Jump to content

woytas

+Premium Members
  • Posts

    228
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by woytas

  1. Moje ftfy sa wszystkie "prawdziwe" od początku - nigdy na myśl nie przyszło mi, żeby były inne :) To i tak jak cały keszing zabawa dla własnej satysfakcji :) Gdy w moich rejonach bawiliśmy się w 2-3 osoby to ftfa można było zrobić nawet kilka dni po ukryciu - no chyba, że jakaś ekipa czeska wyskoczyła na wyjazd rozbójniczy do Polski. Mój ostatni rekord to 15 minut po publikacji - następny wpis był 10 minut po moim.

  2. Czytam czytam i mózg mi pęka w poprzek - zawsze wydawało mi się, że keszowanie jest takie proste. Kesz na oku, spacerek i wpis. Jestem pierwszy wpisany do papierowego dziennika to wpisuję FTF... Nie jestem - nie wpisuję. Prawie zawsze mam satysfakcję z odkrycia nowego kesza (poza śmiecioskrzynkami...). Bawię się już ponad 8 lat i pomimo rozwoju, pojawiania się nowych coraz lepszych keszy cały system pada na łeb.

    Kokodżambo i do przodu.

  3. Nie wiem czy to błąd w statystykach czy ja po prostu nie łapię o co chodzi

     

    fcfe73905ee01fb3m.jpg

     

    Dlaczego te liczby nie są równe?

     

    Na obrazku zaznaczyłem dni keszowania a powinna być liczba keszy.

  4. A ja się cieszę bo w ostatni weekend podczas nocnego-rowerowego keszowania pękło 90 skrzyneczek :)

    Wg Panów z radiowozu cała legnicka policja gadała o 3 wariatach na rowerach, którzy o 2 w nocy wyprawiali jakieś cuda wianki w centrum Legnicy :) Monitoring też nam podobno kibicował :)

     

    A cała wyprawa z darektiger i kris walker.

  5. A ja opiszę śmieszny żart tzn historię, która przytrafiła się podczas poszukiwania kesza na Kopie. Oglądam poręcz bo kesz ma być magnetyczny (tak mi się wydawało...) Podchodzi Pan z obsługi wyciągu i mówi, że one już odleciały - pytam się jakie one? A Pan mówi, że no ćmy...

    Patrzymy się z żoną na siebie - jakie qrde ćmy?

     

    Czy ktoś coś wie o ćmach mieszkających w Karkonoszach pod poręczą obok wyciągu na Kopę?

  6. Woytas ma <40 - w przyszłym roku będzie =40. W wolnym czasie (jeśli go ma...) bawi się (oprócz geo...) w eksplorację (szeroko pojętą), łazikowanie po bunkrach (MRU), spacery po górach, prowadzenie 2 serwisów internetowych związanych z historią itp...

    A zaczynałem też od biegów na orientację i konkursów turystyczno-krajoznawczych (ale to już archeologia)

  7. Bawię się już 7 lat, jestem jednym z pierwszych keszerów w Polsce i nie potrafię zrozumieć oso chodzi w całym tym zamieszaniu. Bawię się w obu systemach i w nosie mam cudze opinie - a za plecami usłyszałem kilka cierpkich słów na swój temat, że jestem z "GC".

  8. A po co wyszukiwać 2 dno w całej sprawie? Ja loguję znalezienie po polsku.

    Hinty w moich keszach staram sie robić po polsku i po angielsku - ewentualnie fotka ułatwiająca znalezienie obcokrajowcom. Parokrotnie dostałem maile z pytaniem od innostranców z lepszymi wskazówkami do kesza - odpowiedziałem, naprowadziłem.

    tadam!

    Jeden lubi kiszona kapustę a drugi nie myte nogi...

  9. Ponad 50% moich pooooszło w niepamięć :( Ale najgorsze z tego wszystkiego jest to, że zostałem nazwany "polskim złodziejem" przez keszera z Czech - twierdził jakoby ukradłem jego coina (ostatni logowałem wsadzenie go na Śnieżce - potem go wcieło). - ale to margines.

×
×
  • Create New...