Wiesia.K
+Premium Members-
Posts
1172 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Wiesia.K
-
No własnie , GPS na polu dziala lepiej nz w mieście... Mówię o normalnym GPS nie o nie o zabawce w telefonie...
-
No i kolejny dowód ,że smarkfony to raczej nie nadaja się do geocachingu... kup sobie normalny turystyczny GPS, zobaczysz róznicę.... Ten w telefonie ma temdecję dio świrowania w najmniej spodziewanych momentach...
-
Za mała próbka badawcza
-
2 x tak. Miłego szukania!
-
Dostep do skrytek Premium to tylko niewielka część z tego co oferuje płatne konto... Do tego... geocaching jest grą międzynarodową, nie ograniczoną tylko do Polski, póki co do większości krajów Europy wystarczy dowód osobisty, zatem w innych krajach, bardziej geo- zaawansowanych odsetek skrytek Premium moze byc większy....
-
Photo hint , inaczej spoiler to zdjęcie dodane przez załozyciela skrytki precyzujące miejsce ukrycia pojemnika. Geochecker to takie małe ustrojstwo w opisie skrytki, po kliknięciu i wpisaniu odgadnietych koordów finału mulciaka albo zagadki pojawia sie informacja czy koordynaty sa właściwe.
-
Z moich skromnych doswiadczen wyglada,że plik znika. Mam w " kalendarzu" zapisane numery zdobtytch skrtek w danym dniu. Jesli odpowiadający im plik jest wyrzucony to nie moge uzyskac nawet nazwy tej skrytki...
-
Chwilowa moda, masowa, nie wymagająca specjalnego wysiłku intelektualnego, głównie miejska... Jak tak wszyscy chodzą i szukają to może geocacherzy zginą w tym tłumie, w sumie dla nas lepiej...
-
W geocaching .com jest płatna opcja- dla Premoim Members. Warto. W geocaching.pl musisz sobie przeglądać ręcznie, Na FTF nie ma co liczyc, chyba,że gdzies daleko od wielkich miast, ale jesli Ci nie zalezy na tym, a tylko na świezych skrytkach, jest to dobra opcja.
-
Widzisz, jedna nalepka a nie 5 , rzadziej będziesz musiał logbook wymieniać... myśl pozytywnie...!
-
Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...
Wiesia.K replied to toczygroszek's topic in Poland
Albo za takie logi... albo za logi z największą liczbą wulgaryzmów... po ostatniej wizycie w Olsztynie- tego na Warmii mam taki pomysł... https://www.geocaching.com/profile/?guid=0b7cacda-cb7b-4d5f-9907-2cf0d3131fae -
Byłam na podobnym wydarzeniu w Finlandii, taki geocaching dla bardzo poczatkujących. Organizatorzy poukrywali kilka pojemników w lesie a namiary wbili do wypżyczanych GPSów. Na pewno nie były to oficjalne skrytki. W pojemnikach były zetiny wymienianew biurze organizatora na faje gadgety dla dzieci... Jka zrobic to ze smartfonami- nie wiem...ale może to zachęcia- bardziej rodziców niż dzieci do tej formy aktywności..., trzymam kciuki!
-
Nie sądzę aby nastawienie mugoli zależało od miejsca zamieszkiwania, WSZĘDZIE można spotkać ludzi zyczliwych i takich , którzy robią na złość. W Gdańsku, na Głównym Mieście( nie nazywać tego " "starówką", broń Boże.).. mam dwie skrytki , w których co drugim logu był wpis o pani, która z uśmiechem kiwała głową, inna pani, w nocy swieciła szwedzkiemu cacherowi wielką latarką. Troche sie biedaczek przestraszył... W innym miejscu z kolei są wpisu o nieżyczliwych mieszkańcach komunalnej kamienicy spędzających czas na wyglądaniu przez okno...no różnie bywa...wszędzie
-
Racja, używanie starych danych może być źródłem frustracji- wielu skrytek może nie być, mogą być niedostepne, zmienino im koordy ;ub podpowiedź, a znając nasze tempo w niektórych okolicach jest mnóstwo nowych... zatem nie ma jak dobre, świeżutkie PQ...
-
Oj, to tylko nasza, kobieca logika... Prototypy myśla inaczej...
-
Dado, numer na samochodzie i koszulce to coś innego niz numer coina. Jesli masowo zaczną Cie logowac ludzie z kraju , czy regionu, gdzie nie byłeś, jest to podejrzane, ale jesli logują ludzie z miasta, w ktorym przebywasz przez większą część roku, to chyba jest ok? Samochód stawiasz na parkingu w mieście X , idzie sobie geocacher, patrzy, o robaczek, spisuje, loguje... Co w tym złego?? Czy musi pytac o zgode właściciela?? Nie sądzę... W razie wątpliwośści zapytajmy w Centrali.....
-
Wiesiu, prześlij mi, proszę, numerki wszystkich trackabli, które w swojej karierze logowałaś. Z pewnością możesz mi je udostępnić bez pytania o zgodę ich właścicieli... Co to to nie , nikt nie uwierzy, ze byłeś w Finlandii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Szwajcarii etc, o Stanach nie wspominając, poza tym, co innego koszulka/ samochód, co inngo travel bug w kieszeni. A tych numerków jest grrrubo ponad 3k...
-
Gwiadorzysz... zjedz Snikersa.....nie wiedziałam, że trzeba pytać właściciela koszulki/ pleacaka/ samochodu o umozliwienie logowania umieszczonego tam kodu... Może zaklej go plastrem i dyskretnie uchylaj go dla tych, których zaszczcyciłeś wystarczająco długą rozmową...
-
Zawsze możecie sobie zobaczyć coiny z tej listy i popatrzec , kto je "odkrywa"...choc na evencie nie było go/ jej...
-
E tam, to chyba nie byłeś na eventach na którym wrzucałam cały kuferek podróżników przywleczonych z jakiegos mega/giga... Sa świadkowie ,są zdjęcia... Nie oczekiwałam żadnych w zamian, choc czasami cos dostawałam..
-
A co mial się rozpisywać... wiesz ile geo- maili ma taki człowiek do ogarnięcia w ciagu dnia?
-
Popieram, praktyczna weryfikacja jest w zasadzie niemozliwa,ale... dla wiekszości to jednak tylko zabawa... choc niektórzy traktują statsy, DNFy i FTFy śmiertelnie poważnie...
-
Gratulacje, to się nazywa wejście... Poszukaj w swojej okolicy spotkań- eventów, zapisz się do grupy/grup na facebooku, mozna sie wiele dowiedzieć. powodzenia w dalszej geo- działalności!
-
I podobnie jest z keszerami - logują kesze, których nie znaleźli, dla badży, których nie potrzebują, aby zaimponować ludziom, których nie lubią. He, he, dobre!