Jump to content

Polski geocoin


toczygroszek

Recommended Posts

A proszę Cię bardzo

Silna i dobrze zorganizowana grupa Geocaching Warszawa z pewnością zrobi znakomite coiny - będą ładniejsze, tańsze i rozejdą się w mig a za zarobione w ten sposób miliony wszyscy sobie pojadą do Seattle ;-)

Czyli z coinów nici? A już miałem nadzieję, że weźmiecie się do roboty...

 

Pytaj GeoPyr - oni lepiej zorganizowani

Link to comment

Widać, że absolutnie nie masz pojęcia o procesie przygotowywania serii trackabli a oczekujesz od kogoś, że *DLA CIEBIE* poświęci swój czas i niemałe pieniądze.

 

Podsuwam Ci pomysł na grupowe podejście do tematu - podzielicie się zadaniami, włożycie pieniądze (znacznie mniejsze niż w przypadku, kiedy robi to jedna osoba). Nawet jeśli personalnie żaden z Was nie jest na tyle sprawny, aby samodzielnie całość doprowadzić do końca, razem macie szanse na powodzenie. No chyba, że Wasze ambicje skończyły się na stu skrytkach a grupa to taka wydmuszka, która powstała po to żeby klepać się po ramieniu i rozmyć odpowiedzialność za założone skrytki...

Link to comment

Z całym szacunkiem dla dyskusji, widzę, że zeszła ona na niejakie manowce.

 

Otóż, jak wynika z mojego własnego doświadczenia, a także z przykładów z Polski i różnych stron świata (a podczas pobytu na rozmaitych mega eventach udało mi się poznać wiele osób które geocoiny projektowały bądź produkowały) przypadki, że geocoin jest dziełem "dużej zorganizowanej grupy" należą do rzadkości. Przeważają zdecydowanie produkty, za którymi stoi jedna do trzech osób. I takie są z reguły najlepsze, bo jak wiadomo: "wielbłąd to koń zaprojektowany przez komisję".

 

Oczywiście grupa, czy lokalne środowisko, może "zrzucić się" na produkcję geocoina. Ale nie zmienia to faktu, że za całością projektu musi stać jakiś koordynator, który na klatę weźmie gros prac związanych z przygotowaniem projektu, znalezieniem wykonawcy, przekuciem projektu na rzeczywiste możliwości wykonawcze i związanymi z tym poprawkami... Tego nie zrobi duża grupa. Ktoś może wziąć na siebie np. dystrybucję i finanse, ktoś kontakty z mennicą, ale możliwości cedowania pracy nad takim projektem są niewielkie.

 

Pierwsze geocoiny w różnych krajach czy regionach większych krajów powstawały jako rezultat działań osób, którym "się chciało" i potrafiły zorganizować proces od pomysłu do finalnego produktu. Tak powstała w Polsce pierwsza edycja Bociana, Dziesięciotysięcznik, czy Kraków 2014. Tak było też w wielu innych krajach. Potem przychodziła profesjonalizacja. Niektórzy z wydawców-amatorów dochodzili do wniosku, że wymyślanie, koordynacja produkcji i dystrybucja geocoinów są pomysłem na biznes. I to te osoby utrzymują wciąż rosnącą liczbę wzorów geocoinów, jakie pojawiają się na świecie.

 

Środowisko rośnie. Rośnie zatem liczba osób, którym geocoiny się podobają i których na ich kupowanie stać. Nie należą już do wyjątków u nas osoby, które biorą pod uwagę przy decyzji o zakupie coinów prefiksy numerów śledzenia, a także takie, które wolą dołożyć parę złotych do ceny kupowanego przez siebie coina, byleby ten miał własną ikonkę. (Dla informacji - własna ikonka dla serii zwiększa koszt produkcji tej serii o 150$.)

 

Ta tutaj dyskusja świadczy o tym, że jest "ssanie" na nowe wzory polskich coinów. I one będą się pojawiać, acz idę o zakład, że coraz więcej z nich będzie dziełem wyłaniających się "zawodowców". Ilu ich będzie? Patrząc na kraje, w których geocaching rozwinął się wcześniej niż w Polsce jest - a raczej będzie - u nas miejsce na kilku.

Link to comment

Udało mi się już zebrać wystarczająco dużo doświadczeń przy produkcji polskich geocoinów (bociany 2014, Carbon, Wroclaw, Poland 2014, Laboranci w Karkonoszach). Mogę projektować kolejne i je produkować, ale rynek polski jest jeszcze bardzo płytki.

 

Trudno mi sobie wyobrazić akceptację wysokiej ceny geocoina przy niskim nakładzie.

 

Trudno mi sobie wyobrazić produkcję większej ilości niż 100 sztuk, ale nawet taka ilość jest zbyt duża jak na Polskę.

 

Dużo chętniej projektujecie PWG i Poland Travel Tag'i. Produkty te są tańsze i lądują w skrytkach. Geocoiny są jak na razie najczęściej kolekcjonerskie.

Link to comment

A jak wygląda sprzedaż Twoich coinów za granicę? Czesi i Niemcy kupują?

Krakowski Coin się na moich eventach za granicą bardzo podobał, bocian też był ciepło przyjęty. A te polskie Coiny które widziałem są zdecydowanie ładniejsze i bardziej klimatyczne (na mój gust) niż większosć tych, które masowo sprzedaje się w geoszopach na Mega Eventach i tym podobnych.

Link to comment

A jak wygląda sprzedaż Twoich coinów za granicę? Czesi i Niemcy kupują?

Krakowski Coin się na moich eventach za granicą bardzo podobał, bocian też był ciepło przyjęty. A te polskie Coiny które widziałem są zdecydowanie ładniejsze i bardziej klimatyczne (na mój gust) niż większosć tych, które masowo sprzedaje się w geoszopach na Mega Eventach i tym podobnych.

 

Na eventach w Polsce trochę się sprzedają. Za granicę poszło kilka na samym początku.

Link to comment

 

Trudno mi sobie wyobrazić produkcję większej ilości niż 100 sztuk, ale nawet taka ilość jest zbyt duża jak na Polskę.

 

 

Wg mojej wiedzy to 'dziesięciotysięczniki' kosztujące 50 zł rozeszły się w nakładzie ponad 300 sztuk. I jeszcze byli na nie chętni.

Link to comment

 

Trudno mi sobie wyobrazić produkcję większej ilości niż 100 sztuk, ale nawet taka ilość jest zbyt duża jak na Polskę.

 

 

Wg mojej wiedzy to 'dziesięciotysięczniki' kosztujące 50 zł rozeszły się w nakładzie ponad 300 sztuk. I jeszcze byli na nie chętni.

 

Wg mojej wiedzy wyprodukowano: 90 antAg, 25 antBr i 10 antCu.

 

www.abditus.eu_10000_Ag_Br_Cu.jpg

Link to comment

Wg mojej wiedzy to 'dziesięciotysięczniki' kosztujące 50 zł rozeszły się w nakładzie ponad 300 sztuk. I jeszcze byli na nie chętni.

Wg mojej wiedzy wyprodukowano: 90 antAg, 25 antBr i 10 antCu.

 

- I kto tu ma rację, królu?

- Obaj maja rację.

- Ależ, wasza królewska mość, obaj nie mogą mieć naraz racji!

- I ty także masz rację, nadworny trefnisiu.

 

Kodów do tego geocoina przypisanych jest... 151.

Może Księżycowy by się wypowiedział i rozwiał wątpliwości?

Link to comment

Udało mi się już zebrać wystarczająco dużo doświadczeń przy produkcji polskich geocoinów (bociany 2014, Carbon, Wroclaw, Poland 2014, Laboranci w Karkonoszach). Mogę projektować kolejne i je produkować, ale rynek polski jest jeszcze bardzo płytki.

 

Trudno mi sobie wyobrazić akceptację wysokiej ceny geocoina przy niskim nakładzie.

 

Trudno mi sobie wyobrazić produkcję większej ilości niż 100 sztuk, ale nawet taka ilość jest zbyt duża jak na Polskę.

 

Dużo chętniej projektujecie PWG i Poland Travel Tag'i. Produkty te są tańsze i lądują w skrytkach. Geocoiny są jak na razie najczęściej kolekcjonerskie.

 

Bo to są kolekcjonerskie ślicznotki ;-) Na 'okolicznościowe' przy odpowiedniej reklamie w internetach by się znaleźli szybko chętni

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...