wantsky
+Premium Members-
Posts
768 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by wantsky
-
Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...
wantsky replied to toczygroszek's topic in Poland
Wszystko to tylko życzenia. Dawajcie przykład. Inni za nim podążą. Albo nie. Nie zmienicie świata. -
Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...
wantsky replied to toczygroszek's topic in Poland
Oczywiście, że wypada. Byle spokojnie. -
Nie ma numeru, więc nie zaloguje. Woodcoiny to kolekcjonerskie przedmioty, ale zasada jest prosta - jeśli coś ze skrytki wyjmujesz, włóż do niej coś o podobnej lub wyższej wartości. Woodcoiny mogą podróżować albo kończyć w czyjejś kolekcji.
-
Zostaną, one nie są zależne od aplikacji.
-
Z mojego doświadczenia wynika, że większość skrytek PREMIUM ONLY zostało założonych dlatego, że dany założyciel miał ciągle mugolone lub wręcz niszczone skrytki bo ich dane były dostępne dla wszystkich. Nawet dla tych, którzy zarejestrowali się dzisiaj z sali 116 po klasówce z WOSu i nigdy nie zapłacą za konto premium. I założyciel ma tego dosyć.
-
Napisz więcej szczegółów, bez tego Ci nikt nie będzie w stanie pomóc. Co to za aplikacja (żadna którą znam nie wymaga upgrade'u za 25 zł miesięcznie), jaki system itp.
-
Ale czad!
-
https://www.geocaching.com/seek/nearest.aspx?u=lucbach
-
Aaaaaa, ok, chwytam. Sorry, nie zrozumiałem za pierwszym razem jakoś.
-
Locus Pro nie ma reklam i nie kosztuje wiele. Korzystałem na Androidzie i BARDZO sobie chwaliłem.
-
Opis kesza nie obsługuje zagnieżdżania wideo. Nie ma szans. Według mnie powody główne są dwa: 1. Załadowanie takiego opisu w GPX do Garmina może spowodować brak możliwości odczytania czegokolwiek z opisu; 2. Skupienie się na formie pisemnej.
-
Załatwione. Od dzisiaj minimum to 177,1 metra.
-
Ale o tym akurat zdecydował Groundspeak. Widocznie mieli powody.
-
Spory, żale i inne niczego nie wnoszące dyskusje...
wantsky replied to toczygroszek's topic in Poland
Tym, którzy wpisują się w taki sposób raczej nie przetłumaczysz. Może sobie jedynie życzyć innego wpisywania się. Temat poruszany jest regularnie i w wielu miejscach. Pamiętaj, że co dla niektórych obciachem/niepoprawnym działaniem, dla innych normą, bo nie reguluje tego regulamin. Ja już się z tym pogodziłem, że większość wpisów w moich skrytkach to były, są i będą wpisy, których styl mi nie odpowiada. -
Napiętnował. He he. "Mam gdzieś statsy i wiem, że project-gc zaliczy to jako FTFy, ale co tam, mam gdzieś, co inni myślą." Bawcie się jak sobie życzycie, serio. Miłego dnia.
-
Szkoda, że kolega nie pomyślał, że ludzie zapitalają za FTFami, żeby zaistnieć w statsach na project-gc i takie logi im to uniemożliwiają. Nadal uważam, że to kompletnie bez sensu. Nie leci na statsy, ale wpisuje nadal [FTF] rejestrowane przez project-gc Dla mnie to właściwie konkluzja całego wątku.
-
Skontaktowałem się z autorem logów. Może się okaże, że sprawa ma inne wytłumaczenie.
-
Szanowny Kolego, Rób jak uważasz, nie wdaję się w pyskówki. Być może ja nadinterpretowałem, a być może Ty nie byłeś zbyt precyzyjny. A być może wszyscy się mylimy i wszechświat jest płaski. Powodzenia!
-
Widzisz, religijny to ja nie jestem, ale jeśli dobrze pamiętam, to adwent trwa ok. miesiąca. Jak nie wyjaśnisz konkretów, to się nie dziw, że na podstawie szczątkowych informacji wnioski wyciąga się takie, a nie inne. 3-miesięczny (+2 dni) adwent - super pomysł Wszystko, byle udowodnić, że regulamin jest be? Czy o co tu chodzi?
-
W czym chcesz zostawać przy swoim? Regulamin mówi: "skrytki, które z założenia mają się przemieszczać, oraz skrytki tymczasowe (zakładane na okres krótszy niż trzy miesiące lub z okazji jednorazowego wydarzenia) nie będą publikowane." Nie jest to zgodne z regulaminem i nie przejdą takie skrytki.
-
Chyba nie zajarzyłeś. Logując w ten sposób, kolega m1strzunio wpisuje [FTF] - NIE. Niby wszystko okej, ale project-gc zalicza mu w ten sposób FTFa i statsy lecą. Ja się pytam po co?
-
Wracając do pytania - według mnie maniakalne nabijanie statsów to między innymi to. Nie potrafię zrozumieć (nawet jeśli to jakaś aplikacja z automatów przybija takie gwoździe).
-
Wszystkie punkty były mrzonkami, drobnymi błędami lub kłamstwami i personalnymi wrzutami. Po drugiej stronie były dowody, które nie zostały ujawnione, bo jawnego charakteru nie miały i mieć nie mogły. Stworzyła się wokół petycji grupa, która personalnie atakowała nie tylko geocacherów, ale też ich rodziny. W najbardziej ordynarny i prymitywny sposób. Petycja, jak wskazuje historia, miała wartość taką jaki osiągnęła efekt. Czyli żadną. Przypomnę: większa grupa ludzi kontra kilka osób z konkretami. Nikt jakoś nie podsumował akcji. Teorie spiskowe wpiszcie do następnych, równie wiele znaczących, petycji. Jako gracz i recenzent mam pełen szacunek do wszystkiego co mnie otacza i nie sądzę, żeby ktokolwiek miał mi cokolwiek do zarzucenia. Jestem też otwarty na krytykę i dyskusję czego dowiodłem wiele razy. Ale do ludzi, którzy próbowali zmieszać kilkoro znanych mi osób z błotem bez jakichkolwiek dowodów, na podstawie prywatnego widzimisię, pseudo-vendetty i pomówień szacunku nie mam i zawsze będę mówił o tym głośno, bo tylko tyle mogę. Od ŻADNEJ osoby, nawet od tych, które przyznały, że je poniosło, nikt nie usłyszał słowa przepraszam. I to pokazuje z kim mieliśmy do czynienia. Gdzie byłeś Ty i cała reszta jak szczuto i opluwano ludzi publicznie? Nikt się nawet nie zająknął, że może gdzieś jest granica wytoczonych dział. Daliście się naiwnie wysterować, a prawdziwym quasi"mózgom" niczego nie można zarzucić, bo nie odezwali się ani razu. Smutne to jest bardzo. Czy ja chcę mieć do czynienia z takimi ludźmi, nawet podczas zabawy? Absolutnie nie. Dlatego jako recenzent robię co muszę, a jako prywatna osoba, wszystkie te osoby mają zakaz wstępu do czasu aż nie zechcą wyjaśnić sprawy osobiście. Najlepiej twarzą w twarz. Jeszcze nikomu nie starczyło cywilnej odwagi (nie, to nie jest żadna groźba). PS więcej dyskusji nie zamierzam prowadzić i przepraszam postronne osoby, że muszą to czytać
-
Spróbuj policzyć ile słów za dużo Ty i wspierający protest z początku roku napisaliście atakując personalnie wiele osób, rzucając oszczerstwa i kłamiąc. Kalkulatora Ci nie starczy. Nikt nawet nie pierdnął, żeby personalne ataki i nie mające z rzeczywistością oskarżenia ukrócić, a teraz wiele osób udaje, że nic się nie stało. Ba, przychodzą na eventy i udaje, że to nie oni. Oni przecież są w porządku. Mając na uwadze powyższe bardzo proszę mnie przyzwoitości nie uczyć.
-
Dlatego należy sprawę zignorować, zasłonić oczy i udawać, że nic się nie dzieje. Masz prawo, ale nie odbieraj prawa innym do interwencji. Jak Wy pisaliście kłamliwe protesty, było wszystko git.