andmaj40
-
Posts
34 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by andmaj40
-
-
Witam!
A ja troszeczkę z innej beczki.
Wszystko wskazuje na to, że w drugiej połowie września będę miał 2-3 dni wolnego i nie ukrywam, że mój wzrok coraz częściej na mapie kieruje się w stronę Górzna i okolic.
Przed ewentualnym wyjazdem chciał bym uzyskać od Was trochę praktycznych rad i podpowiedzi związanych z przygotowaniem się do keszowania w tym rejonie.
Cel wyjazdu - podbić statystyki, ale też zerkniecie na kilka ciekawych miejscówek pod kątem spędzenia wakacji i poznanie ciekawych ludzi.
Dane wyjściowe to:
- czas pobytu - 2-3 dni
- środek transportu samochód+rower
- baza wypadowa - miejscowość ????????
- noclegi (pokój jednoosobowy z węzłem sanitarnym w niezłym standardzie i przyzwoitej cenie, wskazane dojście do internetu (na forum ogólnie, a ewentualne konkretne namiary poproszę na prv) - ??????
Będę wdzięczny za każdy merytoryczny wpis.
Myślę, że zebrane tu informacje mogą się przydać nie tylko mojej skromnej osobie.
-
Przez ciekawość się spytam - przy której skrzynce w Lasie Kabackim masz taki efekt ?
Na 100% nie jestem pewien (po kilku godzinach w lesie) więc by nikogo nie wprowdzić w błąd odpowiedź poszła na priv.
-
Ja keszuję sam więc nie ma problemu, ale ciekawi mnie jak logujecie FTF, STF I TTF-y gdy keszujecie w kilka osób.
To zasada czy wyjątek, że gdy np keszują dwie osoby to obie logują FTF-a? Trohę to dziwnie wygląda gdy kesz pierwszy raz znajdowany jest dwa, trzy a nawet więcej razy. Wydawało mi się, że nawet jak keszuje się grupowo to zawsze jest ktoś kto, pierwszy kesza zauważy. Ostatnio parę razy się z tym spotkałem.
-
2. Kiedyś myślałem, że hinty to zakodowane podpowiedzi w opisach, ale jak po odkodowaniu pojawiają mi się napisy w stylu "odłóż tak jak znalazłeś" albo "nie zniszcz maskowania" to zastanawiam się co takiego tajnego w tych informacjach, że trzeba je kodować.
To że niektórzy czytają TYLKO hinta, więc jeśli założycielowi na czymś zależy to umieszcza to w hincie. Taka smutna prawda.
Wybacz, ale moim zdaniem to bzdura - bez obrazy.
To, że niektórzy przeczytają tylko hinta "nie zniszcz maskowania" w żaden sposób nie ochroni okolicy przed dewastacją w czasie "poszukiwań".
A ja wspomniałem o tym bo udając się na "polowanie" trafiłem na taki zdewastowany kawałek lasu, sygnał GPS szalał więc po sprawdzeniu kilku potencjalnych miejscówek dałem spokój i zerknąłem właśnie do podpowiedzi. Po jej odczytaniu zakląłem pod nosem i przez około 20 min próbowałem uporządkować troszeczkę teren przestając myśleć o tym po co tutaj przyszedłem - tym bardziej, że nie było tam nic ciekawego do zobaczenia i sam kesz to sztuka dla sztuki.
-
Absolutne minimum to GPS i telefon, za pomocą którego można zadzwonić do przyjaciela po hinta
1. Nie wszyscy mają tylu przyjaciół bawiących się w geocaching,a co za tym idzie nr tel do nich
2. Kiedyś myślałem, że hinty to zakodowane podpowiedzi w opisach, ale jak po odkodowaniu pojawiają mi się napisy w stylu "odłóż tak jak znalazłeś" albo "nie zniszcz maskowania" to zastanawiam się co takiego tajnego w tych informacjach, że trzeba je kodować. A w logach co drugi wpis to "znalezione po telefonie do ....". A końcowym rezultatem jest np zorany kawał lasu bo dla założyciela miejsce ukrycia było oczywiste. (przykład - niektóre skrzyneczki w Lesie Kabackim)
Ale telefon faktycznie niezbędny - zwłaszcza jak keszuje się samemu. Przypadki chodzą po ludziach więc zawsze w razie czego można wybrać nr alarmowy.
Ja zawsze ... chusteczki wilgotne,...
No o tym nie pomyślałem - a tyle już wody z bidonu poszło na na darmo
Dobry pomysł!
-
Odgrzeję trochę temat.
Na stronie PWG jest zgłoszonych w sumie 8 geocoinów. Natomiast na stronie CWG w zakładce Zagraniczne->Polska widnieje zarejestrowanych 21. Nie ma tam jednak możliwości ich obejrzenia. Może jednak warto przesłać ich zdjęcia do StachoB by umieścił je w katalogu? Jestem przekonany, że w obiegu są też PWG, których nie ma ani na polskiej ani na czeskiej stronie.
-
Kilka logbooków (różne rozmiary), parę strunówek,parę gumek recepturek, trochę fantów na wymianę i parę pisadeł.(To mieści się spokojnie w starym miękkim piórniku córki)
Ponadto, latarka, rękawiczki, mały aparat fotograficzny (lustrzanka zostaje w domu - za ciężka, nie sprawdziła się na wyjazdach - głównie rowerowych), telefon (łączność i Endomondo), Garmin i zapasowe baterie. No i coś co zawsze staram się mieć przy sobie - szwajcarski scyzoryk, a to oznacza, że mam nożyk, śrubokręt, pincetę, nożyczki korkociąg itd
-
Witam!
W geocaching bawię się od około 3 miesięcy więc nie ma się co dziwić mojemu zamotaniu
W wielu znalezionych skrzynkach znajdowałem drewniane coiny. Nie wiedziałem czemu majką służyć więc po prostu zostawiałem je tam gdzie były. Po przeczytaniu paru wpisów na ten temat rozumiem, że przedmioty te są po to by z jednej strony zareklamować geocaching, jakieś wydarzenie, bądź jego właściciela, a z drugiej są one po to by uatrakcyjnić zawartość skrzynki. Z tego co zrozumiałem to przedmioty te można zabierać (zostawiając jakiś własny drobiazg w zamian)i nie ma konieczności przenoszenia ich dalej. Słowem można je zbierać (kolekcjonować). Jeśli to co piszę trzyma się kupy to znaczy, że sporo takich drewnianych coinów, które spotkałem na swojej drodze po prostu przeleciało mi koło nosa
Gdyby znalazł się ktoś, kto ma parę sztuk drewnianych coinów i zechciał się nimi podzielić to byłbym bardzo tym zainteresowany. Oczywiście by nie ucierpiała na tym atrakcyjność skrzynek do których mogły by trafić to w zamian oferuję część gadżetów, które zawsze zabieram ze sobą by je dorzucić do skrzyneczek. (zdjęcie poniżej.
Jeśli znajdzie się ktoś chętny na wymianę to zapraszam na PW.
Uploaded with ImageShack.us
Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...
in Poland
Posted
Albo poczytać
Członkowie stowarzyszenia