Thathanka

Zdecydowanie. Można zrobić skrytkę ekstremalną. Ta to jest wręcz banalna, ale faktycznie chodzi to o coś w tym stylu.

32 nowych skrytek z duszkiem na terenie Polski. Choć to nie jest ostateczna liczba, to wielkich zmian raczej nie będzie. Dużo to, czy mało? Widać, że lokalny patriotyzm wziął górę i dominują skrytki turystyczne.

Właśnie pisałem coś podobnego. Sam czasem wpadam w pułapkę myślenia, że ja bawię się w prawdziwy geocaching. Refleksja przychodzi z doświadczeniem i choć bawimy się w pewnych ramach, to różnorodność w geocachingu jest jednak rzeczą dobrą. W swoim geocachingowym życiu popełniłem chyba wszystkie błędy i wykroczenia, więc jak widzę, że ktoś robi coś, co teraz uważam za niestosowne, to czasem zwrócę uwagę, ale przeważnie myślę sobie "daj mu/jej czas" - swoje trzeba przejść. To czego jednak żałuję, to fakt, ze czasem o osobach keszujących inaczej myślałem, a czasem mówiłem bez szacunku. Nie jestem z tego dumny, ale to też lekcja. Tak jak ja, możesz nie lubić popularyzacji geocachingu, promowania keszowania na smartfonach, mikrusów, skrytek przydrożnych czy długich wpisów nie związanych ze skrytką czy nawet dniem znalezienia, ale pamiętaj, że po drugiej stronie ekranu jest człowiek, który ma powód i cel do takiego zachowania. Nawet jeśli motywacją jest kawek grafiki w profilu, to jeśli daje to komuś choć odrobinę frajdy, to czemu nie. Jak długo to nie jest nic szkodliwego czy obraźliwego... niech się cieszy. Warto reagować na nieprawidłowości, bo nikt poza członkami społeczności, nami, tego nie zrobi, ale porzućmy misjonarskie myślenie, że będziemy narzucać nasz, jedyny prawdziwy, sposób na geocaching. Przekonuję się na każdym kroku, że najlepszym sposobem na słabe zachowanie (skrytki, wpisy, postawę) jest trwanie przy jakości.

Takie jak ten? Mi to sie czasem pojawia przy próbie logowania.

Nie wiem, o czym ty piszesz, ale ja miałem na myśli takie naruszanie cudzej własności, które może być uznane za niszczenie. Ale masz rację, jeśli ktoś nie chce geocachingu na jego terenie, to tam się nie bawimy. Mam nadzieję, że żadnemu dorosłemu tego tłumaczyć nie trzeba.

To nic, tylko się cieszyć. Jednak to ciągle naruszenie cudzej własności i recenzent może/powinien poprosić o zgodę na taki sposób ukrycia. Zaznaczam, że dyskutujemy ogólnie i każdy przypadek może być inny, ale zdecydowanie główne przesłanie jest takie, że im mniej ingerencji w otoczenie, tym lepiej.

@Stryker, zasady mówią i ich naruszenie powinno się zgłaszać.

Pytanie nie jest durne. Zgodnie z obowiązującymi zasadami, skrytka do której ukrycia użyto gwoździ, nie może być opublikowana: https://www.geocaching.com/play/guidelines#nature Wyjątki są możliwe po przedstawieniu zgody od właściciela/zarządcy terenu. Jeśli zobaczysz skrytkę naruszającą zasady, opisz to w logu "Needs Archived".

Na garminach, które miałem jest coś prawie jak to, o czym piszesz. Gdy nawigujesz do skrytki, to zbliżenie się do niej (tej jednej konkretnej) powoduje, że odbiornik piknie. I tyle - bez fajerwerków.

Mi też się nie udało. Daisy chain to po prostu multicache i tak powinno być opublikowane.

Dzieki za podzielenie sie relacja. Wazny temat i trzeba o tym pisac, bo bedac sprawnym latwo zapomniec o osobach zmagajacych sie z niepelnosprawnoscia.

Tak, ale ta druga skrytka musi byc oznaczona jako zagadkowa i miec dodane "BONUS" w nazwie. Obie skrytki powinny byc jednego wlasciciela. Dodatkowo nie mozna tworzyc lancuszkow (daisy chain), w ktorych do znalezienia skrytki A trzeba znalezc skrytke B, by znalezc B, trzeba znalezc C, itd. Zaleznosc miedzy skrytkami musi byc jednopoziomowa. Jesli masz konkretny pomysl, zapytaj swojego recenzenta - dzieki temu mozesz oszczedzic wam obu pracy, a tobie rozczarowania. To sa wyzwania historyczne, sprzed memorandum. Obecnie nie mozna tworzyc wyzwan opierajacych sie na konkretnej liscie skrytek.

Strona czy smartfon? Jesli to drugie, to jaka aplikacja? Musisz napisac cos wiecej. Masz dostep do internetu?

I jak tu cię nie lubić.

Nieśmiało chciałbym zareklamować kanał Kashubian Reviewera, mojego alter ego. Subskrybujcie, klikajcie dzwonek, komentujcie. Ideą przewodnią jest mówienie o tym, czego większości nie chce się czytać: zasadach obowiązujących na geocaching.com. Pierwszy odcinek poświęcony jest tym, którzy skrytki już mają:

Każda? Serio? Nie przesadzasz ociupinkę?

Jak źle byś tego nie odbierał, to jeśli coś takiego pojawia się w dyskusji, to znaczy, że wg najlepszej wiedzy recenzenta dyskusja osiągneła fazę, w której można jedynie gdybać, zgadywać, spekulować, ale nie dojdziemy faktów czy decyzji, bo wykraczają one poza wiedzę i kompetencje dyskutujących. Jeśli uważasz, że zamiast odsyłania do HQ lepsze byłoby zwykłe milczenie lub napisanie, że nie wiemy, to przyjmuję to do wiadomości. Sam piszę o kontakcie z HQ, bo chciałbym trochę to odczarować. Nie każdy nasz (geocacherów) pomysł spotka się z entuzjazmem i nie każda opinia zyska przychylność, ale oni naprawdę cenią sobie zdanie geocacherów. Jeśli mogę coś polecić, to pisanie do nich w sposób zwięzły i konkretny do bólu: rzeczowe problem, oparty na przykładach, podlinkowany do zdjęć. Czyli: definicja problemu, uzasadnienie z przykładami, oczekiwana reakcja. Nie pisać kolejnego "Nad Niemnem". Dopisek: I jeszcze jedno: można pisać też z pozytywnym przekazem, np. nominować skrytkę do "Geocache of the Week", pochwalić się popularyzacją w lokalnej telewizji, napisać o fantastycznym geocachingowym projekcie realizowanym z samorządem. Tam naprawdę są spragnieni takich wiadomości. Dla nas to też będzie bonus bo pokażemy się jako społeczność pozytywna, o której słyszą nie tylko przy okazji problemów.

Zbieranina geocachingowych linków: http://www.geocachingcentral.com/

Nawet jeśli to prawda, to co w tym złego, że wybiera się skrytki najpopularniejsze? Ja rozumiem, że to jest zabawa i nikt nie przyznaje tu Nobla w skrytkologii. Deprecjonowanie inicjatywy Murazora niczemu nie służy, bo dla podobnego konkursu angażującego ogólnopolską społeczność nie ma na razie alternatywy. Pewnie moglibyśmy stworzyć listę rzeczy, do których można mieć uwagi, ale widzę więcej pozytywów.

Przy wszystkich tych uwagach, nie traćmy szerszej perspektywy: że jest to fajna, prywatna inicjatywa dla polskiej społeczności, która zachęca do refleksji i inspiruje (mam nadzieję) do tworzenia lepszych skrytek. To, co dyskutujemy tutaj, to szczegóły, które nie powinny przesłaniać pozytywów i chwała Murazorom, ze im się chce.

Z ciekawości: czemu ma służyć ten zapis o większości znalezień w Polsce poza tworzenim poczucia wykluczenia niektórych aktywnych geocacherów (wbrew deklaracji o "wspólnej zabawie")? Wygląda, że ktoś chciał dobrze i przeregulował.

Witaj w klubie. No, ale co ja mogę wiedzieć o keszach w Polsce. Tak, czy inaczej - inicjatywa jest fajna i niech wygrają najlepsi!

Dla mnie ocena w skali to zbędny wodotrysk i nawet system FP ograniczyłbym do 1 FP na 100 znalezień lub całkowicie zrezygnował z oceniania innego niż przez opis logu. Co do zmian, to zgodzę z zarzutem wolnych zmian, ale lata zaniedbań i popularność geocachingu skutecznie ich (HQ) teraz ograniczają w przepisaniu strony, a to by musieli zrobić. Trzeba pamiętać, że geocaching był zabawą dla geeków, dla których dodatkowe kliknięcie, czy dwa nie były problemem, bo większość operacji na komputerze i tak robili w konsoli. Teraz, gdy w geocaching bawią się wszyscy to przestało być wystarczające, ale zabawa się tak skomplikowała i powstało tyle zależności, że nawet prosta zmiana wymaga główkowania, by nie zepsuć czegoś gdzieś na którymś z licznych końców.

@ravpawlisz A to komentarz odnośnie czego? Bo nie jest to uzasadnienie tego, że "komuś się nie chce", a o to prosiłem. Było też wiele uwag zrealizowanych. To co jest priorytetem dla ciebie, nie musi być istotne dla mnie, a oni muszą ważyć zgłoszenia z całego świata. Ja np. chciałbym by porzucono całkowicie pracę nad aplikacjami na smatfony i skupiono się na stronie oraz rozwoju plików .gpx. Proszę o to w każdej ankiecie, a oni idą w zupełnie drugą stronę. To co, mam się obrazić? Na szczęście keszować można niezależnie od tego.

Miałem okazję rozmawiać z szefową zespołu rozwijającego stronę (autorka tego postu) i muszę powiedzieć, ze dawno nie spotkałem osoby tak zmotywowanej i wkładającej tyle entuzjazmu i zapału w swoją pracę. Lista rzeczy, nad którymi pracuje nie jest długa (priorytety), ale ma źródło w wielkim zbiorze życzeń geocacherów z całego świata. A z kim rozmawiałeś, że pozwalasz sobie formułować tak stanowcza opinię? Możesz uzasadnić, proszę?