Pani Wiesiu.K - niestety nie do końca ma Pani rację, oczywiście poprawna forma w języku urzędowym itd. Ja nie traktuję i nie będę traktował Geocachingu, a tym bardziej wypowiedzi na jego forum jako dyscypliny naukowej, tylko pozostanę przy dobrej zabawie o której wypowiadał się będę językiem potocznym takiej zabawie sprzyjającym.
Dlatego ku Pani zniesmaczeniu pozostanę przy "ilościach" keszy do momentu w którym ich konkretnie nie policzę, a także "ilościach" kilometrów przebytych aby znaleźć Pani skrytkę.
Tu już posunęła się Pani za daleko, w związku z tym proszę przyjąć do wiadmości że nie życzę sobie podobnych komentarzy kierowanych do osób trzecich a wywołanych bezpośrednio moim postem. Nie przedstawiłem Pani ani metryki ani świadectwa dojrzałości, chyba za wcześnie na takie wnioski.
@toczygroszek
Bendonc nazad w adremie - Osobiście odczuwam pewną euforię widząc ILOŚĆ keszy zgormadzonych dookoła w miejscach w których przebywam podczas podróży - inną sprawą jest że nie mam na nie czasu. Być może moje postrzeganie zaburza lekko fakt że na stałe przebywam w regionie który wciąż należy do tych mizerniej "wyposażonych".
Co do drugiego zdania, nie wiedziałem ale zauważyłem ... i chwała wszystkim za to. U nas też coś drgnęło w tym temacie ... Wciąż jednak z zazdrością patrzę na Czechy itp.