Thathanka

Jestem starcem! Nie miałem takich skojarzeń.

Ale komu ma zależeć na przekonaniu do tego "wszystkich"? Kto tego wymaga od recenzenta? Zaskoczony jestem z jaką łatwością dorzucacie innym kolejne zadania. Tak, czy inaczej tego na forum nie załatwisz - pisz do Groundspeaka, który definiuje zakres reviewerskiej odpowiedzialności. Do znalezienia skrytki potrzebujesz współrzędnych, a nie pięknej polszczyzny, którą można znaleźć gdzie indziej. No właśnie ja też! Że też Twoje wrażliwe oczęta muszą tak cierpieć patrząc na te opisy. Mam rozwiązanie: ściągaj .loc, a nie .gpx.

By eksperyment był wiarygodny musisz zrobić go na próbie odpowiedniej wielkości.

I do ortografii dodajmy jeszcze poprawność merytoryczną, dane źródłowe, prawa autorskie i inne, bo dlaczego nie? I znaleźć 10 razy więcej recenzentów. Jeśli Cię to wkurza to obróć tę złość w coś pozytywnego. Może zamiast protekcjonalnych komentarzy w logu dodaj poprawiony tekst z opisu skrytki, tak jak powinien wyglądać. Konstruktywnie i na temat. To, moim zdaniem, znacznie bardziej zawstydzi autora, a Ty przestaniesz być pustosłownym malkontentem.

Tego nie wiem, ale obserwując, jak bawią się Brytyjczycy, to nie zauważyłem tam jeszcze takich językowych krucjat, choć widziałem wiele opisów pisanych gorszym angielskim niż mój. Mi zwrócono kiedyś uwagę na niejednoznaczność opisu wynikającą z mojej niewiedzy, ale zrobiono to sympatycznie, żartem, bez gnojenia i tego całego protekcjonalizmu. Co kraj, to obyczaj.

Dziekuję za cenną uwagę. Jeśli to był jedyny problem, to właśnie zniknął.

Można pisać na forum długie farmazony na temat tego jak ktoś robi coś źle lub nie robi czegoś wcale, ale efekt tego będzie żaden. Ci, którzy chcą rzeczywistych zmian zgłaszają się do GS czy Geocaching Polska z propozycją wolontariatu. Ale to wymaga podjęcia zobowiązania regularnego poświęcenia własnego czasu i to kosztem innych fajnych zajęć, które na nas czekają. To trudne, więc produkuje się pierdy na forum. W gębie każdy mocny, ale to nie sztuka. Niedawno na facebookowym profilu Geocaching Polska pojawiło się ogłoszenie o poszukiwanych tłumaczy z angielskiego. Kto się zgłosił?

Czym ma się różnić podforum pierwsze od ostatniego?

Miejsce nie ma żadnego znaczenia. To jest niebywałe osiągnięcie w globalnej skali i to jest fakt. Gdyby było inaczej, ich wynik nie przetrwałby dnia.

Yuriko, kuchomik - czapki z głów. Gratki! Dla mnie kosmos.

Powyzsza dyskusja bierze sie z zalozenia, ze geocaching to zabawa z elementem rywalizacji. Nic bardziej blednego - to zabawa dzieki ktorej odwiedzamy nowe miejsca, czasem lamiemy glowe nad pomyslowymi sposobamy schowania, aktywnie spedzamy czas na zewnatrz. Jest to na tyle plastyczna formula, ze bez trudu pozwala wplesc element rywalizacji, ale to jest dodatek i nikt nie ma obowiazku tych zasad przestrzegac i wymagac od innych ich przestrzegania. Jesli chcemy sie scigac, to mozemy, ale nie wymagajmy by inni scigali sie tak jak my tego chcemy. Co do nieuprawnionego logowania... Wpis w logbooku papierowym jest jedynym kryterium. Sens wpisywania kogoś innego, kto przy skrytce nie byl ma taki sam poziom absurdu jak zakladanie skrytki z juz wpisanymi logami kolegow. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze gdy podnosi sie cisnienie z powodu roznych niefajnych praktyk, warto zrobic dwa kroki w tyl i spojrzec na to wszystko z dalszej perspektywy: jestesmy malutkimi bytami na ciupinkiej planecie (jednej z bilionow) gdzies na obrzezach galaktyki... jakie znaczenie ma ten czy inny pojemniczek?

A jakiś punkt regulaminu na to jest czy tylko zwyczaj? Co kraj, to obyczaj. Regulacje dot. tego typu skrytek nie zawierają tego wymagania: http://support.Groundspeak.com/index.php?pg=kb.page&id=206 Zawsze można zwrócić się do Groundspeaka, by zaostrzył zasady.

A czy ktokolwiek twierdzi inaczej?

Bedac non-alco wegetarianinem moge to samo powiedziec o wszystkich pubach i wiekszosci innych knajp. Dlatego najlepsze sa Flashmoby.

Czerpiesz jakas przyjemnosc z obrazania ludzi? Jaka jest ich wina? Ze zakladaja malo lub wcale? Moze nie moga, moze ich to nie bawi - nakazu zakladania nie ma i kazdy bez nawet jednej zalozonej skrytki jest takim samym graczem jak ten, co zaklada setki.

http://support.Groundspeak.com/index.php?pg=kb.page&id=277

Jak to sie wymawia?

Rzuc okiem; http://legend.jeremy-r.com/

Podstawą do zalogowania jest wpis w logbooku. Jeśli Twój wpis jest, to loguj w internecie.

To nigdy nie szukales wlasnego cache'a? Moje potrafily "przejsc" 20 metrow.

W moich stronach sie mawialo, ze jak ktos chce, to szuka sposobu, a jak nie chce, to szuka powodu. Znam skrytki wielkosci pojemnikow na amunicje w centrum duzych miast, wiec da sie.

Zainspirowany dyskusjami o liczbie/ilosci zwracam Wasza uwage na nierozstrzygnieta kwestie rozmiaru/wymiaru.

Jaki jest cel negatywnego pisania o konkretnych regionach czy osobach? Bawcie się po swojemu i dajcie się bawić innym bez piętnowania.