj? Po co one tam są?

Posted

Byliśmy przy kaplicy (ted175_Krynoczka) - blisko niej jest ogrodzenie z drutu kolczastego, oznaczone jako teren wojskowy. Na drutach wisiało bardzo dużo niewielkich szmatek. Co to za zwyczaj? Po co one tam są?

 

Czytałem o takim zwyczaju w okolicy Rzeszowa - fragmenty odzieży w postaci szmatek zostawiano przy jakimś świętym-leczniczym miejscu, a wraz z nimi choroby. Nie wiem czy to to samo. Ale takie same szmatki widywałem też w Irlandii przy różnych świętych źródłach albo megalitach - nie wiem jednak do czego tam służą.

Posted (edited)
Byliśmy przy kaplicy (ted175_Krynoczka) - blisko niej jest ogrodzenie z drutu kolczastego, oznaczone jako teren wojskowy. Na drutach wisiało bardzo dużo niewielkich szmatek. Co to za zwyczaj? Po co one tam są?

Nie mam pojęcia - jak zakładałem skrzynkę (a bylem tam wtedy pierwszy i jak na razie jedyny raz) to nic takiego nie było. Możliwe ze to jest to o czym pisze toczygroszek.

 

EDIT

Za Wikipedia:

Jak przed wiekami, tak i teraz, pielgrzymi odwiedzający Krynoczkę, chusteczką zwilżoną w jej wodzie przecierają chore miejsce, po czym pozostawiają ją na ogrodzeniu z tyłu za studzienką, w ten sposób symbolicznie pozbywając się choroby.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krynoczka

Edited by t_e_d
Posted

To ciekawe, co napisaliście o tych szmatkach, dzięki za info! Nigdy wcześniej nie słyszałem o takim zwyczaju. Podróże kształcą :D

Ted, a próbowałeś tej wody? W smaku czuć było bardzo dużą zawartość żelaza.

Posted

Niestety - nie. Jak ja tam bylem brama byla zamknieta. Dlatego zreszta skrzynke schowalem poza terenm ogrodzonym.

W czasie naszych odwiedzin też była zamknięta. Ale ludzie (pewnie miejscowi) poradzili sobie z drutem nożycami (sądząc po śladach). Na lewo od bramy znajduje się pokaźna dziura. Od niej do kapliczki wiedzie wydeptana ścieżka. Ludzie nawet rowerami wjeżdżają i transportują wodę w butelkach.

 

W rejonie który zwiedziliśmy znajduje się sporo pomników, poświęconych pamięci zlikwidowanych tam ludzi. Są na nich duże liczby. W okresie II wojny światowej musiało tam być gorąco. Strasznie ciekawy historycznie obszar.

Posted

w ten sposób symbolicznie pozbywając się choroby.

 

Wikipedia przeinacza, to nie jest tylko symboliczne, te szmatki nie są zostawiane na pamiątkę ale dosłownie z intencją pozostawienia w nich choroby. Czasami w takie szmatki zawiązuje się pieniążki ale nikt się tych pieniędzy nie śmie tknąć bo w nich pozostała choroba, która by przeszła na "złodzieja". Polecam książkę "Po Rzeszowskim Podgórzu błądząc" Franciszka Kotuli jak kogoś interesują tamte rejony i ludowe zwyczaje.

 

Fajnie, że takie miejsca są wciąż żywe.

Posted

Fajnie, że takie miejsca są wciąż żywe.

Tam jest też inny ciekawy zwyczaj - jest wiele prawosławnych krzyży, czy to na cmentarzach, czy przy drodze, bardzo wiele z nich jest przewiązane szarfą albo szalem. Nigdy wczesniej nie widziałem czegoś takiego.

Posted (edited)

Widze ze tej skrzynki OP11DB/GC1GQQF czyli "ted183_kupa_zubra" nie odwiedzaliscie. A to nie tak daleko od Narewki - mozna powiedziec ze w polowie drogi miedzy kirkutem a pod_debami. Jadac droga od Bialowiezy do Narewki, mijajac "kawusie" przejezdza sie niedaleko tej skrzynki. A miejsce urokliwe, typowo puszczanskie :D

 

Jak sie wyjezdza z Puszczy mozna samochod zostawic w Janowie i wtedy - na azymut - jest nicaly kilometr do skrzynki (jak ja wlasnie tak zakladalem)

Edited by t_e_d
Posted

Witaj Ted, dostarczyłeś nam i tak dużo wrażeń swoimi skrzynkami ;-). Oj, było tego dużo, a wszystkiego nie dało się znaleźć. W kość trochę dały pieńki, bo jak to w lesie, pieńków nie brakowało na współrzędnych. Ale zespołowo to zawsze jakoś raźniej i wysiłki się rozkładały. I co tu dużo mówić, prawie wszystkie skrzynki w tamtym regionie to Twoje. Kawał roboty odwaliłeś. Dziękuję, że mieliśmy co robić. Może jeszcze będzie okazja wybrać się po pozostałe.

Posted

Milo mi sie Wam podobalo :D

Jak rozumiem - reszte zostawiliscie na "drugie danie" albo i na "deser".

 

Sam dzieki tym skrzynkom poznawalem Podlasie - do niektorych zakatkow pewnie nigdy bym nie dotarl gdyby nie chec zostawienia tam skrzynki. Chociaz mieszkam tu juz ponad 20 lat - nadal odkrywam te czarowna kraine.

Posted

Milo mi sie Wam podobalo :anicute:

Jak rozumiem - reszte zostawiliscie na "drugie danie" albo i na "deser".

Jeden wyjazd nie wystarczy, tyle skrytek i tak duży teren. A tyle pięknych miejsc, że chciałoby się pobyć dłużej. Wiele zostało do zwiedzenia, więc może w przyszłości. A kiedy nas odwiedzisz na południu Ted? Może przy okazji eventu?

Posted
A kiedy nas odwiedzisz na południu Ted? Może przy okazji eventu?

Dziekuje za zaproszenie :)

Odwiedze kiedys, ale kiedy trudno powiedziec - mieszkalem kiedys w Krakowie ponad rok, zawsze milo sobie przypomniec mlode lata :)

Posted

Dziekuje za zaproszenie :)

Odwiedze kiedys, ale kiedy trudno powiedziec - mieszkalem kiedys w Krakowie ponad rok, zawsze milo sobie przypomniec mlode lata :)

 

Daj znać odpowiednio wczęśniej to zorganizujemy spotkanie.

Posted

Daj znać odpowiednio wczęśniej to zorganizujemy spotkanie.

No właśnie, event jakiś by można specjalnie na tą okazję zrobić. W Krakowie cały czas się coś dzieje, można trochę pozwiedzać przy okazji.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...