KrystianT

N xx.yyyy; E zz.wwwwwww tak przynajmniej wyglądają u mnie.

O widzisz... to już wiem dlaczego jak byłem ostatnio we Wrocławiu na rynku nie wyświetlał mi się Jaś i Małgosia A pamiętałem, że powinno tam coś być...

Ale to tak jak słodycze na wystawie sklepu - dopóki nie zapłacisz możesz tylko popatrzeć W sumie to na GC jest lepiej bo pewna forma konsumpcji jest możliwa, a słodyczy bez kupienia nawet nie poliżesz... Wyjścia są dwa - albo ograniczysz się do geocaching.com, albo - skoro Cię tak drażnią kesze permium na geocaching.pl - przekonasz Spidera, żeby dodał filtr włączający/wyłączający widoczność tych keszy...

Jeżeli jest wpis w logbooku a ty byś taki log usunął to postąpiłbyś nieregulaminowo... Na geocaching.com FTF-y nie są zliczane i dla nich taka treść wpisu jest neutralna... Możesz tylko apelować do autora wpisu o jego edycję, ale jak nie będzie chciał zmienić to raczej nic nie zdziałasz.

Z tej dyskusji wychodzi, że dla niektórych tak Ja keszuję dla siebie i zerkam czasem na gc-project żeby zobaczyć swoje statystyki i wiem, że jedyny sposób żeby ktoś mógł mi je zafałszować to kasowanie moich logów "found it"... Tak więc m1strzunio moich statystyk nie zaburza. A że jego nie odzwierciedlają rzeczywistości... Co mnie to...

... to w kolejnym roku już nie byłoby niespodzianki (przynajmniej dla tych, co znaleźli je w poprzednim roku) A nie lepiej założyć normalne kesze, tak żeby mogły tam zostać na stałe, a efekt adwentowy uzyskać poprzez rozpropagowanie idei na forum/grupie FB... Jak ogłosisz, że w związku z adwentem przygotowałeś serię keszy, których publikacja będzie po jednym każdego dnia adwentu o godz. np. 19, to na pewno znajdzie się grupka, która będzie je śledzić i lecieć po FTF-y

Nie wiem skąd masz takie informacje... Jak można przeczytać na geocaching.com O ile dobrze pamiętam, to dodatkowe wymagania odnośnie eventu to ogłoszenie z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem i minimalny czas trwania pół godziny... A wystarczającym powodem spotkania jest twoja chęć spotkania z innymi - zakłądając taki event ryzykujesz tylko tym, że może się okazać, że będziesz jedynym uczestnikiem tego wydarzenia ;-)

Proste matematyczne zadanie - na podstawie listingu wychodzi, że było to 170003-120003 lat temu, bo trzy lata temu toczygroszek napisał... Może dadoskawina nie wiedział, że pisząc w listingu "Kiedy dokładnie..." miałeś na myśli "kiedy to mniej więcej było" i stąd wasze nieporozumienie A może po prostu się nie lubicie...

A to nie jest tak, że zgodnie z zasadami możesz zalogować EC jeżeli byłeś na miejscu i wysłałeś odpowiedzi i nawet jeśli nie są poprawne to nie ma podstaw do skasowania logu, tylko autor powinien pomóc dojść do właściwych odpowiedzi? No chyba że włąśnie ta ewentualna wymiana maili cię odrzuca...

Wielokrotnie (np. podczas dyskusji nt. poprawnego używanie języka polskiego) czytałem, że reviewer ma pilnować żeby kesz był zgodny z regulaminem Groundspeak'a, to czy będzie dobry bardziej zależy od zakładacza. Jeśli choć jeden zakładacz po przeczytaniu Twoich uwag zrobi lepszego EC to warto dyskutować i brak zaangażowania geoaware temu nie przeszkodzi

Ale dlaczego "nic nie wnoszącej"? Jeśli jakiś potencjalny zakładacz EC Twoje żale przeczyta, przemyśli i zrobi dzięki temu lepszego EC to chyba jednak coś wniosą...

geocaching.pl to portal stworzony przez pasjonatów geocachingu w celu ułatwienia zabawy. Powstał w czasach gdy geocaching.com nie miał w opcjach języka polskiego, co dla wielu stanowiło pewną przeszkodę w zabawie. Samo zakładanie i rejestrowanie znalezień keszy zawsze odbywa się na geocaching.com Zresztą jest to opisane na stronie "o projecie" na geocaching.pl

Zalogować znalezienie można też przez geocaching.pl - opisu co prawda też się nie uzyska, ale na mapce widać chociaż przybliżone miejsce... Ale to tylko dla keszy na terenie Polski.

Nie było mowy o otwieraniu opisu, tylko o zalogowaniu... Sprawdź jak się zachowa c:geo jak przytrzymasz palec dłużej na nazwie kesza.

Jeżeli potem ten ktoś nie zniszczy kesza to żaden problem - może sam zacznie się bawić jak się zainteresuje... Jednak zalecałbym konspirację (pamiętaj, że czasem próbując być "niewidocznym" bardziej się rzucamy w oczy) żeby nie narażać skrytki na zniszczenie...

Zgadza się - własne projekty i dodatkowo powiązane tematycznie z tematem kesza Sam kiedyś zrobiłem "certyfikat" ftf "grawerując" miniszlifierką w kamieniu wapiennym... Różne przykłady certyfikatów masz tu: https://www.google.pl/search?q=geocaching+ftf+certificate&client=firefox-b-ab&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi8lPTnjYjOAhUrJ8AKHSX7DGIQ_AUICCgB&biw=1362&bih=664 dla kolejnych znalazców zmieniasz tylko tekst FTF, STF, TTF

Zdaję sobie z tego sprawę, ale i tak było miło je zdobyć

Ale ty masz premium... Co oczywiście nie przeczy pierwszej części wypowiedzi. Mi się udało zdobyć kilka FTF-ów na Podlasiu, które jest trochę daleko od opolskiego

Możesz też stworzyć scenariusz i nigdzie go nie publikować, tylko przesłać/udostępnić osobom zainteresowanym...

A dotyczy to keszy z terenu Polski, czy zagranicznych?

A to musi być koniecznie w systemie? Robisz obchód trasy, ukrywasz pojemniki, a współrzędne zbierasz jako waypointy, które później dajesz ucxzestnikom. Równie dobrze możesz przygotować mapkę i wskazówki oraz opisy dać na papierze... Dawno, dawno temu jak nie było tyle techniki już robiło się coś podobnego: https://pl.wikipedia.org/wiki/Podchody http://bajanama.blogspot.com/2012/10/przepis-na-gre-terenowa-czyli-jak.html

I jeszcze pewnie we wszystkich wymienionych w logu ten sam wpis...

U mnie tak samo...

Problem w tym, że zdarzają się przypadki, że na takich poeventowych listach znajdują się kody TB, które w czasie eventu były w całkiem innym miejscu...

Oo! Właśnie spotkałem kilka kodów, to zaraz zaloguję ich spotkanie Się tylko zastanawiam, czy kordy spotkania dać na lokalizację serwera, z którego te kody były wysłane, czy raczej laptopa, na ekranie którego je zobaczyłem...