wantsky
+Premium Members-
Posts
768 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by wantsky
-
Czy istnieje HeadUpInTheBottom_Reviewer? Bo mam kilka pytań
-
Najpierw Twój jak wpadniesz na pomysł, potem mój jak mnie zapytasz (power traile, które nie wnoszą nic poza statsami mnie nie przekonują, więc może w zasadzie mnie już nie pytać), a potem recenzenta, jeśli zechce wyrazić zdanie, bo każda skrytka power traila podlega temu samemu regulaminowi, więc dodatkowego zdania o samym power trailu nie musi Ci sprzedawać. A na geocaching.pl, żeby power trail się pojawił albo jeśli masz pomysł i chcesz zapytać to pisz na kontakt@geocaching.pl Powodzenia!
-
Nie ma takiego zapisu w regulaminie, więc odpowiedź brzmi: WIELE. Możesz sam nazwać serię dwóch keszy power trailem, ale obawiam się, że narazisz się na power śmieszność. Zdrowy rozsądek ponad wszystko.
-
Wpisujecie pierwszego posta i zaczynacie od narzekań? Nieźle Gratuluję nowym recenzentom i życzę udanej współpracy z nami!
-
Polecają też http://www.maccaching.com/
-
Ok. Uważam, że cały temat już się raczej wyczerpał.
-
A czy jeśli sklep daje zarabiać Groundspeakowi (bo na przykład jest resellerem GC i TB), to czy umieszczanie na dodawanym do pojemników logbooku adresu www sklepu jest dopuszczalne czy nie?
-
Tak... I trochę poczekać aż je zliczy. Wcale nie, polecam punkt 4. - http://project-gc.com/Home/FAQ Ja tak zrobiłem i po 30 minutach miałem zaktualizowane FTFy.
-
Tak.
-
To chyba zbyt indywidualna kwestia, żeby poruszać ją w ujęciu ogólnym. Jeden z lubianych kolegów geocacherów nazwany jest tak samo jak jego sklep z materiałami reklamowymi. To dobrze czy źle? (mnie to ani ziębi ani parzy) Linki na logbookach do stron internetowych są w porządku czy nie? Jedni twierdzą, że tak (bo im nie zawadzają), inni znajdują odpowiednie paragrafy. Jeśli jest to zabronione, to jak temu przeciwdziałać? Zgłaszać recenzentowi? Co recenzent zrobi? (bo według mnie nic) Mamy niszczyć logbooka wyrywając materiały, które uznamy za reklamowe? Krzywo. Na święte obrazki w keszach też jedni się oburzają, inni nie. Jeśli ktoś ma wyklarowane odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, to gratuluję. Ja nie mam. Badajmy przypadki, reszta jest tylko czczym gadaniem.
-
Nasi recenzenci to najwyższa liga. W Polsce średnio to kilka godzin. Najdłużej czekałem chyba dobę w ostatnim roku. Ale trzeba pamiętać, że recenzenci mają na to 7 dni i, że mówimy o keszu, co do którego recenzent nie będzie miał pytań.
-
Ta skrytka bezapelacyjnie powinna zostać taka jaka jest. Murazorowi się chciało nad tym ślęczeć nie bez powodu. Konwersja znalezień do punktów ulubionych wynagrodzi trudy, a narzekanie niech sobie wsadzą w buty, będą wyżsi (i będą mogli podjąć te skrytki, których ze względu na wzrost do tej pory podjąć nie mogli).
-
PF HA HA HA czyli co najmniej połowa quizów w Warszawie nadaje się tylko do archiwizacji, bo na niektóre trzeba wielu miesięcy główkowania
-
np. <img src="url_zdjęcia" border="0" />
-
Wiesia, coś Ty, nie narzekam. Kombinuję co by tu i gdzie by tu...
-
Podjąłbym rękawicę, gdybym miał co i gdzie znajdować Chyba, że jakiś wypadzik...
-
Gratulejszyns dla kuchomika, któremu pierdyknął dzisiaj tysiąc znalezień!
-
Dla miętkich. Wolałbym wersję z prawdziwym kajakiem i śnieżnym zboczem
-
Skrytki poza kulą ziemską trzeba traktować jedynie jako marketingową siłę Groundspeaka. Mogą powiedzieć "a my mamy w naszym serwisie skrytki w kosmosie". I w zasadzie tyle. Rozwiązania są indywidualne i wymagają na pewno "rzeźby", ale warto zauważyć, że regulamin takie sytuacje każdorazowo uwzględnia.
-
Przykład: http://coord.info/GC1BE91
-
Mógłbyś się poważnie zdziwić, serio. Ja kupuję na dziesiątki i znam wielu takich.
-
Chciałbym być dobrze zrozumiany. Chodziło mi tylko o to, że JA pomyślałbym w ten sposób o SOBIE.
-
To, że jestem leszczem, że nie podjąłem skrytki bo nie umiem się wspinać / nurkować czy cokolwiek innego. Może bym się (TYLKO) dzięki temu chciał nauczyć. Gdybym miał liczyć ile "straciłem" pieniędzy na różne geocachingowe działania, to bym już jakieś 2,5 roku temu przestał to robić. Samo przejechanie 600 km w jedną stronę byłoby dla mnie megaprzygodą, bo uwielbiam jeździć, widzieć krajobrazy i spotykać ludzi i nieznalezienie skrytki z takiego powodu byłoby po prostu problemem najniższej rangi. Kwestia nastawienia do życia chyba.
-
Każdy się bawi gdzie chce i jak chce. Swoje zdanie podtrzymuję i go nie zmienię. Gdyby atrybut miał ewidentnie spoilować lokalizację bonusa serii, to bym go z premedytacją nie umieścił, ale na pewno odpowiednio ustawiłbym trudność terenu. A to, czy ktoś by przez to mi skrytkę chciał archiwizować, to już inna sprawa. Nie ma jedynej słusznej drogi.
-
Co dla jednych wkurzające, dla innych motywujące. Jeśli jest bonus serii i atrybut wskazywałby wyraźnie gdzie może on być, to ja bym ten atrybut pominął. W przypadku innych skrytek - pełna zgoda.