Jump to content

Humor


TomPL

Recommended Posts

Śmiech to zdrowie. Warto czasem przeczytać/napisać coś śmiesznego, oderwanego od rzeczywistości. W sieci można znaleźć bardzo dużo śmiesznych tekstów, filmów, rysunków. Ale z całą pewnością taki topic potrzebny jest też na naszym forum.

 

A tak na dobry początek:

Leci facet w samolocie, zaś obok niego siedzi papuga, strasznie pyskata.

W pewnym momencie facet dzwoni po stewardesę. Na pytanie co podać, pasażer mówi:

- Kawę poprosiłbym

- A dla mnie stara cioto pepsi tylko - wykrzykuje papuga do tejże stewardessy

Stewardessa przyniosła pepsi dla papugi lecz zapomniała o kawie dla pasażera obok. Wiec ponownie poprosił ją o kawę. Papuga w międzyczasie wyżłopała swoją Pepsi i klasycznie dorzuciła stewardessie:

- A dla mnie, stara cioto, przynieś następną Pepsi.

Sytuacja taka powtórzyła się kilka razy, w końcu facet nie wytrzymał i przyjął taktykę papugi, zadzwonił po stewardessę - wykrzyczał do niej:

- Daj mi stara cioto kawę!!!

Tego stewardessa nie zdzierżyła, poszła po pilota i razem z pilotem wypieprzyli faceta z samolotu razem z papugą. Lecą tak oboje na dół i papuga mówi:

- No k**wa, masz tupet jak na kogoś kto nie umie fruwać!!! :ph34r:

 

Jeszcze jeden:

Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy:

- Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i kłamał.

Spadł, podniósł się otrzepał i powiedział:

- Człowiek w szoku to takie głupoty gada... :laughing:

Edited by TomPL
Link to comment

- Panie kelner, jakie wino poleciłby pan do tego dania - wytrawne, czy półwytrawne?

- Pan jest z tą damą, która właśnie wychodziła do toalety?

- Owszem.

- To polecam wódkę... :D

 

Zachęcam do pisania w tym wątku - na pewno znacie coś śmiesznego!

Edited by TomPL
Link to comment

Tak swoją drogą, zdjęcie zostało wykonane na terenie Politechniki Krakowskiej, która powinna dawać przykład przyszłym inżynierom. Brawo dla naszych polskich fachowców!

Hej, faktycznie!! Ale numer! Studiowałem tam, ale kompletnie nie skojarzyłem budynku jak wklejałem link do tego zdjęcia. Teraz już wiem w którym miejscu uczelni to jest :o

Przypomniałem sobie pewne zdarzenie, które jak najbardziej nadaje się do kategorii "humor", choć najlepiej chyba do "czarny humor". Jeśli też studiowałeś na PK albo przynajmniej znasz jej teren, to pewnie wiesz gdzie były hamownie silnikowe (nie wiem czy jeszcze są). Mieliśmy zajęcia na hamowni, z silnikiem od jakiegoś Volvo. Nad jego korpusem był przyczepiony czujnik ciśnienia oleju, połączony z silnikiem rurką miedzianą. Ale komuś ta rurka była bardzo potrzebna do czegoś innego i ją uciął, a następnie zastąpił igielitową. No więc patrzymy przez pancerną szybę, silnik chodzi na wysokich obrotach, rozgrzany jak piec, przyrządy rejestrują. Igielitowa rurka nie wytrzymała temperatury i się przetopiła. Na rozgrzany korpus i fragment układu wydechowego silnik zaczął pluć olejem. Oczywiście wszystko stanęło w płomieniach, nad tym wszystkim zbiornik z benzyną. Prowadzący szybko zgasił silnik, grupa zaczęła się chować za co popadnie, a asystent dostał takiego szoku, że przedostał się do pomieszczenia silnika i zaczął dmuchać na płonący silnik, jakby chciał go zgasić niczym świeczkę :)

Link to comment

a asystent dostał takiego szoku, że przedostał się do pomieszczenia silnika i zaczął dmuchać na płonący silnik, jakby chciał go zgasić niczym świeczkę :)

 

Kiedyś byłem na jakiejś imprezie ogniskowej, kolega leżał w śpiworze i nagle w ogniska wystrzelił kawałek rozżarzonego drewna i prosto na śpiwór. Oczywiście chłopak w pierwszym odruchu zaczął na niego dmuchać, skutkiem czego momentalnie z dziurki wielkości 1zł zrobiła się taka wielkości talerza :o

 

Dla tego lepiej dmuchać na zimne.

Link to comment

Pewien bankier poprosił Verneta o jakiś rysunek. Malarz przez pięć minut zrobił

niewielki rysunek i powiedział:

- To będzie kosztować 1000 franków.

- Jak to, 1000 franków za rysunek, na który stracił pan tylko pięć minut?!

- Tak - odpowiedział Vernet - ale ja straciłem 30 lat życia, żeby nauczyć się robić

takie rysunki w ciągu pięciu minut.

Link to comment

+ 20°C Grecy zakładają swetry

+ 15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie

+ 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.

+ 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.

0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.

- 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa

- 15°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.

- 17.9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.

- 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.

- 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.

- 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie

- 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.

- 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.

- 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.

- 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.

- 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.

- 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.

- 70°C Zamarzło piekło.

- 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.

- 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.

- 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkurwieni

Link to comment

Idzie dróżką lis. Nagle z krzaków wyskakuje banda rozwydrzonych, wyrośniętych wilczątek. Po chwili lisek dostał wp*erdol, stracił komórkę, portfel i pobity uciekł sromotnie.

Idzie miś. Scenariusz podobny. Miś trochę się stawiał ale efekt ten sam - obrobiony i sponiewierany uciekł.

Idzie zajączek wielkanocny niosąc koszyczek z pisankami.

Wyskakują wilczki, a zajączek jak nie zawinie koszyczkiem, sruuuu jednego, drugiego, n-tego, kopem poprawił i wilczątka skowycząc zbiegły.

Morał: Jak masz jaja to zawsze sobie poradzisz.

Link to comment

Ostatnio musiałem wysłać przesyłkę z Czech do Polski i wszedłem na stronę poczty czeskiej by sprawdzić ceny. Jako, że nie znam czeskiego to używałem Google Translate do tłumaczenia strony. I jak zobaczyłem tłumaczenie krajów to byłem lekko zaskoczony:

 

39190369.png

 

A tak to się nazywa w oryginale:

 

41000110.png

 

Google wie gdzie jest druga Polska B)

Link to comment

Przyszedł mi dziś taki spam, ale za cholerę nie rozumiem o co im chodzi:

 

Witam szanownych

 

Nazywam się Edyta Miss i Your email widziałem na stronie internetowej e-mail i się nią zainteresowanych. mój duch również powiedzieć, napisać do ciebie, chcę czuć się wolna i wrócić do mnie, bo ja jestem nieszkodliwy, i baelieve w przeznaczenie i uważam również, że wiedząc, że przyniesiesz

miłość, spokój, błogosławieństwo dla nas obu. Ja również wiedzieć, jak wam więcej, i chcę, żebyś się do mnie z mojego adresu e-mail, tak aby można było wysłać Ci moje zdjęcie, aby wiedzieć kogo l am. Oto mój adres e-mail (edithgabar@yahoo.com) Wierzę, że możemy przenieść tutaj. Czekam na twój mail na mój adres e-mail.

 

Jestem dobrym człowiekiem z miłości, opieki, zaufania, Worthy zgodne z prawdą i uczciwością. (Należy pamiętać, że odległość lub kolor nie ma znaczenia, ale miłość przydzieleniu w sprawach życia).

 

Proszę odpowiedzieć mi mój adres e-mail tutaj (edithgabar@yahoo.com)

Będę oczekiwać poczty tak, aby można było powiedzieć więcej o mojej własnej i o moim życiu.

 

edith Pozdrawiam

Link to comment

Przyszedł mi dziś taki spam, ale za cholerę nie rozumiem o co im chodzi:

 

Witam szanownych

 

 

 

edith Pozdrawiam

NO, jak to, Pani chce sie bliżej zapoznac i o ...zyciu pogadac ....

Bedz dzentelmenem ... i wywal to jak najszybciej, bo inaczej zaraz propozycj espadku z Nigerii dostaniesz!

Link to comment

To i ja dodam coś od siebie z czasów tzw. studiowania :)

 

Na pierwszym semestrze (bardzo dawno temu) mieliśmy zajęcia z materiałoznastwa. W tym miejscu należy dodać, że drzwi do naszej auli były wymysłem poprzedniej epoki, dwuskrzydłowe, wykonane z aluminium z klamką zrobioną z aluminiowej rurki. Wyglądało to ogólnie jak wejście do schronu.

Pewnego dnia wspomniana klamka odpadła od drzwi. Dwóch panów fachowców (tzw. kierownik i młody) przyszli je naprawiać właśnie w trakcie naszego wykładu z materiałoznastwa. Oczywiście profesor żeby zabłysnąć przed studentami mówi do tych panów (w trakcie wiercenia otworu pod nową klamkę), że do przewiercenia materiału, z którego wykonano te drzwi trzeba mieć diamentowe wiertła (i tu jakaś konkretna specyfikacja specjalistycznych wierteł).

W odpowiedz na swój wywód Pan profesor otrzymał "Panie, ale myśmy to już przewiercili". Mina profesora i reakcja 160 studentów bezcenna :)

 

A tu dodaję linka z innej beczki:

 

Ps mój ulubiony tekst "przepraszam, to moje audi"

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...